• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Hrabina" w reż. Krystyny Jandy na finał majówki

Łukasz Rudziński
24 kwietnia 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
Główną partię kreują dwie sopranistki - Anna Patrys i Monika Świostek (na zdjęciu na pierwszym planie). Główną partię kreują dwie sopranistki - Anna Patrys i Monika Świostek (na zdjęciu na pierwszym planie).

Wszyscy melomani kojarzą "Straszny dwór" i "Halkę", a Opera Bałtycka jako jedyna w Polsce wystawia tę trzecią - "Hrabinę". Operę Stanisława Moniuszki zobaczymy w maju pięciokrotnie. Premiera 5 maja. Bilety w cenie 50-90 zł.



Przed nami klasyczny miłosny trójkąt. Młoda wdowa, tytułowa Hrabina, pragnie zdobyć przystojnego oficera Kazimierza. Jego uczucia z kolei obudziła Bronia, dziewczyna pochodząca ze szlacheckiej rodziny. Akcja, wypełniona perypetiami bohaterów, dąży do szczęśliwego finału, choć nie dla wszystkich. Stanisław Moniuszko skomponował tę operę w 1860 roku, podkreślając wymiar patriotyczny, zaakcentowany również w libretcie Włodzimierza Wolskiego. W końcu prapremiera dzieła odbywała się niespełna trzy lata przed wybuchem Powstania Styczniowego, miała więc wpływ na ówczesne nastroje społeczne. Realizatorzy zdecydowali się jednak pójść w zupełnie inną stronę.

Terminy grania opery "Hrabina"


- Nie akcentujemy wątku patriotycznego. Według libretta Kazimierz przychodzi w mundurze ułana z kilkoma kolegami, a nasz bohater przychodzi w stroju-aluzji do czegoś, czego nie chcemy do końca definiować. Na pewno nie jest to powrót po wygranej bitwie, tylko po siedmioletniej nieobecności. Jednym z tematów "Hrabiny" i innych oper Moniuszki było prześmiewcze potraktowanie ślepego naśladownictwa francuszczyzny, obcych mód i niedoceniania własnych wartości. Wyraźnie widać to w kostiumie - część bohaterów śpiewała w tradycyjnych polskich strojach szlacheckich, a reszta ubrana jest po francusku. W naszym wydaniu to zderzenie świata pozorów ze światem "eko", opowieść o ludziach, dla których zakupy, przedmioty, posiadanie miały największą wartość - mówi Krystyna Janda, reżyserka spektaklu.
Dlatego też akcja gdańskiej "Hrabiny" przeniesiona zostanie w przestrzeń galerii handlowej.

- Centra handlowe stały się współczesnymi pałacami. Ostatnio jest też moda, żeby urządzać w nich bale czy przyjęcia. Dlatego uznałyśmy, że centrum handlowe to dobre miejsce akcji dla tego przedstawienia - wizerunki różnych tego typu przestrzeni znajdą się w naszej dekoracji. Nasza scenograf Weronika Karwowska uzupełniła scenografię hasłami i sloganami, które mają obecnie dla ludzi znaczenie. Dopiero trzeci akt rozgrywa się na polu maków, w przestrzeni wiejskiej - wyjaśnia Krystyna Janda.
Operę reżyseruje Krystyna Janda, a do pomocy wzięła m.in. choreografa Emila Wesołowskiego (po lewej). Operę reżyseruje Krystyna Janda, a do pomocy wzięła m.in. choreografa Emila Wesołowskiego (po lewej).
O warstwę muzyczną przedsięwzięcia dba Monika Wolińska.

- "Hrabina" jest wielkim wyzwaniem realizacyjnym. Znajdziemy w niej sploty dużych partii tekstu mówionego z fragmentami muzycznymi i od reżysera zależy, czy to staną się one spójną całością. Trzeba docenić wartość i kunszt muzyki Moniuszki. Kiedyś muzykowanie było tak mocno zakorzenione w naturze Polaków, że powstał popularny "Śpiewnik domowy" Moniuszki, a słynny polonez "Pan Chorąży" wydany został w 1500 egzemplarzach. Bisowano nim spektakl. Tu znajdziemy też słynny toast "Niech mu gwizdka pomyślności". Warto też zwrócić uwagę na pełną niuansów, piękną muzykę baletową, dla mnie wręcz filmową, do której choreografię układa Emil Wesołowski. Aby utrzymać strukturę trzech części po 40 minut, w niektórych miejscach ograniczyliśmy liczbę powtórek, bez ingerencji w tekst. Chociaż zdarzało się, że opera ta była cięta nawet do jednoaktówki - mówi Monika Wolińska, kierownik muzyczny i dyrygent spektaklu.
Oryginalnie Stanisław Moniuszko pisał opery z myślą o konkretnych aktorach. Słynną rolę komediową Podczaszyca stworzył dzięki temu Alojzy Żółkowski, jeden z najwybitniejszych aktorów swoich czasów. Jednak to nie ten bohater jest faworytem Krystyny Jandy.

Opera Bałtycka przeszła inwentaryzację


- Samą siebie podejrzewam o to, że na Kazimierzu układam swoje romantyczne tęsknoty. Zachwyca mnie Aria Kazimierza "Od twojej woli". Na dodatek Kazimierz bez przerwy przeprasza. Dlatego ten bohater trzymany jest przeze mnie żelazną ręką. Pilnuję, żeby się nie schylał, przesadnie nie kłaniał, nie "rozciapciał". Ciągle powtarzam: to jest honorowy mężczyzna. Myślę, że jest to projekcja naszych kobiecych marzeń. Z kolei rola Hrabiny jest jedną z najpełniejszych psychologicznie ról operowych. Ta postać zaczyna w punkcie "a" i kończy na "z". Po drodze się zmienia, ale też zmienia się jej głos, sposób śpiewania. Jej powrót i przeprosiny dla Kazimierza, w których znajdziemy nadzieję i upadek, a potem słynna aria "Zbudzić się z ułudnych snów" to wielkie wyzwanie - dodaje reżyserka.
W roli Broni ujrzymy m.in. Katarzynę Nowosad (na zdjęciu). W roli Broni ujrzymy m.in. Katarzynę Nowosad (na zdjęciu).
W partiach Kazimierza usłyszymy Rafała Bartmińskiego, Łukasza Załęskiego oraz Dionizego Wincentego Płaczkowskiego. Z kolei tytułową partię Hrabiny kreować będą Anna PatrysMonika Świostek.

- Muzyka Moniuszki ma wiele naleciałości z muzyki ludowej. Słychać, że akcent muzyczny i akcent słowny nie pokrywają się w frazie. Trzeba uważać, by nie brzmiało to jak wykonywanie błędów. Dodatkowo mamy do czynienia z językiem polskim, który dla śpiewaka operowego jest najtrudniejszym językiem świata. Zastanawiałyśmy się niedawno na próbie, na jaki rodzaj sopranu napisana została Hrabina. Każda z jej arii niesie za sobą zupełnie inne problemy techniczne i wokalne, specyficzne dla określonych rodzajów sopranów. Samą Hrabinę właściwie powinny śpiewać trzy śpiewaczki - w pierwszym akcie to dramatyczna koloratura, w trzecim akcie drugą arię powinna wykonać sopranista dysponująca sopranem spinto, a trzecią arię tego aktu zaśpiewać powinien potężny sopran dramatyczny. Trzeba w sobie odnaleźć trzy różne głosy na potrzeby jednej roli - mówi Anna Patrys.
- To moje pierwsze dzieło, w którym będę musiała cokolwiek powiedzieć i pierwsza opera, w której nie umrę na scenie. Kocham Moniuszkę, brałam udział w kilku realizacjach "Halki". "Hrabina" Opery Bałtyckiej to moja druga realizacja tej opery. W pierwszej nie mieliśmy tekstów mówionych, co było dużym ułatwieniem. Pani reżyser pomaga tak pracować nad rolą, by nie nadwyrężyć głosu, aby w arii również wybrzmiał on pięknie - przyznaje z kolei Monika Świostek.
Premiera spektaklu odbędzie się 5 maja. Potem zobaczyć go można 7, 10, 11 i 12 maja. Bilety w cenie 50-90 zł.

Spektakl

7.1
9 ocen

Hrabina

opera / operetka

Miejsca

Spektakle

Opinie (79) 3 zablokowane

Wszystkie opinie

  • Znowu jakieś udziwnienia (2)

    Jakby Trumpa było mało, to teraz "Hrabina" w galerii handlowej. A potem się dziwią, że mimo tanich biletów nie zapełniają sali nawet na pięć spektakli.

    • 42 10

    • A może współcześnie trzeba ludziom kawa na ławę coś pokazać, bo nie zrozumieją ponadczasowości (1)

      dzieła, jeżeli osadzimy go w dawnych czasach?

      • 7 4

      • Klasyka broni się sama

        Po co na siłę unowocześniać i wydziwiać? Giselle na Monciaku, Trump, Hrabina w galerii. Co dalej? Może Don Carlos w sortowni na Szadółkach?

        • 5 0

  • Zdjecie tych obydwu jest "fajnie" wyjaśnione. (2)

    Operę reżyseruje Krystyna Janda, a do pomocy Emila Wesołowskiego (po lewej). Wiadomo przecież że Emil jest po lewej a nie po prawej. A na dole w roli Broni ujrzymy Katarzynę Nowosad (na pierwszym planie). Gdyby nie przypomnienie ze na pierwszym planie to pomyslal byz ze to jeden ztych dwoch za nia.

    • 28 2

    • Nigdy nie slyszalem tej opery Hrabiny. Zawsze sadzilem ze jest to raczej rodzaj operetki.

      A Pani Janda jako rezyser opery? Pierwszy raz slysze. Zaloze sie ze kiedys u zarania swojej kariery scenicznej marzyla aby zostac primadonna operowa.

      • 19 4

    • "ztych" ?? a cóż to za polszczyzna ??

      • 0 0

  • Janda

    i jej hrabina to spuścizna po nijakim Kuncu, to podobno jego dobra znajoma. Czy jako reżyser operowy jest dobra? to się okaże. Widać upiory z przeszłości jeszcze żywe.

    • 29 14

  • Pożal się Boże artystka Janda (2)

    coż ona nam może zaproponować , jedynie masakrę Moniuszki

    • 52 38

    • Mozna byc glupim ale zeby jeszcze publicznie tym sie chwalic to tego...

      • 6 1

    • hejter co się zowie romeo jeszcze nie zobaczył, a już wie. identycznie jak jego płatnicy.

      • 0 0

  • (2)

    Skandal!

    • 26 12

    • Co jest skandalem? Ze ciebie pominieto w obsadzie? (1)

      Moze do niczego sie nie nadajesz?

      • 3 3

      • ale on tylko chciał być babcią klozetową w pisuarze podczas spektaklu

        • 0 1

  • Premiera, premierą a my tu zaraz maj mamy

    i w związku z tym mam pytanie do dyrektora artystycznego. 30 września 2018, podczas Gali operowej inaugurującej sezon artystyczny 2018/2019 tak bardzo zapewniał pan że najpoóźniej do końca marca poznamy repertuar na sezon 2019/2020. Specjalnie to zapamiętałem bo jak na polskie warunki to jest istny szok dla widza, że tak wcześnie może poznać ten repertuar. Mamy 24 kwietnia i co??? I nic!!! Obiecanki i zero w nich pokrycia dyrekcji. Słabe zachowanie :-/

    • 30 4

  • Opinia wyróżniona

    Janda jest już passe (5)

    Odkąd zachciało jej się POlitykować i kondomitowac jak ja widzę jako aktorkę to mi się Schetyna i Kijowski od razu kojarzą. A chodzę do teatru aby zapomnieć o takich aspektach życia chociaż na 2h więc na Jandę już nigdy nie pójdę.

    • 64 35

    • A aktorzyny ktore wspierają skrajne prawactwo albo pis dzielcow to ci pasują ? (3)

      • 11 14

      • Jak nie jesteś z nami, to przeciwko? Zawsze to samo.

        • 6 3

      • pokaż mi aktorzynę (1)

        który/a/ wspiera skrajne" prawactwo", bo ja takich nie znam.
        Ostatnio w teatrze TV w poniedziałki pokazują całkiem niezłe sztuki i to z udziałem bdb aktorów.
        Natomiast lewackich i prymitywnych aktorów jest co niemiara.

        • 6 5

        • Zelnik i ta stara z serialu o klechach

          • 2 3

    • nic dodac nic ujac

      • 4 1

  • Janda (3)

    Reżyserem opery ? Serio ? Bardziej kojarzy mi się niestety z polityką jak z aktorstwem .

    • 39 23

    • To że jest aktorką nie znaczy że nie powinna wypowiadać sie w sprawach publicznych czy politycznych

      A aktorzy wspierający prawactwo i pis dzielcow to już ci nie przeszkadzają ?

      • 9 6

    • mało widziałeś, nie ma czym się chwalic

      • 5 3

    • bo do teatru nie chodzisz tylko reżimową tv oglądasz i taki efekt.

      • 1 0

  • Janda, może będzie coś o polityce?

    • 27 15

  • Janda najmądrzejsza nie jest.

    • 23 19

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

W którym roku powstało Muzeum Narodowe w Gdańsku?

 

Najczęściej czytane