- 1 To niesamowite znalezisko ma... 600 lat (16 opinii)
- 2 Tu nie spodziewasz się sztuki, a jednak! (9 opinii)
- 3 Jak zarobiłem 2 mln USD na giełdzie (69 opinii)
- 4 Przed nami święto poezji i literatury (30 opinii)
- 5 Prawdziwy hit na scenie Teatru Muzycznego (8 opinii)
- 6 Ten spektakl nie jest atakiem na kościół (61 opinii)
Dusza Jarmarku odtrutką na wyścigi wśród straganów
W trakcie biegania między straganami i kupowaniem staroci warto zwrócić uwagę na miejsce, bez którego Jarmark św. Dominika w ogóle by nie istniał - Kościół św. Mikołaja. Tam po raz kolejny ojcowie Dominikanie organizują Duszę Jarmarku.
Jarmark odbywa się już od 750 lat, ale dopiero od kilku ostatnich w ramach jego obchodów organizowana jest Dusza Jarmarku - swoista odtrutka dla straganów rozstawionych w centrum miasta, wypełnionych najróżniejszymi pamiątkami i gadżetami. To właśnie tu przed ponad siedmioma wiekami odbył się pierwszy odpust z okazji dnia św. Dominika, który później zapoczątkował Jarmark, jedną z największych plenerowych imprez w Europie.
- Pod postacią wydarzeń, organizowanych w ramach Duszy Jarmarku, staramy się nadać jarmarkowi duchowo-religijnego charakteru - tłumaczy Ojciec Michał Mitka, przeor klasztoru oo. Dominikanów w Gdańsku. - W tym roku chcemy także zwrócić uwagę na znaczenie Dominikanów, którzy przybyli do Gdańska w 1227 roku na zaproszenie Księcia Świętopełka i organizujemy wystawę "Dominikańskie korzenie Jarmarku".
Na wystawie zobaczymy relikwie dwóch pierwszych polskich Dominikanów - Bł. Czesława i św. Jacka - którzy po przyjęciu habitu zakonnego w 1221 roku w Rzymie, zostali wysłani z misją założenia w Państwie polskim pierwszych klasztorów dominikańskich. Św. Jacek powołał do istnienia m.in. klasztory w Krakowie i Gdańsku. W Bazylice Mariackiej znajduje się jego kaplica, w której ma miejsce wystawa.
Oprócz niej turyści i mieszkańcy Trójmiasta będą mogli, jak co roku, zwiedzić zakamarki kościoła: krypty, wieży i inne miejsca. W krypcie znajduje się wystawa grafik Cezarego Paszkowskiego. 14 sierpnia odbędzie się nocne zwiedzanie kościoła, które poprowadzi Ojciec Jacek Krzysztofowicz, poprzedni przeor gdańskiego klasztoru.
Przed kościołem cały czas odbywa się Sztuczka Street, na której można oglądać i kupować prace studentów gdańskiej Akademii Sztuk Pięknych. W ramach Duszy Jarmarku 11 sierpnia odbędą się Zaduszki Memlingowe, połączone z wykładem i prezentacją multimedialną "Próżność, czy głębia wiary? Klejnoty w gdańskim Sądzie Ostatecznym Hansa Memlinga", 13 sierpnia odbędzie się dyskusja panelowa "Spowiedź bez końca", a cztery dni później zostaną odprawione uroczystości św. Jacka. Przez cały czas trwania Duszy Jarmarku w kościele św. Mikołaja Polska Filharmonia Bałtycka organizuje także koncerty organowe.
Zobacz także
Opinie (9) 1 zablokowana
-
2010-08-09 08:12
Wyłudzacze i złodzieje jak zawsze... (2)
żeby tylo się jak najwięcej obłowić na biednych ciemnotach.
- 5 15
-
2010-08-09 08:33
a że wstęp jest za darmo to widać kto ciemnota
- 8 1
-
2010-08-09 11:35
Wstęp jest za darmo
Za to darmo dostajesz też przewodnika w postaci jednego z Dominikanów, który opowiada o wielu ciekawych rzeczach związanych z Dominikanami i kościołem Św. Mikołaja. Muszę przyznać, że nienawidzę zwiedzania i był to pierwszy raz, gdy taka wycieczka mi się podobała.
Jest to odtrutka nie tylko na "chiński" jarmark, ale też na zamieszanie wokół krzyża i Kościoła.
Polecam!- 4 1
-
2010-08-09 08:52
Tam pewnie przynajmniej jest chłodno i nie ma tych kolesi z kartonikami i sznurkami udających piejące koguty, nie da się tego słuchać!
- 7 0
-
2010-08-09 09:43
Nie-Tanie Chińszczyzna i tyle o Jarmaku Dominikańskim
Czy podróbki i buble z Chin musza urastać do miana takiego wydarzenia? chyba pobiliśmy kraju trzego swiata:)
- 5 2
-
2010-08-09 14:19
Strasznie nędzny ten jarmark. (2)
Zrobiliśmy sobie dziś spacer jarmarcznymi uliczkami (z żoną i dzieckiem) i bez sztucznej złośliwości muszę stwierdzić,że straszna bieda.Gdy miałem te 10-15 lat (czyli 15-20 lat temu) jarmark to był wydarzenie.Teraz to strata czasu.Niestety.
- 6 1
-
2010-08-09 15:02
to byo (1)
to było wydarzenie bo można było kupić np Encyklopedie Powszechną używana bądź nową bo w sklepach nie można było jej dostać.
a teraz wszystko można dostać w sklepach i ot to jarmark stracił swój pazur- 3 0
-
2010-08-09 19:59
nie tyle co stracił pazur co stał się chinskim expo. badziewie i tandeta.
Jedynie czesc ze starociami ma swój urok. Pomijam stragany z zardzewiałym złomem i śmieciami ale widać ktos to kupuje.
Problem dodatkowy to ceny. Kiedy "antyki", stare aparaty, młynki do kawy itp stały sie modne ceny podskoczyly strasznie absurdalnie.
warto sie zastanowic nad wydzieleniem stref i mapy z tym co wartosciowe a tym co chinskie.- 0 0
-
2010-08-09 14:44
Dno i pięć metrów mułu!
- 1 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.