• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
Aktualnie brak w repertuarze trójmiejskich teatrów

Czarownice z Salem (35 opinii)

spektakl dramatyczny
kasy:
58 301-13-28
wystawia:
Teatr Wybrzeże
czas trwania:
2 godz. 40 min. (jedna przerwa)
data premiery:
24 kwietnia 2013
8.4
123 oceny

Uwaga! spektakl zawiera kontrowersyjne treści lub/i słowa niecenzuralne

Czarownice z Salem
Arthur Miller

Przekład: Anna Bańkowska

CZAROWNICE Z SALEM Arthura Millera to jeden z najważniejszych dramatów amerykańskich XX wieku. Procesy i egzekucje rzekomych czarownic, które odbyły się 1692 roku w miasteczku Salem w USA, są pretekstem do dyskusji o współczesnym świecie: świecie rozpiętym pomiędzy religią a polityką, w świecie, w którym trzeba walczyć z zalewem cynizmu, zawiści i bezwzględności. To alegoryczna, ale i bardzo brutalna opowieść o tym, jak pozornie błahe wydarzenie uruchamia spiralę zdarzeń, w której wszystkie ciosy są dozwolone, która niszczy wszystko i wszystkich oraz od której nie ma już odwrotu. A wszystko zaczyna się od grupki niewinnych dziewcząt, które idą tańczyć nocą w lesie...

Adaptacja: Adam Nalepa, Jakub Roszkowski
Reżyseria: Adam Nalepa
Dramaturgia: Jakub Roszkowski
Scenografia: Maciej Chojnacki
Muzyka: Marcin Mirowski
Inspicjent: Jerzy Kosiła
Sufler: Katarzyna Wołodźko

W spektaklu występują:
Magdalena Boć (Ann Putnam), Małgorzata Brajner (Elizabeth Proctor), Monika Chomicka-Szymaniak (Rebeca Nurse), Katarzyna Dałek (Abigail Williams), Sylwia Góra-Weber (Tituba Hoynami-Nalerros), Katarzyna Kaźmierczak (Susanne Walcott), Katarzyna Z. Michalska (Mary Warren), Krystyna Łubieńska (Ruth Putnam), Mirosław Baka (John Proctor), Piotr Domalewski (J.F. Danforth), Krzysztof Matuszewski (Thomas Putnam), Robert Ninkiewicz (Samuel Parris), Cezary Rybiński (John Hale), Maciej Szemiel (Clint Cheevers), Jarosław Tyrański (Giles Corey) oraz Anna Kaszuba (Mercy Lewis, gościnnie), Zofia Nather (Betty Parris, gościnnie), Marcin Mirowski (Muzykant z wioski).

-----
Arthur Miller (ur. 1915 zm. 2005) - dramaturg i prozaik amerykański. Uznawany za jednego z najwybitniejszych i najbardziej wpływowych twórców amerykańskich XX wieku. Zdobywca nagrody Pulitzera. Urodzony na Manhattanie w polsko-żydowskiej rodzinie imigrantów. Ukończył Abraham Lincoln High School w Nowym Yorku i anglistykę na University of Michigan. Światowy rozgłos i pozycję jednej z czołowych postaci we współczesnej literaturze zawdzięcza dwóm, klasycznym już sztukom: ŚMIERCI KOMIWOJAŻERA i CZAROWNICOM Z SALEM. Nie mniejszą popularnością cieszyły się (również w Polsce) jego sztuki WSZYSCY MOI SYNOWIE, PO UPADKU, WIDOK Z MOSTU i CENA. W Teatrze Wybrzeże w 1995 roku odbyła się premiera jego dwóch jednoaktówek: COŚ W RODZAJU MIŁOŚCI i ELEGIA DLA JEDNEJ PANI. W swoich sztukach Miller opisywał niestabilną sytuację społeczną przeciętnego człowieka, zwracał uwagę na wszechobecną korupcję i wyzysk. Opisywał kompromitację "amerykańskiego snu". W latach 1955-1961 był mężem Marilyn Monroe.

Adam Nalepa - reżyser. Pochodzi z Chorzowa, ale prawie całe życie spędził w Niemczech. W Darmstadt ukończył studia w klasie fortepianu, we Frankfurcie studiował medycynę. Jest absolwentem Teatrologii, Filmografii i Historii Starożytnej Uniwersytetu Ruhry w Bochum. Podczas studiów pracował jako felietonista i krytyk teatralny, w latach 2002-2005 piastował etat asystenta reżysera w Düsseldorfer Schauspielhaus, gdzie debiutował także jako reżyser własną adaptacją KOMEDIANTA Thomasa Bernharda. W 2007 roku otrzymał propozycję inscenizacji światowej prapremiery BLASZANEGO BĘBENKA z okazji obchodów 80-tych urodzin Güntera Grassa w Teatrze Wybrzeże, za którą otrzymał m. in. Honorową Nagrodę Marszałka Województwa Pomorskiego za Spektakl Roku oraz nagrodę Teatralną Miasta Gdańsk i która została także zaproszona na Warszawskie Spotkania Teatralne. W 2009 roku ponownie pracował w Gdańsku, tym razem przy głośnej polskiej prapremierze KAMIENIA Mariusa von Mayenburga, rok później wyreżyserował w warszawskim Laboratorium Dramatu prapremierę SEX MACHINE Tomasza Mana, a w Sopocie dla Fundacji Teatru BOTO, którego jest dyrektorem artystycznym, prapremierę sztuki Jakuba Roszkowskiego ZIELONY MĘŻCZYZNA. W roku 2011 powrócił na deski Teatru Wybrzeże z realizacją NIE-BOSKIEJ KOMEDII Krasińskiego (Honorowa Nagroda Marszałka Województwa Pomorskiego za Spektakl Roku oraz nagroda Miasta Gdańska dla najlepszego przedstawienia roku), a kilka miesięcy temu wyreżyserował w Krakowskim Starym Teatrze CHŁOPCÓW Stanisława Grochowiaka.

Jakub Roszkowski (ur. 1984) - dramaturg, dramatopisarz, reżyser. Absolwent Wydziału Reżyserii Dramatu PWST w Krakowie, stypendysta Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, finalista Gdyńskiej Nagrody Dramaturgicznej za tekst MORZE OTWARTE; od 2007 roku dramaturg Teatru Wybrzeże, gdzie współrealizował m.in.: SŁODKIEGO PTAKA MŁODOŚCI Tennessee Williamsa i ZMIERZCH BOGÓW Luchino Viscontiego w reżyserii Grzegorza Wiśniewskiego, BLASZANY BĘBENEK wg Güntera Grassa, KAMIEŃ Mariusa von Mayenburga oraz NIE-BOSKĄ KOMEDIĘ Zygmunta Krasińskiego w reżyserii Adama Nalepy. Pracuje również jako dramaturg przy realizacjach w innych teatrach Polski. Reżyser spektaklu STALKER na podstawie PIKNIKU NA SKRAJU DROGI braci Strugackich w Teatrze Wybrzeże.

Opinie (35)

  • Sędzia!!! (opinia sprzed 10 lat)

    Aż mi się robiło słabo, kiedy wygłaszał swoje kwestie, nie sądziłam że ten aktor ma taki potencjał :). Uważam jednak że kostiumolog mógł tutaj bardziej pociągnąć wątek, skoro kobiety epatują na scenie co i rusz nagim biustem, tarzają się w błocie (a propos p. Dałek ma piękne sutki, siedziałam z przodu i nawet jako kobieta jestem pełna podziwu) i uprawiają akrobacje na rurze to czemu Domalewski ma tylko tą grzywkę którą musiał cały czas odgarniać z oczu? Mundur mógł być od razu ze skóry, przecież wszyscy i tak wiedzą jaka to konwencja. A przynajmniej żeńska część widowni też miałaby na czym zawiesić oko. Pozostawiam pod rozwagę.

    • 0 7

  • zimno... (opinia sprzed 10 lat)

    30.01.2014 zapomniano włączyć ogrzewanie . Pierwszy raz w kurtce oglądałam spektakl , który według mnie nie zachwyca . Szkoda czasu

    • 4 6

  • Rewelacja! (opinia sprzed 10 lat)

    Nic dodać, nic ująć! Tę sztukę należy zobaczyć!

    • 9 3

  • Powierzchowność maksymalnie wyeksponowana (1) (opinia sprzed 10 lat)

    Od bardzo wielu lat Teatr Wybrzeże proponuje widzom spektakle bardzo w swojej treści i w swoim przekazie skomplikowane i wielopłaszczyznowe, przedstawienia, które dostarczają za każdym razem niebywale wielu możliwości interpretacyjnych. W przypadku "Czarownic z Salem" tak jednak się nie dzieje. Już sam dramat Arthura Millera potraktował religię chrześcijańską niesłychanie pobieżnie, ograniczając się jedynie do ukazania destrukcyjnych sił nieczystych niszczących tę religię niemalże w zarodku, a przeniesienie tego dramatu na scenę Teatru na Targu Węglowym w Gdańsku tę powierzchowność rozumienia religii chrześcijańskiej bardziej jeszcze wzmogło i ją pogłębiło. W rezultacie widz gdańskiej sceny dramatycznej otrzymał w darze jedynie ludyczne leśne scenki z udziałem urodziwych i frywolnych panien oraz niecodzienny co prawda, lecz bardzo tendencyjny pokaz destrukcyjnego działania skoncentrowanych głównie na dziewczętach diabelskich i uwodzicielskich sił nieczystych. I jeszcze jedno: Od kiedy to pastorzy Kościoła ewangelickiego noszą sutanny katolickich księży?

    • 4 2

    • (opinia sprzed 10 lat)

      wszystko w lewackiej ideologii jest dobre aby dokopać kościołowi

      • 2 2

  • Ach to Salem (opinia sprzed 10 lat)

    Dobre przedstawienie,aktorzy dają z siebie wszystko.
    Sztuka o manipulacji człowieka,o jego egoizmie w dążeniu do celu,o religii jako władzy,o ciemnogrodzie ,o mocy plotki.
    Brawo realizatorzy i wykonawcy!

    • 9 5

  • Polecam (opinia sprzed 10 lat)

    Często chodzimy z chłopakiem na przedstawienia do Teatru Wybrzeże i ten spektakl zaliczyliśmy do grona 3 najlepszych. Zdecydowanie warto się na niego wybrać. Panie Nalepa, chapeau bas!

    • 12 6

  • Burleska (opinia sprzed 10 lat)

    Świetny, mądry spektakl. Brawa dla reżysera. Ale od początku. Gratuluję nauczycielowi, który zabrał grupę dzieci na to przedstawienie, niech dzieci potrafią rozpoznawać zagrożenia płynące z Kościoła. Widać już pierwsze owoce; gdy jeden z bohaterów nazywa księdza sku..., sala trzęsie się od oklasków. Brawo. Tym bardziej cieszy, że oprócz wspomnianych uczniów salę zapełniała młodzież szkolna, kwitując każde przekleństwo salwami śmiechu. I niech nie zżymają się obrońcy świętości gdy po scenie chodzą piękne nagie panie, sztuka! No i coś dla wytrawnego widza. Reżyser, jakże umiejętnie, poukrywał detektywistyczne smaczki. Bo o to jednymi z bohaterów są pastorzy, głupi a zarazem przebiegli, jeden z nich ubrany jest w sutannę z koloratką, co sugeruje nam księży katolickich i obecną sytuację. Druga rzecz, nie sądzę aby to był błąd reżysera, naprowadzająca nas żebyśmy spojrzeli z całym aparatem krytycznym na cały ten Ciemnogród, to pieśni i modlitwy do Maryji. A jak wiadomo kult Matki Jezusa w protestantyzmie nie występuje. Publiczność, w większości, opuszczała salę w oparach szczęścia. Ps. Bardzo dobrze ukazany zostaje temat manipulowania dziećmi i młodymi ludźmi. Demaskuje naiwne podejście do dzieci jako istot zawsze prawdomównych. Dzieci mogą być częścią składową wielkich intryg. Ps. II Psychodeliczna muzyka wprawia w drżenie ciała, prawie jak na techno imprezie. Oby więcej takich spektakli.

    • 11 6

  • wow (opinia sprzed 10 lat)

    idąc do teatru byłam nieco sceptycznnie nastawiona ale juz po 10 minutach spektaklu zostałam "zaczarowana". rewelacja, genialni aktorzy. Panie Brajner, Góra-Weber, Michalska no i Pan Baka - niesamowita gra pełna emocji. suuuper. polecam wszystkim

    • 16 4

  • Polecam rewelacja (opinia sprzed 10 lat)

    Jestem pod wrażeniem Sylwi Góry - Weber fantastyczny głos i oczywiście Pan Baka rewelacja polecam :)

    • 13 6

  • (opinia sprzed 10 lat)

    Byłam, zobaczyłam, nie nudziłam się. Ale na kolana mnie nie powaliło (mimo Baki ;))

    • 8 8

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pod patronatem

Nadchodzące premiery