- 1 To niesamowite znalezisko ma... 600 lat (15 opinii)
- 2 Tu nie spodziewasz się sztuki, a jednak! (9 opinii)
- 3 Jak zarobiłem 2 mln USD na giełdzie (69 opinii)
- 4 Prawdziwy hit na scenie Teatru Muzycznego (7 opinii)
- 5 Przed nami święto poezji i literatury (30 opinii)
- 6 Słynny pisarz z Gdańska bohaterem muralu (27 opinii)
Eksperymentalny mural z resztek jedzenia w Gdyni
Gdyński Grabówek wzbogacił się o bardzo nietypowy mural. Bałtycki morszczyn, wykonany z surowców organicznych m.in. fusów po kawie i skorupek jaj, zwraca uwagę na potrzebę wykorzystania odpadów i cenne morskie zasoby naturalne. Oprócz tego w przestrzeni dzielnicy podziwiać możemy trzy nowe rzeźby: dzika, kuny i ćmy.
Warsztaty artystyczne w Trójmieście
Morszczyn z resztek jedzenia
Motywem pracy jest morszczyn, glon, który pod koniec XX wieku praktycznie zniknął w Bałtyku. Mural ma przypomnieć o jego istnieniu, zaś formą nawiązuje do ilustracji ze starych podręczników do biologii.
- Z zasobów morszczynu, które znajdują się na północy Oceanu Atlantyckiego i Oceanu Arktycznego produkuje się alginian sodu. To właśnie ta substancja, żywica oraz wapno ze skorupek jaj są bazą-spoiwem biotynku. Pozostałe materiały nadające tynkowi teksturę i kolory - to m.in. popiół, opadłe liście akacji, skorupki po jajach z lokalnej piekarni, kawiarniane fusy czy obierki z marchwi ze szkolnej stołówki. (...) Pęcherze morszczynu, czyli elementy 3D, wykonali uczniowie i uczennice z klasy 4b SP 17 - czytamy na stronie Traffic Design.
Trójwymiarowy mural ORP Orzeł w Redłowie
Ci, którzy chcą zobaczyć mural na własne oczy, powinni się pospieszyć: ze względu na jego naturalny skład, nie wiadomo, jak długo utrzyma się na ścianie. Dobra wiadomość jest taka, że praca wytrzymała już kilka deszczowych dni, więc jest szansa, że zima nie będzie mu straszna.
Przyjaźni mieszkańcy lasu
Za niedawno zainstalowane na Grabówku prace odpowiada ukraińska ilustratorka Olia Hordiienko, którą wojna przywiodła aż do Gdyni. Nowe miejsce do życia oraz doświadczenia ostatnich miesięcy wpłynęły także na jej sztukę. Miasto, które dało jej schronienie, przy okazji zainspirowało do stworzenia rzeźb z przesłaniem.
- Przyjechałam do Gdyni w zawiłym momencie mojego życia: po rozpoczęciu wojny w Ukrainie. Starałam się zaakceptować miasto, jako moje miejsce na jakiś czas. Zauważyłam tu mnóstwo zwierząt, które nie pojawiają się w przestrzeni Kijowa: dziki, kuny, lisy, sarny, foki, ale też te bardziej znane: ćmy, wiewiórki, mewy. Ich obserwacja działała na mnie kojąco - mówi Olia w rozmowie ze Stowarzyszeniem Traffic Design, koordynującym projekt.
Każde ze zwierząt wg artystki uosabia problemy, z którymi mierzą się ludzie w obliczu wojny i momentów kryzysowych. Dzik symbolizuje działanie, kuna jest elastyczna i potrafi się odnaleźć nawet w niesprzyjających warunkach, a ćma "niesie" swój bagaż emocjonalny.
Więcej nowych murali w centrum Gdyni:
W ostatnim czasie powstały jeszcze inne murale w Gdyni, m.in. w centrum i w porcie. Prace w ramach Traffic Design.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2022-10-25 19:36
Piękny mural! (1)
Gratulacje dla wszystkich twórców :)
- 11 2
-
2022-10-26 13:37
niech tworza u siebie zamaist zasmiecac polske swoimi kolorami
- 0 2
-
2022-10-25 13:52
Super, że do tworzenia muralu zaangażowano też uczniów, to było dla nich na pewno ciekawe doświadczenie i skłania do myślenia nad wykorzystywaniem tego, co już mamy.
- 20 5
-
2022-10-25 19:25
zarządca nieruchomości (1)
mural spoko. ogólnie w jestem od niedawna w Gdańsku i jestem we wspólnocie zarządzanej przez polzen i jestem bardzo zadowolona. pozytywna zmiana zamieszkania
- 1 4
-
2023-03-17 14:11
i**otyczny polzenowy spam wklejany ostatnio pod co drugim artykułem na Trójmieście. Nikt się na to nie nabierze.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.