Lekki repertuar tego koncertu przypomni wczesne i jedne z najlepszych czasów kina. Massimiliano Caldi wraz z Orkiestrą Symfoniczną Polskiej Filharmonii Bałtyckiej, wywołają w słuchaczach poważne, zabawne, a czasem wzruszające nastroje, towarzyszące filmowej opowieści o poczciwym Trampie.
Zdjęcia
muzyka poważna - koncerty w Trójmieście
Komedia pt. "City lights", tłum. "Światła wielkiego miasta" trwa niewiele ponad 80 minut, podczas których, co przyznają nawet krytycy, odwrócenie wzroku choćby na chwilę jest praktycznie niemożliwe. Akcja dzieje się przez cały czas, nie ma zbędnych ujęć. Dwie skrajnie różne historie przeplatają się tworząc zwartą logiczną całość, a wszystko opatrzone jest pełną emocji muzyką, autorstwa samego Chaplina, bez której poszczególne sceny nie zapadałyby tak dobrze w pamięć.
O czym opowiada? Włóczęga - w tej roli Charlie Chaplin - najpierw poznaje ubogą niewidomą kwiaciarkę, która bierze go za milionera, potem zaś ratuje życie prawdziwemu milionerowi. Ten z wdzięczności zaprasza go do siebie ofiarując gościnę. Korzystając z jego pomocy Charlie odwiedza dziewczynę, robi dla niej zakupy, spędza z nią czas. Ta sielska sytuacja nie trwa wiecznie, gdy okazuje się, że milioner w ogóle nie pamięta swojego niedawnego wybawcy. Charlie nie poddaje się. Znajduje pracę, a gdy ją traci, ima się różnych zajęć, byle by pomóc dziewczynie. Tymczasem jej sytuacja staje się patowa, gdy dostaje wezwanie do zapłaty zaległego komornego. Ponieważ wysokość tej sumy przekracza możliwości finansowe biednej kwiaciarki, a tym bardziej ? Charliego, nie pozostaje nic, tylko udać się do milionera. Jego pomoc staje się niezbędna tym bardziej, że do miasta przybywa wiedeński lekarz przywracający wzrok niewidomym, ale operacja również sporo kosztuje. Główny bohater niezwłocznie udaje się do znajomego bogacza z wizytą, ale... (źródło: www.filmweb.pl, autor: Caligula).
Żeby "City Lights" mógł powstać, potrzeba było 3 lat. Lat długich, obfitujących we wzloty i upadki, podczas których reżyser zmagał się z różnymi problemami, począwszy od braku weny twórczej, a skończywszy na ekipie filmowej, z której nie zawsze był zadowolony. Chaplina stawiano nawet pod presją udźwiękowienia swojego dzieła. On jednak postanowił zrobić film niemy. Dzięki temu, każdy, kto przyjdzie na piątkowy pokaz do filharmonii, z pewnością nie pożałuje, ponieważ będzie mógł obejrzeć film tak samo, jak publiczność zgromadzona w amerykańskim kinie 30. stycznia 1931 roku, gdy film miał swoją premierę. Publiczność była zachwycona, a Chaplin po raz kolejny udowodnił, że film można wyprodukować, wyreżyserować, napisać scenariusz, skomponować muzykę, wreszcie zagrać główną rolę i to wszystko zrobić genialnie.
Film podczas styczniowego koncertu zostanie wyświetlony, w odświeżonej cyfrowo wersji. Orkiestrę poprowadzi I dyrygent gościnny Polskiej Filharmonii Bałtyckiej, współpracujący także z filharmonią Narodową - Włoch Massimiliano Caldi. Caldi ma już na swoim koncie dyrygowanie do podobnego pokazu, w którym wówczas wzięła udział Filarmonia Veneta Orchestra. Maestro przyznaje, że zagranie podobnego koncertu wymaga niezwykłej dyscypliny i koncentracji, zarówno od niego, jak i od orkiestry. Muzyka musi być bowiem idealnie zgrana z filmem, co wymaga nie lada perfekcji. Wszystko wskazuje więc na to, że w styczniu, na Ołowiance szykuje się perfekcyjne show w klimacie starego kina.
11.01.2013 piątek, 19:00
Sala Koncertowa na Ołowiance
Bilety w cenie 45-120zł
CHARLIE CHAPLIN - CITY LIGHTS
Pokaz filmu niemego Charliego Chaplina pt. "City Lights", z muzyką na żywo w wykonaniu orkiestry symfonicznej Polskiej Filharmonii Bałtyckiej!
Koncert symfoniczny
CHARLIE CHAPLIN - CITY LIGHTS
Wystąpią:
Orkiestra Symfoniczna Polskiej Filharmonii Bałtyckiej
dyrygent - Massimiliano Caldi
fot.
Music for City Lights Copyright © Roy Export Company Establishment and Bourne Co. except "La Violetera" © José Padilla