• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Festiwal Jazz Jantar: elektronika, wokal, fortepian

Patryk Gochniewski
6 lutego 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
Hailey Tuck nie tylko wygląda jak jazzowa artystka z lat 20. lub 30. XX wieku, ale też tak brzmi. Jej koncert to klasyka amerykańskiej muzyki. Hailey Tuck nie tylko wygląda jak jazzowa artystka z lat 20. lub 30. XX wieku, ale też tak brzmi. Jej koncert to klasyka amerykańskiej muzyki.

Festiwal Jazz Jantar po raz kolejny powraca do gdańskiego Żaka. Od piątku do niedzieli (8-10 lutego) będzie można usłyszeć muzykę jazzową w jej najróżniejszych wariacjach. Nie zabraknie zaskoczeń, bo ta impreza ma na celu pokazać jak najwięcej oblicz tego nurtu.



Niby to jesień jest porą roku najbardziej obfitującą w koncerty jazzowe, ale nie da się ukryć, że gdańscy organizatorzy bardzo się starają, aby trójmiejscy fani gatunku mieli w czym wybierać przez okrągłe 12 miesięcy. Jazz Jantar jest ukłonem nie tylko w ich stronę, ale przede wszystkim w stronę samego jazzu. Walczy ze stereotypami, które przez lata narastały wokół tej muzyki, dzięki czemu nie tylko jej fani pojawiają się na koncertach, ale także wszyscy ci, którzy są otwarci na nowe brzmienia.

Szczegółowy program Festiwalu Jazz Jantar


Po raz kolejny będziemy mogli zobaczyć najróżniejsze twarze jazzu. Jedną z nich jest eksperymentalna elektronika duetu Tortus-Breistein. Są to artyści bardzo otwarci. Jazz łączą z wieloma gatunkami, często takimi, które w pierwszym odczuciu kompletnie do niego nie pasują. Daje to jednak zaskakujące efekty, jak w przypadku płyty "Mind Vessel", gdzie usłyszmy mariaż elektroniki, ambientu, nordic jazzu czy minimalu. Pełnię możliwości duetu dostrzegamy jednak dopiero na koncertach. Wiele odbywa się tu za pomocą samplowania, loopów, które służą do zbudowania całego występu.

Niewątpliwie ciekawą artystką jest także Hailey Tuck. Kiedy na nią patrzymy, w pierwszej chwili mamy skojarzenia z latami 20. lub 30. XX wieku, przywołującymi na myśl jazzowo-swingujący Nowy Jork tamtego okresu. Ta iluzja pogłębia się jeszcze bardziej, kiedy usłyszymy Amerykankę. Jej muzyka jest jak niemal wyjęta z tamtych czasów. Klasyka amerykańskiej muzyki, można powiedzieć. Jednak nie brakuje także brzmień charakterystycznych dla teksańskiego folku. Tuck pochodzi bowiem z Teksasu i w swojej muzyce zdarza się jej przemycać trochę klimatu z rodzinnych stron.

Ta młoda artystka, która bawi się konwencją i skrada serca publiczności oraz krytyków. Jej koncerty cieszą się dobrą prasą oraz świetnym odbiorem widowni. Zapewne spora też w tym zasługa piosenek, które wybrała na swoją debiutancką płytę "Junk". Utwory z repertuaru Leonarda Cohena, Pulp, The Kinks czy Paula McCartneya fantastycznie wpisują się w wizję wokalistki. Jest to ciekawe, podobnie jak cała jej historia - bo kto by pomyślał, że kiedy w wieku kilkunastu lat wyjeżdżała na stypendium do Paryża, niebawem stanie się jedną z najciekawszych jazzowych wokalistek młodego pokolenia.

Koncerty jazzowe w Trójmieście


Pianistka Helen Sung powraca na Jazz Jantar po trzyletniej przerwie i udowadnia, że Teksas jest bardzo silnym jazzowym zagłębiem. Pianistka Helen Sung powraca na Jazz Jantar po trzyletniej przerwie i udowadnia, że Teksas jest bardzo silnym jazzowym zagłębiem.
Jazz to jednak nie tylko wokal i eksperymenty. To też w dużej mierze wciąż klasyka aranżowana na wiele sposobów. Jednym z nich są instrumenty klawiszowe. Pianistka Helen Sung powraca na Jazz Jantar po trzyletniej przerwie i - podobnie jak Tuck - udowadnia, że Teksas jest bardzo silnym jazzowym zagłębiem.

Tym razem w Gdańsku pojawi się przede wszystkim z materiałem z płyty "Sung with Words", którą stworzyła we współpracy z poetą Daną Gioia. Artyści wychodzą z założenia, że jazz i poezja to naczynia połączone. Dobitnie to udowodnili na tym wydawnictwie, które jest przystępne i pokazuje, że można ominąć wszystkie niedogodności związane z komponowaniem tego rodzaju muzyki. Oboje - Sung i Gioia - nauczyli się korzystać z dobrodziejstw swoich nurtów, jednocześnie unikając wszelkich trudności, które do tej pory stawały na ich drodze przy podobnych projektach.

Kolejną przedstawicielką fortepianu na Jazz Jantar jest Joanna Duda, która wchodzi w skład chociażby kwintetu Wojtka Mazolewskiego. Jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych polskich jazzmanek. Nie stroni od eksperymentów oraz freejazzowych szaleństw, ale jednocześnie z bardzo dużym szacunkiem podchodzi do klasyki. Solowo porusza się głównie na granicy elektroniki i akustyki, lubi korzystać z sampli i instrumentów, które swoje najlepsze lata mają już za sobą.

Są jeszcze bilety na koncerty w cenie od 35 do 75 zł (w zależności od puli i dnia).

Wydarzenia

22. Festiwal Jazz Jantar

45-75 zł
jazz, festiwal muzyczny

Miejsca

Opinie (15)

  • Wolę coś romantycznego jak Sławomir (1)

    • 9 2

    • Romantyzm to w XIX wieku był.

      Chyba się komuś epoki pomyliły.

      • 0 1

  • (3)

    hmm, jakoś mi kobiety na jazzowej scenie za nic nie pasują, choć nie raz widziałem i słyszałem dobrą robotę jak chociażby Anna Garbarek.
    może to przez te babskie wtrącanie nosa do motoryzacji, gdzie występ modelek na wielu tut. motoryzacyjnych prezentacjach np. Targi w Genevie stał się tematem tabu czy też kością niezgody.
    Wg. mnie w wielu przypadkach o których dziś głośno a więc:hejt, nierówność, nienawiść ma też drogie Panie i Panowie podłoże różnic płci.
    A muzyka rzeczywiście łagodzi obyczaje, pomaga i przeszkadza, ale zawsze prowadzi w dorosłość.
    Mam nadzieję że nikogo tu nie uraziłem a jedynie wniosłem swoją opinią zalążek przekazu aktualnego dziś a być może i jutro

    • 1 13

    • Tak, bo do muzyki pasuje tylko mężczyzna (2)

      ale dobrze, miło, że Pan się przyznał do stereotypowego, krzywdzącego kobiety myślenia.
      Nie ma różnic intelektualnych, a więc i związanych ze zdolnościami i umiejętnościami muzycznymi między płciami.

      • 1 1

      • nic w mojej opini nie krzywdzi-proszę nie szukać dziury w całym

        wyraziłem swoją opinię w której nie ma grama stereotypu i bardzo proszę o zrozumienie tak jak w przypadku zrozumienia jazzu. Dla mnie dźwięk zagrany czy głos wysłuchany ma znaczenie-to też jest rzecz gustu i niepodlega dyskusji. Są ogromne różnice wynikające chociażby z różnicy płci.

        • 0 0

      • fajnie by było gdyby pani lub pan podpisali się pod swoją opinią

        • 0 0

  • Żak jak zawsze trzyma wysoki poziom :-)

    • 2 4

  • Joanna Duda nie podchodzi "z szacunkiem" do klasyki, tylko po prostu potrafi ją dobrze grać (1)

    Jest profesjonalną pianistką, wykształconą przez "profesora od Bacha i Mozarta". Tak samo Możdżer. I tyle.

    • 4 3

    • nie moje gusta ani ona ani możdzer, przereklamowana chała jak dla mnie

      • 1 3

  • Czy bedzie jakiś fajny gitarzysta z fuzzem?

    • 0 2

  • ekipa nagłaśniająca ta sama? (3)

    bo idzie wiosna, czas na zmiany, żeby wreszcie dało się słuchać

    • 2 3

    • (1)

      nie żartuj

      • 0 0

      • jak to? jeszcze nie czas?

        • 0 0

    • to znany dramat.
      Brzmienie fanów garażu

      • 2 1

  • Co to

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Kiedy odbył się pierwszy koncert w Państwowej Operze Bałtyckiej?

 

Najczęściej czytane