• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Izes powraca po czterech latach

Patryk Gochniewski
8 stycznia 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Izes: Staję się dojrzalszą wokalistką, która coraz mniej obawia się szczerości i otwartości, która rozumie, kim jest, gdzie jest i dlaczego tworzy muzykę. I wszystko akceptuje. Izes: Staję się dojrzalszą wokalistką, która coraz mniej obawia się szczerości i otwartości, która rozumie, kim jest, gdzie jest i dlaczego tworzy muzykę. I wszystko akceptuje.

Ładnych kilka lat trzeba było czekać na nowe wydawnictwo Izy Sawickiej, która tworzy jako Izes. Niebawem wraca z nowym wydawnictwem, do którego pojawił się właśnie utwór promujący. Jest podobnie, ale inaczej. Nam opowiedziała o tym, co ją porusza, dlaczego pociąga ją czerwień i że lepiej się niczego nie spodziewać.



Patryk Gochniewski: Coraz dłużej każesz czekać na kolejne albumy. Poprzednio trzy lata, teraz - jak mniemam - będą cztery.

Iza Sawicka (Izes): Cztery lata! Niedobrze... Na początku lat 90. mój brat cały swój pokój miał obklejony plakatami Depeche Mode . Jeśli nie wydawali kolejnego albumu, przez okres dłuższy niż rok, nagle wszystkie plakaty znikały. Pamiętam, że taki szok jako dziecko przeżyłam dwukrotnie. Nagle jego pokój stawał się nijaki, pusty i zimny, a na twarzy mojego brata pojawiała się złość. Całe szczęście nie mam aż takiej siły rażenia i nikt tak tych przerw nie przeżywa. Dzięki czemu mogę oddawać się przyjemnościom związanym z zarabianiem pieniędzy na życie... zamiast tworzeniu muzyki.

Imprezy Depeche Mode w Trójmieście


Jesteś bardzo zmienną artystką. Poruszasz się wprawdzie po tych samych dźwiękach, jednak mocno zmieniasz klimat. Tym razem jest bardziej sensualnie.

Ten album jest bardziej osobisty od poprzedniego. Jedyną osobą, z jaką współpracowałam podczas jego powstawania, był producent Andrzej Izdebski. Poza tym, jak zauważyłeś, lata lecą, staję się więc dojrzalszą wokalistką, która coraz mniej obawia się szczerości i otwartości, która rozumie, kim jest, gdzie jest i dlaczego tworzy muzykę. I wszystko akceptuje. Faktycznie, pierwszy singiel jest wyjątkowo sensualny, kolejne utwory przyniosą nieco inne rozwiązania muzyczne.

O co chodzi z tą czerwienią? Poprzednio była to rękawiczka, teraz sukienka.

Czerwień jest dla mnie niezwykle głęboka. To jedyny kolor, który kiedy zmienia niewinnie lekko odcień, od razu wywołuje inne skojarzenia. Opowiada inną historię. Pewnie też z tego powodu jest najtrudniejszym kolorem do druku. Czerwień jest silna i wymagająca. Dlatego uwielbiam się z nią mierzyć.

Powiedz coś więcej o nadchodzącej płycie - czego tym razem można się spodziewać?

Najlepiej będzie nie spodziewać się, a po prostu pozwolić sobie na nieoczekiwanie czegokolwiek i oddanie się opowieści. Piosenki płyną, są różne. Na pewno jest dużo elektroniki, analogowych instrumentów klawiszowych i sampli zgranych z winyli. Utwory są różne, ale tworzą spójną całość.


Wróćmy na chwilę do przeszłości. Intrygującym elementem twojej kariery był występ w filmie Barry'ego Adamsona. Traktowałaś to jako przygodę czy myślałaś o pójściu dalej w tym kierunku?

To, że Barry znalazł mnie w internecie i osadził mnie w podwójnej roli aktorskiej swojego filmu, było tak wielkim zaskoczeniem, że w tamtej chwili nie zastanawiałam się, czym to dla mnie jest. Po prostu poczułam motywację do rozpoczęcia aktywnego życia artystycznego. Jednak nigdy nie ciągnęło mnie do aktorstwa, a raczej do tworzenia filmów. Zresztą wydawnictwo Barrego - Central Control - było chętne wyprodukować film, do którego napisałam scenariusz. Pomimo to zdecydowałam, że skoro najbardziej pragnę tworzyć muzykę, w pierwszej kolejności powinnam zabrać się za nagranie albumu.

Ze sztuką filmową masz jednak wciąż wiele wspólnego. Robisz klipy. Jak to wygląda z twojej perspektywy, w dobie wszechobecnego streamingu? Klipy mają jeszcze moc? Kiedyś były to przecież niemal etiudy, które porywały cały świat. By daleko nie szukać - "Thriller" Michaela Jacksona czy "Jesus of Suburbia" Green Day.

Wychowałam się na telewizyjnych stacjach muzycznych, w szczególności na MTV i Viva Zwei. Obrazowanie muzyki stało się od tego czasu czymś, w moim odczuciu, obowiązkowym. Ale równocześnie powszechnym. Jestem zdania, że jeśli dla kogoś wideoklipy mają być ważne, to będą ważne. Dlatego zamierzam zrealizować wreszcie swój plan na wideoklip do każdego utworu z płyty.

W swojej twórczości zawsze inspirujesz się tym, co cię najbardziej porusza. Były nawet głosy, że na poprzednim krążku zahaczałaś o politykę. Co będzie głównym motywem teraz?

A to ciekawe, bo ja tych głosów nie słyszałam, jakoś do mnie nie dotarły. To, co takie głosy będą mówić o kolejnym albumie, skoro jeden z utworów nazywa się "Strike out"? Jeśli nawet opowiadam o kwestiach politycznych, to nie stawiam siebie po którejś ze stron. Jestem zdania, że punkt widzenia zawsze zależy od punktu siedzenia. Jeśli krytykuję, to tylko ludzi, którzy w mojej ocenie są źli. Ale to zawsze pozostanie tylko moja ocena, która jest subiektywna. Załóżmy na przykład, że w mojej ocenie pedofil zasługuje na karę śmierci, ale gdyby w mojej rodzinie był pedofil, miałabym prawdopodobnie większe zrozumienie dla tej choroby i już moje subiektywne zdanie byłoby inne. To, co mnie interesuje i o czym opowiadam, to stany emocjonalne takiego pedofila, jego bliskich oraz ofiary. Bez oceniania. Na kolejnej płycie zajmuję się namiętnością, która właśnie nie jest tak prosta i oczywista, jak byśmy chcieli.

Kiedy ponownie zobaczymy cię na scenie?

Zapraszam do Desdemony. W 2020 roku pojawię się tam jako kurator koncertowego cyklu Wolność, Kosmos, Improwizacja, czyli WKIm. Drugim kuratorem będzie Michał Miegoń. Na pewno wystąpię w co najmniej jednym projekcie. Dodatkowo, również w Desdemonie, zaśpiewam z okazji Dnia Kobiet. Tak, czas wrócić na scenę.

Opinie (13) 3 zablokowane

  • A musi wracać? (2)

    • 16 12

    • Sztuka jest dla tych, którzy jej potrzebują.

      • 6 6

    • A ty musisz komentować?

      • 4 10

  • Interesująca kobieta

    Utwór nijaki i nie zapadający w pamięci. Niemniej jednak powodzenia!

    • 13 5

  • do zobaczenia na koncercie! :)

    • 9 9

  • Kto?

    • 11 1

  • Twórczość niezależna jest ważna i potrzebna. (2)

    Na zachodzie i w krajach skandynawskich niezależne działania twórcze są dziedziną najbardziej dotowaną. Tam rozumieją, że kultura jest ważna bo ma wpływ na wiele aspektów życia człowieka - kształci, rozwija, uszlachetnia i uwrażliwia. Po prostu - wychowując lepszego człowieka tworzymy lepszy świat.

    • 16 3

    • (1)

      Nooo
      Fajny, lepszy świat sobie stworzyli, że się boją żyć we własnym kraju.
      Zazdroszczę

      • 0 8

      • Gdzie się boją - w Holandii, Danii czy Norwegii ?

        • 1 2

  • Żyj i daj żyć innym

    Są tu i tacy, co rozumieją alternatywę, a komentarze jak to na trójmiescie są bardzo konstruktywne - o ironio!

    • 8 0

  • Powraca? (2)

    A gdzieś poszła? Kto to jest?

    To są chyba te słynne powroty na które nikt nie czeka xD

    • 13 8

    • A co to jest "xD"? (1)

      • 5 0

      • Typ karty pamięci

        Wystarczyły 3s żeby wygoglować.

        • 4 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

W którym roku otwarto na Dolnym Mieście łaźnię, obecnie siedzibę Centrum Sztuki Współczesnej "Łaźnia"?

 

Najczęściej czytane