• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ewa Pobłocka: mam sentyment do utworów pisanych dla mnie

Ewa Palińska
24 stycznia 2013 (artykuł sprzed 11 lat) 

- Praca nad muzyką współczesną to przede wszystkim bardzo ciekawe doświadczenie, które, wbrew pozorom, przybliżyło mnie do muzyki klasycznej - mówi wybitna pianistka Ewa Pobłocka. Artystka, której najlepsi polscy kompozytorzy współcześni dedykowali swoje utwory, wystąpi w piątek o godz. 19.00 na scenie Polskiej Filharmonii Bałtyckiej zobacz na mapie Gdańskapodczas koncertu odbywającego się w ramach obchodów Roku Lutosławskiego.



Podczas piątkowego koncertu w Filharmonii Bałtyckiej Ewa Pobłocka wykona Koncert fortepianowy Witolda Lutosławskiego. Utwór, który miała okazję wykonywać pod dyrekcją samego kompozytora. Będzie to zarazem drugi z koncertów odbywających się w ramach obchodów Roku Lutosławskiego w PFB. Podczas piątkowego koncertu w Filharmonii Bałtyckiej Ewa Pobłocka wykona Koncert fortepianowy Witolda Lutosławskiego. Utwór, który miała okazję wykonywać pod dyrekcją samego kompozytora. Będzie to zarazem drugi z koncertów odbywających się w ramach obchodów Roku Lutosławskiego w PFB.

Twórczość Witolda Lutosławskiego:

Ewa Palińska: Jakim człowiekiem był Witold Lutosławski?

Ewa Pobłocka: Niesłychanie kulturalnym, inteligentnym, obdarzonym specyficznym poczuciem humoru. Był perfekcjonistą.

Koncert fortepianowy Lutosławskiego wykonywała pani wielokrotnie, również pod dyr. samego kompozytora. Jak wyglądała współpraca z mistrzem?

Współpraca z Lutosławskim nie różniła się od pracy z innymi kompozytorami. Każdy kompozytor niesłychanie wielką wagę przykłada do tego, co zapisał w partyturze i respektowania własnych wskazówek oczekuje od wykonawcy. Koncert fortepianowy nie tylko wykonywaliśmy, ale również wspólnie dokonaliśmy jego nagrania, dzięki czemu miałam okazję obserwować Lutosławskiego podczas pracy z orkiestrą. Doskonale wiedział, co zostało zapisane w partyturze i wymagał od orkiestry wykonania każdego detalu niezwykle precyzyjnie.

Lutosławski nie miał żadnych uwag do pani interpretacji?

Początki naszej współpracy były dość zabawne. Przyszłam do mistrza z jednym z pierwszych nagrań utrwalonych na taśmie. Kiedy wspólnie je odsłuchiwaliśmy, zdziwił się w pewnym momencie i powiedział: "no ładnie, ale ja tego nie zapisałem". Rzeczywiście, na pomysł, aby w miejscu, gdzie nie ma zaznaczonej dynamiki zrobić crescendo, wpadł jeden z moich kolegów dyrygentów. Tyle że Lutosławski wcale tego nie chciał! Oczywiście można to miejsce wykonać na obydwa sposoby, ale wtedy są to dwa różne utwory.

Czy podczas kolejnych wykonań stosowała się Pani do pomysłu kolegi dyrygenta?

Nie, jednak prosiłam, żebyśmy zrezygnowali z crescenda, ponieważ zmieniało obraz tego konkretnego miejsca. Tak jak zapisał kompozytor, było wspaniale. Dopiero po śmierci Lutosławskiego ten utwór zaczął żyć własnym życiem. Grałam go zdecydowanie bardziej swobodnie, ale nie dlatego, że kompozytora już z nami nie było. Koncert fortepianowy gram już ponad dwadzieścia lat, więc do głosu dochodzi moje własne "ja" i nie mogę go stłumić.

Co jest trudniejsze - nadanie indywidualnego charakteru kompozycjom dobrze znanym, jak na przykład koncerty fortepianowe Mozarta, czy prapremierowe wykonanie utworów dedykowanych Pani, na przykład przez Szymańskiego czy Mykietyna?

Uwielbiam wszystkie prawykonania, ponieważ mam świadomość, że poniekąd ode mnie zależy dalszy los tych kompozycji. Jeżeli zagram z przekonaniem, najlepiej jak potrafię, to utwór będzie żył. Jeżeli zagram byle jak, nie dodam niczego od siebie i wykonam go obiektywnie czy, jak niektórzy mawiają, "profesjonalnie", wówczas może się zdarzyć, że nie przekonam publiczności i ucierpi na tym kompozytor. Na szczęście utwory, które dotychczas mi dedykowano i które jako pierwsza wykonywałam pojawiają się na estradach, choć nie tak często, jakbym sobie tego życzyła.

Któryś z tych utworów przypadł Pani szczególnie do gustu?

Mam sentyment do wszystkich. Ktoś, kto pisał dla mnie, znał moją pianistykę, ekspresję, narrację i rodzaj dźwięku. Pisał utwór specjalnie dla mnie, więc zawsze czułam się niesłychanie wyróżniona i robiłam wszystko, żeby kompozytor przynajmniej rozpoznał swój utwór w moim pierwszym wykonaniu.

Czym jest dla pani praca nad muzyką współczesną?

To przede wszystkim bardzo ciekawe doświadczenie, które, wbrew pozorom, przybliżyło mnie do muzyki klasycznej. Wcześniej wydawało mi się, że skoro mam swoją interpretację czy wizję, to nie muszę tak rygorystycznie stosować się do zapisanych oznaczeń. Tymczasem mając do dyspozycji kompozytorów i pracując z nimi, przekonałam się, że trzeba bardzo dokładnie czytać to, co jest zapisane w partyturze i dotyczy to twórczości zarówno Lutosławskiego, jak i Beethovena czy Mozarta.

Wydarzenia

Koncert w ramach obchodów Roku Lutosławskiego

10-45 zł
muzyka poważna

Miejsca

Opinie (11) 1 zablokowana

  • Za stara już jest i niema głosu!! (1)

    Pati Sokół dałaby radę, sopran koloraturowy, osobowość i uczyła się na Wielkim Jabku!

    • 2 8

    • Dureń.

      j.w.

      • 1 0

  • ja tez,ale nikt mi nie pisze

    • 1 0

  • Ewa popiera Ewe?

    Pani Ewo Palinska!
    Czy ten wywiad ma byc zacheta na dzisiejszy koncert?
    Jak widac,MAESTRO KAZIMIERZ KORD pozostaje w cieniu,jak wielu w tym naszym kraju zwany POLSKA.
    A moze pani niezbyt dobrze poznala kto to jest Maestro Kazimierz Kord?wiec radze sie zapoznac!

    • 4 0

  • A co z ekipą Jarzębina ?

    Taki hip hop na topie, i wogle rap z new wafe, ogólny odlot jak olt express.

    • 0 0

  • Bardzo ciekawy i wartościowy wywiad z Ewą Pobłocką (3)

    Trudno w tych czasach spodziewać się , że tworczość Witolda Lutosławskiego będzie w Polsce popularna i powszechnie znana . Warto jednak wiedzieć ,że pisał on rownież dla dzieci a także "szlagiery" ,ktore znamy ze słyszenia i nawet nie podejrzewamy, kto jest ich autorem. W tym roku przypada 100 rocznica jego urodzin.

    • 4 0

    • LUTOSLAwSKI-Twenty Polish Christmas Carols.... (1)

      Witold Lutoslawski napisal rowniez polskie koledy.Polecam nagranie z Olga Pasichnyk,Jadwiga Rappe,NOSPR(Katowice)PRCH.Krakow,Antoni Wit.

      • 3 0

      • NIESTETY!

        niestety,ale to powyzsze nagranie jest juz NIEDOSTEPNE!
        byc moze bedzie mozliwe kiedys i gdzies zdobyc...

        powodzenia w tych poszukiwaniach,bo warto.

        • 3 0

    • -Nie oczekuje dzis nikogo-

      to tylko piosenka DERWIDA Czyli Witolda Lutoslawskiego,
      a najnowsza premiera-30.11.2012/mozna kupic niestety tylko MP3/odbyla sie w wykonaniu Magdy Umer.o

      • 2 1

  • malo kto wie...

    ale sa jeszcze tacy,ktorzy pamietaja,ze Witold Lutoslawski odwiedzil gdanska filharmonie.Piszemy-odwiedzil,albowiem skonczylo sie na jednym dniu pracy z orkiestra gdanskiej filharmonii(nie pomylic z Opera Baltycka)Powod?Niestety zabraklo paru muzykow,nie bylo wystarczajacego skladu.Zgadzamy sie z opinia,ze Witold Lutoslawski byl osoba kulturalna,ale bardzo wymagajaca i dobrze wiedzial czego chce i tego samego oczekiwal od innych.Przykro,ze taka rzecz jak zerwanie prob i koncertu mialo miejsce w PFB w Gdansku.Byla to wielka strata dla muzykow orkiestry,no i zapewne dla chociazby gdanskich melomanow...

    • 3 0

  • Obchody Roku Lutoslawskiego

    czy wsrod bisow p.Ewy Poblockiej znalazl sie chociaz 1 utwor Lutoslawskiego jako promocja obchodow?chyba nie?Nas przyciagnal do gdanskiej filharmonii Czajkowski jak i Maestro Kord.
    Moze by tak zorganizowac dla p.Poblockiej recital z utworami Lutoslawskiego? Milosnicy z pewnoscia przyjda

    • 2 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Film "Uwierz w Mikołaja" to ekranizacja książki gdańskiej autorki. O kogo chodzi?

 

Najczęściej czytane