• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Scena

Wszystkie kategorie
Kalendarza imprez
Aktualnie brak w repertuarze trójmiejskich teatrów

Footloose - wrzuć luz (164 opinie)

musical
kasy:
58 661-60-00, 58 785-59-00
wystawia:
Teatr Muzyczny
czas trwania:
2 godz. 50 min. (jedna przerwa)
data premiery:
6 maja 2006
8.4
764 oceny
Footloose - wrzuć luz
Według oryginalnego scenariusza filmowego Deana Pitchforda
Przekład: Małgorzata Ryś

Prosto z Broadwayu - amerykański hit, musicalowa wersja słynnego filmu z Kevinem Baconem. Ren Mc Cormack, nastolatek z Chicago, po przeprowadzce do prowincjonalnego Bomont, nie potrafi przejść obojętnie obok panujących w miasteczku zwyczajów. Wszechwładza pastora, nietolerancja mieszkańców, a przede wszystkim zakaz tańca - to zbyt wiele dla młodego buntownika. Ren postanawia rzucić wyzwanie bomonckim notablom, udowodnić im, że życie bez odrobiny szaleństwa nie ma sensu. Nie spodziewa się, że pomoże mu w tym Ariel, córka pastora... Miłość, walka, taniec, muzyczne przeboje (Footloose, Holding Out For a Hero, Let's Hear It For The Boy) przez lata oblegające szczyty amerykańskich list przebojów, a przede wszystkim ponad dwie godziny odlotowego show.

Adaptacja sceniczna: Dean Pitchford i Walter Bobbie
Muzyka: Tom Snow
Teksty piosenek: Dean Pitchford
Dodatkowa muzyka: Eric Carmen, Sammy Haggar, Kenny Loggins i Jim Steinman

Kierownictwo muzyczne: Dariusz Różankiewicz
Reżyseria: Maciej Korwin
Choreografia i współpraca reżyserska: Jarosław Staniek
Scenografia i kostiumy: Katarzyna Nesteruk0
Ruch sceniczny: Bernard Szyc
Przygotowanie wokalne: Elżbieta Deputat i Agnieszka Szydłowska

Obsada:
Marek Kaliszuk: Ren McCormack
Joanna Semeńczuk: Ethel McCormack
Marek Richter: Wielebny Shaw Moore
Alicja Piotrowska: Vi Moore
Aleksandra Meller: Ariel Moore
Ewa Gierlińska: Lulu Warnicker
Tomasz Fogiel: Wes Warnicker
Rafał Ostrowski / Łukasz Dziedzic:Trener
Anna Andrzejewska: Eleonora Dunbar
Karolina Trębacz: Rusty
Renia Gosławska: Urleen
Karolina Merda, Katarzyna Kurdej: Wendy i Jo
Jerzy Michalski/Krzysztof Wojciechowski: Willard Hewitt
Krzysztof Wojciechowski/Jerzy Michalski: Jeter
Mateusz Deskiewicz, Marcin Tafejko: Bickle
Tomasz Podsiadły: Garwin
Tomasz Więcek: Chuck Cranston
Robert Kampa: Lyle
Tomasz Gregor, Tomasz Bacajewski: Travis
Paweł Bernaciak, Aleksy Perski: Gliniarze
Grażyna Drejska: Betty Blast
Bernard Szyc: Dyrektor Harry Clark
Jacek Wester: Bob

oraz:
Mieszkańcy: Aleksandra Szulc, Katarzyna Kiona, Agnieszka Kaczor, Ewa Gregor, Katarzyna Więcek, Zbigniew Sikora, Magdalena Smuk, Tadeusz Rutkowski, Cezary Krukowski (gościnnie), Marek Kaliszuk, Grażyna Dunal, Andrzej Śledź/Marek Richter, Łukasz Dziedzic/Rafał Ostrowski

Uczniowie:
Urszula Bańka, Eliza Kujawska, Jarek Rzepiak, Andrzej Skorupa/Andrzej Lichosyt, Anna Krawecińska, Julia Frankowska, Dorota Białkowska, Małgorzata Szczypińska, Karolina Adamska,Karolina Majcher, Małgorzata Regent, Amelia Jankiewicz, Adam Zawicki, Marta Wiejak, Marta Proskień


Trojmiasto.pl komentuje

Zbuntowany bohater i czarno-biały obraz świata, musical Footloose znakomicie nadaje się do snucia kontrkulturowych refleksji. Co z tego, jeśli w gdyńskiej realizacji nie znajdziemy ani krzty tego, co przesądziło o ogromnym sukcesie filmu o tym samym tytule. Rozczarowuje przede wszystkim wybór głównego bohatera, Rena McCormacka. Grający go Sebastian Wisłocki w równym stopniu pozbawiony jest odrobiny szaleństwa jak i talentu aktorskiego, niezbędnego do odgrywania tej roli. Zarówno jako buntownik jak i cierpiący młody człowiek wypada zaledwie zabawnie. W porównaniu z nim zdecydowanie więcej pasji i determinacji reprezentują grające w spektaklu panie. To na nich spoczywa całą dramaturgia przedstawienia i to one wkładają w swoje role sporą dawkę autentycznych emocji. Słuchając piosenek wykonywanych przez Aleksandrę Meller, czy Karolinę Trębacz, jesteśmy w stanie uwierzyć, że historia walczących o wolność bohaterów, to coś więcej niż banalna historia ze świetnie napisanymi piosenkami.

Justyna Świerczyńska

Przeczytaj także

  • Łamiąc absurdalne zakazy
    Odpowiednik miasta Bomont istnieje naprawdę - w USA. Obowiązywało tam prawo zakazujące tańca i głośnego słuchania muzyki. Wyjechać czy próbować zmieniać świat? Ren McCormack wybiera drugą możliwość. Czy wygra? Dowiemy się 6 maja, w dniu premiery musicalu "Footloose - wrzuć luz" w Teatrze Muzycznym w Gdyni. Inspiracją dla musicalu było miasteczko Elmore City w stanie Oklahoma, gdzie taniec był zakazany od 1861 r. do... lat 80. XX w. Prawo do potańcówek wywalczyli jego młodzi mieszkańcy.- Może to dziwnie dla nas brzmieć, ale zakaz spowodował, że młodzi ludzie (i nie tylko) musieli wyjeżdżać poza granice stanu, żeby tam urządzić sobie np. wesele z tańcami. Jakby to nie brzmiało absurdalnie - tak było - mówi Jarosław Staniek, choreograf i współpracownik reżysera. - Na początku zastanawiałem się "jakie to dziwne", ale przecież żyjemy w świecie w którym jest mnóstwo różnych zakazów i dopóki się z tym nie zetkniemy to wydaje nam się to niemożliwe. Od społeczności zależy jak ludzie do tego podejdą. Czy ważniejsza jest rozmowa czy zakaz? O tym jest ten musical. - To kwestia patrzenia na świat poprzez pryzmat zakazów, wolności, ale też przez pryzmat rodziny i społecznych odniesień oraz pewnej energii i radości której nie można tłumić - dodaje Maciej Korwin, reżyser musikalu i zarazem dyrektor Teatru Muzycznego w Gdyni. - To spektakl wielowątkowy. To nie jest tylko opowieść o chłopaku, który namawia wszystkich do złamania pewnego zakazu obowiązującego od lat, ale też i o społeczeństwie w którym my żyjemy."Footloose - wrzuć na luz" to amerykański hit, a jednocześnie musicalowa wersja słynnego filmu z Kevinem Baconem (wersja filmowa z 1984 r. to ponad 100 mln USD wpływów). Nastolatek po przeprowadzce z Chicago do prowincjonalnego Bomont nie potrafi się pogodzić z absurdalnym zakazem i rzuca wyzwanie bomonckim notablom. Chce im udowodnić, że życie bez odrobiny szaleństwa nie ma sensu. Przeboje z musicalu przez długie lata królowały na szczytach amerykańskich list przebojów (Footloose, Holding Out For a Hero, Let"s Hear It For The Boy). Grane są do dzisiaj. Album ze ścieżką dźwiękową sprzedano w ponad 16 milionach egzemplarzy (tytuł wielokrotnej płyty platynowej). Co ciekawe - płyta natychmiast zdetronizowała najlepiej wtedy sprzedający się album "Thriller" Michaela Jacksona. Tak więc już same piosenki dają gwarancję dobrej zabawy.Gdyński spektakl przygotowano z rozmachem, występuje w nim aż 70-ciu wykonawców, gdy zwykle w musicalach gra ich. ok. 30 - 40. Niezależnie od wieku nie ma na scenie osoby, która by nie tańczyła i nie śpiewała. - Muzyka, taniec i sama forma musicalu już obiecuje zabawę. Dobrze jednak, że w ramach tego gatunku powstają takie rzeczy nad którymi można się zastanowić i robiąc ten spektakl można dodać pewnych znaczeń - dodaje Jarosław Staniek. - Takim musicalem jest i zawsze będzie "Hair", bo traktuje o tym, że nie powinno być na świecie wojny. "Footloose" jest o czymś innym, ale też daje szansę, żeby nad czymś głębszym się zastanowić, bo o to chodzi w teatrze.
    5 maja 2006 (2 opinie)

Opinie (164) 4 zablokowane

  • BARDZO POLECAM (opinia sprzed 14 lat)

    PO PROSTU COŚ PIĘKNEGO, BRAKUJE SŁÓW ŻEBY WYRAZIĆ JAK PIĘKNIE PRZYGOTOWANY SPEKTAKL, BARDZO POLECAM;)

    • 2 1

  • (1) (opinia sprzed 14 lat)

    COŚ WSPANIAŁEGO, PIĘKNY SPIEW, MOWA CIAŁA FENOMENALNA :) pozdrawia słupsk :)

    • 2 1

    • (opinia sprzed 14 lat)

      ustka dziękuje

      • 1 0

  • Footloose the best (opinia sprzed 14 lat)

    SUPER SUPER I JESZCZE RAZ SUPER NAJLEPSZY MUSICAL JAKI DOTAD WIDZIALEM bardzo dobra muzyka i oryginalna gra aktorow godne polecenia

    • 4 0

  • skąd tyle pozytywnych komentarzy dla Marka Kaliszuka? (1) (opinia sprzed 14 lat)

    Widziałam Footloose dwa razy. Raz z Kaliszukiem i raz z Wisłockim. Jedenemu i drugiemu odrobinę brakuje do ideału muzycznego, ale Kaliszuk w żaden sposób nie pokona Wisłockiego. Przynajmniej w tych spektaklach, które ja miałam okazję oglądać Kaliszuk fałszował strasznie! Więcej dyszał niż śpiewał. Sebastian również nie dociągał w niektórych chwilach, ale śpiewał o niebo lepiej! Ale z tego co słyszałam to Kaliszuk jest w Teatrze Muzycznym po prostu uznany za wielką sławę i już mało kto patrzy jaki poziom tak naprawdę reprezentuje śpiewając.
    Również różniły się panie w roli Rusty. Niestety nie udało mi się skojarzyć ich po nazwiskach, ale Rusty towarzysząca Wisłockiemu śpiewała obłędnie.

    • 2 0

    • (opinia sprzed 14 lat)

      blondynka czy brunetka?

      • 0 0

  • prawda ;) (opinia sprzed 14 lat)

    nic dodac,nic ujac... przedstawienie niesamowite, kazdego naladuje niesamowicie pozytywna energia, usmiech od ucha do ucha GWARANTOWANY! ;D polecm wszystkim ;P

    • 3 0

  • BRAWO DLA CUDNYCH AKTORÓW! (opinia sprzed 14 lat)

    Bosko, cudnie, wspaniale!!!
    Aż chce się żyć!

    • 2 0

  • Wrzuc na luz (opinia sprzed 14 lat)

    Byłam....widziałam ......wspaniałe widiowisko :)

    • 5 0

  • Footloose (opinia sprzed 14 lat)

    powiem krótko: genialny spektaktl!
    Polecam wszystkim!

    • 5 0

  • MASAKRA!!!!! (opinia sprzed 14 lat)

    Nie wiem skąd tyle pozytywnych komentarzy... Dawno się tak nie wynudziam!!

    • 0 5

  • (opinia sprzed 15 lat)

    nie zgadzam się z krytykami tego musicalu, akurat miałam przyjemność go obejrzeć i byłam zachwycona! Marek Kaliszuk zdecydowanie wyróżniał się grą a zwłaszcza śpiewem spośród innych aktorów. Wielkie brawa ! Mogłabym oglądać ten musical na okrągło!

    • 3 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pod patronatem

Nadchodzące premiery