• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Enigma w Teatrze Muzycznym. Wielowymiarowy koncert

Alicja Olkowska
2 kwietnia 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 

Blask Enigmy, jednego z ciekawszych zespołów lat 90., obecnie lekko przygasł, ale muzyka, choć chwilami nieco archaiczna, wciąż się broni i urzeka. Przynajmniej na płytach. A jak wypada na żywo? O tym mogliśmy się przekonać we wtorkowy wieczór, gdy trzy z czołowych głosów formacji wraz z orkiestrą wystąpiły w Teatrze Muzycznym.



Koncert zapowiadaliśmy w Kalendarzu imprez oraz w cyklu Planuj tydzień - czytaj zawsze w czwartek o godz. 10

Lata 90. to niezwykły czas w muzyce rozrywkowej, jedyny w swoim rodzaju, ale chyba każde pokolenie ma swoją ukochaną dekadę, która według niego jest lepsza od wszystkich wcześniejszych i każdej kolejnej. Obserwowaliśmy wtedy, jak istniały obok siebie, przenikały się lub ścierały często skrajne gatunki: grunge, pop z wszelakiej maści girls- i boysbandami, muzyka klubowa i taneczna, w tym eurodance czy disco-polo.

Na tej różnorodnej scenie znalazło się też miejsce dla muzyki, którą było dość trudno zdefiniować, by ostatecznie zamknąć ją w przepastnej szufladzie "chillout". Mowa m.in. o takich zespołach jak ERA, Gregorian, Deep Forest czy wspomniana Enigma, która z nich wszystkich odnotowała największy międzynarodowy sukces, a świadczą o nim choćby miliony sprzedanych płyt i wciąż pełne sale podczas tras koncertowych (niemal do ostatniego miejsca sprzedał się także gdyński występ).

Koncerty z muzyką folkową i world w Trójmieście


Ale od początku. Był rok 1990, gdy świat pierwszy raz usłyszał o Enigmie, projekcie Michaela Cretu, który wciąż uchodzi za jedno z najważniejszych muzycznych odkryć pierwszej połowy lat 90. Nad Wisłę również dotarła moda na relaksujące i melodyjne utwory z pogranicza popu i elektroniki - nie było (i w sumie wciąż nie ma) dnia, by któraś ze stacji radiowych nie wyemitowała "Return To Innocence", najsłynniejszego hitu formacji.

Aż dziw bierze, że mimo ogromnej popularności Enigma nigdy nie występowała w Polsce i pojawiła się tu dopiero w 2019 roku z trasą "Original voices", promowaną trzema głosami, które od lat słychać na jej płytach: Andru Donaldsa, Angela X (Andreas Harde) oraz Fox Limy (Alise Ketnere).

"Return To Innocence" - największy hit Enigmy:

Zna go chyba każdy...


Wtorkowy koncert okazał się wielowymiarową podróżą po trzech dekadach istnienia Enigmy. Program w większości wypełniły lubiane utwory, dobrze znane z radia, reklam i filmów. Nie zabrakło historycznego, bo debiutanckiego singla "Sadeness". Dominuje w nim charakterystyczny motyw chorału gregoriańskiego, który zresztą stał się znakiem szczególnym Enigmy. Oprócz tego usłyszeliśmy "Amen", "Beyond The Invisible", "T.N.T. For The Brain" (ciekawostka: w oryginale słychać zmysłowy głos Sandry... "tej Sandry", ówczesnej żony założyciela Enigmy, Michaela Cretu) czy zagrane na bis energetyczne "Boum-Boum".

Wiele razy można się było wzruszyć, zwłaszcza podczas "Gravity of love", który w niebanalny sposób wykorzystuje słynny fragment "O Fortuna" z kantaty "Carmina Burana". Natomiast lekko zawiodło mnie wyczekiwane zapewne przez wszystkich "Return To Innocence". Nie poczułam tkwiącej mocy w tym utworze, który przecież za sprawą wręcz uzależniającego rytmu, chwytliwej melodii i aksamitnego głosu Angela X nie bez powodu okupował w 1993 roku najważniejsze listy przebojów. Niestety, czegoś tu zabrakło, a i wokalista nie poradził sobie ze wszystkimi dźwiękami...

A skoro o Angelu X mowa... jak brzmią na żywo pozostałe tytułowe głosy Enigmy? Według mnie wokalnie najlepiej wypadł pochodzący z Jamajki Andru Donalds - zaprezentował fantastyczną kondycję. Jego głos brzmi tak samo mocno jak kilkanaście lat temu. Docenić należy również spontaniczny i niewymuszony kontakt z publicznością. Na więcej liczyłam ze strony Angela X. Mam wrażenie, że śpiew chwilami sprawiał mu trudność. Szkoda, że Fox Lima nie miała zbyt wielu momentów, by pokazać skalę głosu - widać, że drzemie w niej potencjał skrojony idealnie pod styl Enigmy.

Enigma w Teatrze Muzycznym - "Gravity of love":

Kto rozpoznał w tle aktora Alexandra Skarsgårda?


Poza tym artyści skutecznie operowali klimatem, mieszając spokojniejsze utwory z szybszymi przy wsparciu orkiestry (chwilami niestety ginęła przysłonięta dominującą perkusją). Było miejsce na zadumę, relaks i po prostu radość ze wspólnego doświadczania muzyki. Całości dopełniły wizualizacje przypominające teledyski z płynnym montażem typowym dla Enigmy. Przeszkadzało mi za to duże nagromadzenie scen, w których kamera koncentrowała się na roznegliżowanym kobiecym ciele. Jednak odchodzi się już od takich zabiegów - dobra muzyka naprawdę nie potrzebuje nagości, żeby robić wrażenie.

To był solidny, sprawnie zagrany i przemyślany koncert, więc publiczność szybko dała się zabrać w muzyczną podróż po światach Enigmy. Żywiołowo oklaskiwała niemal każdy utwór, by na koniec wstać i wspólnie zaśpiewać "Return To Innocence". Oczywiście nie mogło zabraknąć bisów. Wyraźnie było widać, że i artystom spodobało się w Gdyni i powoli, bardzo powoli schodzili ze sceny, żegnając się z widzami. Wielu z nich na spotkanie z Enigmą czekało od lat i obserwując ich reakcje, głośne oklaski, wzruszenie - otrzymali dokładnie to, po co we wtorek przyszli do Teatru Muzycznego.

Enigma w Teatrze Muzycznym - "Sadeness":

Miejsca

Wydarzenia

  • Enigma 2 kwietnia 2019 (wtorek) (7 opinii)

Opinie (42) 1 zablokowana

  • Nie było Mea Culpa'y, był podobny utwór Sadness. (1)

    Widzę, że ktoś albo nie ogarnął albo nie był na koncercie.

    • 9 2

    • SadEness

      Nie Sadness, tylko Sadeness. Taka gra i połączenie słów. Hrabia de Sade, od sadyzmu. W końcu skandal był jednym z elementów nagłośnienia pierwszego utworu (w tym gregoriańskie chóry oraz kobiece posapywania).

      • 1 1

  • Opinia wyróżniona

    (1)

    Koncert rewelacyjny. Bardzo mi się podobały aranże. Return to innocence na koniec...jak dla mnie super pomysł. świetnie to było wymyślone. Gravity of love i beyond the invisible.. ciarki po plecach. Zresztą cały występ dla mnie był pełen wzruszeń i niesamowitych emocji. Nie odbębnienie, a pięknie przygotowane.

    I na sam koniec cała trójka artystów wyszła do swoich fanów. Byłam do końca i widziałam jak oblegany Andru Dolnalds dla każdego miał chwilkę, cierpliwie i ze zrozumieniem słuchał fanów. Na samym końcu jednej Pani padł telefon, nawet poczekał aż kobiecina coś zorganizuje.

    Ja nie zauważyłam "złych" fanów. Wręcz przeciwnie. Miałam uczucie, że nikt nie był tam przypadkowo. Mało tego, chciałam wszystkim podziękować za koniec. Te oklaski na stojąco. Super.

    A światła na ostatniej piosence (return ) i bisach wg mnie były na prośbę artystów.Chcieli nas zobaczyć. Tak to odebrałam.

    I to prawda, Mea culpy nie było.

    Powiem szczerze, ze bałam się tego koncertu, ale jako już prawie trzydziestoletni fan nie mogłam sobie odpuścić i nie zobaczyć, nie usłyszeć. Wg mnie nie jest łatwo przygotować koncert Enigmy. Nie powiem, brakowało mi niektórych głosów (niezastąpiony Cretu, Sandra czy Ruth Ann), ale nie oszukujmy się... wszystkiego się nie da załatwić.

    Ja jestem bardzo zadowolona. I jeszcze usłyszeć na żywo Amen..ho ho...

    Pozdrawiam fanów

    • 10 0

    • Mam podobne odczucia. Mnie również koncert się strasznie podobał. Piękne wokale (Andru Donalds wręcz czarował głosem i sposobem bycia na scenie). Przepięknie zagrała orkiestra, do tego rewelacyjne momenty gitarzysty czy perkustisty. Momentami zrobiło się naprawdę sentymentalnie. Miły akcent na koniec ze strony wokalistów odnośnie rozdawania autografów, możliwości zrobienia sobie wspólnego zdjęcia i przy okazji zamienienia kilku słów. Co do samego Teatru muzycznego w Gdyni - to idealne miejsce na tego typu koncerty. Cieszę się, że tam byłam.

      • 1 0

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Enigma w Teatrze Muzycznym

    cudownie

    Fantastyczny koncert , fantastyczni wykonawcy, cudowny magiczny klimat.Andru Donalds rewelacyjny charyzmatyczny cały w muzyce:)

    • 5 0

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Największy hit Enigmy - Return To Innocence

    Enigma ? (12)

    Najsmutniejsze jest w tym wszystkim to, że nie była to Enigma tegoż właśnie Cretu (który jest przecież jedynym stałym członkiem tej grupy i tworzy do dziś, czemu go nie było - nie rozumiem) tylko niestety niejako swoisty coverband Enigmy co mnie zasmuciło, gdyż do końca byłem przekonany, że będzie założyciel i jego starzy kompani z lat 90-tych bo tak reklamowany był ten koncert. A tak w ostatniej chwili zorientowałem się, że przecież to ...jedynie Oryginal Enigma Voices z towarzyszącymi, nigdzie nie zapisanymi w historii zespołu muzykami. Jestem niepocieszony i w pewnej mierze oszukany. Przyszedłem, posłuchałem i wyszedłem. Bez specjalnych emocji.

    • 5 4

    • Opinia do filmu

      Zobacz film Największy hit Enigmy - Return To Innocence

      Eh (1)

      Cretu w wywiadzie dawno już powiedział ze nie interesuje go jeżdżenie od koncertu do koncertu bo to nie jego klimaty. Powiedział ze da jeden koncert jak będzie przechodził na emeryturę. Stwierdził ze odegrać jego muzykę to bedzie mógł za niego zrobić każdy i tak właśnie było na tym koncercie. Chciałbym zauważyć ze to był pierwszy taki koncert w takim składzie. Krążą nagrania w internecie z wcześniejszych gdzie albo był sam Andru albo był jeszcze Angel bez Fox Limy a sam Andru śpiewał covery innych wykonawców.

      • 2 0

      • Opinia do filmu

        Zobacz film Największy hit Enigmy - Return To Innocence

        Nie wiedziałam o tym. To dla nas szansa, że kiedyś go usłyszymy na żywo.

        • 0 0

    • Opinia do filmu

      Zobacz film Największy hit Enigmy - Return To Innocence

      Dobrze powiedziane

      Jak słucham tych nagrań z filmików bez głosu Sandry to mam podobnie - brzmi jak podróba.

      • 1 1

    • Opinia do filmu

      Zobacz film Największy hit Enigmy - Return To Innocence

      (6)

      Cretu i Sandra nie maja juz 30-40 lat, aby jezdzic na koncerty. Niestety wiek robi swoje.

      "nigdzie nie zapisanymi w historii zespołu muzykami." - no bez zartow. Przeciez to sa czolowe glosy Enigmy.

      • 1 0

      • Opinia do filmu

        Zobacz film Największy hit Enigmy - Return To Innocence

        (3)

        Sandra...ciągle koncertuje. I to dużo. Myślę, że gdyby usłyszała co przygotowali muzycy tutaj byłaby w szoku. Niestety ona "śpiewa" z playbacku.
        Ale fakt, brakowało Jej. Uważam, że idealnie Jej głos nadawał się do Enigmy. Brakuje mi go a płytach...Zresztą Cretu to dla mnie mistrz w odnajdywaniu cudownych głosów.

        • 1 0

        • Opinia do filmu

          Zobacz film Największy hit Enigmy - Return To Innocence

          (2)

          Sandra koncertuje na swoim, a nie z Enigma. Z przyczyn raczej oczywistych.

          • 0 0

          • Opinia do filmu

            Zobacz film Największy hit Enigmy - Return To Innocence

            Życie

            Mają jedną mniej do podziału ;-) Na otarcie łez wrzuciła fletnię pana do koncertowego aranżu piosenki "Maria Magdalena" ;-)

            • 2 0

          • Opinia do filmu

            Zobacz film Największy hit Enigmy - Return To Innocence

            Oczywiście.

            • 0 0

      • Opinia do filmu

        Zobacz film Największy hit Enigmy - Return To Innocence

        spodziewałem się (1)

        riposty na ten temat. Napisałem wyraźnie - muzyków, nie wokalistów. Na marginesie, sprawdziłem przynależność do Enigmy poszczególnych głosów i jedynie Donalds to kilkanaście lat ale tych późniejszych w Enigmie (która mnie wtedy przestała interesować), ponadto Fox Lima - epizod a A. Harde, tego Pana mogliśmy usłyszeć w największym przeboju grupy Return To Innocence ale i on nie zagrzał długo miejsca. Więc z tą "czołowością" bym nie przesadzał. Dziękuję za polemikę.

        • 0 0

        • Opinia do filmu

          Zobacz film Największy hit Enigmy - Return To Innocence

          Pie.rzysz pan głupoty.

          • 0 0

    • Opinia do filmu

      Zobacz film Największy hit Enigmy - Return To Innocence

      (1)

      Przecież od początku było to jasne. To nie był koncert enigmy, który jest ....jakby to nazwać... własnością Cretu. To były utwory Cretu śpiewane przez wokalistów którzy udzielają się w Enigmie. Wg mnie stworzyli ten koncert najlepiej jak mogli. Pięknie przygotowane. Pewnie.. jak pisałam wcześniej...chciałoby się usłyszeć innych wokalistów, ale od początku była informacja, kto będzie.

      • 2 0

      • Opinia do filmu

        Zobacz film Największy hit Enigmy - Return To Innocence

        Dobrze

        ale w materiałach medialnych nie ma ni słowa o towarzyszących muzykach tylko o głosach więc do końca myślałem, że pojawi się M. Cretu i jego dawni współpracownicy. Nie znałem wywiadu, w którym powiedział, że nie koncertuje. Na drugi raz poczytam uważniej przed jakimkolwiek koncertem.

        • 1 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Jak nazywa się festiwal organizowany jesienią przez Instytut Kultury Miejskiej?

 

Najczęściej czytane