• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
Aktualnie brak w repertuarze trójmiejskich teatrów

Chopinart (22 opinie)

balet
kasy:
58 763-49-06
wystawia:
Opera Bałtycka w Gdańsku
czas trwania:
1 godz. 50 min. (1 przerwa)
data premiery:
26 lutego 2010
7.7
38 ocen
Chopinart
Balet do muzyki Fryderyka Chopina

Chopin inspiruje. Trudno zliczyć artystów - kompozytorów, choreografów, plastyków, muzyków klasycznych i jazzowych, którzy czerpali z dzieł naszego najwybitniejszego twórcy. Wielbiciele baletu spontanicznie kojarzą jego nazwisko z impresją choreograficzną Fokina "Chopiniana", na potrzeby której Głazunow zinstrumentował utwory Chopina w sposób, delikatnie mówiąc, kontrowersyjny. Naszym wieczorem choreograficznym chcemy uciec od tego prostego myślenia: Chopin + balet = "Chopiniana". Szukamy nowych sposobów tanecznego wcielenia słynnych mazurków, walców, preludiów... Dwie części wieczoru to dwa różne spojrzenia na balet współczesny, gdyż przygotuje je dwóch różnych twórców, różnych narodowości, reprezentujących odmienne kultury - europejską i azjatycką. Łączy je jedno - uwielbienie dla polskiego kompozytora, któremu oddajemy hołd w 200 rocznicę jego urodzin.

Emil Wesołowski - tancerz, choreograf, pedagog
Ukończył Państwową Szkołę Baletową w Poznaniu. W 1966 roku zaangażował się do Opery Poznańskiej. W roku 1973 opuścił Operę wraz z innymi tancerzami Conrada Drzewieckiego i został solistą, a w 1976 roku pierwszym solistą Polskiego Teatru Tańca. Stworzył tam szereg kreacji w baletach Conrada Drzewieckiego, był też pierwszym wykonawcą roli Jazona w balecie "Medea" Teresy Kujawy. Występował z zespołem Drzewieckiego w wielu krajach Europy, brał udział w kilku filmach baletowych. Współpracował jako pedagog z poznańską szkołą baletową, prowadził zajęcia baletmistrzowskie w Polskim Teatrze Tańca, rozpoczął też współpracę choreograficzną z teatrami dramatycznymi i muzycznymi.

W 1979 roku postanowił poszukać możliwości pracy twórczej na własną rękę. Przez sezon kierował baletem Opery Wrocławskiej, a następnie Teatru Wielkiego w Poznaniu. W 1982 roku przyjął funkcję kierownika baletu w warszawskim Teatrze Wielkim.
Najważniejsze realizacje choreograficzne Emila Wesołowskiego: "Quattro movimenti" (muz. Schaeffer, Opera Wrocławska, 1980), "Ballada" (muz. Chopin, VII Łódzkie Spotkania Baletowe, 1983), "Trytony" (muz. Rudziński, Teatr Wielki w Warszawie, 1985), "Gry" (muz. Debussy, Teatr Wielki w Warszawie, 1989; przeniesione później również do repertuaru Teatru Wielkiego w Łodzi, Polskiego Teatru Tańca i Opery Wrocławskiej), "Mozartiana" (muz. Czajkowski, Polski Teatr Tańca, 1990), "Dies irae" (muz. Maciejewski, Teatr Wielki w Warszawie, 1991), "Legenda o Józefie" (muz. Strauss, Teatr Wielki w Łodzi, 1991 i Teatr Wielki w Warszawie, 1992), "Święto wiosny" (muz. Strawiński, Teatr Wielki w Warszawie, 1993), "Romeo i Julia" (muz. Prokofiew, Teatr Wielki w Warszawie, 1996), "Tryptyk: Powracające fale, Harnasie, Krzesany" (muz. Karłowicz, Szymanowski, Kilar, Teatr Wielki w Warszawie, 1997), "Cudowny Mandaryn" (muz. Bartók, Teatr Wielki w Warszawie, 1999), ponownie "Harnasie" (muz. K. Szymanowski, Teatr Wielki w Warszawie, 2006).
W uznaniu swojego dorobku, we wrześniu 1992 roku artysta otrzymał tytuł głównego choreografa, a w lipcu 1995 roku został dyrektorem Baletu Teatru Wielkiego - Opery Narodowej w Warszawie. Funkcję te sprawował do końca maja 2006 r.

Przygotował także choreografię do dwóch słynnych produkcji operowych, reżyserowanych przez Mariusza Trelińskiego - "Damy Pikowej" w berlińskiej Staatsoper Unter Den Linden (grudzień 2003) i w Operze Narodowej w Warszawie (grudzień 2004) oraz do "Andrei Chénier" w Teatrze Wielkim w Poznaniu (marzec 2004) i w Operze Waszyngtońskiej.

Ho Sin Hang - choreograf, pedagog
Pochodzi z Chin. Tańca uczył się w Hong Kongu i w Londynie, gdzie zdobywał  pierwsze doświadczenia sceniczne, by w latach 70., jako solista,  podbić sceny europejskie. Tańczył wielki role z repertuaru XX-wiecznego: Pietruszkę, Pulcinellę czy Kościeja w Ognistym Ptaku Strawińskiego. W roku 1976 został wybrany przez krytyków najlepszym tancerzem roku młodego pokolenia za rolę Puka w Śnie nocy letniej Sperlisa wystawionym w Bazylei. Bardzo wcześnie zaczął tworzyć własne balety i układy choreograficzne. Za każdym razem zachwycał publiczność innowacyjną mieszanką elementów klasycznych i nowoczesnych. Posiada ponad 30-letnie doświadczenie pedagogiczne. Między innymi w  latach 1989 - 1995, równolegle ze swoją pracą w Teatrze w Kassel, Ho Sin Hang prowadził odnoszącą sukcesy szkołę baletową. Jego uczniowie stali się tancerzami baletu klasycznego, choreografami i tancerzami w musicalach w takich ośrodkach tanecznych jak m.in. Drezno, Berlin, Monachium, Stuttgart. Jego choreografia w wieczorze Chopinart w Operze Bałtyckiej  jest pierwszą, którą realizuje dla polskiej publiczności


OBSADA cz. I (chor. Ho Sin Hang):
CZĘŚĆ I  (chor. Ho Sin Hang)


Chopin - Filip Michalak
George Sand - Sylwia Kowalska-Borowy
Maria - Franciszka Kierc
Matka Marii - Marzena Socha
Ojciec Chopina - Roman Komassa
Mazurka - Beata Giza
Moris, syn George Sand - Piotr Nowak
Solange, córka George Sand - Marta Śrama

towarzystwo paryskie, panowie: Ireneusz Stencel , Filip Michalak, Bartłomiej Szymalski , Bartosz Kondracki, Piotr Nowak, Michał Ośka, Piotr Borowy, Leszek Alabrudziński

towarzystwo paryskie, panie: Yulija Lavrenova, Magdalena Pawelec, Agnieszka Wojciechowska, Marta Śrama, Aleksandra Michalak
zespół (scena Widma) - Leszek Alabrudziński, Radosław Palutkiewicz, Bartłomiej Szymalski, Agnieszka Wojciechowska, Aleksandra Michalak, Dorota Zielińska

solo wokalne wykonuje Alicja Węgorzewska-Whiskerd

OBSADA cz. II (chor. Emil Wesołowski):
Kobieta - Beata Giza,
Mężczyzna - Michał Łabuś,
Marzenie - Ireneusz Stencel,

Ulica: Karolina Jastrzębska, Leszek Alabrudziński, Franciszka Kierc, Filip Michalak, Marzena Socha , Piotr Nowak, Agnieszka Wojciechowska, Yuliya Lavrenowa

Alter ego: Leszek Alabrudziński, Michał Łabuś, Filip Michalak, Piotr Nowak, Radosław Palutkiewicz

Przeczytaj także

Opinie (22) 7 zablokowanych

  • Szanowni Państwo Sfrustrowani, ex pracownicy Opery Bałtyckiej i ich bliscy (opinia sprzed 14 lat)

    Dajcie sobie spokój w końcu. Wszyscy zainteresowani Operą już wiedzą kim są osoby nieustannie jazgoczące na tym forum i na innych... Grupa nieustannie atakująca dyrektora Weissa i jego żonę. To naprawdę żałosne co robicie. W pewnym sensie rozumiem wasz żal, musieliście się poprzebranżawiać... Niewielu z was zapewne zostało w zawodzie... Ale takie jest życie. Opera dziś ma o wiele lepszy poziom niż za poprzedniego dyrektora. Nie jest idealnie, ale przynajmniej gdańszczanie już nie muszą się wstydzić swojej Opery.

    • 5 22

  • (opinia sprzed 14 lat)

    nareszcie głównej roli nie dostał rudy karzeł. pewnie sie popłacze!

    • 11 6

  • ;)73;) (opinia sprzed 14 lat)

    Drużyna pierścienia:)!?Dobree:)! Kto w tym zespole odgrywa rolę Froda?Heh!
    Możę rozpiszemy konkurs ?......Mistrz Emil wykonał kawał solidnej choreograficznej
    roboty.Połączenie elementów baletu klasycznego z tańcem nowoczesnym.
    dawno nie widziane na deskach Opery.Przedstawienie skrojone idealnie pod umiejętności zespołu baletu P.O.B.Czyli fajerwerków nie będzie:)Jednak prowadzony ręką profesora Wesołowskiego zespół wykonuje swoje sceniczne zadania dobrze.Soliści dynamiczni,odważnie realizują dosyć śmiałe pomysły choreograficzne.Scenografia interesująca .Momentami elementy scenograficzne wydają się tańczyć razem z zespołem.Innym razem dość szczelnie i przestrzennie wypełniają scenę.Zostawiając przy tym dużo miejsca do tańca.Pani ZOFIO myślę że ludzie nie tańczą na odpier.....tylko jak potrafią:).Może się jeszcze nauczą.Mamy młody zespół.Przedstawienie podobało mie się ite panie tak się wyginały fajnie i chłopaki skoczne były;)
    Pozdrawiam:)Ignorant:)

    • 6 2

  • chopinart (opinia sprzed 14 lat)

    A ja myślę,że będzie ok bo nie przyłożyła ręki do tego drużyna pierścienia ( najlepszy na swiecie reżyser i światowej klasy pani choreograf ) szkoda tylko,ze nadal tańczą to ludzie na odpier.... byle jak

    • 7 2

  • fajnie jest (opinia sprzed 14 lat)

    jeśli profesjonalna obsługa sceny spotyka się przy tworzeniu spektaklu z profesjonalizmem twórców-szkoda ze w tym wypadku tak nie jest(p.Emil Wesołowski jest tu chlubnym wyjątkiem)

    • 8 1

  • Chopin skończył się na "Kill'em All" (opinia sprzed 14 lat)

    Chopin skończył się na "Kill'em All" i więcej godnych uwagi płyt już potem nie nagrał...

    • 7 1

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pod patronatem

Nadchodzące premiery