- 1 Dobra robota! Młodzi aktorzy błysnęli (14 opinii)
- 2 Szukają małego aktora do kultowej roli (11 opinii)
- 3 Na tę imprezę niektórzy czekają cały rok (21 opinii)
- 4 Co czytać w wolnej chwili? (20 opinii)
- 5 Ogromne zainteresowanie wernisażem (15 opinii)
- 6 Wszyscy sprzedają akcje? On kupuje (25 opinii)
Dzieła Tycjana, Veronese'a, Antonella da Messiny trafią do Gdańska
W Muzeum Narodowym jesienią ubiegłego roku oglądaliśmy wystawę malarstwa flamandzkiego "Van Eyck - Memling - Bruegel", która okazała się jedną z najważniejszych wystaw minionego sezonu. Tym razem kolej na malarstwo włoskie. Od września 2011 do styczna 2012 kolejna odsłona malarstwa wielkich mistrzów.
Muzeum Narodowe współpracę z rumuńskim Muzeum Narodowym Brukenthala w Sibiu podjęło w ubiegłym roku. W jej wyniku obejrzeliśmy 35 prac, w tym obrazy autorstwa van Eycka, Memlinga i Pietera Bruegela II z bogatej kolekcji malarstwa flamandzkiego, jakim dysponuje Muzeum Narodowe w Sibiu, najstarsze i najważniejsze muzeum w Rumunii.
Ale na kolekcji flamandzkich artystów zbiory tego muzeum się nie kończą. Tym razem do Gdańska przyjadą dzieła włoskie i to w towarzystwie drugiej wystawy - złotnictwa z tego samego muzeum. Od 10 września do 22 stycznia będziemy więc świadkami dwóch wystaw: malarska - "Tycjan, Veronese, da Messina. Mistrzowie malarstwa z kolekcji Muzeum Narodowego Brukenthala w Sibiu, Rumunia" oraz złotnictwa - "Skarby Siedmiogrodu. Złotnictwo z kolekcji Muzeum Narodowego Brukenthala w Sibiu, Rumunia".
Na wystawie malarstwa włoskiego podziwiać będziemy między innymi dzieła Tycjana (w tym słynne "Ecce Homo"), Paolo Caliari Veronese'a ("Głowa chłopca"), Antonella da Messiny ("Ukrzyżowanie"), Allesandroa Magnasci, Gentileschiego, Guido Reniego i innych włoskich malarzy oraz szkół z nimi związanych.
Wymiana ekspozycji między obiema placówkami jest dwustronna. W czasie, gdy w Gdańsku będą prezentowane wystawy ze zbiorów rumuńskiego muzeum, w Sibiu zostaną zaprezentowane dwie wystawy ze zbiorów Muzeum Narodowego w Gdańsku - "Wyznania wiary, Symbole dumy. Dzieła złotników dla gdańskich patrycjuszy ze zbiorów Muzeum Narodowego w Gdańsku" oraz "Nec Temere, Nec Timide. Arcydzieła malarstwa gdańskiego ze zbiorów Muzeum Narodowego w Gdańsku". Już wiadomo, że będą kolejne odsłony tej współpracy.
- W przyszłym roku w Muzeum Narodowym w Gdańsku pokazane zostaną dzieła dawnego malarstwa niemieckiego oraz obiekty, które złożą się na ekspozycję pod ogólną w tej chwili nazwą "etnodizajn" - dodaje Małgorzata Posadzka. - Natomiast Muzeum Narodowe w Gdańsku zaprezentuje w salach muzeum rumuńskiego malarstwo polskie XIX i XX wieku ze zbiorów oddziału sztuki nowoczesnej oraz wystawę, na którą złożą się zbiory grafik i rysunków Chodowieckiego.
Z kolei w listopadzie w Zielonej Bramie otwarta zostanie wystawa "Materia światła i ciała. Alabaster w rzeźbie XVI-XVII wieku", prezentująca różne aspekty funkcjonowania alabastru jako materiału stosowanego w sztukach plastycznych w XVI i XVII w. Ta wystawa będzie czynna od 1 listopada do 29 lutego 2012 roku.
Obie wystawy z Muzeum Narodowego Brukenthala w Sibiu wpisane są w program polskiej prezydencji w Unii Europejskiej.
W niedalekiej przyszłości planowana jest w Muzeum Narodowym wystawa prezentująca malarstwo Francisco Goyi.
Zobacz jak wyglądała wystawa "van Eyck - Memling - Bruegel" - pierwszy owoc współpracy Muzeum Narodowego w Gdańsku i Muzeum Narodowego Brukenthala w Sibiu w Rumunii.
Wydarzenia
Miejsca
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (20) 6 zablokowanych
-
2011-07-21 12:41
hę?
se se se... ciekawe czy te szumne atrybucje są w 100% prawidłowe i sprawdzone... se se se... wypatrujmy września ;)
- 1 0
-
2011-07-21 12:53
Wszystkie obrazy juz widzialam, nie wiem czy sie wybiore, Nieuwazny obserwator ma racje, ale tak sie dis pisze jak sie uczy w szkolach, sic! historii sztuki w ogole bo robotnikom ona jest potrzebna.
- 0 0
-
2011-09-06 18:27
super !!!
Byłam w Museum Brukenthala w Sibiu i powiem Wam, ze z przyjemnościa pójdę jeszcze raz obejrzec te dzieła:) No a samo Sibiu- perełka architektoniczna, polecam!! :)
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.