• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ciemne chmury nad Teatrem Szekspirowskim?

Łukasz Rudziński
4 sierpnia 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Problemy ze sponsorami i niewielkie dotacje celowe dla GTS doprowadziły do okrojenia Festiwalu Szekspirowskiego i zawieszenia części organizowanych w Teatrze Szekspirowskim wydarzeń. Problemy ze sponsorami i niewielkie dotacje celowe dla GTS doprowadziły do okrojenia Festiwalu Szekspirowskiego i zawieszenia części organizowanych w Teatrze Szekspirowskim wydarzeń.

Trwa właśnie bogaty w wydarzenia, choć wyraźnie uboższy niż rok temu, Festiwal Szekspirowski. To nie przypadek. Jego organizator - Gdański Teatr Szekspirowski - przeżywa poważny kryzys finansowy, który spowodował zawieszenie realizacji niektórych projektów i znaczne okrojenie Festiwalu. "To cud, że Festiwal Szekspirowski w ogóle się odbywa" - mówi Jerzy Limon, dyrektor GTS.



Jak często bywasz w Teatrze Szekspirowskim?

- Problemy z jakimi się borykamy, są, jak sądzę, ogólnokrajowe. Samorządy znalazły się w bardzo trudnej sytuacji, panuje w nich atmosfera zagrożenia budżetowego. Odrębną sprawą jest dystrybucja pieniędzy przeznaczanych na kulturę. Istnieją instytucje, które właściwie nie działają, a pochłaniają olbrzymie pieniądze i zatrudniają wielu pracowników. Pytanie - czemu to służy i w jaki sposób promuje to nasz region? Jeśli, dajmy na to, pan marszałek ma sytuację strajkową w jakiejś instytucji z powodu niskich płac, albo gdzieś wali się dach, to musi zareagować, a budżet nie jest z gumy. Żeby komuś środki przekazać, komuś innemu trzeba zabrać. Z nadwyżek budżetowych Urząd Marszałkowski przekazywał nam co roku pół miliona złotych. W tym roku nie dostaliśmy nic. Wydaje nam się, że zostaliśmy potraktowani niesprawiedliwie, bo innym nie odjęto takich środków. Po naszej interwencji marszałek dodał nam 100 tys. zł i bardzo jesteśmy mu za to wdzięczni - mówi Jerzy Limon, dyrektor Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego.
Problemy finansowe w znaczącym stopniu odbiły się na trwającym Festiwalu Szekspirowskim, którego program okrojono właściwie o połowę. Z programu w ostatniej chwili wypadł "Sen nocy letniej" w reż. Mostafy Koushkiego z Independent Theatre w Teheranie z Iranu. Prowadzono zaawansowane rozmowy w sprawie pokazania w Gdańsku "Juliusza Cezara" reżyserii Silviu Purcarete, przedstawienia Teatru Węgierskiego w Cluj z Rumuni oraz "Shake" w reż. Dana Jemmetta z centrum Le K Samka w Saint-Cyprien we Francji. Chciano też zaprosić "Makbeta" w reż. Krzysztofa Garbaczewskiego z Nowej Sceny Teatru Aleksandryjskiego w Sankt Petersburgu. Na te spektakle zabrakło pieniędzy.

Jednym z zawieszonych projektów są bardzo popularne "Teatry Polskie", przybliżające sceny teatralne spoza Trójmiasta (na zdjęciu publiczność "Idioty" Teatru Soho z Warszawy). Jednym z zawieszonych projektów są bardzo popularne "Teatry Polskie", przybliżające sceny teatralne spoza Trójmiasta (na zdjęciu publiczność "Idioty" Teatru Soho z Warszawy).
Na szczęście w ostatniej chwili w programie Głównego Nurtu pojawiły się wydarzenia towarzyszące - hinduski "Makbet Lustro", spektakl Kalyani Kalamandalam, w dużej mierze sfinansowany jest ze środków ambasady Indii w Warszawie oraz plenerowe "Jak wam się podoba", które dołączono na prośbę zaangażowanych do spektaklu artystów - oni sami sfinansowali swój przyjazd i opłacili pobyt, więc Teatr Szekspirowski nie wydał na to ani złotówki. W obu przypadkach to artyści sami zgłosili się do organizatorów Festiwalu Szekspirowskiego.

- W tej chwili budżet festiwalu to blisko 700 tys. zł, chociaż dotąd mieliśmy na naszą imprezę około 1 miliona 200 tysięcy złotych. Z tego 300 tys. zł to wieloletnia (na 3 lata, do 2019 roku włącznie - przyp. red.) dotacja ministerstwa kultury i dziedzictwa narodowego. Mamy kłopot z zebraniem wkładu własnego, który dla naszej instytucji wynosi dokładnie tyle, co dotacja ministra. Mogę więc powiedzieć, że na tę chwilę nie mamy dopiętego budżetu festiwalu. W tej sytuacji pojawiła się realna groźba odwołania imprezy. To, że udało się go przygotować w takim kształcie, to zasługa mojego zespołu. Właściwie to cud, że Festiwal Szekspirowski w ogóle się odbywa - dodaje Jerzy Limon.
Kolejnym poważnym problemem jest ubytek kluczowych sponsorów - spółek skarbu państwa - Energi i Lotosu. Są mniejsi sponsorzy, ale jak udało nam się ustalić, rozmowy o wsparciu z prywatnymi przedsiębiorstwami dotyczą kwot dziesięciokrotnie niższych niż te, jakie na wsparcie festiwalu oferowały wspomniane spółki. Dlatego podczas otwarcia Festiwalu Szekspirowskiego wyróżniono tylko jeden podmiot jako głównego "platynowego" sponsora - Bank Pekao S.A. Braki w kasie teatru odbijają się nie tylko na Festiwalu Szekspirowskim.

Rozwija się działalność muzyczna GTS. Wyprzedawane są zarówno koncerty "na siedząco" (na zdjęciu podczas występu Voo Voo)... Rozwija się działalność muzyczna GTS. Wyprzedawane są zarówno koncerty "na siedząco" (na zdjęciu podczas występu Voo Voo)...
Skąd takie problemy finansowe GTS?

Wszystko rozbija się o brak wystarczających dotacji celowych, poświęconych na wydarzenia artystyczne. Na utrzymanie budynku i pracowników zatrudnionych na etatach potrzeba było w 2016 roku przeszło 3,5 mln zł. Teatr dysponował dotacją z Urzędu Marszałkowskiego i Urzędu Miejskiego w Gdańsku na poziomie 5 mln zł. Do tego dochodzą granty i środki Fundacji Theatrum Gedanense, która bierze na siebie organizację części działań edukacyjnych i artystycznych podejmowanych w GTS oraz wypracowane przez teatr wpływy. W tym roku jako dotację podmiotowe UM Gdańsk przekazał 2 mln 800 tys. zł, zaś Urząd Marszałkowski 2 mln 100 tys. zł.

>>> Przeczytaj o budżetach trójmiejskich teatrów w ubiegłym roku <<<

Ponadto 500 tys. zł na konkretne zdarzenia przekazało Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Dotacje celowe pochodzą też z Fundacji Theatrum Gedanense (135 tys. zł), Narodowego Centrum Kultury (67 tys. zł) oraz z Instytutu Teatralnego (13,5 tys. zł). Jednocześnie w tym roku przewidywane koszty stałe Teatru Szekspirowskiego wzrosną do około 4 mln zł. Suma dotacji na poziomie 5,5 mln zł oznacza, że około 1,5 mln zł pozostaje na całoroczną działalność teatru (organizacja spektakli, koncertów, przeglądów czy Festiwalu Szekspirowskiego oraz projekty edukacyjne). Niewielkie dotacje dla Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego od lat maskowano środkami sponsorów, wśród których najbardziej szczodre były spółki skarbu państwa. Braki w zestawie sponsorów, przy niewielkim wsparciu działalności teatru dotacjami celowymi, oznaczają zagrożenie dla funkcjonowania niektórych wydarzeń Teatru Szekspirowskiego. Sytuację do pewnego stopnia ratują wpływy z biletów i wynajmów (około 2,5 mln zł). To w sumie około milion złotych mniej niż w poprzednim roku.

- Staramy się jakoś zaradzić tej sytuacji. Częściej udostępniamy teatr na wynajmy komercyjne, okroiliśmy też program całoroczny. Zmuszeni jesteśmy zawiesić pogram "Teatry Polskie", bo nie mamy na to pieniędzy - przyznaje dyrektor Teatru Szekspirowskiego.
...jak i na stojąco, gdy teatr zamienia się w salę koncertową, mogącą pomieścić nawet 1100 osób (na zdjęciu podczas koncertu Elijaha Wooda). ...jak i na stojąco, gdy teatr zamienia się w salę koncertową, mogącą pomieścić nawet 1100 osób (na zdjęciu podczas koncertu Elijaha Wooda).
Jednocześnie rozwija się działalność muzyczna GTS.

- Nie zapominajmy, że od początku Teatr Szekspirowski miał być instytucją wielu sztuk - muzycy czy dyrektorzy zespołów orkiestrowych od początku chwalili naszą akustykę. A chowając fotele na parterze nasz teatr łatwo można zmienić w salę koncertową na 1100 osób. Zaproszenie zespołu muzycznego jest też przeważnie sporo tańsze od spektaklu, z którym oprócz kilku-, kilkunastu artystów przyjeżdża niekiedy nie mniej pokaźna obsługa techniczna spektaklu - uzupełnia Magdalena Hajdysz z Teatru Szekspirowskiego.
"Teatry Europy" niezagrożone

O ile na "Teatry Polskie" nie ma środków, nie ma zagrożenia dla drugiego flagowego projektu Teatru Szekspirowskiego - "Teatrów Europy", który niebawem przemianowany zostanie na "Teatry świata" (bo w planach na najbliższe lata jest promocja teatru z odległych stron świata, m.in. z Chin).

- Ten projekt ma dotację ministra, a ma go pod sobą Fundacja Theatrum Gedanense, wraz ze skromnymi środkami własnymi. Pomaga nam też idea całego przeglądu, w którym w dużym stopniu (często równym naszemu zaangażowaniu finansowemu) liczy się wkład finansowy stron zapraszanych. Tydzień Litewski i Izraelski odbędą się zgodnie z planem w październiku i listopadzie. Planujemy również weekend lub Tydzień Węgierski w grudniu - kończy Jerzy Limon.

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (302) ponad 10 zablokowanych

  • no cóż (11)

    • 56 11

    • Glinski nie lubi Szekspira? Glosujcie dalej na PiS... (6)

      Beda pomniki, miesiecznice, przekopy i autostrady do Bialegostoku

      • 17 45

      • Chcesz pieniądze od Glińskiego? Zacznij od opluwania (1)

        Ja też chciałem dostać podwyżkę i zacząłem od publicznej krytyki i szydery z przełożonych. Co prawda zamiast podwyżki mnie zwolnili, ale przynajmniej mam teraz na co się żalić i na kogo pomstować!

        • 31 0

        • Stadion miesięcznie z milion dostaje.

          Rocznie z 30 mln spłacają raty kredytu na budowę jego.
          A artyści teatru pewnie wygłosili sprzeciw antyrządowy no i mamy klops.

          • 0 1

      • A miasto?

        Niech Budyń dołoży. Ma na imigrantów i Rzeplińskiego to i na kulturę znajdzie, mam nadzieję.

        • 29 7

      • GTS jest finansowy z miasta i od marszałka sejmiku, czyli z samorządów a nie z rządu centralnego!

        • 13 3

      • Chłopaku, czy umiesz czytać? Przecież napisano wyraźnie, że samorząd obciął dotacje. A naszemu samorządowi raczej daleko do PiS-u.

        • 19 2

      • Ja się nie dziwię że opluwani nie chcą nam sponsorować.

        Demonstrujmy więcej palmy więcej - może nawet opony. Róbmy protesty itp a mynister z radością nam dorzuci i pocałuje w rękę. Spółkowicze z pisu wyszydzeni i opluci obetrą się i przyniosą grube koperty.

        • 1 0

    • Nieporadność (3)

      Chodzę regularnie do teatru, także do GTS, i bardzo mi przykro z powodu tego kryzysu. Niemniej muszę stwierdzić, że niemal każde słowo, która pada z ust prof. Limona w kwestii zarządzania teatrem, świadczy o tym, że w tej dziedzinie jest dyletantem. Jak to: nie mają dopiętego budżetu, skoro festiwal jest realizowany? Jeśli czytam dobrze - nie chodzi o kilkadziesiąt brakujących tysięcy, tylko o kilkaset! To kto opłaci wszystkie koszty? Ekipa liczy, że jakoś to będzie? Tzn. Urząd Marszałkowski dorzuci te brakujące tysiące? Bo przecież - zgodnie z prezentowaną tutaj logiką - co roku dawał 500 tys. z rezerwy budżetowej (wedle jakiego kryterium?), więc założono, że i w tym roku da. Doceniam dorobek prof. Limona jako badacza, doceniam jego wizję, ale jako menadżer kultury jest nieporadny. Na dodatek firmuje na UG kierunek Zarządzanie Instytucjami Artystycznymi...

      • 14 8

      • do "Widz": bardzo nam przykro że tak niesprawiedliwie piszesz o profesorze Jerzym Limonie (2)

        to człowiek wielkiej kultury
        który dla GTS oddaje całe swoje dobre serce i umiejętności
        On stworzył wspaniały wielki i mądry teatr
        bez performance i płytkich skandali
        z uśmiechem i dobrocią
        spokojnie
        pokazuje że można

        oby był
        i oby nadal
        dokonywał rzeczy z pozoru niemożliwych
        jak najdłużej
        życzymy sił
        - wierzymy

        • 7 10

        • Wielki i mądry teatr? (1)

          Nikt nie odbiera profesorowi zaangażowania i serca. Ludziom trudno jednak dostrzec w TS jakikolwiek teatr, a co dopiero wielki. Odnieście się do bieżącego roku i wymieńcie dowody na budowanie wielkości tego teatru, trybuna jest Wasza.

          • 6 1

          • To nie ludzie to wilki

            Ciagle profesorowi wbijaja szpilki

            Łubu dubu! Łubu dubu!

            • 6 2

  • Postawili klocka, obsadzili znajomymi królika (16)

    ale o kompetentnym zarządzaniu nikt nie pomyślał. Powtórka z pierwszych lat działalności PGE Areny?

    • 265 79

    • Jak to z "pierwszych lat"? Myślisz, że się coś zmieniło poza roszadami personalnymi? (3)

      Stadion doi budżet miasta niemiłosiernie. Jawnie lub mniej jawnie (od czego są księgowi i różne spółki i instytucje miejskie)

      • 36 10

      • (2)

        Sytuacje ratuja wykupione loze przez miejskie spolki

        • 16 4

        • (1)

          I wszelkiego rodzaju eventy organizowane także przez spółki skarbu państwa. Poza meczami nie ma prawie żadnych wpływów z prywatnych kont.

          • 5 1

          • masz prywatne konto ?

            to wpłacaj

            • 1 3

    • Tak wlasnie setki milionow a nawet miliardy wydaja PO w Gdansku (5)

      Tak wydac gruha kase aby bylo totalnie deficytowe. ECS , PKM, Muzeum Wojny, stadion...

      Ktos sie martwi skad wziac potem miliony na utrzymanie ? A PO co?

      Musiso ECS kosztiwac cwierc miliarda aby w pustym budynku hulal wiatr?
      Musiał teatr byc taki aby nie bylo komfortu dla widzow?
      A PKM wszystkie przystanki w Gdansku a zero w Gdyni?
      Muzeum wojny musialo az pol miliarda zl kosztowac i nawet miec... apartamenty?

      • 45 32

      • A teraz planuja nowe muzeum od podstaw w gdansku, adamowicz ma wizje.

        • 23 0

      • (2)

        Akurat PKM to oddziel od przewaliła Budynia. Takie inwestycje są budowane nawet na setki lat i nie chodzi tu wprost o wynik finansowy. Darmowe autostrady tez zysku nie przynoszą. Ale tylko bezpośredniego.
        Moje pytanie jest inne - skoro tyle osób przychodzi na spektakle, ze ciężko kupić bilety to dlaczego wogóle teatry są dotowane? Czy to nie jest tak, ze np marszałek daje kasę a potem dostaje ogromną pule biletów a potem te bilety dostają urzędnicy za friko? A ktoś kto chce iść na spektakl i chce nawet wydać więcej to ma problem z dostępnością biletów?

        • 10 4

        • (1)

          bo 3/4 z tych widzów pewnie posiada wejściówki "kupione" za nasze pieniądze przez miejskie i państwowe podmioty - takim "hitem" są te przedstawienia...

          • 5 2

          • A PKM tak samo wydane! Na setki lat?

            Przyszedł deszcz i zmyl tory... Setki lat. A na ile gwarancja jest? 2? 5? Czemu nie na 100 lat???

            Tak wydano na 10 przystankow i tory w Gdansku a zero w Gdyni ze tak rzadko jezdzi i rak malo ludzi, ze teraz do 1 pasażera trzeba dopłacać 22 zl.
            Rocznie 50 mln zł.

            Za 10 lat wyjdzie 500 mln doplat. Stać Gdansk? Nie stać! Budyń sie wypiął i trzeba dotować z budzetu województwa!!! Slupsk Władysławowo czy Hel dopłacają...

            • 2 1

      • A pro po ...

        W ECS ie siedzi pierwszy konfident Polski - zwany BOLKIEM
        PKM - przystanki są i co z tego ciągłe opóźnienia wypadanie kursów, brak przewozów rowerów, jeżdżą tylko niemieccy kaszubi - od Cesarza Europy,

        • 6 6

    • Chyba miałeś na myśli Ergo Arenę,

      • 0 5

    • (3)

      Zabierają pieniądze operze i filharmonii.W Gdansku mamy teatr Wybrzeze po co Szekspirowsji?

      • 20 11

      • ciekawe podejście (2)

        jeden teatr na prawie pół miliona mieszkańców
        biedny ten naród i niedokształcony jeśli takie opinie się pojawiają

        • 9 6

        • Pelna zgoda (1)

          Jednak byloby duzo lepiej, gdyby teatry byly prywatne i same finansowaly sie.

          Kina sa prywatne. Sale koncertowe sa prywatne. Sa pojedyncze zospoly grajace ambitna muzyke, ktore sa dochodowe. To nie problem tego, ze nie ma popytu - jest! To problem tego, ze nie ma podazy.

          Tak jak z iPhonem. Najpierw pojawil sie iPhone, a potem ludzie zaczeli go kupowac.

          Najpierw musi sie pokazac odpowiednia jakosc teatru, a potem pojawia sie widzowie.

          Co wiecej, skoro do teatru chodza glownie ludzie lepiej zarabiajacy, dlaczego biedna emerytka ma to finansowac?

          Tak dla teatrow. Tak dla teatrow, ktore sa przedsiebiorstwami prywatnymi i finansowo niezaleznymi. Tylko wtedy beda naprawde wolne. A sztuka powinna byc mozliwie niezalezna.

          • 8 2

          • Dokladnie

            The Globe to był też prywatny teatr (buda) , dla którego sztuki pisał niejaki Szekspir

            • 3 0

    • Z tym klockiem to dobre porównanie ;)

      Rzeczywiście tak to wygląda na tle zabytkowego Gdańska.

      • 9 3

  • Jak to się wszyscy nauczyli brać

    • 177 20

  • (33)

    Bo ten teatr nie jest i nikomu nie był potrzebny. Jego budowa jak i ECS to zwyczajny zbędny wydatek na coś, co tylko obciąża budżet. Nie stać nas na to.

    • 302 91

    • dyrektorowi był potrzebny :-) bez niego nie byłby dyrektorem na niezłym etacie (25)

      skończyła się przychylność spółek obsadzonych mafią peowską a Budyń na takie bzdety nie poświęci chętnie kasy miasta bo ma jeszcze całą roszczeniową kolejkę do brania, z ECS na czele. Tajemnicą poliszynela jest fakt, że większość imprez organizowanych przez rozmaite instytucje miejskie odbywa się w ECS i to ECS jest dzięki temu sprytnie dotowane dodatkową kasę (bo księgowaną z pośrednictwem budżetów instytucji miejskich a nie bezpośrednio przez miasto). Na TS nie starcz już tej kołdry

      • 53 14

      • Zgadnij jak cwanie PO zrobilo zanim przegralo wybory... (4)

        Podpisali ze swoim ministrem umowe gwarantujaca przez kilka lat dotacje rzadowa 11 mln zl co roku... Ten sam numer co odchodzacy prezes Energii z nazwą stadionu.

        Ale niedlugo umowa przestanie obowiazywac... A PO przerznie kolejne wybory i wiecej Gdańsk bedzie musiał do ECS doplacac...

        • 28 14

        • Trochę przesadziłeś z tymi 11 mln. (3)

          Ministerstwo kultury płaci poniżej 9 mln.

          • 1 3

          • Podobno (2)

            płaci ok. 8.

            • 2 0

            • Moze rzetelny i niezblatowany z gdanskimi władzami dziennikarz (1)

              Napisze artykul o
              - frekwencji
              - dotacjach jawnych i niejawnyvh
              - pompowaniu tam samorządowych czyli naszych pieniędzy
              - pensjach i etatach
              - wydatkach i wyjazdach służbowych

              Wtedy wszyscy sie przekonsja jakie to marnotrawstwo.

              • 10 1

              • Niezblatowany?

                To na pewno nie z wybiórczej

                • 3 0

      • (18)

        rozumiem że zanim wyraziłeś swoje zdanie zapoznałeś się gruntownie z osobą prof Limona i jego dokonaniami w dziedzinie, o której nie masz najwyraźniej zielonego pojęcia. Dodatkowo przeczytałeś zapewne wszystko na temat pobytu Szekspira w Gdańsku.
        Widać po komentarzach (nie tylko Twoich nie ciesz się ) jaką linię ma nasza władza, stawia na chamów ,prostaków bez wykształcenia i kultury ,których karmi propagandowymi pierdołami a oni łykają jak pelikany, a potem będzie sobie dowolnie sterować tą swoją armijką imbecyli. O losie. smutne to bardzo.
        z góry dziękuję za hejt który za moment uleje się spod waszych paluszków, mam go w tej części na której właśnie siedzę.
        Osiągnijcie najpierw choć 1/30 tego co prof Limon , przeczytajcie choć jedną wartościową książkę (nie mówię tu o Grey o klasykę mi chodzi niech to np bezie choćby Wiliam, a co)
        co do teatru cały czas żałuję że jego bryła do najpiękniejszych nie należy, cały czas wydawało mi się przed jego budową że będzie bardziej nawiązywać do Swana bardziej wpisałby się w charakterystykę starówki mimo że na uboczu...
        a o tym czy był czy nie był potrzebny decydują widzowie a na brak widzów chyba nie narzekają. I nie mam tu na myśli ankiety obok artykułu.

        • 21 24

        • (6)

          co nie zmienia faktu, że GTS traci hajs na prawo i lewo a samorządu na to nie stać

          SPRYWATYZOWAĆ!

          • 28 2

          • (5)

            Półmilionowego miasta nie stać na dwa teatry? Żartujesz.

            • 5 11

            • (4)

              Żyjemy w Polsce a nie w Norwegii. Nie, nie stać nas.

              • 13 2

              • Zgadzam sie aby byly dwa teatry

                Miniatura i Wybrzeze. Na te nas stac.

                • 6 2

              • (2)

                Żałosne. Co ma do tego Norwegia. Znacznie mniejszy Lublin stać. A porównywalne Szczecin i Poznań na więcej niż dwa.

                • 0 7

              • (1)

                I Lublin ten nie ma nowych dróg, zaniedbaną starówkę, brak inkubatorów przedsiębiorczości. Nie żyjemy w średniowieczu -dziś nauka i biznes liczą się nieporównywalnie bardziej jak nie instytucje kultury.

                • 2 5

              • A na przedszkole dla 500 dzieci Gdanska nie stac

                ani budyniowaci nie wybudowali publicznych ani nie będzie doplat z kasy masta do prywatnych.

                Palac Mlodziezy tez miał byc zlikwidowany bo Gdanska nie stac.

                Trzeba sprzedac budynek a niech pan profesor wystawia sztuki w ECS - tam po pustych salach wiatr hula teraz.

                PS niech amatorzy siermieznego budynku teatru Szekspira zaloza stowarzyszenie milosnikow i utrzymuja sami. Albo poprzez drogie bilety albo datki jak na Owsiaka czy inne fundacje.

                • 8 1

        • Nie bardzo rozumiem, (3)

          co mają intelektualne osiągnięcia Limona do jego braku umiejętności nowoczesnego zarządzania instytucją kultury!

          • 29 1

          • " spółek obsadzonych mafią peowską" (2)

            Jest czym innym rzetelna i konstruktywna krytyka, a czym innym wrzucanie kogos o dobrej opinii w srodowisku do worka zlodziei i mafii.

            Nie sadzisz?

            • 3 2

            • A czego oczekujesz po konsumentach kultury masowej??? A w ogóle (1)

              zacytowany przez ciebie zwrot jest zapewne skrótem myślowym. Krótkie formy pisemne rządzą się swoimi zasadami. W celu wzmocnienia przekazu pisemnego używa się świadomych przejaskrawień. Nie można więc brać wszystkiego dosłownie!!!

              • 2 1

              • Czy kazdy kto ma jakieś "dokonania" naukowe zadluguje zby co roku

                Dawać mu kilka mln zł aby przepuscil na swojego konika vel hobby?

                Rozumiem inwestowanie w naukowe patenty ale Szekspira? W Anglii czczą w ten sposob np. Wyspianskiego?

                • 7 0

        • (1)

          Pan lub Pani Wsz jest Pani lub Pan zbyt inteligentny aby komentować na tym portalu.

          • 3 5

          • Mln otrzymywanych na etaty swoje i znajomych trzeba bronic

            Wiec pan lub pani Wsz sie zniza do pisanua tu komentarxy. Boi sie, ze bedzie bez kasy jak jeszcze kilka lat temu...

            • 2 1

        • Gdyby ne narzekali na brak widzów to nie mieliby problemów finansowych. (1)

          Teatr 6. Piętro Pana Żebrowskiego gra klasykę i nie potrzebuje dotacji!!!
          Da się?

          • 15 2

          • A narzekali na brak widzów? Kiedy?

            • 1 0

        • Ważne, że wszyscy wiedzą czyim jest znajomym (1)

          Ja tez mam wybitne osiągnięcia, a znajomych polityków nie.

          • 6 0

          • jakie to osiagniecia?

            W jakiej dziedzinie? Gdzie mozna o nich przeczytac?

            • 0 1

        • A jakie znaczenie ma osoba dyrektora, przy ocenie sensowności wydatkowania sodków publicznych? Czy służą one zaspokajaniu ambicji/gloryfikowaniu/uświetnianiu osobowości takiej osoby, czy służyć mają zaspokajaniu zbiorowych potrzeb mieszkańców i winny być wydatkowane gospodarnie i racjonalnie? Osobowość Psna limona znaczy w tym przypadku znacznie mniej jak nic

          • 3 0

      • "stawia na chamów ,prostaków bez wykształcenia i kultury...". Cóż - byłem tam raz i miejsce jest fatalnie zaprojektowane i w dużej mierze psuje przyjemność z obcowania ze sztuką. Teraz już wiem, że akurat tam nie mam ochoty chodzić.
        Z całym szacunkiem dla prof. Limona - ten teatr odbieram jako przejaw jakieś megalomanii i zupełnego nie liczenia się z kontekstem architektonicznym Głównego Miasta.

        • 22 2

    • na ciebie też nas nie stać a jednak codziennie piszesz bzdury.

      niech mama przestanie płacić za twój internet. Wtedy budżet sie poprawi.

      • 12 20

    • Sam jestes zbedny.

      Dla prostaczkow to jest nie potrzebne, zreszta nie z Twoich niskich podatkow to poszlo

      • 5 17

    • (3)

      Mam okazję obserwować co się dzieje w innym trójmiejskim teatrze i wygląda to podobnie pod względem finansowym i innymi. Grunt, że aktor zagra pół godziny i potem może sufit na głowę się walić, bo tak mają umowy zapisane. Głupi widz to tylko element zostawiający pieniądze w kasie. W tym jest grupka dotkniętych teatrem, oderwanych od rzeczywistości, którzy myślą, że ludzie o niczym innym nie myślą, jak o ich marnych przedstawieniach. Co ciekawe, na jakieś pierdoły u konstrukcje wymyślone przez scenografa z towarzystwa wzajemnej adoracji mają kasę. Teatr to naprawdę chore i ponure miejsce pełne hipokryzji i fałszu.

      • 26 7

      • Byl taki fajny serial ostatnio o tym środowisku...

        Smieszno-straszny

        • 1 0

      • ...w teatrach sprzedają prawie wszystkie bilety na przedstawienia... (1)

        ...więc to nie grupka "dotkniętych teatrem"... Na bardzo dużą ilość przedstawień po prostu nie ma biletów bo zostały wyprzedane - zejdź na ziemię i uświadom sobie, że ludzie na prawdę bardzo lubią dobry teatr i jest na niego zapotrzebowanie, ale teatr zawsze wymagał wsparcia finansowego i mecenatu, z biletów się nie utrzyma bo to za duża instytucja...

        • 4 2

        • Człowieku ocknij się, posiedź tam miesiąc, a oczom własnym nie uwierzysz. Fajnie to wygląda jak szluga wyjarasz w przerwie przedstawienia i poklaskasz na koniec- można faktycznie się zachwycić. Te pieniądze o których wspominasz to one są już wydane pół roku wcześniej na stertę desek i sklejki, co potem kończy w piecu.

          • 1 1

    • ...bzdury gadasz, nie chce się nawet polemizować z tak prymitywnym punktem widzenia...

      • 0 2

  • projekt teatru! nawet na zdjęciach widać balkony są puste, bo nic z nich nie widać! (1)

    • 166 22

    • Ja byłem tam tylko raz.

      Wykupiłem miejsca na balkonie i bardzo się przez to zniechęciłem. Siedzi się niewygodnie, balustrada zasłania widoczność. Jak się z kolei stanie przy balustradzie, osoby w dalszych rzędów narzekają, że się im zasłania.

      Żona chciała tam jeszcze z raz czy dwa pójść ale ostatecznie wybraliśmy inne spektakle w innych lokalizacjach.

      • 16 0

  • Tak się kończy megalomania (4)

    Przede wszystkim powinni sami zarobić na siebie.
    Nie potrafią - zaorać.
    Nie było tego teatru i było dobrze, nie będzie go i też dobrze.

    • 218 44

    • (2)

      Kazamaty tam zrobić

      • 9 1

      • Przerobić na parking!!! (1)

        • 2 2

        • Aquapark

          Wolałbym aquapark z ECS ale ostatecznie...

          • 1 0

    • Szkoda tylko kasy

      Którą ta czarna trumna wchłonęła

      • 6 0

  • (8)

    To nie jest teatr. Teatr ma własnych aktorów reżyserów, całą obsadę. To jest coś jak sala koncertowa (w tym przypadku teatralna) i jeśli nie potrafi się utrzymać to znaczy że jest niepotrzebna.
    Nie zrozumcie mnie źle ja lubię teatr i boli mnie że na Pomorzu nie ma dobrego teatru (wybrzeże nie powala, miejski w Gdyni ok, jedynie muzyczny jest trochę lepszy).

    • 210 28

    • jest teatr miniatura;) (2)

      • 33 0

      • (1)

        Ale Miniatura jest głównie dla dzieci i ostatnio też nie powala. Od czasu Tajemnic same lalki "eksperymantalne".

        • 2 0

        • Dzieci tez ludzie

          A jak za mlodu nie beda chodzic do teatru to pozniej tym bardziej

          • 1 0

    • Tak naprawdę to jest elektrownia atomowa albo schron przeciwlotniczy czy przeciwatomowy wystarczy na niego spojrzeć. Mam teorię że zbudowali tu elektrownię pod przykrywką teatru, bo na atom w mieście nikt by się nie zgodził.

      • 25 7

    • Być albo nie być (2)

      Gdy budowano Teatr Szekspirowski, byłem przekonany, że przynajmniej raz na pół roku (bo nie mówię, że na miesiąc) będzie wystawiany w nim dobrej jakości Hamlet, Makbet czy Tytus Andronikus. Niestety, Szekspir wpada do naszego antracytowego bunkru raz na ruski rok, najczęściej w jakimś pokręconym, eksperymentalnym wydaniu typu "muzyczny Hamlet z Ukrainy", a standardowe miesiące wypełniają koncerty hip-hopowe i pustki. Ktoś zakręcił w końcu kurek z pieniędzmi, ale na co właściwie one idą? Nawet Teatr Plama plasuje się na teatralnej mapie Trójmiasta znacznie wyżej od Teatru Szekspirowskiego, choć nie ma pewnie nawet 5% jego budżetu.

      • 38 4

      • Klasyczne przedstawienia to może w Teatrze Narodowym zobaczysz albo w Operze Wiedeńskiej (1)

        Teraz trendy jest właśnie to co piszesz, wizjonerskie performanse.

        • 5 10

        • Jak chca jarac ziola a potem wystawiac przedstawienia to niech to robia za wlasna kase

          • 2 0

    • Bo to jest sposób na życie Limona.

      Obok jest wiele sal, ale tu chodziło o ego.

      • 18 3

  • Prywatne teatry utrzymują się same a im tylko daj i daj! (3)

    • 142 18

    • Kultura i komercja to co innego. (1)

      • 1 4

      • Kutura i komercja to może być to samo

        Sztuka i komercja to co innego

        • 2 1

    • Prywatne też są dotowane. Także te z biletami po 120 złotych.

      • 2 2

  • 4 mln rocznie na utrzymanie budynku i etatów? (8)

    Serio tyle to musi kosztować?

    • 174 11

    • (2)

      polska to burżuazja, tu praktycznie wszytko najdroższe w europie
      często zaskakuje, skąd wiara bierze na te wszystkie opłaty, a godzą się na wszystkie podwyżki

      • 17 1

      • jakies dowody na to, ze najdrozej w Europie? (1)

        • 2 2

        • Muzeum 2 Wojny Światowej za pół miliarda zl

          Znasz drozsze w Europie muzeum tej wojny?

          A drzewa te co uschly w ECS za ćwierć miliona to inny przyklad.

          • 2 2

    • A to guano nie ma nawet swoich aktorów.

      • 6 4

    • (3)

      Pewnie nie musi. Ale nikt nie wpadł na pomysł, że instytucje kultury mogłyby nie płacić czynszu i podatku miejskiego ani opłacać rachunków za światło, wodę i ogrzewanie, ochronę i zabezpieczenia ppoż.

      • 0 2

      • pod warunkiem rzetelnego rozliczania za wydatki... (2)

        nie uśmiecha mi sie płacenie za podlewanie trawników wokól teatru...

        • 2 1

        • (1)

          Każda instytucja kultury sporządza sprawozdanie finansowe. Wystarczy tam zajrzeć. Jeśli coś się nie zgadza, wchodzi kontrola. A właściwie co masz do trawników?

          • 0 2

          • Do trawników nic, do wody, za którą trzeba płacić tak

            • 1 0

  • Dyrektor jeszcze pyta czemu to służy? (17)

    Branie kolejnych ludzi na garnuszek podatników to po prostu kupowanie poparcia przez władze za nie swoje pieniądze. Niektórzy ludzie pukali się w głowę nad samym sensem budowania TS za kupę hajsu a potem nad nad kosztami utrzymywania kolejnego budyniowego pomysłu.

    • 182 12

    • i cd ... (15)

      Budowanie TS, Gmachu ECS, Tristar, PKM itd ... to kasa wywalona w błoto .... mało kogo obchodzi teatr i co Pan S miał wspólnego z Gdańskiem skoro postawili mu teatr? Ta kasa lepiej by poszła w budowę szkół, przedszkoli, drogi, inwestycje aby ściągnąć mieszkańców, ludzi aby tu się osiedlali. Kwoty tych nie trafionych inwestycji znajdą Państwo w sieci i poznają ogrom zmarnowanej kasy. Tristar nic nie daje ... korki były i są ... nie zadziałał jak popadało w lipcu 2016 roku. PKM jeździ pusta , ECS to samo ... mało zwiedzających, ze smutku to i drzewka uschły. Zwykły kowalski się nie interesuje teatrem i nie ma kasy na to. Bilet za 100 zl od osoby to dla Kowalskiego zakupy na weekend. Wielki nowy projekt w sercu Gdańska ....Forum Radunia ... po jakiego wała to stawiać .. jak to się ma to historycznego układu tej części miasta? POstawili sobie pomniki i teraz podatnicy maja ich dziwne pomysły opłacać.

      • 33 10

      • Jezeli samolot odrzutowy kosztuje grube miliony to tez bedziesz sie zalil

        Ze zwyklych ludzi na to nie stac?

        • 7 11

      • (13)

        Z całym szacunkiem, ale Twoje myślenie jest prowincjonalne. Kultura nigdy nie będzie przynosiła bezpośrednich zysków. Nigdzie. Nawet w wielkich metropoliach takich jak Londyn, czy Nowy Jork. Do kultury zawsze się dokłada. I nie są to pieniądze wyrzucane w błoto, tylko myślenie długofalowe o danym mieście/regionie. Bo bez wartościowych i nowoczesnych instytucji kultury miasto nie ma szans na rozwój. Nie przyciągnie biznesu, branży kreatywnej itd. Wydatki na kulturę zwracają się miastu, ale nie w postacie pieniążków, tylko ogólnego wzrostu poziomu życia w danym mieście.
        Na zachodzie te kwestie są dla włodarzy czymś oczywistym. W Polsce niestety ludziom nadal trzeba to tłumaczyć. Teatr Szekspirowski, ECS i MIIWŚ wniosły nową jakość do kultury Gdańska. I o to właśnie chodziło.
        Mówienie, że to kultura elitarna to też bzdura. Muzea, teatry i inne instytucje kultury (te nowoczesne) prowadzą bardzo prężną działalność edukacyjną, która znowu podnosi potencjał młodych mieszkańców Gdańska. Tylko, że "zwykły Kowalski" tego nie widzi, bo to nie jest dość medialne.

        • 12 14

        • Trudno uznać, że (1)

          ECS wniosło nową jakość do naszej kultury! Robią rzeczy, które od dawna były realizowane przez różne środowiska w Gdańsku. Ale tamte nie miały takiej kasy od podatnika!!!

          • 14 5

          • A archiwum Solidarności jest po drugiej stronie placu

            W ECS tylko telewizory

            • 3 2

        • s-ss, jest tylko jeden problem, znasz powiedzenie "mierz siły na zamiary" ? (4)

          Nie można bez opamiętania tworzyć nowych bytów jeżeli finanse twardo mówią NIE. Niezależnie od sensu istnienia takich przybytków jak ECS czy TS (są różne zdania na ten temat) to jeszcze muszą być one osadzone w realiach ekonomicznych. Chcesz kolejnej placówki kulturalnej, która ma ubogacić mieszkańców - ok, ale najpierw niech księgowi podliczą ile to będzie kosztować (budowa i późniejsze utrzymanie) i powiedzą czy nas na to stać. ECS i TS powstały "bo tak" bez pomysłu i myślenia czy da się to potem utrzymać. Teraz ewidentnie zastrzyki miasta skupione są na ECS i na TS nie starcza ale nie można też wykluczyć w najbliższej przyszłości że i na ECS zacznie brakować.

          • 9 0

          • (3)

            Pełna zgoda. Tylko, że to jest trochę inny problem ogólnie nieprzemyślanego i źle skoordynowanego dotowania kultury w Gdańsku. Mój post odnosił się do oskarżeń, że wydawanie pieniędzy na teatry zamiast na drogi i przedszkola to wyrzucanie kasy w błoto. Otóż nie. Jedno i drugie (i trzecie) jest nam potrzebne, a kultura daaaawno nie miała nowych inwestycji.

            • 8 0

            • Zatem może lepioej trzeba było wspomóc te już istniejące zamiast tworzyć nowe (2)

              Poza tym w pewnym sensie to są jednak pieniądze wyrzucone w błoto, bo placówek kulturalnych nie tworzy się (nie powinno) po to by była tylko miejscem pracy dla jej pracowników a w tej chwili do tego to zmierza, że sensem istnienia TS są etaty dla Limona i jego ekipy - działalność staje się mało istotna.

              • 6 1

              • (1)

                Ty tak twierdzisz, ja uważam, że mimo wszystko ten teatr daje nową ofertę kulturalną, z której zresztą sam korzystam (spektakle i koncerty muzyki alternatywnej). Tej oferty nie było lub była wcześniej uboższa.

                • 3 3

              • koncerty muzyki jakiejkolwiek i przedstawienia z odgłosami gwizdka do czajnika,

                bardzo proszę, ale tylko w środku i przy zamkniętym dachu.

                • 1 1

        • Skoro kultura nie przynosi zysków, to po co nam ona? (1)

          • 1 11

          • Żebyś nie został maszynką do liczenia dutków?

            • 3 2

        • Kultura nie przyciąga biznesu. Biznes jest przyciągany przez rynek zbytu i rynek pracowników. (3)

          • 4 1

          • (2)

            Zachodnie badania mówią co innego.

            • 1 2

            • (1)

              Socjolog sie odezwal, glowe i nogi przebadaj

              • 1 0

              • Fantastyczny argument. Wygrałeś.

                • 0 0

    • Pomysł nie jest budyniowy, tylko takiego jednego profesorka...

      • 5 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

W którym roku trafił do Gdańska obraz "Sąd Ostateczny" Hansa Memlinga?

 

Najczęściej czytane