• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Festiwal Windowisko pod znakiem traum i dramatów

Łukasz Rudziński
28 października 2013 (artykuł sprzed 10 lat) 

Jubileuszowy Festiwal Windowisko zakończył się sukcesem teatrów różnych formalnie i gatunkowo. Dominowały tematy trudne, często naznaczone traumą wyniesioną z domu rodzinnego.



Zamiast 11 propozycji konkursowych publiczność tegorocznego Windowiska oglądała dziewięć przedstawień, ponieważ z przyczyn niezależnych od organizatora aktorzy dwóch pozostałych nie dojechali do Gdańska.

Wśród konkursowych przedstawień największe uznanie jury w składzie Jerzy Bielunas, Piotr Ratajczak i Szymon Sędrowski zyskał monodram "Ptaki spadają" w reżyserii i wykonaniu Adama Łoniewskiego, który otrzymał Nagrodę Marszałka Województwa Pomorskiego - Grand Prix festiwalu (4 tys. zł). Imponującą pracę Marcina Bortkiewicza z zespołem Teatru Ecce Homo z Kielc w spektaklu "Wybraniec" nagrodzono Gdańskim Stypendium Teatralnym - Nagrodą Prezydenta Miasta Gdańska (8 tys. zł). Najlepszą aktorką festiwalu wybrano Sylwię Górę Weber"Całoczerwonych" (2 tys. zł), zaś autorką najlepszego scenariusza wybrano jej sceniczną partnerkę z "Całoczerwonych", Małgorzatę Szczerbowską (3 tys. zł).

"Ptaki spadają" Teatru Bez Reszty jest spektaklem-strumieniem myśli, skojarzeń, z bardzo silnym, utrzymanym od początku do końca tempem akcji. Adam Łoniewski na scenę wkracza ze swoim pluszowym przyjacielem Fafikiem i od tego momentu wciąga widza w nieco zwariowaną, groteskową, pełną humorystycznych elementów opowieść o życiu, o losach mało znanego aktora, o aspiracjach, porażkach i sukcesach. Wszystko to Łoniewski ogrywa z entuzjazmem, przedstawiając słodko-gorzki i pełen osobistych wtrętów obrazek obyczajowy lekko i radośnie. Blisko godzinny monodram praktycznie nie ma słabszych punktów, bo wszystko tu jest na swoim miejscu, również puenta.

"Wybraniec" Teatru Ecce Homo jest przedstawieniem z przeciwnego bieguna, jeśli chodzi o teatralną estetykę. To typowo szkolne przedstawienie, z rekwizytami wypożyczonymi z sali gimnastycznej (materace, ławki), z narratorką-siostrą zakonną, dbającą o rozwój opowieści z bardzo czytelnie wyłożonym przekazem. Jednak gra aktorska, oparta na świeżości i zaangażowaniu i niekonwencjonalne wykonanie (świat spektaklu stworzony z kilku ławek, prześcieradeł i kostiumów, przekazywanych sobie przez aktorów, okazuje się niezwykle sugestywnie, plastycznie oddany dzięki pełnej poświęceń grze aktorskiej i kreatywności inscenizacyjnej).

Kazirodczy związek na dworze królewskim prowadzi do kolejnego występku (odnaleziony po latach syn - owoc kazirodczego związku - nieświadomie wiąże się ze swoją matką, z którą ma kolejne dziecko). Groteskowo, wręcz obcesowo ograny temat jest wyjątkowo chłonny, a reżyser Marcin Bortkiewicz kolejny raz błysnął swoją kreatywnością i reżyserskim warsztatem. Nagroda dla reżysera w postaci Gdańskiego Stypendium Teatralnego, który oznacza przygotowanie przedstawienia na kolejne Windowisko, została przyznana jak najbardziej zasłużenie.

"Całoczerwone" Fundacji Teatru BOTO rodziło się w bólach przeszło rok nim spektaklu w swoje ręce nie wziął dyrektor artystyczny tego teatru - Adam Nalepa. Wyreżyserowany przez niego spektakl to introwertyczna podróż wgłąb siebie. Jego atutem jest połączenie siły aktorskiego wyrazu Sylwii Góry Weber oraz wielowymiarowego tekstu Małgorzaty Szczerbowskiej, czyli wewnętrznego krzyku kobiety, manifestu kobiecej wrażliwości i mieszanki ludzkich potrzeb (np. pragnienia miłości i spełniania) z codziennością, opowiedzianych niebanalnym językiem.

Taki właśnie ton (opis traum, potrzeb, pragnień, tęsknot, sukcesów i porażek) dominował podczas festiwalu. Najbardziej przejmujący przykład takiego przedstawienia niezbyt niestety liczna publiczność Windowiska miała okazję podziwiać podczas pozakonkursowego monodramu Agnieszki Przepiórskiej "Tato nie wraca", opartego na autobiograficznych wątkach aktorki opisu życia bez ojca. Samotność, porzucenie, choroba, cierpienie i umieranie czy traumy dzieciństwa odnaleźć można było także w spektaklach "Ścianananaświat" Teatru Stajnia Pegaza, "To ja Marilyn Monroe" Eweliny Niewiadowskiej, "Palacz zwłok. Panoptikum" Teatru Fieter, "Bądź ze mną. Jestem" Chojnickiego Studia Rapsodycznego czy "3D" Białego Teatru.

Zabrakło rozmów pospektaklowych z twórcami przedstawień, o co zaapelowali jurorzy podczas wręczania nagród. Festiwalowi brakuje również temperatury i zainteresowania, jakie towarzyszyło edycjom rozgrywanym w Teatrze Wybrzeże. Szkoda, bo to wartościowy przegląd polskiego teatru niezależnego.

Miejsca

Wydarzenia

Zobacz także

Opinie (11) 2 zablokowane

  • Bzdura (1)

    Chciałem tylko napisać, że nagroda dla pana Bortkiewicza to największa pomyłka jury tegorocznego WINDOWISKA. Skoro pan Bortkiewicz zostaje namaszczony jako guru reżyserii tej edycji to sdziwi mnie to, że spektakl wyreżyserowany przez najlepszego reżysera nie otrzymał GRAND PRIX, że aktorzy tak wychwalani przez autora tekstu (redaktora Rudzińskiego) nie otrzymali żadnej nagrody. Nie widziałem wielu spektakli w tym roku, ale widziałem spektakl najlepszego reżysera i być może jako propozycja na przegląd teatrów szkolnych byłby w sam raz. Naiwnie i infantylnie podana i opowiedziana historia, młodzi aktorzy udający starych ludzi, przypadkowa muzyka i techniczne niedoróbki to według Pana Redaktora i szanownego jury kunszt reżyserski? Zwyczajnie kontestuje tę nagrodę. Poza tym mam pytanie do Pana redaktora - gdzie Pan był pomiędzy godziną 18:00 a 21:00? Mnie się wydaje, że w tym czasie nie był Pan obecny na festiwalu. To w takim razie dlaczego pozwala Pan sobie na pisanie podsumowania? Etyka pana nie obowiązuje?

    • 9 2

    • Zdanie

      Oj się tam czepiasz kruku, czepiasz...

      • 0 0

  • deta impreza

    Dęta.

    • 2 0

  • Ecce Homo

    Tylko homo i homo.
    Zakaz pedałowania!

    • 4 3

  • a kto miał byc nagrodzony?

    Ja też uważam, ze Bortkiewicz nie, ale jedynym wyreżyserowanym spektaklem poza tym było Badz ze mną Studia. Trochę za słabo zagrane, ale dotykające.

    • 2 0

  • Ecce Homo

    bardzo zabawny spektakl, zagrany z pasją i oddaniem, celowo "szkolny", bardzo dobrze wyreżyserowany. Zgadzam się z opinią, że tylko Bortkiewicz i ewentualnie Szlanga zasłużyli na wyróżnienie, bo inni potwierdzili, że potrafią (lub nie) reżyserować jedynie samych siebie.

    • 4 1

  • Windowisko

    a dlaczego ani słowa że organizatorem była Winda Gdański Archipelag Kultury?

    • 2 0

  • Ekipa Windy

    Odnośnie powyższego komentarza: chcieliśmy podziękować Tomkowi i całej ekipie Windy za naprawdę miłe przyjęcie, wszelką pomoc i zaangażowanie. Pozdrawiamy bardzo serdecznie!

    • 4 0

  • pytanie (1)

    bardzo prosze o odpowiedź: ilu zwykłych widzów było, biletowanych?

    • 7 0

    • odpowiedż

      widzowie są zwykli i zaczarowani..?

      • 2 1

  • Nagrody spadają ale niektórych omijają...

    "Ptaki spadają" jak najbardziej! Z przyczyn, o których już pisałem w opinii pod artykułem "Czołówka polskiego offu na Windowisku". Szkoda, tylko że nie doceniono Palacza zwłok - przedstawienie artystycznie na bardzo wysokim poziomie, co do Wybrańca to dotknięcie tematu tabu (kazirodztwo) dość ciekawe, tym bardziej, że ciemnota w tym względzie nadal w społeczeństwie dość wysoka (więc tu można zobaczyć było jak to jest mieć syna z bratem a potem jeszcze z tym synem iśc do łóżka ;) jednak w sumie Ecco Homo dał raczej popis teatrzyku szkolnego bardziej niż czegokolwiek więcej ...

    • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Czy Czarna Sala Teatru Wybrzeże im. Stanisława Hebanowskiego to inicjatywa zupełnie nowa?

 

Najczęściej czytane