Huczne obchodzenie urodzin Güntera Grassa to w Gdańsku tradycja. I chociaż tym razem Noblista nie weźmie w nich udziału osobiście, warto zapoznać się z planem imprez inspirowanych jego twórczością. Dwie duże wystawy, spotkania autorskie, wykłady i przeróżne warsztaty - to tylko część przygotowanych atrakcji.
Świętowanie 86. urodzin autora "Blaszanego bębenka" rozpocznie się w piątek, 27 września. Tego właśnie dnia zostanie otwarta wystawa "Zangs u Grassa. Formacje strukturalne" w Gdańskiej Galerii Güntera Grassa . To duże wydarzenie, bo prace tego artysty po raz pierwszy zostaną pokazane w Polsce.
- Herbert Zangs to przyjaciel Grassa ze studiów plastycznych - mówi Marek Kraska z Gdańskiej Galerii Miejskiej. - Na organizowanej przez nas wystawie zaprezentowane zostaną prace z niemal czterech dekad jego twórczości, w tym bardzo ciekawe obiekty inspirowane pracami Duchampa.
Abstrakcyjne prace Zangsa nawiązują do tradycji dadaistów i surrealistów. W gdańskiej galerii pojawią się m.in. pomalowane na biało obiekty z cyklu "Zabielenia" i "Drippingi" inspirowane malarstwem Pollocka.
- To doskonałą okazja, żeby zaznajomić się z bogatym dorobkiem tego nietuzinkowego artysty, który w Polsce nie jest specjalnie znany - przekonuje Kraska.
Komu abstrakcyjne prace Zangsa nie przypadną do gustu, będzie mógł podziwiać bardziej tradycyjne w formie dokonania Grassa. Wernisaż jego grafik wraz z uroczystością przekazania jego prac do zbiorów Muzeum Narodowego w Gdańsku zaplanowano na sobotę, 28 września.
Tego dnia będzie można też posłuchać wykładu "Ut pictura poesis. czyli... jak ugryźć twórczość plastyczną Güntera Grassa?" Magdaleny Olszewskiej. Warto też dodać, że prace Noblisty będzie można kupić - jest to jednak spory wydatek, wahający się w granicach od 350 do 1000 euro.
W planach jest też całe mnóstwo rozmaitych dodatkowych akcji i zajęć twórczych - m.in. warsztaty ceramiczne, taneczne czy plastyczne dla młodszych i nieco starszych odbiorców. Wstęp jest wolny, ale ze względu na ograniczoną liczbę miejsc trzeba wcześniej zgłosić chęć udziału.
Natomiast w przyszły weekend, 4 i 5 października, odbędzie się festiwal Grassomania. Piąta edycja tej dobrze już znanej gdańszczanom imprezy inspirowana jest tomem "Ostatnie tańce" Güntera Grassa. Tym razem główną atrakcją będą pokazy performerskie, w których taniec odgrywa kluczową rolę.
Wśród zaproszonych artystów znaleźli się m.in. Krzysztof Leon Dziemaszkiewicz, Anna Steller czy Angelika Fojtuch. Tutaj również należy spodziewać się sporej ilości wydarzeń towarzyszących organizowanych przez wrzeszczańskie instytucje kultury: wśród nich będą projekcje filmowe, pokazy tańca współczesnego i huczne after party. Zobacz więcej o Grassomanii.
i co z tego że był ochotnikiem do SS ? a gdzie miał wstapić ? do AK ? (2)
To było marzenie prawie każdego Niemca i wielu Europejczyków.
Poznaj genezę i historię faszyzmu nazizmu oraz bolszewizmu a potem się wypowiadaj jeden z drugim.
D.S.v.D
10 lat
39
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-09-27 20:04
Lepiej do SS niz do Armii Czerwonej.
10 lat
02
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-09-27 20:36
A ty już wstąpiłeś do Platformy?
b
10 lat
60
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-09-27 19:49
Znalezione w sieci
Brunon Zwarra - Günter Grass służył w Waffen SS. W swojej ksiązce "Blaszany bębenek" Grass opluł i ośmieszył gdańskich pocztowców, w tym wymienionego z nazwiska naczelnika - dr. Jana Michonia, którego Niemcy zastrzelili, gdy bezbronny wyszedł przed pocztę z podniesionymi rękoma. Kaszubów przedstawił jako notorycznych podpalaczy, identycznie jak robiła to przedwojenna propaganda niemiecka, że podpalają gospodarstwa i tartaki.
Günter na szubienice
10 lat
111
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-09-27 20:13
Znalezione w sieci
A ponadto poświadczył nieprawdę, dzięki czemu oprawcy pocztowców polskich zostali uniewinnieni.
zzx
10 lat
71
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-09-28 09:50
czytajac niektore wypowiedzi tu,to tez chetnie wstapil bym do WaffenSS i zrobil z nimi porzadek
GD
10 lat
30
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-09-28 21:04
won z GDAŃSKA
aaa
10 lat
30
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-09-29 09:21
grass
pomnik mu postawcje w wrzeszczu ciemnogrodzianie jak dlugo niemc i jude benda wami rzadzic
patriota jozef orunia
10 lat
10
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-09-29 09:22
jestem Gdańszczaninem ale komunistów i SS-manów mam niezniennie głęboko w .....
Uważam że tytuł jest nadużyciem i nigdy się pod tym nie podpiszę!
gdańszczanin
10 lat
30
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2013-10-02 23:41
Grass jest powszechnie doceniany za swoje pisarstwo - za to jest też doceniany w Gdańsku. (1)
Z tego co wiem to wojna się skończyła 60-lat temu i nie ma już dziś większego znaczenia co z ludźmi wówczas robiła, a może co ludzie wówczas z nią robili. Było nieciekawie i dobrze, że już tak nie jest. Grass jest jednak powszechnie doceniany na świecie za swoje pisarstwo a nie za swoje życie prywatne czy wojskowe. Za to jest też doceniany w Gdańsku. Jak wynika z wielu wypowiedzi wielu moherowych chciało by jednak chyba by wojna trwała na okrągło i bez przerwy: po prostu - bez wojny, prostackiego i naiwnego bohaterstwa, szukania zaczepki gdzie się tylko da, no i przywaleniu komuś (choćby przypadkiem na plaży) żyć nie mogą... tak wyglada polskie społeczeństwo wychowane w polskich narodowych szkołach. Wstyd.