- 1 Co robić w długi weekend w mieście? (39 opinii)
- 2 Maj miesiącem festiwali (7 opinii)
- 3 Orzechowski: Szukam dziur w rzeczywistości (15 opinii)
- 4 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (70 opinii)
- 5 Wystawa trójmiejskiej malarki w Wenecji (69 opinii)
- 6 Komiksy, polityka i SF. Lektury na wiosnę (19 opinii)
Dzieci w teatrze (nie) tylko w tygodniu? Przyglądamy się teatrom dla dzieci
Czemu teatry nie grają spektakli dla dzieci w weekendy? A może grają, tylko nie do końca zdajemy sobie z tego sprawę? Na prośbę naszych czytelników sprawdzamy, czy mali widzowie mogą wybrać się do teatru w weekend z rodzicami, czy są "skazani" na wycieczki szkolne w ciągu tygodnia.
- To prawda, że rzadko gramy w weekendy. Mamy różne doświadczenia ze spektaklami dla dzieci i stąd dylemat, czy grać w weekend, czy nie - mówi Małgorzata Kurnatowska z Teatru Muzycznego. - W weekendy gramy dla dzieci rzadziej, ale nie oznacza to, że nie gramy w ogóle. W tym sezonie kilkakrotnie pokazywaliśmy takie spektakle i zainteresowanie nimi nie było oszałamiające. Trzeba pamiętać o tym, że wiosną i na początku lata frekwencja na spektaklach dla dzieci drastycznie maleje, bo pojawia się wiele innych możliwości spędzania czasu wolnego. Na pewno nie zrezygnujemy z weekendowych spektakli dla dzieci i pomyślimy, jak umożliwić wizytę w naszym teatrze całym rodzinom.
Teatr Muzyczny w tym roku jeszcze dwukrotnie pokaże spektakle w godzinach popołudniowych: "Piękną i Bestię" w Dzień Dziecka (1 czerwca, godz. 17) a dwa dni wcześniej "Pippi" (30 maja, godz. 18). Jednak "Foczki akrobatki", "Na Arce o ósmej", "Małego księcia" ani skierowanego do młodzieży "Gdyby do szkoły chodziły anioły" w godzinach popołudniowych ani w weekendy do końca sezonu nie ujrzymy.
W inny sposób do problemu podszedł Wojciech Zieliński, pełniący obowiązki dyrektora naczelnego i artystycznego Teatru Miejskiego w Gdyni.
- Wprowadziliśmy do repertuaru bajkę, bo takie jest zapotrzebowanie społeczne. Wielokrotnie zgłaszali się do nas widzowie z podobnymi sugestiami. Tytuł "Pies z kulawą nogą" celowo gramy w dni powszednie oraz w soboty i niedziele - przyznaje.
Teatr Miejski w Gdyni gra więc dla małego widza w weekendy (w soboty o godz. 16, w niedziele o 12), a co dzieje się w Gdańsku?
Miejski Teatr "Miniatura" od lat pokazuje swoje spektakle w dni powszednie i w weekendy (o godz. 12).
- Przed rozbudową widowni zdarzało się, że z uwagi na komplet na widowni musieliśmy odmawiać rodzicom. Teraz dzieje się tak rzadziej, ale o frekwencję nie musimy się martwić, bo na weekendowych spektaklach wynosi ona około 90 proc. - zapewnia Barbara Szewczyk z Teatru "Miniatura".
- Równie dobrze można by zapytać, dlaczego w Teatrze Wybrzeże nie ma musicalu albo kabaretu - odpowiada dyrektor Teatru Wybrzeże Adam Orzechowski. - Kilkakrotnie staraliśmy się zaszczepić ideę dziecięcego repertuaru pracującym u nas reżyserom - jak na razie bez konkretnego odzewu, zaś propozycje, które do nas dotarły nie wydały nam się warte realizacji. Cały czas myślimy o przygotowaniu spektaklu dla dzieci, ale nie dlatego, że w jakiejś centrali zapadła taka decyzja, że ustalono parytety, że już wolno lub należy, że taka moda. Gdy znajdziemy satysfakcjonujący tekst i pomysł, gdy pozyskamy doń pełnych zapału twórców, taka pozycja z pewnością trafi na afisz Teatru Wybrzeże.
Rodzice szukający przedstawienia dla swoich pociech mogą wybrać także mniejsze teatry i zajrzeć do Teatru w Blokowisku , gdzie bardzo często oglądać można Teatr Klapa, czyli Koperek i Kminek, albo do Centrum Kultury w Gdyni, Pick & Roll Club w Sopocie lub Miasta Aniołów w Gdańsku, gdzie przedstawienia dla dzieci z Trójmiasta, ale też m.in. ze Słupska, Torunia czy Białegostoku sprowadza Lucyna Labudda.
- Dzieci powinny chodzić do teatru, szczególnie w weekendy z rodzicami. Nie tylko dlatego, że to świetna okazja do wspólnego spędzenia czasu, ale też możliwość obserwacji reakcji dziecka na wydarzenia na scenie - mówi Lucyna Labudda, organizatorka występów teatrów dla dzieci w całym Trójmieście. - Sama najpierw przychodziłam z swoim dzieckiem i w ten sposób zainteresowałam się teatrem dla dzieci. Zapraszam różne teatry. Mam zasadę, że jeden teatr może w danym miejscu wystąpić tylko raz w miesiącu.
Słowa Lucyny Labuddy potwierdza również szefowa Klubu Plama GAK, Elwira Twardowska.
- Pokazywanie spektakli dla dzieci sprawia dzieciom i rodzicom wielką frajdę. Najczęściej gościmy w Teatrze w Blokowisku Teatr Klapa, czyli Koperek i Kminek, bo oni wypracowali unikalną formułę przedstawień dla najmłodszych, nie tylko w skali Trójmiasta. Małe dzieci ich uwielbiają, rodzice też. Pamiętam tatę, który wyprowadził marudzące dziecko, powiedział "zostań z mamusią" i wrócił na przedstawienie.
Spektakle dla dzieci regularnie pokazuje też Scena Muzyczna Gdańsk Gdańskiego Archipelagu Kultury oraz herbaciarnia Tea-Tralna w Teatrze Miejskim w Gdyni. Spektakle dla dzieci wystawiają również Teatr Maszoperia z Gdyni oraz Teatr Pinezka, o którym niedawno pisaliśmy z okazji jego 30-lecia.
Ceny biletów wahają się od 5 do 15 zł. Wyjątek stanowią spektakle Teatru Muzycznego w Gdyni, za którego produkcje - w zależności od spektaklu - zapłacimy od 40 do 70 zł (bilet normalny) i od 24 do 42 zł (bilety ulgowe).
Miejsca
Opinie (29)
-
2011-04-18 23:44
Nie cieszą się zainteresowaniem??? (1)
To chyba jakaś kpina. Od dwóch lat czekam na Koziołka Matołka w Muzycznym.
Na Foczkę i Pipi chyba od pierwszego dnia sprzedaży biletów nie ma wolnych miejsc.
Bestia piękna ale cena biletów powala.
Koperek i Kminek niby ok, ale chciałabym pokazać dzieciom prawdziwy teatr, ten specjalny budynek z atmosferą, a nie dwóch panów szamoczących się po scenie i prawie rozdeptujących dzieci.
Zostaje tylko Miniatura którą uwielbiamy i chodzimy na wszystkie przedstawienia.- 6 0
-
2011-04-19 13:00
Zgadzam sie w stu procentach!
Biletów na bardzo nieliczne spektakle w weekendy praktycznie nie da sie kupić. Może ktoś spróbowałby popołudniowych spektakli w tygodniu?
- 1 0
-
2011-04-19 01:01
Nasze wrażenia z dziecięcych teatrzyków (1)
Witam :) Rzeczywiście, trzeba trochę pokombinować, żeby pójść z dzieckiem na przedstawienie weekend, ale cieszmy się, bo i tak możliwości jest coraz więcej. My dopiero niedawno zaczęliśmy przygodę z teatrem (synek ma 3 lata), ale mamy na swoim koncie już kilka przedstawień, więc dzielimy się wrażeniami ;) Jeśli chodzi o Teatr Klapa czyli Koperek i Kminek, to ja mam jak najlepsze wrażenia - panowie są dobrze przygotowani, mają świetny kontakt z dziećmi, a ich przedstawienia są zabawne i ciekawe zarówno dla dzieci (w różnym wieku) jak i dla rodziców. W Teatrze Miniatura byliśmy na przedstawieniu "Szalone Zoo" - było ciekawie i kolorowo. Tylko panie sprawdzające bilety i pilnujące porządku niezbyt miłe, no ale nie można mieć wszystkiego ;) Radzę natomiast szerokim łukiem omijać Teatr Picorello. Przedstawienie "Bajka o Smoku Wawelskim" pełne było niedoróbek, wpadek i pomyłek. Dzieci nudziły się i trudno się dziwić, bo dużo było niezrozumiałych treści i niewypełnionego czasu. Podczas kiedy pan aktor przebierał się, pani aktorka prowadziła w nieumiejętny sposób rozmowy z dziećmi, robiąc przy tym wrażenie mało zainteresowanej, a wręcz zniecierpliwionej małymi widzami. Najgorsze było jednak to, że część dzieci wyszła z przedstawienia zapłakana i przerażona (aktorzy nie wybrnęli z realizacji niezbyt mądrego pomysłu obsadzenia dziewczynki z widowni w roli owieczki zjadanej przez smoka). Szczerze odradzam więc przedstawienia Teatru Picorello, bo niskiego poziomu przedstawienia nie można tłumaczyć brakiem doświadczenia - to był przejaw ignorancji i głupoty, niestety :/
- 1 0
-
2011-04-22 22:27
Zgadzam się - teatr Picorello to chałtura i wyłudzanie pieniędzy
- 0 0
-
2011-04-19 10:40
Klapa, czyli Koperek i Kminek (2)
Ja rozumiem, że warto sie przypodobac rodzicom, by przyprowadzali dzieci. Nie podoba mi się ani polityczny podtekst wielu 'zartów', ani w ogóle odniesienia dla rodziców, których maluchy ( średnia wieku widza w Pich&Roll to 3-4 lata) nic nie rozumieją. Ostatni spektakl o Pawle i Gawle (w teorii tylko) był mooocno kiepski.
- 2 2
-
2011-04-19 11:39
Mi się podobało z uwagi na kontakt jaki złapali z dziećmi, nie widziałam spektaklu o Pawle i Gawle, więc do niego się nie odniosę.
- 0 0
-
2011-04-19 12:59
Dla mnie również Koperek i Kminek jest nie do strawienia. Głupawe żarty skierowane do dorosłych- żenada... Głośno, nawet bardzo, ale poza tym treści niewiele.
- 1 1
-
2011-04-19 19:42
POB LEPIEJ BEZ BAJEK
Patrząc na to co jest wystawiane w POB to chyba jednak lepiej aby bajek nie wystawiano tam. Obawiam się, że stroje byłyby zbyt skąpe a fabuła zbyt drastyczna.
- 1 0
-
2011-04-20 08:31
A dlaczego
podczas wakacji, od lat, "Miniatura" jest nieczynna? Przydałoby się, żeby chociaż przez miesiąc dzieci miały możliwośc obejrzenia przedstawienia. Można byłoby pójśc z rodzicami, szczególnie, że tak trudno jest wybrac się/zdobyc bilety podczas pozostałych... O rodzicach, spędzających z dziecmi urlop w Trójmieście (mieszkańcach i przyjezdnych), nie wspomnę.
- 3 0
-
2011-04-20 09:14
Wszechobece filmy, telewizja, kino 3D, zmieniają percepcje- obserwując swoją wnuczkę w teatrze widzę ,że dość trudno jej było na poczatku. dlatego dzieci powinny jak najwcześniej chodzić na spektakle- brawo dla rodziców, którzy wybieraja teatr, a nie hipermarket w niedzielą. Brawo dla Teatru Miejskiego za " Psa z kulawą nogą". Fajnie że można pójść tam w niedzielę i nawet jest taniej niż kino - 3D.....Niestety rozczarowała mni Miniatura. A tak przy okazji...czy jakiś psycholog konsultuje wystawiane tam sztuki? Dlaczego tak dużo krzyku i agresji jest na scenie? Wybierając się do miniatury miałam nadzieję na ładną bajkę- a tam postacie krzyczą na siebie i jest głośno . wystarczająco dużo agresji jest na co dzień. No cóż potem rośnie nam pokolenie z ADHD . a teatr powinien chyba być takim miejscem, gdzie dzieci uczą się pozytywnych zachowań ...........
- 0 1
-
2011-04-22 22:26
W Operze spektakli dla dzieci brak. (1)
Aż się boję co dzisiejsza Opera Bałtycka może zaproponować dzieciom.
Kiedyś bardziej dbano o młodego widza. Sama pamiętam spektakl pt. "Toszko afrykański", na którym wszystkie dzieci znakomicie się bawiły. Czy chociażby "Mały kominiarczyk" czy "Doktor Oj Boli" - wielka euforia najmłodszych.
Nie będę jednak odbiegać w tak daleką przeszłość - grane kilka lat temu "Abalecadło" było znakomite. Dzieci nie nudziły się ani przez chwilę.
Teraz - pustka, nic. Dział edukacji leży i kwiczy, a raczej w ogóle go nie ma - a trzeba przyznać, że przez ostatnie kilka lat działał bardzo prężnie.
Widza trzeba sobie wychować - i to najlepiej od najmłodszych lat, ale jak widać, obecna dyrekcja ma to w głębokim poważaniu...- 0 0
-
2016-04-15 22:28
Pamięta Pani Toszka? Piękne czasy.
- 0 0
-
2011-09-06 01:23
Koperek i Kminek
Problem polega na tym, że Panowie z Koperka i Kminka od lat nie pokazują niczego nowego, natomiast w Teatrze w Blokowisku można obejrzeć również spektakle teatru "Conieco" z Olsztyna - polceam
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.