- 1 Co robić w długi weekend w mieście? (39 opinii)
- 2 Maj miesiącem festiwali (7 opinii)
- 3 Orzechowski: Szukam dziur w rzeczywistości (15 opinii)
- 4 Komiksy, polityka i SF. Lektury na wiosnę (19 opinii)
- 5 Spektakle z Trójmiasta w Teatrze Telewizji (10 opinii)
- 6 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (70 opinii)
Czy to pamiętasz? Czar sopockiego festiwalu
Ostatni weekend sierpnia oznaczał przez wiele lat w Sopocie jedno: święto muzyki, które rozgrywało się na deskach Opery Leśnej i na ekranach telewizorów milionów Polaków. Festiwal Piosenki według niektórych rangą i rozmachem przebijał Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu - to właśnie tu, zwłaszcza w czasach, gdy zagraniczne gwiazdy omijały nasz kraj, można było zobaczyć legendy międzynarodowej sceny muzycznej. W cyklu "Czy to pamiętasz?" ponownie wyruszamy w sentymentalną podróż do przeszłości.
Gwiazdy, legendy i skandale. Krótka historia Festiwalu Piosenki w Sopocie
Kilkudniowa impreza, której początki sięgają 1961 roku, gdy odbywała się jeszcze na terenie hali Stoczni Gdańskiej, w ciągu kilku dekad obrosła w liczne legendy i skandale. Niektóre wracają jak bumerang przy okazji wspominkowych programów i tekstów, jak np. dyskusyjny występ Whitney Huston w 1999 roku, afery z playbackiem czy ingerująca w formułę imprezy cenzura. Wiele z tych historii, choć często powtarzanych, podobno nigdy nie miało miejsca - okazały się jedynie "miejską legendą".
Koncerty w Trójmieście
Ostatnie lata dla Sopot Festivalu były mało szczęśliwe - format "tułał" się po stacjach telewizyjnych, próbując wrócić do dawnej świetności. Do 2004 roku organizowała go TVP, potem format przejął TVN, by w 2012 roku trafić pod skrzydła Polsatu i wrócić pod nową nazwą Sopot Top of the Top Festival. W lipcu 2015 roku stacja jednak ogłosiła, że rezygnuje z organizacji imprezy. Kolejna przerwa, która zakończyła się powrotem do TVN-u i obecnością na tym kanale w 2018 oraz 2019 roku. W 2020 roku ponownie planowano w sierpniu zaprosić do Opery Leśnej artystów, ale wszyscy dobrze wiemy, co było dalej i jak trudny był to sezon pod względem organizacji imprez, zwłaszcza takich, na które trzeba sprowadzić zagranicznych muzyków.
Nocne kluby i dyskoteki. Tak imprezowano w latach 90.
Z okazji ostatniego wakacyjnego weekendu w tym roku, postanowiliśmy przypomnieć archiwalne zdjęcia z różnych edycji sopockiego festiwalu. Jesteście w stanie rozpoznać wszystkich artystów?
PS Nie wszystko jednak stracone. Od 28 do 30 sierpnia odbywa się w Operze Leśnej inny, równie ciekawy festiwal: Sopot Jazz Festival 2020. Wciąż można dostać bilety.
Miejsca
Opinie (82) 5 zablokowanych
-
2020-08-29 10:02
Kim Wilde OK
mialem przypinke z nią.
- 2 1
-
2020-08-29 10:23
Opinia wyróżniona
festiwale sopockie (1)
Dla mnie były wielkim przeżyciem co roku. Od 1968 roku byłem łowcą autografów pod Grand Hotelem gdzie z tłumami dzieciaków polowałem na autograf i chodziłem na próby. Miałem wtedy 9 lat. Pamiętam Faridę, Terezę Kesovie, Sipińską jak spiewała Po ten kwiat czerwony, Jantar , Jarocką, Sośnicką, Kunicką gdy spiewała Orkiestry dęte i pana Kydryńskiego, panią Dziedzic. Lata 80-te też były fajne ale wolałem 70-te.
- 19 2
-
2021-08-11 13:17
Lata 70te
Tez wolalem niezapomniane 70te.
Ogladalem wszystko w Jelitkowie.- 0 0
-
2020-08-30 11:50
Ech !- Copot z tamtych lat ! , pamiętam ,pamiętam , każdy festiwal !
Hiszpanka Conchita Bałtista, , Radziecki zapiewajło Muslim Magamajew, Ałla Pugaczowa !
- 3 3
-
2020-09-28 07:59
Festiwale były wielkim przeżyciem. Pełnowymiarowa orkiestra towarzysząca wykonawcom. Porządni, kulturalni konferansjerzy. Mimo braku wszystkich aktualnych bajerów: ledowych ekranów, feerii świateł, dynamicznej scenografii , układów choreograficznych potrafiono stworzyć magiczny nastrój. Wszyscy koncentrowali się na muzyce i słowach piosenek z których wiele było potem i jest do dzisiaj wielkimi przebojami. Wymieńcie choć jeden przebój z festiwali ostatniego dziesięciolecia. Żadnego!!!
- 5 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.