Wygląda na to, że pandemia dość łagodnie obeszła się ze światem wydawniczo-literackim. Jak mówią ostatnie badania Biblioteki Narodowej, odnotowuje się wzrost czytelnictwa w Polsce w ostatnich dwóch latach. Rośnie również sprzedaż książek. I choć nie organizuje się tyle co zwykle spotkań autorskich na żywo i imprez literackich, to książki są nadal pisane, wydawane, kupowane i czytane. Sprawdziliśmy, nad czym aktualnie pracują i jakie mają plany na ten rok pisarki i pisarze z Trójmiasta.
Recenzje książek z Trójmiasta
Zaczynamy od najpoczytniejszych autorek z Trójmiasta, których powieści były najchętniej wypożyczane w gdańskich bibliotekach, o czym pisaliśmy niedawno w innym
naszym artykule. Jedną z nich jest autorka "Jaśminowej Sagi".
- W kwietniu 2022 r. premierę będzie miała powieść "Za przyjaźń!" (wyd. Luna - imprint Marginesów). Jest to historia czterech przyjaciółek, które po kilkudziesięciu latach spotykają się w rodzinnej miejscowości. I jak to bywa w takiej sytuacji, każda z kobiet chwali się swoim cudownym życiem, sukcesami zawodowymi, szczęśliwym małżeństwem itp. Z czasem jednak okaże się, że nie wszystko jest tak piękne, jak wydawało się na początku... Natomiast od początku tego roku pracuję nad pierwszym tomem dwuczęściowej powieści o rodzinie krawca Wilamowskiego. Akcja będzie rozgrywać się na Warmii - w Lidzbarku (Welskim) i w okolicach w latach 1928-1939 (drugi tom 1939-1950). Jest to opowieść częściowo inspirowana historią mojej rodziny, która pochodzi właśnie z tych terenów. W 2022 roku być może ukaże się również książka dla dzieci (wyd. Poradnia K) z akcją umieszczoną w Gdańsku i w magicznej Krainie Nienapisanych Książek w czasie II wojny światowej - mówi Anna Sakowicz.Przeczytaj także: Te książki najchętniej czytają gdańszczanie. Biblioteka zrobiła ranking wypożyczeń
Równie ambitne plany na ten rok ma
Magdalena Witkiewicz - jedna z najbardziej cenionych i lubianych pisarek w Trójmieście.
- Plany jak zawsze są bogate, a rzeczywistość pewnie je zweryfikuje. To, co wiem na pewno - 23 lutego ukaże się moja najnowsza książka pod tytułem "Córka Generała". Co ważne, akcja rozgrywa się w Wolnym Mieście Gdańsku w przededniu II wojny światowej. To inspirowana prawdziwymi wydarzeniami opowieść o trudnej miłości w cieniu walki o przetrwanie. Ta powieść już jest napisana, a kolejna już się pisze. To będzie duet, ale jeszcze nie mogę zdradzać szczegółów. Samodzielna książka też już zapisuje się w plikach komputera, więc czytelnicy mogą spodziewać się nowości w kwietniu i w maju. W moim życiu zawodowym będzie się w tym roku działo bardzo dużo, z pewnością poinformuję o tym wszystkich, a teraz jeszcze nie mogę zdradzać tajemnic. Będzie książkowo i... filmowo! Z pewnością czytelnicy będą mogli przeczytać książkę świąteczną, bo bardzo lubię pisać takie lekkie komedie, a dla najmłodszych również coś przygotowuję - mówi autorka "Wizjera".Zobacz cykl Zaczytane Trójmiasto
Z kolei
Monika Milewska, autorka słynnego, nagrodzonego "Latawca z betonu", która w ubiegłym roku wydała tomik poezji pt. "Królowa karnawału" oraz książkę dla dzieci pt.
"Skok przez Bałtyk" ma również na ten rok ciekawe plany wydawnicze.
- Już niedługo dostępna będzie na rynku wydana nakładem Państwowego Instytutu Wydawniczego książka "Ślepa kuchnia. Jedzenie i ideologia w PRL", nad którą pracowałam przez ostatnie kilka lat. To książka, która próbuje na różne sposoby uchwycić smak tamtej epoki. Pokazuje nie tylko, czego brakowało na półkach, ale i to, o czym nie można było pisać w prasie i książkach kucharskich. Można się z niej dowiedzieć, co jadało się w stalinowskich więzieniach, na gomułkowskich przyjęciach i podczas festynów organizowanych z okazji 1 maja. Być może też ukaże się moja kolejna książka dla dzieci. Po zeszłorocznym, dobrze przyjętym, "Skoku przez Bałtyk" poszłam za ciosem i napisałam kolejny tekst popularnonaukowy dla najmłodszych, tym razem z dziedziny astronomii. Stworzyłam go w duecie z wybitną polską astrofizyczką, profesor Agnieszką Pollo - mówi Monika Milewska.
Zwrot w stronę historii wykona również inny pisarz z Trójmiasta - Tomasz Betcher, autor powieści obyczajowych tj.
"Tam gdzie jesteś".
- Na rok 2022 przygotowałem dla swoich czytelników cykl powieści obyczajowych z mocnym wątkiem historycznym. W tym roku ukażą się co najmniej dwie jego części: "Po tamtej stronie chmur" i "Po tamtej stronie piekła". Po raz pierwszy w swojej twórczości robię zwrot w stronę bliskich mi czasów drugiej wojny światowej. To opowieść o kilkupokoleniowej rodzinie, zaczynająca się w latach 20. ubiegłego wieku w Wielkopolsce, a kończąca współcześnie na Pomorzu. Na pewno mieszkańcy obu tych regionów znajdą w cyklu wiele znajomych miejsc, a wszyscy czytelnicy, niezależnie od miejsca zamieszkania, otrzymają ogromną dawkę emocji, nieoczekiwanych zwrotów akcji i poznają przejmujące losy głównych bohaterów. Na kartach powieści znajdą się między innymi: polscy lotnicy w Bitwie o Anglię, więźniowie obozów koncentracyjnych i łódzkiego getta czy młodzi Polacy siłą wcieleni do Wehrmachtu. Przede wszystkim jednak cykl "Po tamtej stronie" pokaże, jak wielka siła kryje się w miłości, rodzinnych wspomnieniach i naszej przeszłości - zapowiada Tomasz Betcher.
Dwie książki z historycznym tłem szykuje dla czytelników również
Maciej Siembieda - pisarz i reportażysta, trzykrotny laureat "polskiego Pulitzera", mieszkający w Sopocie.
- Po raz pierwszy wydam dwie powieści. Zawsze przyjmowałem takie "bhp" - jedna książka w roku, co nie wynika z lenistwa, tylko z tego, że staram się opisywać historie bardzo mocno udokumentowane, prawdziwe, których kiedyś dotknąłem jako reportażysta, co wymaga potężnego researchu, ale jest też olbrzymią przygodą i przyjemnością. Nie potrafię usiąść i strzelić z palca powieści, która będzie produktem mojej wyobraźni, w ciągu miesiąca czy dwóch. Teraz pandemia i areszt domowy spowodowały, że siedzę w domu i mam dużo czasu, więc napisałem dwie książki. Pierwsza z nich - "Katharsis" ukaże się w maju i będzie miała premierę na Międzynarodowych Targach Książki w Warszawie. To saga sensacyjna - cztery opowieści w jednej. Pierwsza dotyczy Greka, który w 1949 roku przypłynął do Polski i był w szpitalu na wyspie Wolin. Druga opowieść przenosi nas do Gdyni przed wojną i opowiada o królu przemytu. Byłem zaskoczony skalą tego zjawiska. Znamy Gdynię z idealistycznych obrazków "miasto z morza i marzeń", a tak naprawdę to było miasto zawiedzionych nadziei, pracę dostawał jeden na 10, a reszta żyła w biedzie, błocie, była tu też wylęgarnia przestępczości - prostytucji, złodziejstwa, rozbojów i przemytu. Przez Kolibki, gdzie było przejście graniczne, przemycano wszystko: kokainę, morfinę, eter, złoto, waluty, ale najbardziej surowo karalną kontrabandą był przemyt sacharyny - i taki pseudonim nosi bohater mojej książki. Trzecia część to historia syna tego Greka, który jest policjantem i działa we Wrocławiu. Czwarta część znowu przenosi nas do Gdyni, tym razem powojennej - od lat 40. do lat 90. i to jest historia gangstera, który jest powiązany z Sacharyną. W piątej części wszystkie te historie się spotykają na Dolnym Śląsku w okolicach Lądka, gdzie były kopalnie uranu. Natomiast druga książka jest planowana na jesień i to kolejny tom przygód mojego bohatera - prokuratora Jakuba Kani - zapowiada autor "Gambitu".Jeśli chodzi o książki historyczne, to zapewne takich możemy się spodziewać od naszego redakcyjnego kolegi, autora
"Makabresek".
- Aktualnie pracuję nad kolejną książką poświęconą kobietom w dawnym Gdańsku. Będzie to zbiór kilkunastu tekstów ułożonych chronologicznie; od średniowiecznych królowych i mistyczek, po przegląd prasy na początku XX wieku. Większość tekstu znajduje się już w rękach zdolnej redakcji, więc mam nadzieję, że książka trafi do księgarń w czerwcu 2022. Podobnie jak poprzednia, książka ukaże się w gdańskim wydawnictwie Marpress - informuje Michał Ślubowski.
Dowiedzieliśmy się również, co słychać u innej pisarki związanej z tym samym wydawnictwem, czyli Barbary Piórkowskiej, która wydała tam swoje
"Kraboszki".
- Skończyłam pisać powieść pt. "Gaja", która w tym roku ukaże się nakładem Wydawnictwa Marpress. Jest to tekst o Matce Ziemi i o tym, co człowiek czyni z naturą, jakie ma do niej podejście i jakie są tego niezbyt uprzejmego traktowania konsekwencje. W planie mam także wydanie tomu poetyckiego i być może jeszcze jednego tekstu prozą. Wszystko wokół zieleni oraz życia roślin - to temat, który mnie mocno fascynuje ostatnimi czasy. Małym pokłosiem tej fascynacji są też spacery literackie z motywami przyrodniczymi - w tym roku od wiosny kilka takich wędrówek, mam nadzieję, także się odbędzie. W kolejce do wydania czeka też zbiór wierszy o mistyce kobiecości, a także powieść o nadmiarze i zachłannym kupowaniu rzeczy - obie sprawy ciągle w redakcji, bo choć ostatnimi czasy jest u mnie dość twórczo, to z powodów osobistych miałam mało czasu na doszlifowanie wszystkich napisanych tekstów - przyznaje Barbara Piórkowska.Również fani kryminałów będą mieli co czytać, a to za sprawą Małgorzaty Oliwii Sobczak i Piotra Borlika.
- W listopadzie wystartowałam z pierwszym tomem mojej nowej serii kryminalnej "Granice ryzyka" - "Szelest". Rozgrywający się w Trójmieście thriller kryminalny opowiadał o sprawie tajemniczych morderstw, do których wiodła podejrzana aplikacja mobilna "Place to Rest". Obecnie pracuję nad drugą częścią, w którym wystąpią znani z "Szelestu" bohaterowie - dziennikarka Alicja Grabska i detektyw Oskar Korda. Tym razem Grabska i Korda zmierzą się z zaginięciem dziewczyny, której porzucone auto zostanie odnalezione w sopockim lesie. Ponownie można spodziewać się mrocznego klimatu, głęboko zakopanych i pilnie strzeżonych tajemnic, rozchodzących się w przestrzeni fabularnej złowieszczych, wywołujących dreszcze na ciele dźwięków oraz powrotów do przeszłości. Książka pojawi się na rynku jesienią - zapowiada Małgorzata Oliwia Sobczak.
Już 10. powieść kryminalną szykuje dla czytelników Piotr Borlik, autor trylogii z Agatą Stec.
- W listopadzie minionego roku ukazała się moja najnowsza powieść "Czterdzieści dusz", toteż na kolejną trzeba będzie jeszcze chwilę poczekać. Trochę za wcześnie, by rzucać konkretnymi datami, ale celuję w późną wiosnę. Jest to dla mnie historia podwójnie wyjątkowa, gdyż będzie dziesiątą książką w moim dorobku literackim. Będzie zagadka kryminalna, będzie intryga sięgająca kilkanaście lat wstecz, bohaterów czekać będą trudne decyzje do podjęcia, a wszystko to z labiryntami w tle. Akcja powieści osadzona jest w Trójmieście, głównemu bohaterowi przyjdzie przemierzać labirynty w zapomnianych przez mieszkańców częściach Gdańska i Gdyni, więc klimatu przepełnionego tajemnicami nie zabraknie - zapewnia Piotr Borlik.Z kolei dla wielbicieli mniej drastycznych a bardziej romantycznych wrażeń przygotowuje coś autorka powieści pt.
"Mam na imię Ania".
- Pierwszy trymestr roku jest nawet bogaty, bo już w lutym ukaże się antologia romantyczna, gdzie wśród znakomitych autorów, znajdzie się i moje opowiadanie. Zbiór ten nakładem Wydawnictwa Almaz premierę swoją będzie miał czwartego lutego. Natomiast marzec odświeży mój debiut, pod szyldem wydawnictwa Oficynka nastąpi wznowienie powieści "Mogę wszystko". Historia małżeństwa, która boryka się trudami codzienności. Akcja rozgrywa się w Gdyni, w mieście szczęśliwych ludzi. Również w marcu na półkach księgarń pojawi się książka przedstawiająca historię dwóch braci, których w ryzach trzyma babcia Róża. Seniorka podstępem próbować będzie pomóc wnukom dorosnąć, spoważnieć, zmężnieć. A pomoże jej w tym testament, który sporządzi, a którego warunkiem będzie... No właśnie, zapraszam lektury. Powieść "Ani ta, ani tamta" już w marcu. Druga połowa roku przyniesie niespodziankę, o której wolałabym nie mówić. Mam jednak ogromną nadzieję, że plan się uda i pozwoli mi to stworzyć coś, co dla mnie i mojej twórczości będzie nowością - zapowiada Anita Scharmach.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy
