• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdańsk czyta. Trwają trzecie Gdańskie Targi Książki

Magdalena Raczek
21 listopada 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Od piątku do niedzieli trwają trzecie Gdańskie Targi Książki, które odbywają się w tym roku pod hasłem "Gdańsk czyta". Od piątku do niedzieli trwają trzecie Gdańskie Targi Książki, które odbywają się w tym roku pod hasłem "Gdańsk czyta".

Rokita, Żulczyk, Małecki, Gitkiewicz, Grzebałkowska, Karaś, Wicha, Tubylewicz, Dąbrowski. To tylko wybrane nazwiska pisarzy, których spotkamy w trakcie tegorocznych Gdańskich Targów Książki. Od piątku do niedzieli do godziny 17 można wziąć udział w tej wyjątkowej imprezie, która odbywa się w AmberExpo - zakupić książki w dobrej cenie, spotkać się z ulubionymi autorami, tłumaczami i reporterami, zdobyć autograf z dedykacją, pójść na warsztaty, obejrzeć film albo po prostu pobyć wśród książek, księgarzy, wydawców i pisarzy. Bilet jednodniowy kosztuje 15 zł.



Zobacz szczegółowy program III Gdańskich Targów Książki



Tegoroczne, trzecie już Gdańskie Targi Książki wreszcie doszły do skutku. Z powodu pandemii ich termin przekładany był trzykrotnie i ponad 1,5 roku czekaliśmy na ich powrót. Targi w tym roku po raz pierwszy odbywają się na terenie Centrum Wystawienniczo-Kongresowego Amber Expo przy ul. Żaglowej 11 w gdańskiej dzielnicy Letnica. Zmiana miejsca Targów (wcześniej była to dwukrotnie Polska Filharmonia Bałtycka) związana jest nie tylko z olbrzymią frekwencją poprzednich edycji, ale i z panującą epidemią - taka przestrzeń pozwala na zwiększenie bezpieczeństwa i komfortu wystawców, gości i uczestników.

Komfort i bezpieczeństwo



Nawet sceptycy, nieprzekonani do tej zmiany, muszą przyznać, że warunki organizacyjne zmieniły się na lepsze, wszak AmberExpo to przestrzeń stworzona do takich imprez i posiada odpowiednie zaplecze oraz możliwości do ich organizowania. Cały parter hali B przeznaczono na stoiska dla wystawców, a także urządzono tu dwie przestrzenie na relaks i odpoczynek z poduchami i leżakami, a także ławeczki ze stolikami, gdzie można spokojnie coś przekąsić lub napić się kawy. Gastronomiczne zaplecze też zostało zapewnione: do dyspozycji gości jest bar kawowo-kanapkowy na dole oraz restauracja na piętrze.

Również na piętrze, w kilku do tego przygotowanych salach, odbywają się spotkania oraz warsztaty, co pozwala na swobodne przemieszczanie się nawet dużych skupisk czy grup zorganizowanych, jak szkoły. Kolejnym udogodnieniem są darmowe autobusy, kursujące z Gdańska Głównego oraz z Wrzeszcza średnio co godzinę (rozkład tutaj), w których czekają niespodzianki - podróż można spędzić na czytaniu książek, które zostawili dla pasażerów organizatorzy. Warto tu też przypomnieć, że podczas Targów wymagane jest noszenie maseczek, a na każdym kroku dostępne są również środki do dezynfekcji, dzięki czemu odwiedzający mogą czuć się bezpiecznie.

  • Gdańskie Targi Książki odbywają się w tym roku w dużej, bezpiecznej i komfortowej przestrzeni AmberExpo.
  • Gdańskie Targi Książki 2021
  • Gdańskie Targi Książki 2021
  • Gdańskie Targi Książki 2021
  • Gdańskie Targi Książki 2021
  • Gdańskie Targi Książki 2021
  • Gdańskie Targi Książki 2021
  • Gdańskie Targi Książki 2021

70 wystawców, autografy i książki w dobrych cenach



W wydarzeniu bierze udział niemal 70 wystawców, w tym najpopularniejsze wydawnictwa z całego kraju, a także oficyny trójmiejskie i lokalne, a wśród nich: Czytelnik, Dowody na Istnienie, Dwie Siostry, Foksal, Instytut Pamięci Narodowej, Karakter, Marginesy, Wielka Litera, Wydawnictwo Literackie, Krytyka Polityczna, Marpress, Adamada, Babaryba, Bis, Format, Ezop, Słowo/obraz terytoria, Format, Literatura, SQN, Znak, Zakamarki i wiele innych.

Na stoiskach wydawców zarówno kupimy książki w dobrych cenach, jak również możemy spotkać ulubionych pisarzy, nie tylko tych biorących udział w oficjalnych spotkaniach. Tutaj znajdziecie listę autorów, którzy będą dostępni na stoiskach. To świetna okazja do tego, by poprosić o autograf lub porozmawiać. Wśród nich m.in.: Roksana Jędrzejewska-Wróbel, Anna Czerwińska-Rydel, Barbara Kosmowska, Katarzyna Berenika Miszczuk, Magdalena Witkiewicz, Małgorzata Oliwia Sobczak, Magdalena Majcher, Tomasz Betcher, Igor Brejdygant, Barbara Piórkowska, Piotr Jacoń, Michał Ślubowski i wielu innych.

Książki na stoiskach wydawców są oczywiście w atrakcyjnych cenach - celowo unikam sformułowania "tanie", bo nie o taniość chodzi, zwłaszcza gdy książki są znakomicie wydane i tanie być nie mogą i nie powinny. Jednak znajdziemy woluminy w dobrych cenach ze zniżkami różnego rodzaju: jedni oferują 20-50 procent zniżki od ceny okładkowej, inni obniżyli ceny do 20-30 zł za egzemplarz albo kuszą promocjami 2 w cenie 1 czy 3 w cenie 2. Każdy na pewno znajdzie coś dla siebie i na swoją kieszeń.

Targi zaangażowane społecznie



Podczas Targów Książki oczywiście najważniejsze jest sprzedawanie i kupowanie książek, jednak podczas takiej imprezy jak ta, nie mogłoby zabraknąć spotkań, dyskusji i warsztatów oraz książkowych premier. Być może zabrakło wielkich nazwisk polskiej literatury albo jednej gwiazdy (jakimi byli w ubiegłych latach np. Mariusz Szczygieł, Manuela Gretkowska lub Katarzyna Bonda) czy gości z zagranicy (jak Islandia), jednak trzeba przyznać, że to, co zaproponowali organizatorzy pomimo sytuacji pandemicznej, jest interesujące i satysfakcjonujące. Przede wszystkim poprzez dobór nazwisk i tytułów program jest niezwykle aktualny i odzwierciedla obecną sytuację społeczną, podejmując palące tematy i bolączki tj. poszukiwanie tożsamości (kaszubskość, śląskość, żydowskość), prawa osób LGBT+, rola kobiet i herstorie, kryzys demokracji czy stan czytelnictwa.

Organizatorzy swoje zaangażowanie w ważne, bieżące tematy społeczne zaznaczyli nie tylko pośrednio poprzez program, ale również bezpośrednio - na plakietkach (notabene ekologicznych: wydrukowanych na papierze, nielaminowanych i na jutowych sznurkach bez zbędnego plastiku), gdzie zamieszczono komunikat: "Nasze wartości: prawa człowieka i zwierząt, tolerancja, Polska w UE, wolne media". Zostało to również podkreślone w salach, w których odbywają się spotkania, gdzie zamieszczono flagi: miasta Gdańska, UE, tęczową oraz błyskawicę znaną ze Strajków Kobiet.

  • Gdańskie Targi Książki 2021 "Polacy pod tęczową flagą"   Anna Konieczyńska
  • Gdańskie Targi Książki 2021 "Polacy pod tęczową flagą"   Anna Konieczyńska
  • Gdańskie Targi Książki 2021 "Polacy pod tęczową flagą"   Anna Konieczyńska

Spotkania autorskie i premiery książek



Tradycyjnie piątek był dniem raczej leniwym i momentem na rozgrzewkę. W sobotę zaś impreza zdecydowanie nabrała tempa na tyle, że już nie sposób było uczestniczyć we wszystkim, bo różnorodne wydarzenia odbywały się jednocześnie w trzech salach. Organizatorzy zadbali jednak o to, by każdego dnia choć jedno nazwisko przyciągało szerszą publiczność. I tak w piątek był to Jakub Małecki, w sobotę - laureat tegorocznej Nike Zbigniew Rokita, a dziś będzie to Jakub Żulczyk.

W piątek mieliśmy okazję uczestniczyć w dwóch premierach książek: była to "Niebieska łódka" Lucyny Leśniowskiej wydana przez gdańskie wydawnictwo Marpress oraz "Święto ognia" (wyd. SQN) najnowsza powieść Jakuba Małeckiego. Pierwsze spotkanie poprowadził Przemek Staroń i był to strzał w dziesiątkę, zważywszy na to, że powieść skierowana jest do młodzieży (notabene to jedyne targowe spotkania wokół literatury dla młodszych czytelników poza warsztatami ekologicznymi wokół książek "Co zrobić z tą górą śmieci" oraz "Co zrobić z tą chmurą smogu" wyd. Adamada, które odbędą się dziś o godz. 12) i dotyka problemów, z jakimi mierzą się młodzi zarówno w szkole, jak i w domu czy wśród rówieśników.

Podczas spotkania z Jakubem Małeckim (poprowadziła je z dystansem i humorem Aleksandra Michalska) mogliśmy zapoznać się z jego premierową powieścią "Święto ognia", ale też z nim samym. Autor zdradzał różne ciekawostki z własnego życia, opowiadał o marzeniu, jakim jest hodowanie pszczół czy też o swoim - jak sam to ujął - "robotycznym charakterze", nastawionym na zadania. Pisarz dziewięć lat temu rzucił pracę w banku, by napisać książkę i tak do dziś udaje mu się realizować swoją pasję i pisać kolejne powieści. Jest autorem m.in. "Saturnina", "Rdzy", "Dygotu" i "Horyzontu".

W sobotę rano Olga Gitkiewicz w towarzystwie Anny Sańczuk rozmawiały o najnowszej książce reporterskiej tej pierwszej - "Krahelska. Krahelskie" (wyd. Dowody na Istnienie). Gitkiewicz to jedna z najbardziej znanych dziś polskich reportażystek, której książki "Nie hańbi" oraz "Nie zdążę" (reportaż, który zdobył nagrodę GRAND PRESS w kategorii Książka reporterska roku) cieszą się przychylnością zarówno czytelników, jak i krytyków. Podczas sobotniego spotkania przyjrzeliśmy się bliżej jej bohaterkom: Wandzie, Krystynie i Halinie Krahelskim, które często mylono, mieszano szczegóły biografii, jeden życiorys rozpisywano na trzy albo trzy zlepiano w jeden, gdyż - jak stwierdziła sama autorka "kobiety łatwo się myli". Książka powstała po to, by odczarować te biografie, ale i je uporządkować i ocalić od zapomnienia.

Z kolei po południu odbyło się spotkanie z Anną Konieczyńską - dziennikarką, adwokatką, absolwentką prawa i IKP na UW. Wydarzenie poświęcone było najnowszej książce autorki - "Polacy pod tęczową flagą" (wyd. Znak) i prowadziła je Anna Strzałkowska - psycholożka, socjolożka i aktywistka, założycielka Stowarzyszenia na rzecz osób LGBT "Tolerado". Obie podkreślały, że ważny jest każdy gest wsparcia dla osób LGBT+, jednak "wywieszenie tęczowej flagi już nie wystarczy", podobnie jak samo edukowanie społeczeństwa, które od 20 lat się odbywa. Autorka oddaje w swojej książce głos swoim bohaterom, nie mówi w ich imieniu, nie ocenia ich ani nie daje im rad. Warto tu wspomnieć, że 1 procent ze sprzedaży książki wydawca przeznacza na rzecz społeczności LGBT.

  • Gdańskie Targi Książki 2021 Zbigniew Rokita   laureat Nike 2021
  • Gdańskie Targi Książki 2021
  • Gdańskie Targi Książki 2021
  • Gdańskie Targi Książki 2021 Zbigniew Rokita   laureat Nike 2021
Można powiedzieć, że wisienką na torcie sobotniego dnia było spotkanie z laureatem tegorocznej Nike, czyli Zbigniewem Rokitą wokół jego książki "Kajś" (wyd. Czarne), które prowadziła Natalia Soszyńska. Autor opowiadał o swoim dystansie do Śląska, o tym, że mimo śląskiego pochodzenia (jest z Gliwic), nie uznawał tego miejsca za ciekawe, a wręcz z niego kpił i uważał je za nieatrakcyjne. Jak mówił - "łatwiej zadziwić czytelnika Kazachstanem niż Świętochłowicami", on sam musiał objechać kawałek świata, aby móc wrócić na Śląsk i o nim napisać z perspektywy turysty z jednej strony, a z drugiej reemigranta i kogoś, kto jednak stamtąd pochodzi. Dziś, jak stwierdził Rokita, "śląskość i polskość negocjują w jego głowie", jednak - jak podkreślił - nie istnieje żaden ruch separatystyczny na Śląsku, a o autonomii myśli się tylko w ramach Polski.

Kaszubi wychodzą z cienia



Takich rozmów o poszukiwaniu tożsamości i autonomii jednocześnie było wiele podczas tych dwóch dni, zwłaszcza że odbyło się kilka spotkań wokół historii, literatury i kultury Kaszub. W budowanie tegorocznego programu Targów włączyło się Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie, stąd każdego dnia mogliśmy liczyć na kaszubski akcent. To niezwykle istotne i ciekawe, że kaszubska kultura dochodzi do głosu na takich imprezach, dzięki czemu możemy ją lepiej poznać.

O współczesnej literaturze kaszubskiej rozmawiano z literatami kaszubskimi, odbyła się także promocja serii "Vademecum kaszubskie" i spotkanie z autorami tej publikacji wydawanej przez Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie i Instytut Kaszubski od 2014 roku, a liczące sobie już sześć tomów, które mają być swoistym "przewodnikiem po historii i kulturze Kaszubów w dziejach Pomorza". W sobotę odbyło się z kolei spotkanie z autorami haseł do imponującego, interdyscyplinarnego leksykonu "Gniazdo gryfa. Słownik kaszubskich symboli, pamięci i tradycji kultury". To efekt pięcioletniego projektu badawczego, kompendium wiedzy o kaszubskich symbolach, mitach, pamięci, świecie wyobrażonym, tradycji itd. Na ponad 700 stronach zawarto 400 haseł przygotowanych przez 11 autorów. Planowane jest stworzenie podobnego projektu w internecie, co miałoby przypominać Gedanopedię i nazywać się roboczo Kaszubopedia.

  • Gdańskie Targi Książki 2021 "Drzazga. Kłamstaw Silniejsze niż śmierć"   Mirosław Tryczyk
"Kaszebe"   Tomasz Słomczyński
  • Gdańskie Targi Książki 2021 "Drzazga. Kłamstaw Silniejsze niż śmierć"   Mirosław Tryczyk
"Kaszebe"   Tomasz Słomczyński
  • Gdańskie Targi Książki 2021 "Drzazga. Kłamstaw Silniejsze niż śmierć"   Mirosław Tryczyk
  • Gdańskie Targi Książki 2021 "Kaszebe"   Tomasz Słomczyński
Kaszubskie tematy podjęte zostały również podczas spotkania z Mirosławem Tryczykiem, autorem książki "Drzazga. Kłamstwa silniejsze niż śmierć" oraz Tomaszem Słomczyńskim, autorem reportażu "Kaszëbë". Połączone spotkanie z autorami tych dwóch książek miało na celu zainicjowanie rozmowy o traumach naszych przodków, tematach tabu z przeszłości, które zwłaszcza na Kaszubach są przemilczane i wypierane. Pisarze opowiadali odpowiednio o fali pogromów Żydów (Tryczyk) na Podlasiu oraz o tym, jak traktowani byli Kaszubi przez Polaków w 1920 roku, jak przez Niemców w trakcie wojny i Rosjan podczas wyzwolenia (Słomczyński). Ten pierwszy mówił o tym, że dopiero rok 2000 i książka Jana Tomasza Grossa wyniosły te tematy do debaty publicznej, ale nie zeszła ona do poziomu rodziny i mikrospołeczności. Natomiast w przypadku Kaszub, jak stwierdził autor "Kaszëbë", trauma pomorska jest wciąż przed 2000 rokiem i nikt tego tematu jeszcze przekrojowo nie potraktował.

Przed nami ostatni dzień Targów. Co w niedzielę?



A co dziś nas czeka? Między innymi: Jak odkrywać herstorię? O badaniu źródeł i nowej perspektywie opowiadania historii. Uczestnicy: Michał Ślubowski, Anna Maria Miler. Godz. 12. Jak tłumaczyć kryzys demokracji? O języku w książkach non-fiction opowiedzą o godz. 13: Martyna Tomczak, Tomasz S. Gałązka i Maciej Studencki. W tym samym czasie o okładce i projektowaniu książek opowie Patryk Mogilnicki. Następnie odbędzie się debata o czytelnictwie w dobie pandemii o godz. 14. Do rozmowy zaproszono: Marię Deskur, Magdalenę Grzebałkowską oraz Katarzynę Tubylewicz. Moderatorka - Dagny Kurdwanowska. Godzinę później: spotkanie PAN Biblioteki Gdańskiej wokół publikacji "Fracht. Dziesięć najcenniejszych obiektów w zbiorach Biblioteki Gdańskiej" z udziałem Prezydent Miasta Gdańska - Aleksandry Dulkiewicz, Marcina Wichy, dr Zofii Tylewskiej-Ostrowskiej, prof. Stanisława Rośka. Prowadzenie: Hanna Łozowska. Na zakończenie Targów - spotkanie z Jakubem Żulczykiem. Prowadzenie: Natalia Soszyńska. Godz. 16. To tylko wybrane punkty z bogatego programu. Całość znajdziecie na stronie.

Wydarzenia

Gdańskie Targi Książki 2021 (13 opinii)

(13 opinii)
15 - 30 zł
targi

Miejsca

Zobacz także

Opinie (80) 9 zablokowanych

  • (1)

    Strasznie to fajne, ze Gdansk ma swoje targi!

    • 12 5

    • Jak coś jest straszne to ciężko aby było fajne.

      • 7 3

  • Jaki jest cel?

    Chyba nie propagowanie czytelnictwa i przyciągniecie ludzi, bo na mieście 0 plakatów. W mediach (radio) tez nic nie słyszałem. Do tego drogie biletowanie tak małych targów (rozumiem targi jak w W-wie czy K-wie, gdzie jest 10 x więcej wystawców i 20x więcej autorów). Niestety wyglada mi to na imprezę, która po prostu ma się odbyć, tzn jednostka budżetowa wymyśla sobie zadanie i je wykonuje. Cel sam w sobie

    • 36 6

  • Miło, że są. Chyba jednak czas pandemiczny b. ograniczył imprezę. (4)

    15 zł za 1 dzień jest ok., jeśli się to traktuje jako inwestycję w branżę księgarską.
    Natomiast nie licząc miejskich wydawnictw, które oferują wszak niekiedy ciekawe pozycje, trudno tu spędzić więcej niż 1,5 - 2 godziny (w porywach). Rzecz w tym, że nie ma tak wielu ważnych w Polsce wydawnictw, że szkoda czasu by je wymienić (z nimi przyszliby pewnie ciekawi występujący).
    Plusem tej sytuacji jest zwrócenie uwagi na małe grono małych wydawców, ale marna to rekompensata.
    Mamy więc imprezę b. lokalną, bardzo skromną i oby to był skutek pandemii (i braku pieniędzy na wystawianie), a nie początek końca tego spotkania, bo szkoda by było.
    Chyba też zabrakło pomysłu na te targi :)

    • 14 2

    • (3)

      Wydaje mi się, ze to skutek pandemii. Poprzednie edycje przyciągały wielu odbiorców. Odnoście wydawnictw, nie do końca si z Tobą zgodzę- jest trochę świetnych : Karakter, Czarne, z mniejszych Filtry czy Cyranka. Pozdr

      • 2 0

      • (1)

        Jakiej pandemii? O targach dowiedziałem sie właśnie w tym momencie. Marketing nie istnial, przypuszczałem ze je po prostu odwołali.

        • 6 0

        • Ja od kilku miesięcy wiedziałam o targach, w internecie było mnóstwo informacji na ich temat.

          • 2 0

      • Czarnego nie było - nie miało swojego stanowiska

        Można było nabyć książki tego wydawnictwa (ale tylko wybrane; tej, której sobie zażyczyłem - Ufo nad Bratysławą, dostać nie było sposób)

        • 1 0

  • Impreza poczyniona z rozmachem trzeba przyznać

    Może przyćmić nawet jarmark bigosowo-kiełbasiany pani Oli. Szlachetna impreza odhaczona w kalendarzu organizatora.

    • 19 3

  • Bardzo mało wystawców

    Głównie nasze miejscowe wydawnictwa, do których i tak mamy łatwy dostęp

    • 14 2

  • Rozczarowanie (4)

    Targi małe, giną w tym molochu Amber Expo. Brak klimatu, spotkań ze znanymi "piórami"
    Po spędzeniu tam 1,5h nie było co robić.

    • 26 3

    • (2)

      Stad flagi LGBT i strajku kobiet, myślą że jak będą kontrowersyjni to więcej ludzi przyjdzie. Nic z tych rzeczy, to raczej odpycha ludzi normalnie myślących. Nie LGBT, a ta nachalna propaganda i wieczne jatrzenie. A tak naprawdę zwykli geje żyją normalnie wśród nas i się z tego śmieją.

      • 18 11

      • (1)

        Normalnie ... czyli jak?

        • 5 7

        • Inaczej, niz sobie potrafisz wyobrazić.

          • 9 2

    • Jak nie ma co robić - można np. usiąść i pomyśleć na co można było lepiej wydać te 15zł

      • 1 0

  • Teraz czytam tu o targach książki, a chwilę potem na tej samej stronie promujecie kinowe gnioty lub rynsztokowe fame MMA..

    • 14 3

  • Takie sobie (1)

    Uważam, że targi , które były w filharmonii były dużo lepsze. Ludzie więcej kupowali ,było więcej odwiedzajacych,wydawnictwa miały lepsze promocje . Taka duża przestrzeń ,a stoiska takie małe ,bez sensu.

    • 21 6

    • Stoiska były małe zawsze ale w zatłoczonej filharmonii wszystko wydawało się większe;)

      • 8 3

  • Tożsamość (4)

    W artykule napisali o tożsamości a z tego co widać to Nam wszystkimi normalnym obywatelą w Gdańsku wpajana jest ideologia tęczowa.
    Od razu przy wejściu na targi zaczyna się wszystko podnosić do góry.

    • 35 19

    • obywateLOM to nie przeszkadza, szanują każdego i nie tworzą swojej tożsamości w opozycji do innych

      • 9 9

    • Skoro takim "obywatelą" jak ty, to rzeczywiście coś w tym jest! Proponuję wrócić do szkoły i pouczyć się języka polskiego, a dopiero później zabierać głos!!!

      • 9 2

    • Mnie się nic nie podniosło. Normalna obywatelka.

      • 7 2

    • Dzieki za opinie

      To najlepszy powód aby tam nie iść. Faktycznie zresztą wydawnictwa raczej lokalne i niszowe. Wszystko we własnym sosie.

      • 4 3

  • Targi (1)

    Raczej targi ideologiczne. Żydzi, Ślązacy czy Kaszubi to są (byli) obywatele Rzeczypospolitej.

    • 17 17

    • Teraz niestety co niektórzy już nie.

      Bo niektórzy nie czują się już Polakami, ale europejczykami. I w ramach tej europejskości zachowują się jak volksdojcze w 39.

      • 5 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Znana polska ilustratorka Anita Głowińska jest autorką:

 

Najczęściej czytane