"Swing" to komedia znana z wielu trójmiejskich scen teatralnych. Wystawiana m.in. w gdańskim klubie Żak przyciągała komplety widzów. Dlaczego nie miałaby gromadzić kompletów w salach kinowych? Lider kabaretu Limo Abelard Giza właśnie rozpoczął pracę nad ekranizacją swojego scenariusza. Spirala nieporozumień, życiowe frustracje i seks grupowy - czy lokalny sukces sztuki przerodzi się w kasowy sukces filmu?
Sztuka powstała w 2008 roku. Lekka i łatwa komedia miała być ratunkiem dla budżetu upadającego Teatru Wybrzeżak. Teatr rozwiązano, zanim aktorzy rozpoczęli pracę nad przedstawieniem, ale "Swing" powstał. Głównie dzięki wsparciu pasjonatów niekoniecznie powiązanych zawodowo z teatrem.
- Siłą rzeczy nie możemy występować tak często, jak byśmy chcieli - mówi Abelard Giza, autor scenariusza "Swing", znany m.in. z kabaretu Limo. - Aby rozśmieszyć większą liczbę ludzi, postanowiliśmy nakręcić film. Sami go sfinansujemy. Budżet startowy projektu to około 100 tysięcy złotych. Mam nadzieję, że w fazie montażu znajdziemy sponsorów na dalsze wydatki związane z postprodukcją.
Z oryginalnej obsady teatralnej w filmie pojawią się trzy osoby: Karolina Wróbel, Kacper Ruciński i Ewa Błachnio. Pojawią się także Julia Kamińska - serialowa BrzydUla oraz Szymon Jachimek znany trójmiejskiej publiczności m.in. z "W Gorącej Wodzie Kompani Szoł".
Nad filmem będzie pracować grupa przyjaciół, od lat związanych z trójmiejską sceną teatralną, kabaretową i filmową. Za obraz odpowiadać będzie grupa Impact, dźwięk zrealizuje Piotr Pastuszak, muzykę zaś skomponuje Jakub Mańkowski, znany m.in. z grupy Pneuma.
- Wolę pracować z przyjaciółmi, których znam od lat, którym ufam i wiem, czego mogę od nich oczekiwać - wyjaśnia autor filmu. - Nie jestem zawodowym reżyserem, ale wierzę, że nić porozumienia, która nas łączy z powodzeniem zastąpi profesjonalne polecenia, których uczą w szkole filmowej. To nasza wspólna koprodukcja, niemal wszyscy pracują przy tym filmie za darmo.
Abelard Giza stworzył do tej pory trzy niezależne filmy długometrażowe: "Wożonko", "Towar" oraz "W stepie szerokim". Ten ostatni ukazał się w oficjalnej dystrybucji na płytach DVD. "Swing" ma być pierwszą produkcją kinową.
- Polskie komedie są przeraźliwie nudne - dodaje Giza. - Ich największym problemem jest to, że losy bohaterów nikogo nie interesują. Osobiście nie znam takich ludzi, którzy pojawiają się na ekranach. Atłasowe szlafroki, gigantyczne wille, a ich mieszkańcy piękni, bogaci i dobrze oświetleni (śmiech). "Swing" ma być inny, perypetie bohaterów mają być prawdziwe, a przez to intrygować widza.
Główny bohater tej historii to Marek, który poszukuje lekarstwa na życiowe frustracje: kiepską pracę i kompleksy. Po przekopaniu internetu dochodzi do wniosku, że rozwiązaniem problemu będzie swing. Nie chodzi jednak o muzykę, a o wymianę partnerów łóżkowych...
Akcja sztuki odbywa się w jednym pomieszczeniu, na jednej sofie. Nie inaczej będzie w filmie. To dość ryzykowne rozwiązanie formalne. Lars von Trier w "Dogville" udowodnił jednak, że dobry reżyser może obejść się bez scenografii. Umieszczenie akcji w jednym pokoju może sprawić, że film stanie się świetnym studium postaci: wyrazistych, frapujących, a przez to atrakcyjnych dla widzów.
Premiera "Swing" planowana jest na koniec lata br.
Portal Trojmiasto.pl objął patronat medialny nad filmem.
Zanim rozpoczną się zdjęcia do "Swingu", musimy zadowolić się parodią trailera filmowego - skeczem kabaretu Limo.
W Stand Up wypadł słabiutko.
Do tego przylizał się komercyjnej stacji wrzutką na opozycje co jest trendy jak się nie na nic sensownego do powiedzenia.
elf
13 lat
43
Twoja opinia
Zmień treść
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2011-01-30 09:01
Dobreeeeeeeeee
Szacunek dla Pana Gizy !!!!!!!!!!! A Zuźka mu mówi ,żeby się bujała, a on poszedł na karuzelę..... Mariola coś się dzieje z Leszkiem,przestał okrada ć staruszki......Blacha .....Leszek poszedł na studiaaa!!!!!!!!!!!!!! NNIEEEEEEEEEEEEEEEEE .......Przecież to niej jest jego świat................. Sam mówiłęś ,żeby bronić magistraaaaaaaaa................ Takie tam-rewelacyjne teksty
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy
