Z jednej strony komedie i farsy, z drugiej balet, a z trzeciej prawdziwe rozterki egzystencjalne w słodko-gorzkim monodramie aktorskiego wygi. Przyglądamy się komercyjnym spektaklom sprowadzanym do Trójmiasta na początku roku.
20 stycznia (godz. 17) -
Nikt nie jest doskonały, Scena Teatralna NOT
"Nikt nie jest doskonały" to komedia romantyczna ze znanymi aktorami. Nikt i nic w życiu Leona nie jest doskonałe: żona odeszła, dorastającą córka Dee Dee zaczęła palić papierosy, a do tego jego ojciec Gus, rubaszny i niesforny pomimo wieku, drażni go swoją ekscentryczną naturą i towarzyskimi ekscesami. Leon jest introwertykiem, nudnym statystykiem, ale posiada talent.... niestety też niedoskonały, bo to talent do pisania romantycznych powieści. To iście niemęskie zajęcie ukrywa pod kobiecym pseudonimem Marta Banbury i bez nadziei na sukces wysyła swoje teksty do kobiecych wydawnictw. Życie Leona zmieni jeden telefon z wydawnictwa "MJW" - powieść Marty Banbury została nagrodzona w konkursie najlepiej napisanych powieści dla kobiet, za którą autorka może otrzymać ogromną nagrodę... musi tylko odebrać ją osobiście. W spektaklu grają m.in. Zdzisław Wardejn i Jacek Rozenek.
Bilety w cenie 70-110 zł.
27 stycznia (godz. 19) -
Kontrabasista, Gdański Teatr Szekspirowski
To spektakl legenda, bo ilu aktorów - jak Jerzy Stuhr - może się pochwalić faktem, że gra swój spektakl przeszło trzy dekady? "Kontrabasista" swoją premierę miał w 1985 roku. Z okazji jubileuszu 30-lecia spektaklu wydano nawet książkę Jerzego Stuhra "Ja kontra bas". Opowiadam o miłości do instrumentu, który zniszczył me życie - od palców, zrogowaciałych od ściskania strun, po serce złamane przez sopranistkę Sarę, którą kocham i nigdy nie osiągnę, bo ona tam, na wielkiej scenie w blasku świateł, a ja tu, w orkiestronie... Bohater Süskinda od lat ujmuje publiczność tym, że się nie wywyższa. Staje w jednym szeregu z widzem. Muzyk to artysta, zgoda. Ale muzyk to w tym przypadku również urzędnik zatrudniony na umowę na czas nieokreślony i próbujący się jako tako wywiązać ze swoich zobowiązań - uważa Jerzy Stuhr.
Bilety w cenie 60-100 zł (normalne) i 45-75 zł (ulgowe).
7 lutego (godz. 18) -
"Jezioro łabędzie", Polska Filharmonia Bałtycka
Do Filharmonii Bałtyckiej przyjeżdża Narodowy Balet Królewski ze Lwowa z jednym z najsłynniejszych baletów - "Jeziorem łabędzim" Piotra Czajkowskiego. Historia miłości Odetty i księcia Zygfryda, w których uczucie ingeruje za pomocą swoich sztuczek Zły Duch, porusza publiczność od przeszło 100 lat. Fenomen baletu Piotra Czajkowskiego to jednak nie tylko doskonała muzyka i przejmujące libretto Władimira Biegiczewa i Wasilija Gelcera, ale też słynne, piękne tańce, z Tańcem Łabędzi na czele.
Bilety od 90 do 130 zł.
7 lutego (godz. 19) -
"Cho-Hon / Przyzywanie ducha zmarłych""Cho-Hon" czyli "Przyzywanie duchów zmarłych" dotrze do nas aż z Seulu. Koreańczycy podobno oszaleli na jego punkcie już... w 1980 roku, kiedy to odbyła się jego prapremiera w Dongrang Repertoire Theatre w reżyserii Minsoo Ahn. Produkcja, jak na swoje czasy bardzo awangardowa, wywarła wielki wpływ na sztukę i działania artystyczne Korei Południowej - wpływ widoczny do dziś, wiele pokoleń później. Przedstawienie oparte jest o tradycyjne koreańskie obrzędy pogrzebowe, podczas których dusze umarłych wędrują przez kolejne stany przejściowe - co pozwala im na zerwanie dotychczasowych więzi ze światem żywych. Spektakl poświęcono "pocieszycielkom" - koreańskim kobietom, które podczas II wojny światowej były zmuszane do prostytucji przez japońską armię.
Bilety w cenie 20-60 zł (normalne) i 20-40 zł (ulgowe).
11 lutego (godz. 16 i 19:30) -
"Kiedy kota nie ma...", Scena Teatralna NOT
To zwariowana komedia sytuacyjna Teatru Capitol w Warszawie, czego spodziewać możemy się już po tytule, bo skoro kota nie ma, to z pewnością się pojawi... Jak poradzą sobie z wzajemnymi uszczypliwościami dwa zabawne angielskie małżeństwa z 20-letnim stażem, które właśnie wybrały się w... podróż poślubną? Co z tego, że dwadzieścia lat później? Z jednej strony seksoholik, z drugiej fajtłapa, z jednej zamożna dama, z drugiej prosta kobieta. W spektaklu grają m.in. Katarzyna Skrzynecka, Jacek Lenartowicz, czy Piotr Zelt.
Cena biletu to 120 zł.
17 lutego (godz. 17 i 20) -
"Ludzie inteligentni", Polska Filharmonia Bałtycka
"Nie ma nudnych związków. Są tylko mało kreatywni partnerzy" - przekonują pomysłodawcy komedii "Ludzie inteligentni". Po 15 latach wspólnego pożycia on decyduje o rozstaniu, a ona... bez problemów się na to zgadza. To wzbudza jego podejrzliwość. Jego przyjaciele mnożą domysły, dlaczego ona nie rozpacza i przechodzi nad tym faktem do porządku dziennego. Im więcej teorii, tym robi się bardziej absurdalnie... W przedstawieniu wyreżyserowanym przez Olafa Lubaszenkę grają m.in. Magdalena Boczarska, Izabela Kuna, Rafał Królikowski i Bartłomiej Topa.
Bilety kosztują od 85 do 135 zł.
19 lutego (godz. 17:30, 20:30) -
Ich czworo,
Teatr Muzyczny w Gdyni, Duża Scena
Spektakl Teatru Polonia w Warszawie rozgrywa się czasie przerwy świątecznej między Bożym Narodzeniem a Nowym Rokiem. Mąż i żona, żyjący wprawdzie w jednym domu, ale zupełnie osobno, próbują każde na swój sposób i zgodnie ze swoimi przekonaniami ułożyć swoje życie. On wycofuje się ze świata i żyje pracą, ona szuka pocieszenia w relacji z innym mężczyzną. Niemym świadkiem rodzinnego kryzysu jest kilkuletnia Lila, dziecko, które nie mając na nic wpływu, musi odnaleźć się w sporze rodziców. W spektaklu wyreżyserowanym przez Jerzego Stuhra gra on sam wraz z m.in. Sonią Bohosiewicz,
Antonim Pawlickim, Renatą Dancewicz i Izą Kuną.
Bilety w cenach od 135 do 205 zł.
25 lutego (godz. 17) -
Kłamstwo, Scena Teatralna NOT
Francuski dramaturg Florian Zeller przyjrzał się naturze kłamstwa. Oczywiście za pomocą farsy. Mechanizm jest prosty: oglądamy dwie pary małżeńskie, dwie pary przyjaciół i dwie pary kochanków, ale ich nadal jest tylko czworo... Okazuje się, że można spokojnie żyć w związku w poczuciu stabilizacji i komfortu, jednocześnie nie wiedząc nic o swojej drugiej połówce. W spektaklu Wojciecha Malajkata oprócz niego samego zagrają m.in. Joanna Liszowska, Izabela Kuna, Piotr Szwedes i Mikołaj Roznerski.
Za bilety zapłacimy 120 zł.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy
