• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Imigranci a sprawa polska. Recenzja "Intro" Teatru Dada von Bzdülöw

Łukasz Rudziński
8 października 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Artyści Teatru Dada von Bzdülöw w "Intro" wypowiadają się na temat imigrantów, reagując ironią i żartem na lęki i niechęć Polaków przed obcym narodowo i kulturowo światem, który rzekomo za wszelką cenę chce się tu dostać. Artyści Teatru Dada von Bzdülöw w "Intro" wypowiadają się na temat imigrantów, reagując ironią i żartem na lęki i niechęć Polaków przed obcym narodowo i kulturowo światem, który rzekomo za wszelką cenę chce się tu dostać.

Spektakle Teatru Dada von Bzdülöw to przeważnie propozycje złożone z inspiracji artystycznej i dialogu ciał tancerzy oraz sprawnej inscenizacji. Podobnie jest i tym razem, choć najnowsza premiera Dady, "Intro", jest z pewnością nie najlepszym, ale chyba najodważniejszym spektaklem Teatru Dada von Bzdülöw, który tym razem wprost wypowiada się na temat bardzo aktualny politycznie - o ksenofobii i lękach przed innymi narodowościami w Polsce. W tym celu Dada tworzy ironiczną opowieść o cudzoziemcach, którzy pokochali nasz kraj i pragną dać mu to, co mają najlepszego.



Zaczyna się sennie. Każdy krząta się wokół własnych spraw, odwrócony od innych, skoncentrowany na sobie. Katarzyna Chmielewska wykonuje dziwaczną choreografię na leżaku, Leszek Bzdyl zajmuje się reflektorem, Katarzyna Ustowska na środku sceny zapowiada Dadę, przekręcając nazwę zespołu, a Piotr Stanek klei coś taśmą do ściany. Na ekranie starego, czarno-białego telewizora widzimy fragment próby punkrockowego zespołu Nagrobki Adama WitkowskiegoMacieja Salamona, których kolejne piosenki, prezentowane także na rzutniku za plecami tancerzy, nadają spektaklowi rytm i dynamizują go.

Specjalnie na potrzeby tej premiery Teatr Dada przemianował się na Narodowy Teatr Dada von Bzdülöw, ponieważ główną kwestią, wokół której poruszają się tancerze, jest narodowość, polskość i przywiązanie do naszej ojczyzny. Dada w swoim stylu miesza konwencje, doskonale rozpoznając emocje, jakie towarzyszą kwestii tożsamości narodowej w konsekwencji kryzysu imigracyjnego, z którym mierzy się Europa. Rozbraja je więc domieszką typowego dla siebie absurdu, groteski i ironii, kreując cudzoziemców, którzy pragną żyć w naszym kraju.

Odkryciem spektaklu jest najciekawsza w tańcu Katarzyna Ustowska (na pierwszym planie), zaś aktorsko najlepiej wypada Leszek Bzdyl (trzyma Ustowską). W tle Katarzyna Chmielewska z Piotrem Stankiem. Odkryciem spektaklu jest najciekawsza w tańcu Katarzyna Ustowska (na pierwszym planie), zaś aktorsko najlepiej wypada Leszek Bzdyl (trzyma Ustowską). W tle Katarzyna Chmielewska z Piotrem Stankiem.
Każdy z tancerzy ma swój "monolog obcokrajowca": Zorana (Chmielewska), Mordechaj (Bzdyl), Nadira (Ustowska) i Ahmed (Stanek) pochodzą z różnych stron świata, ale ich losy połączone są z Polską. Pierwsza z nich kreuje się na wielką fanką naszego kraju, drugi został natchniony przez Boga do wsparcia kraju na Wisłą, gdzie rozwija się jednonarodowa wieża Babel, trzecia obiecuje, że przekaże nam to, co ma najlepszego - arabski fundamentalizm i słodkie orzechy, czwarty z miłości do Polski postanawia poświęcić się dla naszego kraju i jako pierwszy wysadzić się tu w powietrze.

Spektakl przygotowany przez Katarzynę Chmielewską i Leszka Bzdyla łączy elementy grozy, z groteską i komedią (świetna scena krojenia pączka), wykorzystuje motyw zabawy (ciekawe połączenie tańca i zabawy "Baba Jaga patrzy") i zaskakuje pomysłami (pseudokulturystyczny pokaz naprężonych mięśni tancerzy), kontrapunktując kolejne sceny zbiorowym teledyskowym tańcem do żywiołowych, oscylujących wokół tematu śmierci, piosenek Nagrobków. To, co często bywało słabością Dady - wypowiedzi do mikrofonu - tym razem jest dokładnie zaplanowane i wyreżyserowane. Zaskakująco dobrze aktorsko wypada Leszek Bzdyl w roli prostego, wulgarnego Żyda (Bzdyl ma też później świetne, oparte na pantomimie solo), podobnie jak Chmielewska, ciskająca słowa między widzów niczym strzały.

W spektaklu jest sporo miejsca na typowy dla Dady fizyczny teatr ruchu. W spektaklu jest sporo miejsca na typowy dla Dady fizyczny teatr ruchu.
Jednak odkryciem spektaklu jest Katarzyna Ustowska - najciekawsza w tańcu, przyciągająca uwagę niemal w każdej chwili obecności na scenie. Najmniej wyrazisty na scenie, bazujący głównie na sprawności i męskiej energii, pozostaje Piotr Stanek.

"Intro" jest na swój sposób chropowate, dużo bardziej radykalne w treści niż dotychczasowe spektakle Dady, przy mimo wszystko łagodnej, zgrabnej formie. Niemal cykliczna naprzemienność typowego dla Dady teatru ciała i działań performatywnych oraz teledyskowych, bardzo asynchronicznie wykonywanych układów wspólnych, porządkuje spektakl.

Jednak całość wydaje się być propozycją dość hermetyczną i dla części osób pewnie bardzo kontrowersyjną, bo podszytą zdecydowaną krytyką polskiej ksenofobii związanej z kwestią imigrantów, co widać choćby w groteskowym biało-czerwonym kostiumie Ustowskiej w ostatniej scenie. Wielki ukłon za odwagę by podjąć tak trudny i potrzebny w teatrze temat. Tyle, że poza sporą dawką charakterystycznego dla Teatru Dada von Bzdülöw humoru i odważną, ironiczną odpowiedzią na postawę wielu rodaków, spektakl nie wnosi w kwestię imigrantów za wiele - przypomina raczej wyjście przed czołgi ze śrutem na kaczki.

Spektakl

8.2
9 ocen

Intro

teatr tańca

Miejsca

Spektakle

Opinie (12) 1 zablokowana

  • Obecna "władza" jak wiadomo jest na smyczy Merkel. (1)

    Polska została sprowadzona do Nadwiślańskiej Strefy Niewolniczej.

    • 24 18

    • Chyba Ty

      • 6 9

  • fajnie się tworzy teatry i występuje za publiczne pieniądze

    rozumiem że skutkuje to zobowiązaniem do formalnego lub nieformalnego popierania linii politycznej jaką reprezentuje władza rozdzielająca pieniądze.
    Ale gdyby nie daj Boże islamscy imigranci opanowali ten kraj to teatr taki jak von Bzdulow długo by nie powystępował. Wiec zastanówcie się artyści na ile to "prostytuowanie" się i podlizywanie władzom nie jest działaniem na szkodę własną i swoich potomnych i co jest ważniejsze.

    • 29 22

  • teatr

    Co za głupota.

    • 14 19

  • (1)

    Dada się skonczyl10 lat temu

    • 13 17

    • Dada się skończył na Kil 'em all.

      • 2 1

  • niesmaczna propaganda pełną parą... no ale cóż tam gdzie płynie choć grosz z publicznej czy samorządowej kasy nie można mówić o sztuce
    notabene to wiele mówi o redakcji iż tak jednoznacznie zajmuje stanowisko w poważnej sprawie

    • 25 12

  • kolejne przedstawienie na zawołanie (2)

    "Artysta głodny jest bardziej płodny" albo "wszyscy artyści to.....w oparach lepszych fajek w oparach wódki"
    Sztuka dotowana pokazuje dno artystyczne i intelektualne.
    Ściągać Polaków z Ukrainy, Kazachstanu, Rosji a nie Arabów których jedynym zajęciem będzie robienie dzieci i chodzenie do meczetu

    • 15 11

    • sztuka opanowana przez lewakow

      Dotowanie z podatkow tzw artystów to kolejny przejaw upadku państwa i cywilizacji. Sztuka przerodziła się w performers który nie ma żadnej wartości a jego jedynym celem jest przekraczanie granic higienicznych.

      • 10 9

    • a zajeciem Polakow nie jest chodzenie do kosciola i robienie dzieci

      • 5 1

  • Brawo

    Bardzo dobry spektakl, z dużą dawką humoru dla myślących. Czasami warto stanąć z boku i się zastanowić. Malkontentom odradzam, po co się denerwować ;)

    • 13 8

  • Brak słów. Na głupotę nie ma rady niestety.

    Przerażające jak wielu ludzi jest zmanipulowanych kretyńską propagandą "pro" - kompletnie zatracili resztki zdrowego rozsądku i instynktu samozachowawczego. Można się po prostu załamać tą bezgraniczną głupotą. Kiedy ta młoda armia ("zaraza") rozprzestrzeni się w tempie błyskawicznym po całej Europie będzie niestety za późno. Jak zaczną gwałcić wam córki i żony drodzy artyści, to może w końcu jakaś iskra świadomości zaświta wam w mózgownicach... Los jest przesądzony. Szkoda, że dotknie to także tych, którzy ostrzegali wcześniej.

    • 7 9

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

"Seks dla opornych" w reż. Krystyny Jandy w Teatrze Wybrzeże to trójmiejski fenomen. Kto wystąpił w głównych rolach?

 

Najczęściej czytane