• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
stat
Impreza już się odbyła
PATRONAT

IV Festiwal Monodramu Monoblok (3 opinie)

IV edycja Festiwalu Monodramu MONOBLOK odbędzie się w dniach 8-9 listopada 2013 r. na deskach Teatru w Blokowisku w klubie Plama GAK.

Festiwal ma formę konkursową. Spektakle, wybrane spośród nadesłanych propozycji, oceniać będzie trzyosobowe jury.

Program IV Festiwalu Monodramu Monoblok:

Piątek 8.11. 2013

Godzina 17:50 - Otwarcie Festiwalu, powitanie gości
Godzina 18:00 - Duża Scena
"Listy do Skręcipitki" - wyk. Zachariasz Muszyński
Godzina 19:00 - Mała Scena
"Niesamowite zagęszczenie rekinów" - wyk. Sebastian Bieżyński
Godzina 20:00 - Duża Scena
"Tato nie wraca" - wyk. Agnieszka Przepiórska

Sobota 9.11.2013

Godzina 16:30 - Duża Scena
"Konstrukcje Debory Vogel" - wyk. Sylwia Najah
Godzina 17:30 - Mała Scena
"NOVECENTO" - wyk. Mateusz Olszewski
Godzina 18:30 - Duża Scena
"Porady Dobrego Wojaka Szwejka" - wyk. Wojciech Kowalski
Godzina 19:15 - Mała Scena
"Russkij Ostrow" - wyk. Łukasz Matuszek
Godzina 20:30 - Duża Scena - Impreza Towarzysząca
"Lady ViVI" - recital w wykonaniu Karoliny Piechoty

Godzina 22:00 - Duża Scena
Ogłoszenie werdyktu, wręczenie nagród, zakończeni e festiwalu


fot. Jacek Kadaj
LISTY DO SKRĘCIPITKI
Reżyseria: Małgorzata Szyszka
Scenariusz: Małgorzata Karolina Piekarska
Występuje: Zacharjasz Muszyński - Antoleniek

Tytuł "Listy do Skręcipitki" zaczerpnięty został z autentycznej korespondencji. Ich nadawca - urzędnik kolejowy, katolik, pisał je do swojej żony - malarki amatorki, ewangeliczki. W wielce zabawnych listach pełnych miłości do żony, córki i Ojczyzny nazywał ukochaną m.in. "Salcesonem ewangelickim", "Pierdzimączką", "Cipuchną" i "Skręcipitką". Twórcy spektaklu wybrali to ostatnie określenie, jako najzabawniejsze i jednocześnie najbardziej tajemnicze.

Listy będące kanwą sztuki są specyficzne, bo powstały w latach 1913-1918. Ich chory na gruźlicę autor (rodem
ze wsi Mokotowo) pisze je do żony (rodem ze wsi Saska Kępa) z podróży i z Szafranowa, położonego daleko za Uralem sanatorium dla gruźlików. W listach (adresowanych najczęściej na pracownię malarską kuzyna na ulicę Nowy Świat) opisujących podróże, ludzi, klimat, piękno przyrody i sprawy rodzinne jest swoiste pęknięcie. Oto na urlopie dopada go I wojna światowa, a potem Rewolucja Październikowa. Powrót do kraju staje się niemożliwy. Autor zostaje odcięty od bliskich, a na dodatek jego listy przestają docierać do Warszawy. Wreszcie dochodzi jeden z nich... pełen wątpliwości, czy ma jeszcze dokąd wracać. Czy żona jeszcze go kocha i chce widzieć. "Listy do Skręcipitki" to pełna humoru i wzruszeń historia o miłości, tęsknocie za żoną (tytułową Skręcipitką), córką, Ojczyzną, Warszawą, Wisłą,
Saską Kępą i Mokotowem oraz strachem przed umieraniem na obczyźnie. To opowieść o postrzeganiu Polski i Polaków przez konfrontację z Rosjanami i wielką Rosją. To swoista lekcja historii Polski i małych ojczyzn autora opowiedziana przez pryzmat jednostki, którą los rzucił tysiące kilometrów od domu.

ZACHARJASZ MUSZYŃSKI
Polski aktor wychowany na Ukrainie. Przodkowie ze strony Ojca byli Polakami. Mieli ziemię pod Stanisławowem (obecnie Iwano-Frankiwsk). Po wkroczeniu wojsk sowieckich 17 września 1939 roku i zmianie granic nie zdecydowali się na repatriację licząc, że to wszystko jest przejściowe. Już jako szesnastolatek wiedział, że chce mieszkać w Polsce. Ukończył polską szkołę im. Księdza Józefa Tischnera w Użgorodzie, a także szkoły muzyczne na trąbkę i fortepian i następnie Akademię Teatralną w Kijowie. W Polsce studiował m.in. muzykologię w Instytucie im. Adama Mickiewicza w Sanoku i śpiew operowy na wydziale wokalno-aktorskim Akademii Muzycznej w Łodzi. Śpiewał w chórze łódzkiego Teatru Wielkiego. Gra w polskich filmach i na scenach polskich teatrów. Zagrał m.in. podwójną rolę Mnicha i Endiego w sztuce Piotra Wojewódzkiego "Hiob" (reż. Marcin Kwaśny), a także Kleonta - Nauczyciela muzyki w "Mieszczanin szlachcicem" J. B. Molière, (reż. David Foulkes). Zagrał w filmach "W ciemności" (reż. Agnieszka Holland), "Generał Nil" (reż. Ryszard Bugajski), "Mała Moskwa" (reż. Waldemar Krzystek), a ostatnio "W ukryciu" (reż. Jan Kidawa-Błoński) i "Żywie Biełaruś" (reż. Krzysztof Łukaszewicz). Wystąpił w wielu telenowelach i serialach wyprodukowanych w ostatnich latach: "Komisarz Alex", "Ojciec Mateusz", "Klan", "Na dobre i na złe", "Złotopolscy", "Kryminalni", "Na Wspólnej", "Pierwsza miłość".

"NIESAMOWITE ZAGĘSZCZENIE REKINÓW"
Reżyseria: Mateusz Witkowski
Wykonanie: Sebastian Bieżyński
Główną postacią w spektaklu jest Major Tom, człowiek, który "był tutaj przed wszystkimi", "pomagał Nietzschemu i Schopenhauerowi nie myśleć na niektóre tematy", a "w trakcie śmierci Chrystusa robił akurat zakupy w Almie". Obecnie Major Tom pracuje jako copywriter w agencji reklamowej i staje przed zadaniem stworzenia kampanii promocyjnej... wszystkiego. Tymczasem zbliża się ,,niesamowite zagęszczenie rekinów", które zamierzają połknąć wieloryba, ,,nie wiedząc jednak przy tym, że już od dawna mieszkają w jego trzewiach i mogą jedynie zwiedzać je jak ogród botaniczny". 

Fragment tekstu:
(...) ale mu już tego nie mówię, tylko tak zerkam nerwowo, bo się ufaflał śliną w kąciku ust od tego śmiania ten król oceanów, ale ledwo co zacząłem, już przestaję patrzeć, bo on otwiera te swoje rybie wargi i mówi: no bo jest taki duży kejsik do zrobienia, kampania reklamowa wszystkiego i czy pan by to w sensie że wziął, czy pan podoła, tak mnie pyta, a ja mu mówię, że oczywiście, że chętnie, chociaż tak naprawdę pojęcia nie mam, co tu jest do zrobienia, ale tego mu już nie mówię, tylko podaję mu rękę, a on jest taki wesoły, że z dziury na grzbiecie mu tryska strumień wody. I mówi: aha, czy słyszał pan o niesamowitym zagęszczeniu sandaczy w okolicach Morza Sargassowego? Ponoć zupełnie niespotykane. I jeszcze aha: ma pan cztery dni na skończenie projektu. I tutaj rozmowa się kończy.

"TATO NIE WRACA"
Tekst: Piotr Rowicki
Reżyseria: Piotr Ratajczak
Występuje: Agnieszka Przepiórska

"Tato nie wraca" to monodram aktorki Agnieszki Przepiórskiej oparty na jej osobistych doświadczeniach. Autor tekstu, ceniony dramaturg Piotr Rowicki ze wspomnień Przepiórskiej uczynił uniwersalną historię młodej kobiety, która dorastała bez ojca. Nasza bohaterka, to osoba z sukcesami, menadżerka w banku, matka, żona, z mieszkaniem w Warszawie, letnim domkiem na Mazurach i luksusowym Audi. Pewnego dnia, wykonując rutynowe spotkania z klientami w banku Agnieszka w jednym z nich odnajduje niewidzianego od wielu lat ojca, który zniknął z jej życia, gdy miała 3 lata. Spotkanie uruchamia lawinę wspomnień i wypieranych przez lata uczuć. W emocjonalnych, pełnych pasji i nostalgii monologach odbywamy wraz z bohaterką podróż do świata utraconego dzieciństwa, do autentyczności i niewinności. Spacerujemy ulicą Marchlewskiego, jemy Ambrozję w Hortexie mocno ściskając rękę ojca. A potem buntujemy się przeciwko niemu - w Jarocinie i na berlińskim koncercie U2.

Czy możliwe jest spotkanie po latach? Czy jest szansa na jakiekolwiek porozumienie? Jak radzić sobie z wieloletnią pustką po nieistniejącym ojcu? Spektakl "Tato nie wraca" staje się seansem terapeutycznym,w którym odnajdziemy swoje tęsknoty, marzenia, może nawet spotkamy siebie sprzed lat. Będzie okazja by wyszeptać sobie samemu to, co zawsze chcieliśmy usłyszeć jako dzieci.

KONSTRUKCJE DEBORY VOGEL. TRAKTAT WE WNĘTRZU I NA PERYFERIACH ŻYCIA
Scenariusz i reżyseria: Magda Gnatowska
Scenografia: Maja Skrzypek
Muzyka: Marcin Adamczyk
Współpraca literacka: Wojciech Stamm, Paweł Brylski
Obraz: Ewa Łuczak
Współpraca: Rafał Leszczyński
Występuje: Sylwia Najah

Specjalne podziękowania dla prof. Anny Kuligowskiej-Korzeniewskiej.

"W zgiełku metalicznym nurzają się kobiety. Tak wgrzebywała się raz Leda w pieszczotliwy puch łabędzi, tak wplątują się kobiety Maxa Ernsta - ślepe, mięsiste i brutalne - w blaszane pióra ptaków, ślepych i monumentalnych, jak idee."

Debora Vogel swoją twórczość prozatorską określiła terminem "montaż postsurrealistyczny, forma przejściowa na drodze ku montażowi realistycznemu.Jej słowa zawieszone między ruchem a bezruchem. Mechanizm życia staje się abstrakcyjną maszyną składającą się z betonu i drzew. Melancholijnie widzi świat, aż do wyobcowania człowieka. Obserwacje sprowadzają się do ciągu obrazów, montaży filmowych w pozornie jednostajnym rytmie monotonii świata, w rozpadającym się rytmie tanga zapowiadającym pory roku i zdarzenia z nimi związane. Lata 30-te XX wieku. Proza poetycka Vogel, poezja, jej dyskursy teoretyczne na temat sztuki, zmian społecznych. Muza Brunona Schulza. Była częścią polskiej bohemy intelektualnej. Pisała w jidysz i po polsku tłumaczona na polski. Rozstrzelana z rodziną podczas likwidacji getta we Lwowie w 1942 roku. Figury: kula, prostokąt i porcelanowa głowa kobiety - dusza świata. Spektakl wprowadza widza w świat literatury Debory Vogel, doktor filozofii, pisarki, poetki, niedoszłej narzeczonej Brunona Schulza i spiritus movens "Sklepów cynamonowych".

Spektakl w formie monodramu prezentuje niezwykle oryginalne pisarstwo Debory Vogel. Aktorka szuka, bada życia manekina, jak u Meyerholda, biomechanicznie. Włożona w montaż obrazów filmowych czasu.

SYLWIA NAJAH
Aktorka teatralna i filmowa. Absolwentka Państwowej Szkoły Muzycznej I i II stopnia w Opolu w klasie gitary, Studia Aktorskiego przy Teatrze Żydowskim w Warszawie, którego jest aktorką oraz dwuletnich warsztatów aktorskich opartych na metodzie Lee Strasberga i Violi Spolin teatru "Anima" M. Gawrysia. Posiadaczka dyplomu aktora dramatu Komisji Egzaminacyjnej ZASP. Współpracuje z Teatrem Królewskim w Wilanowie i Teatrem Ochoty (Projekt Teatr Warszawa). Grała również w Teatrze Powszechnym w Radomiu, Teatrze Wytwórnia w Warszawie oraz na Scenie Edukacyjnej Teatru Żydowskiego (Hesia w "Moralności Pani Dulskiej"). Ma na swoim koncie udział w spektaklu muzycznym "Dzieci Hioba" w reżyserii Jacka Bończyka (premiera na VI Festiwalu "Nadzieja" im. Jacka Kaczmarskiego, 2009), na podstawie którego została wydana płyta, m.in. z pieśniami w jidysz w jej wykonaniu (premiera na Festiwalu Warszawa Singera, 2010). Współpracuje także z Teatrem Polskiego Radia (m.in. Melanto w "Powrocie Odysa"). Grała w filmach i serialach m.in. u M. Koterskiego, T. Kotlarczyk, J. K. Błońskiego, I. Cywińskiej. W Teatrze Żydowskim gra Hudl w "Skrzypku Na Dachu", Ankę w "Lamencie" K. Bizio i Emily Jane w "Nocach sióstr Brönte" w reż. B. Suchockiej. Na swoim koncie ma także dwie asystentury reżyserskie (Teatr Powszechny w Radomiu i Teatr Królewski w Wilanowie) oraz konsultację i przygotowanie choreograficzne (Teatr Powszechny w Radomiu).

NOVECENTO
Tekst: Allessandro Baricco
Współpraca reżyserska: Marcin Brzozowski
Występuje: Mateusz Olszewski

"Novecento nigdy nie zszedł ze statku, na tym statku się urodził i tu został. Przez dwadzieścia siedem lat nie postawił nogi na lądzie(...) Mówili też, że gra jakąś nieistniejącą muzykę..."

Wspaniała opowieść włoskiego pisarza Alessandro Baricco, o genialnym pianiście-samouku, przywoływana przez najbliższego przyjaciela - muzyka z okrętowego bandu. W przestrzeni ograniczonej burtami statku znajdzie się miejsce dla pasji, muzyki, przyjaźni i marzeń. Odsłania się świat bohatera niezwykłego, którego talent muzyczny jest prawie magiczny. Co się jednak dzieje, gdy życie stawia przed nim swoje twarde wymagania? Czy podejmie on próbę zanurzenia się czy dalej będzie pływał po powierzchni, zarówno oceanu, jak i życia?

PORADY DOBREGO WOJAKA SZWEJKA
na motywach powieści Jarosława Haska pt. "Przygody dobrego wojaka Szwejka"
Premiera: 20 grudnia 2009 roku
Scenariusz, reżyseria, adaptacja tekstu: Wojtek Kowalski
Muzyka: Marek Makles-Habakuk
Scenografia/kostiumy: Ola i Halina Nykowskie
Występuje: Wojtek Kowalski

"Tekstowo "Porady dobrego wojaka Szwejka" są raczej swobodną impresją na temat prozy Haszka. Kwestie są uwspółcześnione i uczęstochowione, niektóre zdecydowanie są dziełem inscenizatora. Ciekawym zabiegiem jest wykorzystanie w opowieści rubasznego Szwejka wątku afgańskiego. Jednak zapowiadające go wprowadzenie, z uwagami na temat lekkomyślności szafowania wojskiem, jest drętwe, dziwnie oficjalne w tonie - z zupełnie innej bajki. Jeśli jest w cudzysłowie - widzowie tego nie słyszą. Natomiast świetnym pomysłem okazało się wykorzystanie żołnierskiej ballady afgańskiej. Zresztą muzyka jest w spektaklu dobrana bardzo trafnie, choćby jękliwa harmonia wprowadzająca postać Szwejka doskonale dopełnia tekst i aktorstwo.", Gazeta Wyborcza Częstochowa

RUSSKIJ OSTROW
Nie bez powodu Jewgienija Griszkowca nazywa się swoim wśród obcych. Tym, co może odróżniać przedstawienie to od innych, jest fakt pominięcia samotności publicznej. Bohater, mówiąc, zawsze pamięta, że na sali są obecni ludzie. Nieustannie się do nich zwraca. Wszystko, co wydarza się na scenie, przyjmuje formę serdecznej rozmowy. Reakcje publiczności - porozumiewawczy śmiech lub pełne współczucia milczenie - są dla bohatera Griszkowca bardzo ważne. Nie ma tu żadnego monologu wewnętrznego, ani działania za czwartą ścianą.

Monodram "Russkij Ostrov" zawiera elementy biografii Griszkowca, a ściśle mówiąc czas służby wojskowej gdzieś na wschodnich krańcach Rosji, która siłą rzeczy związana jest z jej rzeczywistością. Równocześnie jednak jest to opowieść oparta na  "wschodnich obserwacjach" wykonawcy monodramu. To, co najważniejsze dla bohatera, to przede wszystkim chęć zrozumienia. Przywołuje on najbardziej intymne wspomnienia ze swego życia. Równolegle udaje się mu dotrzeć do wspólnych różnym generacjom pokładów zbiorowego doświadczenia. Tylko wówczas bowiem, gdy przywołujemy tematy czy wspomnienia, które mają aspekt uniwersalny, możliwe jest wzajemne zrozumienie ludzi. Ważne jest także to, że Griszkowiec, a także wykonawca monodramu, kładą nacisk, nie na sytuację, lecz na przeżycia ludzi, którzy się w niej znaleźli.

fot. Piotr Topolski
LADY ViVi
Występuje: Karolina Piechota
Do Plamy ma przyjechać wielka gwiazda estrady światowej. Artystka niesamowita i tak samo nieprzewidywalna. Niektórzy mawiają, że jej głos rozbija szkło w lampach, oknach i lustrach, nawet tych najmniejszych, kosmetycznych. Dlatego drżyjcie, Drogie Panie! Amerykański New York Times określił ją mianem "głosu ery atomowej", natomiast francuski Le Figaro "białym krukiem wokalistyki światowej". Ujmuje nie tylko niebanalnym talentem wokalnym, ale również charyzmą oraz wrażliwością sceniczną. To połączenie Madonny i Poli Negri, Michaela Jacksona i Eugeniusza Bodo, tygrysa i kolibra. Ma to być występ, którego scenariusza nikt nie jest z nas nikt w stanie przewidzieć. To rodzaj spotkania nie tyle z człowiekiem, co ze zjawiskiem, ikoną . To wydarzenie nie pozostawi nikogo obojętnym.

Przeczytaj także

Informacja o biletach

  • Bilet normalny
    15 zł
  • Bilet ulgowy
    10 zł
  • Kontakt
    58 557-42-47
Na festiwal zapraszamy młodzież i osoby dorosłe. Bilety na pojedyncze spektakle będą dostępne podczas festiwalu w klubie Plama, normalny w cenie 15 zł i ulgowy 10 zł.

Opinie (3)

  • Godzina spektakli

    Gdzie można znaleźć informację o godzinie rozpoczęcia spektakli?

    • 0 3

  • Tato nie wraca

    W trakcie tegorocznego Windowiska miałam przyjemność obejrzeć monodram Pani Agnieszki. Jest bardzo prawdziwy i przejmujący. Polecam ten spektakl

    • 4 0

  • Moje typy do wygranej:

    miejsce 3: "Tato nie wraca" Agnieszki Przepiórskiej - byłoby bezapelacyjnie pierwsze, gdyby nie to, że "to monodram aktorki Agnieszki Przepiórskiej oparty na jej osobistych doświadczeniach". Czyli aktorka mniej grała, a bardziej po prostu opowiadała o sobie, stąd te wyraziste emocje. Ale czy to sztuka, czy ekshibicjonizm? Mimo tych wątpliwości zapamiętam ten monodram na długo, wyszłam wstrząśnięta.
    miejsce 2: "Listy do Skręcipitki" Zachariasza Muszyńskiego - ciekawa historia, wyrazista postać, przykuwający uwagę i angażujący emocjonalnie widza aktor. Jedynym minusem było dla mnie wrażenie okrojenia historii, zbyt szybkiego przeskoku od czasów przedwojennych do powojennych - gdybym nie przeczytała wcześniej opisu spektaklu, mogłabym się pogubić. Z chęcią obejrzałabym ten monodram jeszcze raz, ale w nieco dłuższej wersji. No i zostałam po spektaklu z pytaniem - czy Karolka czekała na swojego Antosia?:)
    miejsce 1: "Novecento" Mateusza Olszewskiego - świetna historia, pełna i skończona, z uniwersalnym przesłaniem. I świetny aktor, który przy pomocy kilku przedmiotów potrafił przenieść mnie na pokład transatlantyka w czasie burzy czy w czasie przyjęcia. I opowiedzieć swoją historię tak, że nie mogłam oderwać od niego oczu i wierzyłam w każde jego słowo.

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Sprawdź się

Jaki musical nigdy nie był wystawiony w Teatrze Muzycznym w Gdyni?