- 1 Pogadaj o książkach... przy piwie (50 opinii)
- 2 Spektakle z Trójmiasta w Teatrze Telewizji (10 opinii)
- 3 Wystawa trójmiejskiej malarki w Wenecji (67 opinii)
- 4 (Przed)wyborcza gorączka w Pipidówce (18 opinii)
- 5 Prawdziwy hit na scenie Teatru Muzycznego (10 opinii)
- 6 To niesamowite znalezisko ma... 600 lat (17 opinii)
Hiszpański gen malarstwa. Wystawa rodu Madrazo w Pałacu Opatów
Jeśli komuś brakuje w trójmiejskich galeriach doskonałego warsztatowo, klasycznego malarstwa, powinien koniecznie zobaczyć tę wystawę. "Madrazo - hiszpański ród malarzy" to zawarta w prawie sześćdziesięciu obrazach fascynująca podróż przez trzy pokolenia artystów, którzy ponad wszystko cenili tradycję i nienaganny warsztat malarski.
Kolekcja obrazów rodu Madrazo, która prezentowana jest aktualnie w Oddziale Sztuki Nowoczesnej Muzeum Narodowego w Gdańsku, składa się z 58 prac. To pierwsza w Trójmieście tak obszerna wystawa XIX-wiecznego malarstwa z Hiszpanii. Warto skorzystać z okazji i zobaczyć, co przyczyniło się do światowej popularności rodu Madrazo.
Zaczynając od prac najstarszego z artystów, a zarazem protoplasty całego rodu, José de Madrazo Agudo, bez cienia wątpliwości można stwierdzić, że na pierwszy plan wysuwa się tutaj warsztat. W jego klasycznych portretach i scenach historycznych najważniejsza jest precyzja, odpowiednio dobrany kolor i mistrzowska kreska. Nie ma w tym nic dziwnego, skoro swoje umiejętności kształcił w Paryżu i Rzymie. Kosmopolityczny akcent widoczny jest także w życiu prywatnym artysty - poślubił on Izabelę Kuntz, córkę pochodzącego ze Śląska malarza Tadeusza Kuntza. Owocem tego małżeństwa było jedenaścioro dzieci, z których dwoje poszło w ślady ojca i również postanowiło zostać artystami.
Pierwszy z synów zarażonych bakcylem malarstwa, Federico de Madrazo y Kuntz, tak samo jak ojciec, pobierał nauki w Paryżu. Opłaciło się, bo wkrótce zdobył zaszczytną funkcję pierwszego malarza dworu hiszpańskiego. Portrety tamtejszej arystokracji w jego wykonaniu to prawdziwy majstersztyk - wystarczy przyjrzeć się, z jakim pietyzmem dopracowane są wszelkie szczegóły ubioru i jak wycyzelowana, niemal porcelanowa, jest gładkość skóry pozujących mu znakomitości.
Młodszy brat Federica, Luís de Madrazo y Kuntz, również malował portrety, ucząc się rzemiosła malarskiego pod czujnym okiem ojca. Był zafascynowany malarstwem nazareńczyków i Overbecka, a Rzym traktował na równi z Paryżem jako światową stolicę sztuki.
Warto też zwrócić uwagę na twórczość najmłodszych przedstawicieli rodu Madrazo: Raimundo de Madrazo y Garreta i Ricardo de Madrazo y Garreta. Ten pierwszy był jednym z przedstawicieli grupy określanej mianem dziewiętnastowiecznej hiszpańskiej szkoły paryskiej. Ten drugi przejawiał z kolei silne zainteresowanie orientem. U obu widać wyraźnie dążenie do poznawania i stosowania nowych technik malarskich, a także ewolucję stylu, który w momentami ociera się o impresjonizm.
Z pewnością każdy doceni w obrazach klanu Madrazo coś innego. Jedni dojrzą w nich uniwersalną opowieść o talencie przekazywanym z pokolenia na pokolenie, inni - po prostu interesujący fragment historii sztuki. W obu przypadkach wniosek będzie podobny: takich obrazów już się nie maluje. Szkoda, prawda?
Wystawę "Madrazo - hiszpański ród malarzy" można oglądać w Pałacu Opatów do 22 maja.
Wydarzenia
Miejsca
Opinie (11) 9 zablokowanych
-
2011-03-23 23:09
Warto iść, popatrzeć sobie jak wylądało klasyczne malarstwo portretowe zanim "zabiła" je fotografia. (2)
- 2 3
-
2011-03-24 15:01
(1)
czemu fotografia zabija?
- 0 1
-
2011-03-28 02:27
taki zabobon
- 0 0
-
2011-03-23 15:19
prawie jak (1)
o wloskich mistrzach malunku :P
- 2 1
-
2011-03-28 02:26
napisac gen ital ia
- 0 0
-
2011-03-24 14:21
Madryt nie jest starym miastem w przeciwieństwie do maleńkiegoToledo, (2)
ale ma jedną rzecz wspaniałą , galerię Prado. Kto tam był chociaż raz miał szansę stać się innym człowiekiem .
- 1 1
-
2011-03-24 16:34
(1)
Potwierdzam, Prado ma wspaniałe obrazy zwłasza swoich - hiszpańskich artystów jak Velazquez, Picasso, El Greco, Ribera czy Goya. Tak jak Gdańsk Prado ma też Memlinga. My mamy Sąd Ostateczny a oni tryptyk Pokłon Trzech Króli i o ile pamiętam Matkę Boską z Dzieciątkiem. Szkoda, że Muzeum w Gdańsku ma niewiele dzieł malarstwa południowego - hiszpańskiego nie ma w ogóle a reszta leży w magazynach.
- 1 2
-
2011-03-25 08:03
polecac to mogles
jak mi nikt paszportu nie chcial wydac.
- 1 0
-
2011-03-24 12:36
Izabela VS Katarzyna (1)
Ta Izabela II wygląda na ostrą zawodniczkę, chętnie obejrzałbym pojedynek urokliwych portretów Izabel i Katarzyn, bo przecież królowa może być tylko jedna.
- 0 1
-
2011-03-25 08:03
tak było w tryanii
- 0 0
-
2011-03-24 12:23
fajnie, ale brakuje trochę golizny w klasycznej formie wspartej warsztatem artysty.
Kolejny dowód na potwierdzenie słów Łysiaka o tym, że kunszt malarstwa skończył się wraz z powstaniem sztuki "nowoczesnej"
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.