• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Cuda, koty i dżdżownice. Nowości w galeriach

Aleksandra Lamek
7 marca 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
  • To będzie jedna z najważniejszych tegorocznych wystaw sztuki współczesnej w Gdańsku - od piątku w CSW Łaźnia będzie można oglądać prace Laure Prouvost, zdobywczyni nagrody Turnera.
  • Na wystawie w Gdańskiej Galerii Miejskiej zostaną zaprezentowane prace artystów, którzy zinterpretują słowo "cud". Wśród nich będą prace Iwony Zając (na zdjęciu).
  • Wspólną wystawę Katarzyny Swinarskiej i Elvina Flamingo można oglądać w Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie.
  • Stanisław Teisseyre, "Portret kobiety z jamnikiem", druga połowa lat 50., akwarela, własność prywatna.
  • Rozmaite wizerunki psów i kotów będzie można poznać na nowej wystawie Oddziału Etnografii Muzeum Narodowego w Gdańsku.

Marzec w trójmiejskich galeriach upłynie pod znakiem artystycznych eksperymentów. W CSW Łaźnia swoje prace zaprezentuje zdobywczyni nagrody Turnera, Laure Provost, w Gdańskiej Galerii Miejskiej artyści będą interpretować słowo "cud", a w Państwowej Galerii Sztuki zobaczymy wspólną wystawę znanej pary związanych z Sopotem twórców - Katarzyny Swinarskiej i Elvina Flamingo.



Najciekawszym wydarzeniem, obok którego żaden miłośnik sztuki współczesnej nie przejdzie obojętnie, będzie z pewnością wystawa Laure ProuvostCSW Łaźnia. Ta francuska artystka, laureatka nagrody Turnera, jednego z najważniejszych obecnie wyróżnień w dziedzinie sztuk plastycznych, w swoich pracach tworzy surrealistyczne narracje powstałe z połączenia tekstu i obrazu.

W CSW Łaźnia będzie można zobaczyć instalacje, obiekty oraz prace malarskie i wideo, m.in. "Heat hit it", która składa się z szybko zmieniających się sekwencji zaobserwowanych zdarzeń codziennego życia nagranych przez artystkę. Sekwencje są przerywane przez urokliwe obrazy, po których następują niepowiązane, dziwne ujęcia. Prouvost ukazuje w ten sposób niejednoznaczność pojęcia rzeczywistości, gdyż, jak sama mówi: "Ludzie mają w sobie pragnienie, by wszystko było lepsze od tego, co w rzeczywistości mają. Wyobraźnia może nam dać to, czego chcemy". Wernisaż wystawy na piątek, 10 marca, o godz. 18. Godzinę później odbędzie się panel dyskusyjny o znaczeniu słowa, języka i sposobach komunikacji w życiu codziennym, a także relacjach z naszymi najbliższymi i sztuce - z udziałem artystki, kuratora Garetha Bell-Jonesa i tłumacza oraz wykładowcy Uniwersytetu Gdańskiego Tomasza Swobody.

Równie interesująco zapowiada się nowa wystawa w Gdańskiej Galerii Miejskiej 2. "Cud" to kolejna odsłona projektu artystyczno-badawczego, realizowanego na Wydziale Malarstwa ASP w Gdańsku, którego celem jest przeanalizowanie zjawisk określanych mianem cudu i próba jego twórczej, wielowymiarowej interpretacji. Czy niewytłumaczalne i irracjonalne zjawiska i wydarzenia mogą być pożywką dla wyobraźni artystów? Na to pytanie odpowiedzą m.in. Maciej Chodziński, Filip Ignatowicz, Mateusz Pęk, Krzysztof Polkowski, Iwona Zając i Anna Królikiewicz.

"My - Wspólny organizm" to wystawa, w ramach której można obejrzeć m.in. instalację Elvina Flamingo napędzaną biohumusem wytwarzanym przez dżdżownice. "My - Wspólny organizm" to wystawa, w ramach której można obejrzeć m.in. instalację Elvina Flamingo napędzaną biohumusem wytwarzanym przez dżdżownice.
W Sopocie natomiast warto wybrać się na wystawę "My - Wspólny organizm" Katarzyny SwinarskiejElvina Flamingo. Ta znana para związanych z Sopotem twórców na wspólnej wystawowej przestrzeni Państwowej Galerii Sztuki pokazuje dwie różne narracje i dwa różne spojrzenia na sztukę współczesną. Swinarska w swoich pracach wideo i cyklu obrazów prezentuje intymną opowieść o poszukiwaniu miłości i tożsamości, natomiast Elvin Flamingo, specjalista od bioartu, intryguje widza futurystyczną, trzyczęściową instalacją, w której główną rolę odgrywają... dżdżownice.

Ci, którzy wolą bardziej tradycyjne formy sztuki, powinni obejrzeć ekspozycję poświęconą Stanisławowi TeisseyreMuzeum Sopotu. To kolejna odsłona cyklu, który prezentuje dokonania artystów związanych z Państwową Szkołą Sztuk Plastycznych w Gdańsku. Teisseyre, mający olbrzymie zdolności organizacyjne, mianowany został w 1950 r. prorektorem PWSSP, a już rok później otrzymał funkcję rektora uczelni. Posadę tę sprawował do 1962 r. Warto dodać, że nie był to łatwy czas dla artystów - wprowadzona w 1949 roku reforma szkolnictwa artystycznego uznawała socrealizm jako jedyną metodę twórczą. Na uczelni pozostali jej główni założyciele, zasłużeni w środowisku artystycznym artyści, tacy jak: Juliusz Studnicki, Krystyna Łada Studnicka, Jacek Żuławski, Hanna Żuławska, Józefa Wnukowa, których sukcesy na socrealistycznych wystawach, a także odmienność stylistyczna spowodowały, że grupę artystów zaczęto nazywać "szkołą sopocką". Na wystawie w Muzeum Sopotu prezentowana jest bogata i różnorodna spuścizna Stanisława Teisseyra (akwarele, gwasze, rysunki, malarstwo olejne sztalugowe oraz malarstwo monumentalne) z niemal każdego okresu twórczości.

W Muzeum Miasta Gdyni w drugiej połowie marca będzie można przenieść się na drugą stronę ilustracji za sprawą miniatur Roberta Romanowicza. Zanim jednak wystawa jednego z najciekawszych ilustratorów i rysowników w Polsce będzie gotowa, możemy się wybrać na warsztaty: Coś z niczego - warsztaty redizajnu W pracowni miniatury.

Na koniec coś dla młodszych odbiorców sztuki: nowa wystawa w Oddziale Etnografii Muzeum Narodowego w Gdańsku, zatytułowana "O kocie, co chodzi własnymi drogami, i o psie, który własnych dróg nie szuka". To ciekawie zaaranżowana, interaktywna ekspozycja, która opowiada o wzajemnych relacjach ludzi i zwierząt w różnych kulturach. Można tu obejrzeć i prześledzić, jak zmieniały się przez lata wizerunki kotów i psów w sztuce, literaturze i folklorze. Najmłodsi odbiorcy będą mogli poznać także bohaterów słynnych seriali, należących już do klasyki filmów animowanych, czyli psa Reksia i kota Filemona. W czasie trwania wystawy będą się odbywać rozmaite tematyczne spotkania (w tym z udziałem zwierząt), warsztaty i lekcje muzealne.

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (19)

  • Pseudo artyści z pseudo pracami (5)

    Tak nowoczesne, że oni sami nie wiedzą o co im chodzi.

    • 27 5

    • O pieniądze podatnika

      • 5 1

    • (3)

      Całe szczęście Ty się znasz na sztuce. Mona Lisa, to jest sztuka prawdziwa, nie?

      • 2 5

      • (2)

        Tandeta
        Nie to co ta instalacja na biohumus, nie?

        • 4 2

        • (1)

          No tak, bo właśnie kolejnych Mon Lis nam brakuje.

          • 0 1

          • Raczej ludzi, którzy potrafią tak malować.
            Łatwiej kupą ścianę wysmarować.

            • 2 1

  • W galeriach tylko food courty mnie interesują

    • 4 2

  • Super, o to chodzi w sztuce żeby bolało, żeby były emocje. Super Łaźnia.

    • 4 3

  • Co za pokaz będzie w Galerii Metropolia?

    bo do handlu to tam daleko

    • 1 1

  • Tak, to jest "sztuka",

    bo jest sztuką wmówić komuś, ze to g*wno to "sztuka"

    • 8 3

  • Dżdżownice? Jak Pani Aleksandra

    może pisać o takim świństwie jak dżdżownice podczas kiedy ja jem?

    • 5 1

  • Hmmmm

    Zasmuca mnie, że w Gdyni brak galerii z prawdziwego zdarzenia :(

    • 6 1

  • O rany...

    I pomyśleć, że to nazywają sztuką.... Nie wiadomo co chciał powiedzieć artysta (w zasadzie to nic nie ma do powiedzenia - ot zarobić parę groszy chce), a bywalcom podoba się, bo ma się podobać i wypada żeby się podobało, coby w towarzystwie uchodzić za sympatyka sztuki nowoczesnej (czyli im dziwniej, tym lepiej)....ludzkość zabrnęła w ślepy zaułek....

    • 5 2

  • Jak chcem poobcować ze sztuką wysoką (1)

    ide do najbliższego kościoła.

    • 1 0

    • zawsze znajdzie się jakiś kawał *** na ambonie

      • 0 0

  • zapowiada się interesująco! ide na dzdzownice!

    • 1 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Max Lars to pseudonim którego trójmiejskiego pisarza?

 

Najczęściej czytane