- 1 Co robić w długi weekend w mieście? (39 opinii)
- 2 Maj miesiącem festiwali (7 opinii)
- 3 Orzechowski: Szukam dziur w rzeczywistości (15 opinii)
- 4 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (70 opinii)
- 5 Komiksy, polityka i SF. Lektury na wiosnę (19 opinii)
- 6 Wystawa trójmiejskiej malarki w Wenecji (69 opinii)
Będą filmy o Trójmieście, ale...
Ponad 20 producentów i reżyserów, wśród nich Janusz Kondratiuk, chce realizować swoje filmy w ramach gdańskiego funduszu filmowego. Gdynia już wyłoniła swoich filmowców. Problem w tym, że w Gdańsku odbył się nabór chętnych, a nie - jak w innych miastach - konkurs.
W Gdyni działa Pomorska Fundacja Filmowa, która dysponuje pieniędzmi z gdyńskiego funduszu filmowego. Do podziału miała 700 tys. zł. Pula została podzielona między pięć produkcji.
- Gdyński fundusz filmowy ruszył w styczniu tego roku. Do końca lutego w ramach konkursu wpłynęło 18 wniosków: trzy na krótkie fabuły związane z programem "Dekalog 89+", kolejne trzy na duże, profesjonalne fabuły: Sławomira Fabickiego, Cezarego Pazury oraz "Studia Pokromski" z Niemiec. Do tego kilkanaście filmów dokumentalnych. W ramach konkursu wyłoniliśmy pięciu laureatów. Przyjęliśmy formę konkursu rozstrzyganego przez ekspertów - wyjaśnia szef jury, Leszek Kopeć.
W Gdańsku, który na filmy chce wydać 1 mln zł, wygląda to nieco inaczej. - Nie mamy takiej fundacji filmowej, jaką ma Gdynia, dlatego mamy inną formułę prawną. Działamy jednak w porozumieniu z Krajową Izbą Producentów Audiowizualnych i Polskim Instytutem Sztuki Filmowej - zapewnia Anna Zbierska, szefowa działu promocji w UM w Gdańsku.
Do wydziału promocji w Urzędzie Miejskim w Gdańsku wpłynęło 20 wniosków na realizacje konkretnych filmów. - Nie możemy tego nazwać konkursem, to był raczej nabór projektów. Wkrótce poznamy laureatów, czekamy jeszcze na ostanie analizy eksperckie. Musimy dograć wszelkie elementy umowy, bo z konkretnymi laureatami zostanie podpisana umowa o charakterze promocyjnym - wyjaśnia Anna Zbierska.
Laureatów "nie-konkursu" poznamy na początku czerwca. - Wybierzemy te projekty, które z punktu widzenia promocyjnego są dla miasta są najbardziej interesujące - zapewnia Anna Zbierska.
- Nie jesteśmy konkurencją, raczej dopełniamy się z Gdynią. Akcje filmów często dzieją się w całym Trójmieście i twórcy filmowi składają wnioski o do obu miast. Dwa fundusze są więc dla nich podwójną okazją do zdobycia wsparcia finansowego - opowiada Leszek Kopeć.
1. Fabuła "Zimowy ojciec" reż. Johannes Schmid - 365 tys. zł.
2. Fabuła "Miasto z morza" reż. Andrzej Kotkowski - 200 tys. zł
3. Dokument "Pułkownik Dąbek" reż. Bartosz Paduch - 95 tys. zł
4. Dokument "Wypracowanie" reż. Rafał Głombiowski - 30 tys. zł
5. Dokument "Ludzie Gdyni" reż. Mirosław Bork - 10 tys. zł
Opinie (90) 4 zablokowane
-
2009-05-27 07:04
Czekam na dzieło Wybitnego Autoryteta Andrzej Wajdy o naszym Narodowym Skarbie (6)
jak skacze motorówką przez Legendarny Płot obalając komunę w Polsce i na świecie
- 31 16
-
2009-05-27 07:10
:) dobre
Lech Wałęsa 008olek :):)
- 7 3
-
2009-05-27 07:13
Najadłeś się miodku Marian?
- 6 7
-
2009-05-27 07:23
Marianku nie spóźniej się do szkoły. (1)
Zrobiłam ci śniadanie. Po szkole przyjadę cię odebrać, żeby nic ci się nie stało.
- 6 9
-
2009-05-27 08:59
Naści mamusiu 2 złote za ten post i kupcie sobie coś ładnego w kiosku
i starajcie się dalej
- 5 1
-
2009-05-27 12:25
Wybitnego Autorytetu,
- 0 3
-
2009-05-27 12:28
Wybitnego Autorytetu,
a nie Autoryteta, Marianku.
- 1 3
-
2009-05-27 07:12
(3)
A ja czekam na jakiś współczesny film, w którym będzie widać że akcja dzieje się w Gdańsku. Ostatni jaki pamiętam to.... Radio Romans :-)
- 16 0
-
2009-05-27 08:42
(1)
Nowsze jest "Cudze szczęście" z 1997.
- 0 0
-
2009-05-27 09:55
Przeczytałem o nim na filmwebie - i nie odpuszczę - muszę obejrzeć.
- 0 0
-
2009-05-27 14:01
"Wróżby kumaka" z Krystyna Janda, polecam, chociaz najlepsza w tym filmie ta babcia, smieszny ma jezyk, jakby pomieszany z niemieckim lub kaszubskim :) w kazdym razie fajnie sie film oglada, a i problem poruszony w tym filmie pozwala zrozumiec dlaczego, skad i jak?
- 0 0
-
2009-05-27 07:16
(2)
Cos takiego, człowiek sie uczy całe zycie. Do tej pory mysłałam, ze to filmowcy zabiegaja o mozliwośc kręcenia filmu w Gdańsku,w takiej czy innej scenerii, a okazuje sie ,ze jest na odwrót, ze to miasto musi zapłacic, zeby zechciano robic tu zdjęcia.
To sie porobiło.- 10 0
-
2009-05-27 08:04
(1)
no właśnie. pogłówkuj troche to zrozumiesz. WYKOPAĆ BUDYNIA
- 4 0
-
2009-05-27 08:29
no własnie głowkuje i rozwijam temat: a jakby chcieli kręcic na terenach postoczniowych to miasto im za to musi dopłacic, ze reklamuja te "antyczne" zabytki?
Mozna by nakrecic bajke tylko dla grzecznych dzieci :
"Rzecz dziłaa sie w pięknym, wysoko rozwinietym mieście zwanym Gdanskiem za czasów swietności rządów jego miłościwie panującego Pawła Adamowicza zwanego Budyniem...."- 5 0
-
2009-05-27 07:21
panowie, który to dziadek?? (5)
- 6 5
-
2009-05-27 07:47
(1)
Niestety... nie znasz swojego ojca, to nie poznasz i dziadka...
- 0 2
-
2009-05-27 07:58
a który to ojciec??
- 0 2
-
2009-05-27 07:53
Dziadka Donalda nosił pickelhaubę
- 3 2
-
2009-05-27 07:59
(1)
a Sopot jak zawsze na plecach Gdańska i Gdynii się będzie woził
- 1 0
-
2009-05-27 09:06
uwielbiamy wożonko
- 2 1
-
2009-05-27 07:29
świadomość filmowców (5)
jakoś w świadomości filmowców się utarło, że najlepsze filmy o hitlerowcach przed wojną to się kręci w Gdańsku, a ja chciałbym zobaczyć coś nowego innego, bez swastyki lub loga solidarności, czy to miasto nie ma już nic do zaproponowania...
- 10 0
-
2009-05-27 07:35
(4)
jako,ze w Polsce kreci sie głownie komedyjki romantyczne, zostaje romans na Gdanskiej plazy, w oddali szum morza łopot / lub tupot dzikich mew.
i finalanie wyznanie miłosci przed budynkiem urzedu miasta , z najazdem kamery na tablice urzedu, zeby było jasne, KTO za tym stoi.- 3 0
-
2009-05-27 07:53
15-ty "Blaszany bębenek' lub s-f: "Gdańsk - tu się żyje!"
- 2 1
-
2009-05-27 12:18
a czy są mewy oswojone? nie dzikie? (2)
- 0 0
-
2009-05-27 12:29
moze są , słowo dzikie podkresla ten TUPOT ;-) dziki tupot dzikich mew, lepiej , nie? (1)
- 1 0
-
2009-05-27 20:58
może kaczek? i Pałac Opatów i butelki po Specjalu na ławce. :)
- 0 1
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
-
2009-05-27 08:00
no tak, tylko Arkowca może interesować gejowskie porno
- 2 2
-
-
2009-05-27 08:01
Gdańsk współproducentem
Miasto musi zapłacić, żeby zechciano tu nakręcić kilka scen filmu wybitnego noblisty G. Grassa... To juz nikt inny nie był zainteresowany "wrózbami kumaka"?
- 3 1
-
2009-05-27 08:02
Budyń
Pic na wode fotomontaz. Budyn szuka roznych sposobow by sie utrzymac na stolku. Wykopac Budynia
- 7 2
-
2009-05-27 08:04
może film o budyniu? (3)
tylko jaki to będzie gatunek, dramat z elementami tragedii ? a może "z kamerą w śród zwierząt...
- 13 3
-
2009-05-27 08:30
horror uliczny
- 7 0
-
2009-05-27 17:45
..To nakrec taki ale pewnie mazgaju nie wiesz jak sie kamere trzyma..)_)
- 0 3
-
2009-05-28 05:34
ale tylko czekoladowy
odpowiedni kolor!?
- 0 0
-
2009-05-27 08:29
jak zwykle gdańsk nieudolnie kopiuje pomysły gdyni (3)
- 11 7
-
2009-05-27 08:31
(1)
Gdynia popiera sztukę filmowa, a Gdańsk promocje miasta
- 3 3
-
2009-05-27 17:33
... żeby to chociaż miasta!
- 2 0
-
2009-05-27 16:11
jak zwykle ktos ma kompleks Gdańska
- 2 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.