- 1 O książkach przy piwie (10 opinii)
- 2 Spektakle z Trójmiasta w Teatrze Telewizji (9 opinii)
- 3 Wystawa trójmiejskiej malarki w Wenecji (67 opinii)
- 4 Prawdziwy hit na scenie Teatru Muzycznego (10 opinii)
- 5 To niesamowite znalezisko ma... 600 lat (17 opinii)
- 6 Słynny pisarz z Gdańska bohaterem muralu (27 opinii)
Niepełnosprawni nie parzą już "CieKawej" kawy. Lokal zawiesił działalność
CieKawa Kawiarnia - lokal, w którym jako kelnerzy i bariści pracowały osoby z niepełnosprawnościami, zawiesił działalność. Walka o utrzymanie tego niezwykłego miejsca trwała od przeszło roku, ale z powodu rosnącego z miesiąca na miesiąc zadłużenia zamknięcie okazało się jedynym rozsądnym rozwiązaniem. Prowadzący kawiarnię liczą, że wiosną uda się ją reaktywować.
Kawiarnia działała na zasadach ekonomii społecznej w ramach Ciekawej Spółdzielni Socjalnej - był to pierwszy tego typu lokal w Gdańsku. W ten sposób podopieczni spółdzielni - dorosłe osoby z niepełnosprawnością intelektualną wychodzące z warsztatów terapii zajęciowej - mogły spełniać swoje marzenia o dorosłości i samodzielności. Od grudnia spółdzielnia zawiesiła jednak działalność, a kawiarnia została zamknięta. Podobny los spotkał kuchnię socjalną przy ulicy Gościnnej w Gdańsku Oruni, w której zatrudnienie znajdowały osoby bezdomne i zagrożone wykluczeniem społecznym.
Tu będą parzyć "ciekawą" kawę. Praca na start dla niepełnosprawnych
Trudny czas na prowadzenie kawiarni
Pomysłodawca kawiarni - Krzysztof Skrzypski ze Stowarzyszenia na rzecz Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną Koło w Gdańsku, już przy okazji ubiegłorocznej zbiorki, stworzonej dla ratowana lokalu, przyznał, że od początku istnienia CieKawa kawiarnia ślizgała się na granicy rentowności.
Sytuację pogorszyła pandemia. Z uwagi na to, że część pracowników - przez swoje choroby i przyjmowane z ich powodu leki - była w grupie ryzyka, nie wchodziło w grę nawet serwowanie jedzenia na wynos.
- Funkcjonowaliśmy krótko, bo dopiero od sierpnia, i tym samym nie mieliśmy możliwości odłożenia oszczędności. Żyliśmy z miesiąca na miesiąc, a początek roku w handlu i usługach zawsze jest słaby. Z nadzieją czekałem na wiosnę, kiedy rozpoczyna się sezon. Nie ukrywam, że w piątek po zamknięciu lokalu popłynęły mi łzy - opowiadał przed rokiem Skrzypski.
Zobacz, jak lokale społecznie zaangażowane walczyły o przetrwanie
Siedem osób bez pracy, ale nie bez pomocy
Po lockdownie kawiarnia została otwarta na nowo, ale zderzenie z ekonomią covidową okazało się bolesne. Gdy koszty zaczęły przeważać nad przychodami, nie pozostało nic innego, jak zamknięcie lokalu. W CieKawej kawiarni było zatrudnionych siedem osób - trzy pełnosprawne, cztery z niepełnosprawnościami. Dwie z nich pracują też w innych miejscach. Pozostałym stowarzyszenie pomogło w szukaniu nowego zajęcia.
- Nikt nie został pozostawiony bez pomocy - zapewnia Krzysztof Skrzypski. - Nasi pracownicy otrzymali pomoc psychologa, trenera pracy i doradcy zawodowego. Jesteśmy dużą organizacją pozarządową, która cały czas pracuje, więc mamy odpowiednie zasoby, żeby takie wsparcie zapewnić. Mogli oczywiście wziąć urlopy bezpłatne i siedzieć w domu, ale przecież nie o to chodzi.
Czy CieKawa wróci?
Jak zapewnia Krzysztof Skrzypski, CieKawa nie zamyka się na zawsze, a jedynie zawiesza działalność na kilka miesięcy.
- Będzie to dla nas, jako członków założycieli, dobry moment, żeby przeanalizować wszystkie za i przeciw, przejrzeć i dopracować biznesplan - mówi Krzysztof Skrzypski. - Teraz nawet nie wychodziliśmy na zero, nie mówiąc o zyskach. Dlatego trzeba było podjąć tę trudną, niepopularną, ale jedyną słuszną decyzję.
Zwolnieni pracownicy będą mogli wrócić, jeśli będą tego chcieli.
- Kiedy wrócimy wiosną, to będziemy na nich czekali z otwartymi ramionami - zapewnia Skrzypski. - Mamy jednak świadomość, że tam, gdzie znajdą pracę teraz, mogą się zadomowić. W takim przypadku znajdziemy oczywiście nowych pracowników.
Nietypowa kawiarnia wraca po przerwie
Miejsca
Opinie wybrane
-
2021-12-08 17:08
(13)
Przykra sprawa , mam nadzieję że pracownicy będą mieli okazję żeby uczciwie pracować i się spełniać i być potrzebnym. Szkoda tylko że takie miejsca nie są dotowane a powinny bo pozwalają się osoba z niepełnosprawnością odnaleźć i robić coś potrzebnego. Ja życzę wszystkiego dobrego
- 207 22
-
2021-12-10 10:05
Dlaczego kłamiesz? (2)
Ten lokal dostali od miasta na preferencyjnych -(dotowanych)warunkach,a po za tym z Pefronu jest też dotacja na każdego zatrudnionego niepełnosprawnego.Ps wszystko tozweryfikowałem w sieci w 5minut na oficjalnych portalach rządowych i samorządowych.
- 1 1
-
2021-12-11 12:30
to zweryfikuj jeszcze jakie sa koszty takiego interesu, policz ile trzeba wydać na przygotowanie i utrzymanie lokalu, towar, media, koszty stałe, pensje podatki, zusy i wiele innych. Policz później ile trzeba sprzedać takich kawus aby zarobić na to i żeby wyjść tylko na zero. Weź pod uwagę ze długi czas trzeba było to utrzymać właściwie bez dochodów. Juz nie jest tak różowo?
- 2 0
-
2021-12-11 12:02
To ze cos jest na portalach rządowych tym bardziej mnie nie przekonuje do tego ze coś dostali. Gdyby właścicielami lub choćby udziałowcami byli "krewni i znajomi" może byłaby szansa.
- 1 0
-
2021-12-09 12:41
Gdyby byli gejami to co innego (1)
- 2 11
-
2021-12-12 18:49
Ale co dokładnie innego?
- 0 0
-
2021-12-09 08:23
(1)
Samemu mogłeś dotować chociażby idąc raz w tyg na kawę. Ale wiadome lepiej aby dotować z publicznej kasy. A kawę mieli ogólnie spoko
- 15 1
-
2021-12-09 19:16
ja nie wiedziałem że to istnieje
a chodziłbym, mimo że mieszkam obok i kawę akurat piję w domu.
- 4 3
-
2021-12-09 06:36
Jak zawsze granie na uczuciach.
- 9 12
-
2021-12-08 17:15
(4)
Nie dostali właściciele dotacji z PFRONu?
- 26 3
-
2021-12-09 12:40
A wiedzieli ze PO by ich usunęło zanim by się narodzili? (2)
- 3 19
-
2021-12-10 00:01
Kiedy oni się rodzili nie rządziła nami banda katolibów. Zastanów się dwa razy, zanim napiszesz coś równie głupiego.
- 13 0
-
2021-12-09 15:30
No jak oni się rodzili, to rodzice mogli spokojnie przeprowadzić zabieg, także ten
- 13 3
-
2021-12-08 17:33
dostali, dostali i jeszcze lokal za darmo
- 27 5
-
2021-12-09 10:48
Sugerowałbym zmianę lokalizacji (5)
Śródmieście Gdańska jest paradoksalnie na peryferiach Gdańska, ma drogie lokale, nastawione jest głównie na turystów, którzy odwiedzają lokal z reguły jeden raz tylko podczas swojego pobytu. Kawiarnia powinna przenieść się do innej dzielnicy, otworzyć się na lokalsów, którzy będą wracać. Pub Browaru Spółdzielczego np. jest na Strzyży. Może kawiarnia niedaleko Mordoru na Grunwaldzkiej, albo Wrzeszcz? Trzymam kciuki za powrót!
- 77 5
-
2021-12-11 07:52
Przynajmniej lokal nie stał pusty i nie niszczał,nie był pustostanem.
- 0 0
-
2021-12-09 21:36
Ewentualnie obniżyć koszty wynajmu lokalu
I stworzyć kawiarnie osiedlowa, gdzieś na Morenie albo na Południu
- 3 0
-
2021-12-09 14:22
We Wrzeszczu i okolicach są drogie czynsze
a ludzi garstka, tam się nic nie da taniego zrobić
- 6 0
-
2021-12-09 13:43
Mordor xd, nie poniżaj się kopiując nazwy
- 1 3
-
2021-12-09 11:20
Ta, Mordor - tam gastro ma się znakomicie ;)
zwłaszcza przy pracy na zdalmym i pensjach poniżej 3 tys. na rękę. Nie wszyscy to senior developerzy :)
- 11 3
-
2021-12-08 16:33
(10)
To było do przewidzenia. Fakt, że pracowały tam osoby niepełnosprawne (brawo za pomysł) nie dał jak widać przewagi konkurencyjnej. Formuła się wyczerpała. Jest wolny rynek, który wszystko zweryfikował.
- 87 48
-
2021-12-09 13:42
To sie nie moglo udac, nawet z tymi wszystkimi dotacjami. (1)
Powod jest zawarty w odpowiedzi na pytanie, kto dzisiaj chodzi na kawke na miescie.
- 8 0
-
2021-12-11 11:01
ja, moi znajomi, ich znajomi. Nie wszyscy spedzaja czas przed monitorem zapatrzeni w fejsa czy jakiegos netflixa
- 1 1
-
2021-12-09 12:42
Znowu wielkiej Du nie wyszło
- 6 6
-
2021-12-08 23:59
(6)
Od marca zeszłego roku na Świętojańskiej po sąsiedzku padły dwie inne kawiarnie i restauracja. Wszystkie miały wcześniej całkiem sporo gości. Nie wiem więc czy chodzi o rynek, czy raczej o czasy takie mniej sprzyjające...
- 41 2
-
2021-12-09 12:42
Kawę to się w domu piję
- 4 10
-
2021-12-09 10:16
(3)
zrobili strefę płatnego, i jeden kierunek - nikt rozsądny tam nie przyjedzie żeby wypić kawę a drugie tyle zapłacić za parking
- 14 9
-
2021-12-09 11:21
tak, godzina parkowania 5,50 zł postrzymuje przed zakupem kawy i ciastka za 20 zł (2)
- 6 7
-
2021-12-09 13:21
(1)
Czy mogę rozumieć, że dla Ciebie 20% to brak różnicy?
- 4 2
-
2021-12-09 13:43
Mozesz.
Zacznie mu robic roznice, gdy sam zacznie na siebie zarabiac.
- 9 0
-
2021-12-09 08:25
No tak bo przed covidem na świętojańskiej tylko się knajpy otwierały xD jak tam średnio co 3miesiace coś się zamyka i otwiera ta ulica jest słaba lokalizacja dla punktów gastronomicznych
- 8 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.