- 1 Brawurowy musical cyrkowy z przesłaniem (10 opinii)
- 2 Uznany za winnego, ale w fundacji zostaje (63 opinie)
- 3 Narracje 2024: konkurs na kuratora festiwalu
- 4 Śmietanka kulturalna odebrała nagrody (18 opinii)
- 5 Tak się w Gdańsku nie gra, a można (38 opinii)
Jak odgryźć sobie głowę? Gwiazdorska obsada "Nocy iguany" w Muzycznym
Pół tysiąca widzów oglądało w Teatrze Muzycznym czytanie dramatu "Noc iguany" w reżyserii Jacka Poniedziałka. Sukces frekwencyjny zapewniły gwiazdy filmu: Andrzej Chyra, Maja Ostaszewska i Agata Buzek. Organizator wydarzenia - Stowarzyszenie Soroptimist - przekaże dochód z biletów na rzecz programu grantowego "Bank Ambitnych Kobiet".
Przyciągnąć zamożnych mecenasów na imprezę charytatywną nie jest łatwo. Potrzebny jest wabik. Jeśli chodzi o teatr, najlepszym wabikiem są komedie z gwiazdorską, warszawską obsadą.
Stowarzyszenie Soroptimist Intenational - Klub w Gdańsku postanowiło pójść pod prąd. Wprawdzie sięgnięto po gwiazdy, ale zamiast rozrywkowego tytułu zdecydowano się na prapremierowe czytanie mało znanej sztuki "Noc iguany" Tennessee Williamsa. Bez fajerwerków - na scenie stały leżaki, na leżakach siedzieli aktorzy z wydrukami tekstu w dłoniach i czytali.
Mało? Bynajmniej. Trójka aktorów grających główne role - Andrzej Chyra (Shannon, ex-pastor, pilot wycieczek turystycznych i alkoholik), Maja Ostaszewska (Maxin, wdowa, właścicielka hotelu) i Agata Buzek (Hanna, tajemnicza malarka, stara panna) - zagrała brawurowo. Bo, aby wywołać emocje na scenie, nie są potrzebne ani dekoracje, ani kostiumy, a ruch sceniczny można ograniczyć do minimum.
Zadanie mieli jednak niełatwe. Film "Noc Iguany" był finansową klapą i został zmiażdżony przez amerykańską krytykę. Niezbyt dobrze też radziły sobie spektakle, w Polsce "Noc iguany" grano ledwie dwukrotnie. To zresztą tekst nietypowy - bez wyraźnego wątku, bez wielkiej historii, bez konkretnej pointy. Można było odnieść wrażenie, że to po prostu spotkanie grupy starych przyjaciół, którzy spędzają ze sobą noc opowiadając "co słychać".
A "słychać raczej niewesoło". Iguana to jaszczurka, którą w Meksyku traktuje się jako przysmak. Złapaną przywiązuje się za głowę. Przywiązana za ogon jest w stanie odgryźć go sobie, by się uwolnić. "A głowy sobie przecież nie da odgryźć" - tłumaczy Shannon grany przez Andrzeja Chyrę (który przecież niedawno był księdzem w filmie Małgorzaty Szumowskiej).
Wszyscy bohaterowie zdają się jednak marzyć o tym, by móc sobie własną głowę odgryźć, oddzielić się od własnych natrętnych i niemiłych myśli. Każdy się czasem czuje się jak iguana, uwiązana sznurem do pala i szarpiąca się w amoku. Ten temat zabrzmiał wyjątkowo mocno - zwłaszcza w tym miejscu, na scenie Teatru Muzycznego, gdzie kilka dni temu tragicznie zakończył się Festiwal Filmowy. Tennessee Williams nie radził sobie z ogromną sławą - umarł z powodu przedawkowania alkoholu i narkotyków.
To pierwsza tego typu impreza zorganizowana przez Soroptimist International - Klub w Gdańsku. Dochód z biletów - cegiełek zostanie przekazany na program stypendialny dla młodych, utalentowanych kobiet. SI istnieje od 1921 roku, a klub gdański powstał w 1996 roku. Organizacja ściśle współpracuje z ONZ i Radą Europy. Dotychczas gdański klub przyznał 16 grantów.
Sukces frekwencyjny "Nocy iguany" pokazuje, że publiczność szuka w teatrze czegoś nowego, świeżego. Performatywne czytanie dramatu to intrygujące, intymne spotkanie z aktorami. To jeszcze nie spektakl, artyści czytają z kartek, nie mają kostiumów, czasem się mylą. Widz ma okazję zobaczyć artystę w procesie - gdy już przestaje być osobą prywatną, ale jeszcze nie wszedł w pełni w rolę. Fantastyczna przygoda. Czekamy na kolejne odsłony i przypominamy, że w Klubie Żak projekt performatywnego czytania dramatów PC Drama od kilku lat cieszy się dużym powodzeniem.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (7)
-
2015-09-23 11:08
Film "Noc Iguany" był finansową klapą i został zmiażdżony przez amerykańską krytykę
mnie zachwycił i oglądałem go z trzy razy. Podobały mi sie zwłaszcza nocne sceny przy świetle księżyca. Widać amerykańscy krytycy mają specyficzne poczucie piękna i artyzmu już nie raz to zauważyłem. B. mało oglądam więc amerykańskie filmy.
- 11 1
-
2015-09-23 11:38
Rozczarownie (1)
Byłam wczoraj w Muzycznym i absolutnie nie zgadzam się z pochlebna recenzją. Odniosłam wrażenie, że większość aktorów widziała tekst po raz pierwszy , a jedyną osobą, która podeszła do sprawy profesjonalnie i z szacunkiem dla publiczności była pani Agata Buzek. Na resztę wolę spuścić zasłonę milczenia, wszak cel imprezy był szczytny. Nie mogłam jednak doczekać się końca.
- 16 9
-
2015-09-23 12:01
noc iguany
zgadzam się a wyżej mamy opis a nie recenzję spektaklu
- 7 1
-
2015-09-23 13:20
hehehe... "Gwiazdorska obsada".... niezła beka...
- 3 10
-
2015-09-23 14:29
Fajnie napisaneBorys! Ja też polecam! 2 godziny minęły jak 2 minuty. Brawo dla Organizatorek!
- 9 5
-
2015-09-23 16:40
Super czytanie
Byłem wczoraj w Teatrze Muzycznym. Bardzo fajne czytanie, dużo naturalności, było widać, ze Aktorzy bawią się tekstem, pewne drobne błędy wręcz były na plus. To przecież tylko czytanie, coś co może zostać diamentem, ale w tym momencie jest jeszcze surowym kamieniem do oszlifowania. Sztuka niełatwa, zmuszająca do koncentracji Widza, ale Ci co potrafili się wciągnąć byli zapewne zadowolenia. Tak jak Autor tego wpisu. Dziękuję bardzo.
- 8 4
-
2015-09-24 09:30
Zmiażdżony przez krytykę
Film zmiażdżony przez krytykę? Klapa finansowa?! Czy autor testu nie pomylił czasem filmów?
Żeby była jasność - informacje sprawdziłem z czystej ciekawości. Wystarczyło 30 sekund w internecie
"zmiażdzony przez amerykjańską krytykę":
http://www.rottentomatoes.com/m/night_of_the_iguana/
71% na 100% - głównie amerykańscy recenzenci
4 nominacje do oskara (jednej wygrany)
"klapa finansowa"
Budżet filmu to 3 miliony, box office: 12 milionów.
Film był jednym z 10 najbardziej kasowych filmów 1964.
Pozdrawiam- 6 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.