- 1 To niesamowite znalezisko ma... 600 lat (15 opinii)
- 2 Tu nie spodziewasz się sztuki, a jednak! (9 opinii)
- 3 Jak zarobiłem 2 mln USD na giełdzie (69 opinii)
- 4 Przed nami święto poezji i literatury (30 opinii)
- 5 Słynny pisarz z Gdańska bohaterem muralu (27 opinii)
- 6 Prawdziwy hit na scenie Teatru Muzycznego (7 opinii)
XIV edycja festiwalu FETA odbędzie się na Starym Przedmieściu i Dolnym Mieście. Wielkie teatralne święto Gdańska, w ramach którego przewidzianych jest około 30 wydarzeń artystycznych, potrwa od 15 do 18 lipca.
Tegoroczna edycja Międzynarodowego Festiwalu Teatrów Plenerowych i Ulicznych FETA odbywa się hasłem "Mity, legendy i historie prawdziwe". - Nigdy nie byliśmy ortodoksyjni w stosunku do motta festiwalu, bo potrzebujemy go głównie po to, aby dokonać selekcji spektakli na festiwal. Dlatego znajdziemy w programie również wydarzenia z tematem nieco mniej związane - mówi Elwira Twardowska, dyrektorka FETY.
Najefektowniej zapowiada się widowisko oparte na legendach obszaru Starego Przedmieścia i bastionów - wyjątkowy, olbrzymi stacyjny spektakl "Mura". Niemiecki teatr Grotest Maru przy pomocy ponad 100 współpracowników z Polski zaprezentuje aż dwugodzinne przedstawienie przygotowane specjalnie z myślą o tegorocznej FECIE.
- Osią spektaklu jest historia kobiety pielgrzymującej do Santiago de Compostela. Teren spektaklu zawiera elementy pozamiejskie, co świetnie koresponduje z ideą naszego widowiska - mówi Ursula Maria Berzborn, dyrektorka artystyczna Grotest Maru. - Nie wszystko jest jeszcze ustalone. Być może zdecydujemy się grać niektóre sceny symultanicznie, by mogli je widzieć widzowie z przodu jak i z tyłu pochodu. To widowisko, którego wszyscy - aktorzy i widzowie - są uczestnikami i bohaterami jednocześnie.
Spektakl "Mura" pokazany zostanie dwukrotnie (15 i 16 lipca, godz. 20:30, start przy Klubie Wodnym "Żabi Kruk"). Przygotowano również ponad 2 tys. broszur opisujących prezentowane w spektaklu historie dotyczące miejsc, w których rozgrywać będzie się jego akcja (cena 2 zł).
Silną reprezentację będą mieć mity. Oprócz "Tzar Tzura" izraelskiego Mystorin Group, należą do nich - pokazywana po raz drugi, ale tym razem nocą - "Nić Ariadny" Fety - Teatru na Specjalne Okoliczności w reżyserii Elwiry Twardowskiej oraz "Pandora" hiszpańskiego teatru Artristras, który widzowie pamiętają z ubiegłorocznej, wesołej, bardzo widowiskowej parady "Lluvas de verano". - "Pandora" wywodzi się wprawdzie z greckiego mitu, ale my zaprezentujemy ją po swojemu, spontanicznie, radośnie i żywiołowo - zapewnia Xavi Tomas, aktor Artristras, zespołu, który swoim występem zamknie XIV edycję festiwalu.
Na widzów czekać będą dwa punkty gastronomiczne - jeden obok Centrum Festiwalowego (Plac Wałowy), drugi przy ulicy Grodza Kamienna, gdzie będzie można zjeść coś ciepłego. Na Placu Wałowym pojawi się stoisko ze środkami owadobójczymi. Czynione są starania, aby po powstał radiowęzeł, choć w tej kwestii nic nie jest przesądzone.
W czasie teatralnego święta dłużej, bo do godz. 20, otwarty będzie Muzeum Narodowe przy ul. Toruńskiej 1 . Również piekarnia przy ul.Dolna Brama ma być otwarta dłużej niż zwykle. Teren festiwalu zostanie też znacznie lepiej oznakowany niż w ubiegłym roku (pojawią się drogowskazy do kolejnych scen FETY), a przy Centrum Festiwalowym postawiona zostanie wielka mapa, na której znajdziemy wszystkie ważne miejsca festiwalu.
Być może tegoroczna edycja będzie drugą i ostatnią FETĄ na Starym Przedmieściu. Piękna, amfiteatralna przestrzeń bastionów nie posiada bowiem dużego placu, który umożliwiłby zapraszanie wielkich produkcji. Dlatego też organizatorzy rozważają zmianę obecnej lokalizacji. - Marzy mi się Oliwa, ale wszystko zależy od możliwości skorzystania z utwardzonego placu. Mam jeden taki na oku - nie ukrywa Elwira Twardowska. - Chodziłoby o okolice Parku Oliwskiego, oczywiście wzięlibyśmy pod uwagę wszelkie ograniczenia i fakt, że parku nie wolno zadeptywać. Jest plac przed Katedrą Oliwską, czy łąka nad stawem, gdzie z pewnością można zaprosić ludzi, a niektóre mniejsze spektakle mogłyby się odbywać w urokliwej scenerii parku - dodaje dyrektorka Festiwalu.
Ostateczne ustalenia dotyczące kolejnej FETY zapadną za kilka miesięcy. Już teraz wiadomo za to, że budżet tegorocznej edycji festiwalu wynosi 720 tys. złotych (650 tys. zł wyłożyło miasto Gdańsk, a 70 tys. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego). Pamiętać jednak trzeba, że miasto finansuje też z własnych środków promocję festiwalu.
Wydarzenia
Miejsca
Opinie (47) 10 zablokowanych
-
2010-07-11 08:59
Feta powinna być na Starym mieście! (1)
Ta jak i inne tego typu imprezy są one skierowane w celu promocji miasta, turystyki. Toteż najpiękniej wyglądają teatry w małych uliczkach otoczonych starymi odpicowanymi kamieniczkami.
Dlatego nie rozumiem dlaczego Gdańsk sam sobie robi krzywdę, wyprowadzając tego typu imprezę na pobliski bronx, przez co impreza traci u turystów, a zyskuje u mieszkańców stęsknionych za "klimatem"(ciekawe że tylko w czasie takich imprez, a jakoś mieszkać tam to jakoś za bardzo się nikomu nie chce, zawsze miło podjechać "lexusem" do biednej dzielnicy i przez chwilę udawać że jesteśmy jednością)- 2 4
-
2010-07-25 15:58
BASITIONY SUPER MIEJSCE, a miasto ma zamiar rewitalizacji Dolnego Miasta.
- 0 0
-
2010-07-09 08:57
Zaspa! (3)
FETA na Zaspie - to było to! Ciągłe przenoszenie z miejsca na miejsce jest bez sensu.
- 21 15
-
2010-07-14 18:02
zaspa
Si! To był klimat! Niezapomniany ;)
- 0 0
-
2010-07-09 10:25
Feta na Zaspie była pomyłką (1)
jak może festiwal teatrów ulicznych odbywać na odkrytej przestrzeni - to jest złamanie podstawowej idei.Ponadto źle wspominam zaspiańską Fetę z powodu braku jakielkowiek komunikacji powrotnej.
- 4 6
-
2010-07-09 13:53
A z Dolnego Mista to jest rewlacyjna komunikacja przez cała dobę może?
Na Zaspie przynajmniej było miejsce.- 3 2
-
2010-07-09 07:53
Będą Niemcy? No nie. Wrócą do siebie i nagadają jak wygląda Dolne Miasto (4)
i Stare Przedmieście. To znaczy, nie mam nic do zarzucenia architektonicznie. Wprzódy w morzu wyschnie woda. No, ale tego bardaku nie zrobiono w czasie wojny.
- 18 7
-
2010-07-09 08:34
nie wrócą do siebie, poucz się historii i dowiedz się kto był tu pierwszy (2)
- 4 3
-
2010-07-10 15:07
Danzig (1)
Zobacz ile lat Gdańsk naprawdę był polski i jaki wkład miała Polska w rozwój Gdańska a później kłap dziobem.
- 1 2
-
2010-07-12 09:52
nie chodzi ile lat, tylko kto był pierwszy
- 1 0
-
2010-07-09 13:08
..za to w calosci odbudowano po wojnie...
..za to w calosci odbudowano po wojnie... w przejsciu pod zlota brama masz baner ze zdjeciami zgliszczy Gdańska.
- 4 0
-
2010-07-09 08:46
okolica (7)
tragiczna lokalizacja, tam juz menelia z orunii sie panoszy
- 11 23
-
2010-07-09 09:55
A byłeś w zeszłym roku? (6)
Nie było źle, nie było strasznie, było przyjemnie i dzięki FECIE właśnie wiele osób zobaczyło, że Dolne Miasto też jest urokliwe...
- 7 2
-
2010-07-09 10:15
(5)
oj bywam w tamtych okolicach, duzo krzywych mord sie kreci i latwo w morde mozna zebrac
- 4 3
-
2010-07-09 10:35
bywasz tam często? - chyba napisałeś o sobie (2)
- 3 3
-
2010-07-09 11:24
nie, nie o sobie... (1)
i po co takie wycieczki osobiste od razu? Nie pisze nic zlosliwie i nie mowie nieprawdy. Okolica nie jest bezpieczna i kwita.
- 4 1
-
2010-07-12 08:53
osobiście wolałem na starówce
w przerwach można było pójść coś zjeść, wypić kawę czy nawet załatwić się - na bastionach nie ma nic, prócz jednego małego sklepiku w którym nie wiele jest, i "fetowego stoiska".
Poza tym na starym mieście spektakle przyciągały nie tylko zainteresowanych "fetą" ale i przypadkowych przechodniów - przez co więcej ludzi oglądało spektakle, na bastiony przychodzą tylko Ci którzy znają Fetę i wiedzą o niej.- 2 0
-
2010-07-09 10:22
ale nie podczas Fety (1)
- 3 3
-
2010-07-09 11:26
na fecie tam akurat nie bylem
mam nadzieje, ze podczas organizatorzy dbaja o bezpieczenstwo
- 4 0
-
2010-07-11 00:01
(1)
wyjątkowo paskudny plakat promujący festiwal w tym roku!
- 4 1
-
2010-07-12 08:23
to podobno jakiś gdynianin robił
chyba po złości
- 1 0
-
2010-07-09 21:05
Miejsce super na FETĘ !!! KLIMAT TAM JEST ! NIE PRZENOSIC NAM FETY...
- 6 1
-
2010-07-09 09:28
(3)
ja chce żeby Feta wróciła na Zaspe!!! jest ogromna płyta i przepiękny park obok!
tam były najlepsze warunki i klimat!!!- 12 17
-
2010-07-09 10:01
(1)
A JA CHCĘ
gwiazdkę z nieba- 4 2
-
2010-07-09 19:42
ja tez ja tez chce gwiazdkę....
:(- 1 0
-
2010-07-09 10:32
ale to jest festiwal teatrów ulicznych a nie ogromnych płyt i przestrzeni...
Zaspa to pomyłka, to Feta bez duszy.Brak możliwości powrotu komunikacją po północy ( a nawet przed)
- 3 4
-
2010-07-09 18:20
a czemu nie na Starówce ?
przecież tam nic sie nie dzieje, a dojazd idealny z każdej strony.
- 5 2
-
2010-07-09 18:15
NIE dla Fety w parku. Feta to teatry uliczne!!!!!!!!!!
Nie należy niszczyć parku w Oliwie , ma on inne imprezy również ciekawe. A co zostanie w Gdańsku - może sypialnia ? A może teatry uliczne powinny być na ulicach a nie w parkach ? Czy Śródmieście nie jest ciekawą scenerią dla teatrów ulicznych.
- 5 1
-
2010-07-09 14:42
marzy mi się spektakt pt "LOS KOMAROS"
- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.