• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
Aktualnie brak w repertuarze trójmiejskich teatrów

Drapacze chmur (67 opinii)

spektakl dramatyczny
kasy:
58 557-42-47
wystawia:
Plama
czas trwania:
50 min. (bez przerw)
data premiery:
27 maja 2006
8.5
174 oceny
"Drapacze chmur" się nie starzeją. Najlepszy tekst Marka Branda (napisany wspólnie z Bartoszem Frankiewiczem) momentami przypomina "Emigrantów" Mrożka, przesycony jest też Mrożkowskim klimarem. Dobre aktorstwo Marka Branda i Tomasz Kobieli pozwala przyjrzeć się losom polskiej emigracji zarobkowej z humorem i refleksją.
Teatr Zielony Wiatrak
Drapacze chmur
Marek Brand i Bartosz Frankiewicz

Spektakl opowiada o Polakach, których marzenia prowadzą na emigrację. Wyjątkowo autorem tekstu do spektaklu nie jest sam Marek Brand - założyciel i reżyser Teatru Zielony Wiatrak. Tym razem zaprosił do współpracy Bartka Frankiewicza. Dzięki temu powstały tekst opowiada o problemie emigracji z perspektywy dwóch pokoleń: rocznika 65 i 78.

"Drapacz chmur" to jeden z ważniejszych spektakli teatralnego offu ostatnich lat. Autorami scenariusza są Marek Brand i Bartosz Frankiewicz. Spektakl został wyreżyserowany przez Marka Branda (twórca i kierownik artystyczny teatru Zielony Wiatrak). Twórcy "Drapaczy chmur" otrzymali szereg nagród teatralnych, z których najważniejsza to: Grand Prix XV Łódzkich Spotkań Teatralnych, I miejsce na Ogólnopolskim Festiwalu Poszukiwania Alternatywy w Skierniewicach, I miejsce na Festiwalu Sztuk Autorskich Windowisko, nagrodę Prezydenta Miasta Gdańska za reżyserię tego spektaklu przyznaną na Festiwalu Windowisko, a także nominację do nagrody "Sztorm roku 2006" w plebiscycie Gazety Wyborczej Trójmiasto.

Tekst: Marek Brand i Bartosz Frankiewicz
Reżyseria i scenariusz: Marek Brand
Muzyka na żywo: Wojciech Masiak

Występują: Marek Brand, Tomasz Kobiela

Przeczytaj także

Opinie (67) ponad 10 zablokowanych

  • przyjadę na ten spektakl specjalnie (opinia sprzed 14 lat)

    Dzisiaj widziałam to przedstawienie w Fabryce w Grudziądzu. To co pokazali aktorzy Zielonego Wiatraka to mistrzostwo. I to w jakich warunkach!!! Na scenie dwa metry na trzy, przy dwóch reflektorach wyczarowali piękne (smutne też) światy. Mam zamiar namówić kilka osób, które nie mogły przyjść do Fabryki, żeby przyjechać do Gdańska i zobaczyć spektakl w ich siedzibie.

    • 3 4

  • no faktycznie (opinia sprzed 14 lat)

    no ale i tak spektakl trzyma za twarz

    • 4 3

  • (opinia sprzed 14 lat)

    Gitarzysta momentami za głośno gra, zagłuszając tym samym aktorów.

    • 3 2

  • Niezly, niezly! (opinia sprzed 14 lat)

    spektakl petarda!! i grajek na gitarce tez niczego sobie dobry klimat nadaje przedstawieniu:)

    • 4 4

  • Opinia została zablokowana przez moderatora

  • rewelacyjne przedstawienie (opinia sprzed 14 lat)

    Byłam dzisiaj i polecam! Jedynym mankamentem jest brak podwyższenia na widowni, ale nie ma to wielkiego znaczenia, spektakl trzymał (przynajmniej mnie i kilkadziesiąt osób dookoła) za "Pysk" ani momentu nudy. Wybieram się na kolejną produkcję Zielonego Wiatraka. Jestem pod wrażeniem ilości osób. Przyszłam z koleżanką z tzw. "marszu" i myślałam "a co tam amatorzy, to bilet spoko dostaniemy a tu problem, ze dwadzieścia osób przed kasą i informacja, że nie ma biletów i trzeba czekać, aż rezerwacje odbiorą swoje bilety, na szczęście dla mnie kilka osób nie dotarło na czas, na salo ze sto osób i magia teatru. POLECAM

    • 3 3

  • (1) (opinia sprzed 14 lat)

    Już nie rezerwują, ale jeszcze wczoraj na miejscu można było kupić bez problemu.

    • 1 0

    • Już nie tak bez problemu (opinia sprzed 14 lat)

      Byłem po bilet i się okazało, że już nie sprzedają. Ale dowiedziałem się, że będą to grac jeszcze w lutym. Zaryzykuję i przyjadę w poniedziałek, mam z pracy pod drodze. Może ktoś nie przyjdzie. Zima przecież sroga:)

      • 0 0

  • Z czystym sumieniem polecam. (opinia sprzed 14 lat)

    Widziałem to dwa razy. Po raz pierwszy w 2007 roku w off de bicz i zachwycił mnie ten spektakl. Żeby było śmiesznie to właściwie zostałam wciągnięta do teatru na siłę. To była majówka i wybrałam się na spacer z koleżanką. Koło Teatru Atelier podszedł do mnie człowiek, który powiedział, że właśnie odbywa się majówka z teatrem i czy nie chcę się wybrać na spektakl. No i poszłyśmy. I nie żałuję. Spektakl powalił mnie, koleżankę zresztą też. Potem byłam jeszcze jesienią. Teraz przeczytałam, że spektakl został wznowiony. I chyba wybiorę się z ciekawości, jak teraz to odbiorę ... w nowej obsadzie...

    • 4 4

  • Ja też (opinia sprzed 14 lat)

    Zarezerwowałam sobie. Moi znajomi byli i gorąco polecają. Ciekawa jestem

    • 4 3

  • ja już sobie zarezerwowałem bilety (opinia sprzed 14 lat)

    Oglądałem to dwa razy, a teraz przyjeżdża mój kuzyn, który pracuje w Londynie i chcę, żeby to zobaczył. Super spektakl

    • 4 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pod patronatem

Nadchodzące premiery