• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
Aktualnie brak w repertuarze trójmiejskich teatrów

Cud albo Krakowiaki i Górale (66 opinii)

musical
kasy:
58 661-60-00, 58 785-59-00
wystawia:
Teatr Muzyczny
czas trwania:
2 godz. 30 min. (1 przerwa)
data premiery:
14 września 2018
6.5
29 ocen
Cud albo Krakowiaki i Górale
adaptacja śpiewogry "Cud mniemany, czyli Krakowiacy i Górale" Wojciecha Bogusławskiego

Dorota kocha Stacha. Stach kocha Basię. Dorota jest macochą Basi. Bryndas chce Basię poślubić. Będą kłopoty. Bardos przynosi z miasta nowy gadżet, i wszyscy się godzą. Oto Polska opera narodowa.

Utwór był żywiołowo odbierany przez publiczność prapremierową w roku 1796. Przez badaczy, jest traktowany jako manifestacja patriotyczna wobec rodzącej się zaborowej rzeczywistości i schyłku I Rzeczypospolitej. Czy spór krakowiaków i górali może być metaforą naszej dzisiejszej rzeczywistości? Czy Stach poślubi Basię, zanim Dorota go uwiedzie?

Odpowie w swojej inscenizacji Michał Zadara - najlepszy interpretator polskiej klasyki, który ufając słowom autorów, nie zmieniając tekstu, tworzy z dawnych utworów współczesne dzieła sztuki.

Opera komiczna, śpiewogra "Cud mniemany, czyli Krakowiacy i Górale" to spektakl, którym Danuta Baduszkowa rozpoczynała działalność Teatru Muzycznego w obecnej siedzibie przy Placu Grunwaldzki w Gdyni. Libretto operowe zostało napisane przez twórcę narodowego teatru polskiego - Wojciecha Bogusławskiego. Utwór był żywiołowo odbierany przez publiczność prapremierową w roku 1796. Przez badaczy, jest traktowany jako manifestacja patriotyczna wobec rodzącej się zaborowej rzeczywistości i schyłku I Rzeczypospolitej.

Reżyseria: Michał Zadara
Kierownictwo muzyczne/dyrygent: Paweł Kapuła
Dramaturg: Daniel Przastek
Scenografia: Robert Rumas
Kostiumy: Henriette Műller
Choreografia: Ewelina Adamska-Porczyk
Reżyseria świateł: Artur Siennicki
Przygotowanie wokalne: Agnieszka Szydłowska, Barbara Lewicka
Asystent reżysera: Paweł Bernaciak, Ewa Mikuła
Asystent choreografa: Joanna Semeńczuk
Asystent kostiumografa: Aleksandra Dzióbek

Obsada:
Dorota - Mariola Kurnicka, Karolina Trębacz
Basia - Maja Gadzińska, Ewa Walczak
Jonek - Tomasz Bacajewski, Maciej Podgórzak
Stach - Maciej Podgórzak, Paweł Czajka
Jonek - Tomasz Bacajewski
Bardos - Tomasz Gregor, Jakub Brucheiser
Bryndas - Tomasz Więcek, Krzysztof Kowalski
Morgal - Sebastian Wisłocki
Świstos - Paweł Bernaciak
Bartłomiej - Aleksy Perski
Wawrzyniec - Bernard Szyc
Miechodmuch - Rafał Ostrowski
Pastuch - Mateusz Deskiewicz

oraz
Anna Andrzejewska, Urszula Bańka, Anna Czajka, Ewelina Dańko, Krzysztof Dzwoniarski, Ewa Gregor, Iga Grzywacka, Arshak Gyozalyan, Dorota Kowalewska, Paulina Kroszel, Agnieszka Król-Karecka, Katarzyna Kurdej, Sara Ławniczak, Aleksandra Meller, Karolina Merda, Izabela Pawletko, Alicja Piotrowska, Julia Polakowska, Sasza Reznikow, Marek Richter, Jarosław Rzepiak, Paweł Sikora, Magdalena Smuk, Andrzej Śledź, Marta Śrama, Anna Urbanowska, Sylwia Wąsik, Jacek Wester, Katarzyna Więcek, Emilia Witowska, Katarzyna Wojasińska, Krzysztof Wojciechowski, Julia Zacharek, Agnieszka Zalas

Adepci SWA:
Filip Bieliński, Sandra Brucheiser, Miłosz Cieślik, Magdalena Czajkowska, Katarzyna Ćwik, Mateusz Drozdowski, Ita Dziurzyńska, Jędrzej Gierach, Diana Gliniecka, Dawid Kasprzyk, Beata Kępa, Zenon Klaus, Ada Koss, Filip Krzysztofiak, Barbara Lamprecht, Filip Łach, Jakub Piprowski, Kacper Siedlecki, Michał Słomka, January Szafraniak, Szymon Wiraszka

Recenzja Trojmiasto.pl

Opinie (66) 5 zablokowanych

  • odradzam (opinia sprzed 5 lat)

    Gdybym wiedział, że tak wyglądać będzie interpretacja "Pierwszej Opery Narodowej" nigdy nie zdecydowałbym się na zakup biletów. Niskiej wartości aluzje polityczne, słaba scenografia i kostiumy, słaby śpiew i gra aktorów, brak odniesień do wartości narodowych - tak w skrócie można podsumować długo wyczekiwany marnej jakości spektakl. Szkoda pieniędzy, szczerze odradzam!!!

    • 4 1

  • Szkoda czasu i pieniedzy (opinia sprzed 5 lat)

    Nie polecam

    • 4 2

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Zabawa teatrem. O spektaklu "Cud albo krakowiaki i górale"

    Nie polecam (2) (opinia sprzed 5 lat)

    Strata czasu i pieniędzy, a przede wszystkim traci teatr muzyczny, bo wystawiając takie szmiry zniechęca widzów do siebie

    • 19 2

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Zabawa teatrem. O spektaklu "Cud albo krakowiaki i górale"

      (opinia sprzed 5 lat)

      Dokładnie, sztuka przez duże G, pierwszy raz mi się zdarzyło, żebym nawet buczał podczas spektaklu... byłem bardziej zniesmaczony, niż podczas czegokolwiek w teatrze wybrzeże (a już myślałem, że to on wyznacza poziom dna) tym bardziej, że po Muzycznym oczekiwałem trzymania jakiegokolwiek poziomu... Nie jestem żadnym orłem intelektu czy kultury, ale nie po to chodzę do tej instytucji, żeby to pogłębiać, tylko się "odchamiać", a to było po prostu, nie boję się tego powiedzieć, g*wno.

      • 2 1

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Zabawa teatrem. O spektaklu "Cud albo krakowiaki i górale"

      Bylem , widzialem , potwierdzam (opinia sprzed 5 lat)

      • 2 0

  • Opinia do artykułu

    Zobacz artykuł Zabawa teatrem. O spektaklu "Cud albo krakowiaki i górale"

    Beznadziejne (2) (opinia sprzed 5 lat)

    Słyszałem już przeróbki hymnu narodowego , straszne interpretacje kolend .

    Mam wrażenie ze nasi artyści , kiedy brakuje im talentów , wokalnych , tanecznych , aktorskich , reżyserskich , które uniemożliwiają im utrzymanie poziomu oryginału ,wtedy biorą się za przeróbki .

    Taka operacja w ich mniemaniu ma szanse na ukrycie braków warsztatowych a może i również budżetowych .

    Ten spektakl to klasyczny przykład tego rodzaju patologii .

    Zapomniałem dodać o epatowaniu seksem i nagością , żałosne sceny wzięte z kabaretu , to wszystko ma również przykryć braki warsztatowe i odwrócić uwagę widza .

    A najzabawniejsze były owacje po spektaklu .....bo tak wypada ....niektórzy nawet na stojąco ......żenada .

    Ludzie dzisiaj przestali myśleć samodzielnie ,

    • 9 3

    • Opinia do artykułu

      Zobacz artykuł Zabawa teatrem. O spektaklu "Cud albo krakowiaki i górale"

      idż, zobacz sam (1) (opinia sprzed 5 lat)

      Oczekiwałam uśmiechu i nie zawiodłam się. Rzecz gustu.. naszej percepcji... Gra aktorska, libretto, czy scenografia to majstersztyk! Żenadą jest, porównuje przez panią spektaklu do przerobionego hymnu,bo nijak się do tego ma .. I krytykowanie ludzi oklaskujących., a tak nawiasem mówiąc kocham sztukę i zawsze znajdę coś co mnie zaskoczy czy zauroczy....

      • 1 1

      • Opinia do artykułu

        Zobacz artykuł Zabawa teatrem. O spektaklu "Cud albo krakowiaki i górale"

        zażenowany (opinia sprzed 5 lat)

        Byłem, nie polecam, zgadzam się z przedmówcą - sztuka przez duże G, takie wymiociny to można pójść oglądać w teatrze wybrzeże, Muzyczny jednak ma jakąś renomę i klasę. Wystawianie w nim czegoś takiego to jak założenie białych sztruksów na wesele - nie przystoi... Nie tylko nie dałem owacji na stojąco, wręcz w ogóle nie klaskałem (nie ja jedyny, teraz po kilku tygodniach sporo osób po prostu pod koniec siedziało z niesmakiem na twarzach). Wiem już, że nigdy na nic, z czym ma cokolwiek wspólnego ten reżyser nie pójdę, współczuję tylko aktorom, że musieli się w tym czymś udzielać.

        • 1 1

  • Postmodernizm i Benny Hill ...... (1) (opinia sprzed 5 lat)

    Cud mniemany, czyli Krakowiacy i Górale w Teatrze Muzycznym w Gdyni .................. dwa dni temu okazało się, że jednak można dostać bilety na nowy spektakl w muzycznym :) Spora radość bo zazwyczaj bilety trzeba kupować z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem. Jak się okazało te oddawane bilety zaledwie 2 tygodnie po premierze to nie był efekt pandemii grypy żołądkowej ..... mieliśmy spore oczekiwania bo to spektakl jubileuszowy i ciągle mamy w pamięci takie arcydzieła jak "Chłopi" czy "Lalka" w wykonaniu gdyńskiego teatru , które można oglądać po wielokroć, bez znużenia. Pierwszy akt przywitał dość mizernymi dekoracjami które w mało przemyślany sposób zawężały scenę i odcinały dostęp światła. W porównaniu do dekoracji i budowy planów i przestrzeni w "Lalce" to był gigantyczny regres. Podobnie mizerne były kiczowate kostiumy. Jestem gorącym zwolennikiem teorii, że kostium to nie jest rekonstrukcja historyczna stroju z epoki ale .... ale powinien uwydatniać lub przynajmniej zachowywać, proporcję i charakter pierwowzoru. Krakowiacy posiadali w tylnej części ciała wielkie pawianie zady , krakowianki paradowały w turbanach lub dziwnych naciągniętych pod pachy konstrukcjach...... stroje Górali to mix chałatu chasyda i tiary biskupa , czasem kwieciste śpiochy. Oprócz mało dynamicznego i skąpego oświetlenia coś nie do końca funkcjonowało w nagłośnieniu. Dla balansu dodam, że akt pierwszy posiadał jedną efektowną kompozycyjnie scenę "na wodzie" przybycie Górali i potem też "na wodzie" scenę pościgu. Mocno rozczarowani pierwszym aktem liczyliśmy na cud w drugim i ...... drugi akt to przykład zupełnej deformacji utworu źródłowego. Niestety tragicznie nie udanej deformacji. Na scenie wywracają się dekoracje, ekipa techniczna nosi kable i drabiny. Tancerze się potykają i wywracają, aktorki biją, kilka osób spada ze sceny, kilka traci przytomność i zalega na scenie. Efekt to synteza Beny Hilla z kabaretem Olgi Lipińskiej, prymitywne żarty, bicie po twarzy, gonitwy i aktorzy robiący sobie selfie komórkami (łał ale postmodernizm). Efekt taki, że oboje czuliśmy się zażenowani i skrępowani tym, że jesteśmy zmuszeni siedzieć na widowni i oglądać ten mizerny pokaz złego smaku i banalnych gagów . Pierwszy raz rozczarowaliśmy się tak Teatrem Muzycznym. Nie przeczę, że reżyser ma prawo do interpretacji dzieła. Warunek, że ma coś wartościowego do zaoferowania. W tym wypadku nie byli to już Krakowiacy i Górale a indywidualne odrębne "dzieło". To tak jakby na obrazie Brandta lub Malczewskiego domalować markerem lub sprayem wąsy i okulary albo ..... coś jeszcze..... i twierdzić, że to wartość, kreatywność i twórcza inwencja. Ale jak ktoś chce, niech idzie. Ludzie oddają bilety, są miejsca ..... miernota dotarła do kolejnej instytucji kultury.

    • 16 0

    • Celna recenzja (opinia sprzed 5 lat)

      Zgadzam sie w pelni z Pana ocena tego wydarzenia .

      Adecydowanie odradzam , szkoda czasu .

      • 1 0

  • Poczciwość, wierność miłość i zgoda niechaj nam panuje. (1) (opinia sprzed 5 lat)

    Wszystkim, którzy znając z lekcji języka polskiego "Krakowiaków i Górali" chcą obejrzeć klasyczną operę odradzam zakup biletów do Teatru Muzycznego. Odradzam ten spektakl również tym, którzy nie dostrzegają oparów absurdu oglądając dzienniki telewizji publicznej, szczególnie w warstwie aktualnie obowiązującej definicji "patriotyzmu". Wszystkim pozostałym, na przykład tym którym podobał się "Transatlantyk" Gombrowicza, bardzo polecam. Czerpiąc co najlepsze z oryginalnego libretta Bogusławskiego, bawiąc się konwencjami, stworzył Michał Zadara bardzo inteligentną, zdystansowaną, piękną w warstwie wizualnej i bardzo dobrze brawurowo zagraną - i tu mam problem jak nazwać - groteskę? a może targikomedię? Na widowni widoczny był podział: pierwszy sort zdecydowanie obrażony, że z ich podatków takie rzeczy się wyprawia i co Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego na to, oraz drugi sort - do którego pewnie należę - który uśmiał się do łez, zachwycił się inscenizacją i pomysłem, ale po wyjściu z Teatru nie może przestać myśleć.

    • 3 4

    • Drugi sort (opinia sprzed 5 lat)

      To jak najbardziej sluszna kwalifikacja , jesli tego typu "sztuka " bawi "do lez".

      Pozdrawia pierwszy sort , zniesmaczony a nie obrazony .

      • 1 0

  • Dziwne to było (opinia sprzed 5 lat)

    Dziwny spektakl jak na Teatr Muzyczny ale warto było zobaczyć. do przerwy jakos miało to trochę sens ale po o przerwie to sie zastanawialam czy jestem w teatrze czy w kabarecie czy w cyrku??????? Idzcie i zobaczcie sami.

    • 4 1

  • Beznadziejne (1) (opinia sprzed 5 lat)

    Tak jak wiekszosc przerubek , totalna porazka

    • 7 0

    • Gramatyka dziecko!! (opinia sprzed 5 lat)

      Mam nadzieję że w szkole średniej nauczą cie gramatyki a póki co to nie recenzuj dobrych sztuk

      • 0 1

  • Tragedia (opinia sprzed 5 lat)

    Beznadziejne
    Słyszałem już przeróbki hymnu narodowego , straszne interpretacje kolend .

    Mam wrażenie ze nasi artyści , kiedy brakuje im talentów , wokalnych , tanecznych , aktorskich , reżyserskich , które uniemożliwiają im utrzymanie poziomu oryginału ,wtedy biorą się za przeróbki .

    Taka operacja w ich mniemaniu ma szanse na ukrycie braków warsztatowych a może i również budżetowych .

    Ten spektakl to klasyczny przykład tego rodzaju patologii .

    Zapomniałem dodać o epatowaniu seksem i nagością , żałosne sceny wzięte z kabaretu , to wszystko ma również przykryć braki warsztatowe i odwrócić uwagę widza .

    A najzabawniejsze były owacje po spektaklu .....bo tak wypada ....niektórzy nawet na stojąco ......żenada .

    Ludzie dzisiaj przestali myśleć samodzielnie ,

    • 4 1

  • Panie Zadara (opinia sprzed 5 lat)

    Michał Zadara - najlepszy interpretator polskiej klasyki, który ufając słowom autorów, nie zmieniając tekstu, tworzy z dawnych utworów współczesne dzieła sztuki.

    Nie mam pojecia skad ta opinia sie wziela , Pan zadara powinien zajac sie co najwyzej kabaretem .

    Drodzy panstwo , spektakl slaby pod kazdym wzgledem .

    • 4 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pod patronatem

Nadchodzące premiery