• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
Aktualnie brak w repertuarze trójmiejskich teatrów

Baltic. Pies na krze (18 opinii)

teatr dla dzieci
kasy:
58 341-94-83, 601-628-377
wystawia:
Miejski Teatr Miniatura
czas trwania:
1 godz. 10 min. (1 przerwa)
data premiery:
16 grudnia 2012
8.5
48 ocen
Baltic. Pies na krze
na podstawie książki "Baltic. Pies, który płynął na krze" Barbary Gawryluk

Spektakl dla dzieci w wieku: od 6 lat
Grany na Dużej Scenie.

W styczniu 2010 roku załoga statku badawczego R/V Baltica, 15 mil morskich od brzegu, wyłowiła z morza psa. Pies płynął na krze. Spędził na niej kilka dni i nocy, przebył, na oczach połowy Polski, ponad 200 km - dryfując od Torunia aż w okolice Helu. W końcu wyłowił go pan Adam, wyłowił i zaopiekował się nim. Prosta, a zarazem niesamowita historia. Przy tym bardzo ludzka psia historia.
Baltic jest wyjątkowym bohaterem. Bohaterem wyjętym z kontekstu wydarzeń, które prowokuje i w których uczestniczy. Baltic nie rozumie zamieszania i hałasu, który wokół niego powstaje. Z pewnością nie rozumie, dlaczego ktoś miałby podszywać się pod jego pana, nie rozumie zawiłej mowy prezentera telewizyjnego, nie rozumie też tego, że jego życie zawisło na włosku, gdy myśliwi postanawiają oddać mu przysługę i skrócić jego cierpienia... Świat widziany oczami Baltica jest dużo prostszy, chwilami dziecięco naiwny. Pies widzi powierzchownie i prosto - boi się bombardujących go "darów serca", ale docenia gest dziewczynki, która dzieli się z nim ciastem.

Ciekawe jest to, jak Baltic swoją obecnością zupełnie niezamierzenie wywołuje w ludziach skrajne i często przeciwstawne emocje. Pies na krze staje się dla jednych okazją do zabłyśnięcia przez 5 minut przed telewizyjnymi kamerami, dla innych przyczynkiem do filozoficznych dywagacji na temat natury życia, śmierci i cierpienia. Jednych denerwuje, dziwi, śmieszy, innych wybudza z poświątecznego marazmu, w jeszcze innych wzbudza empatię i chęć pomocy.
Psa nie interesuje to, co myślą o nim ludzie. Przerażony i bezradny pies po prostu chce, żeby nie było mu zimno. Nie chce być na krze. Pies chce żyć. Szuka ciepła, tak w dosłownym, jak i w przenośnym sensie.  

Historia Baltica to opowieść o ludzkiej dobroci i o pisanym z dużej litery "Człowieczeństwie", które manifestuje się w najmniej oczekiwanych momentach; choćby przy minus jedenastu stopniach, na środku morza, 15 mil od brzegu, na krze. Alarm, który ogłasza kapitan statku to: "Człowiek za burtą". "Baltic" to historia o ludzko-ludzkim spotkaniu człowieka i psa.

Adaptacja i reżyseria: Romuald Wicza-Pokojski
Scenografia: Mariusz Waras
Muzyka: Michał Jacaszek
Asystent reżysera: Michał Derlatka
Inspicjent: Tomasz Okęcki

Obsada:
I osoba z załogi - Jolanta Darewicz
Pan Adam - Jacek Gierczak
II Oficer - Edyta Janusz-Ehrlich
Rzeczniczka - Jadwiga Sankowska
II osoba z załogi - Joanna Tomasik
Kapitan - Andrzej Żak

Opinie (18)

  • (opinia sprzed 7 lat)

    Super przedstawienie!!!! Gorąco polecamy byłyśmy z córcią i dziećmi z pierwszej B Szkoły Podstawowej nr 55.Dzieci zadowolone naprawdę warto wybrać się z pociechą do teatru Miniatura na to przedstawienie.

    • 2 0

  • bez przesady z tymi zachwytami (3) (opinia sprzed 11 lat)

    byłem i myślę, że dla dzieci 3-8 może być. scenograficznych pomysłów kilka całkiem fajnych, ale zrobić sztukę na temat psa co płynie na krze, to zadanie dosyć karkołomne. a jeżeli dorosłą osobę ta historia wzrusza, to jest podejrzenie, że być może ma jakieś problemy natury emocjonalnej ;-)
    szału nie ma
    (pomijając fakt, że po zakupieniu kawy usłyszałem pierwszy dzwonek i nie zostałem wpuszczony do sali z kubkiem, więc zmuszony byłem wylać... ale to jest raczej zabawne :-)

    • 10 44

    • typowy leming (opinia sprzed 9 lat)

      nieważny psi los tylko MÓJ kubek z kawą

      • 5 0

    • obawiam się, że jest zupełnie na odwrót (opinia sprzed 10 lat)

      Dorosły człowiek którego "nie wzrusza" cierpienie bezbronnej istoty na pewno ma spore problemy emocjonalne, jego rodzina z nim zapewne również ma problem. Dodatkowo wypowiedź "dorosłej osoby" okraszona "buźkami" od razu wskazuje niestety na infantylizm. No i te pretensje o kawkę. Nie mam więcej pytań. Jak to powiedział kiedyś Mark Twain: "Lepiej milczeć i wydawać się głupim..."

      • 10 2

    • (opinia sprzed 11 lat)

      ale że co że z kawą do teatru? Hymmm może popcorn?

      • 15 4

  • Temat ciekawy, gorzej realizacja.. 3+ (opinia sprzed 9 lat)

    Dzieciakom się podobało, chociaż narzekały na zbyt głośny wybuch. Poza tym trochę niespójna fabuła/chronologia zdarzeń. Najpierw przedstawiony jest epizod, gdy jacyś obcy ludzie chcą odebrać nieswojego psiaka, a dopiero później odtworzona jest historia wałęsania się psiska, wejścia na krę, spłynięcie, zauważenie, próba pomocy, ratunek marynarzy.. Końcowe ujęcie wyświetlane na ekranie, przedstawiające autentyczne zdjęcia psa, całkowicie nieczytelne, fatalna jakość obrazu. Poza tym aktorzy ubrani w szare, monotonne szmaty (orócz załogi statku). Przygotowanie oryginalnego kostiumu chyba nie jest takie trudne, szczególnie w takim miejscu jak teatr dla dzieci. Tym bardziej przygotowanie porządnego projektora/rzutnika. Bilety nie należą do najtańszych, tym bardziej że przecież dzieci same na tę imprezę nie idą.. Moja ocena 3+

    Oczywiście najważniejsze, że dzieciom się podobało, ale patrząc obiektywnie to mogłoby to być dużo ciekawiej, spójniej zrealizowane.

    • 3 6

  • Doskonały pretekst (opinia sprzed 10 lat)

    Autentyczna historia, przypomniana z pożytkiem. Doskonały pretekst do uwrażliwienia na losy ludzi i zwierząt w trudnym okresie zimowym. Silne oddziaływanie na wyobraźnię. Reakcje widowni bezcenne.

    • 12 1

  • a jakże, tydzień bez psów na portalu to tydzień stracony (opinia sprzed 10 lat)

    zaraz ferie,trąbić gdzie co i jak a nie pod koniec zaproszą na lodowisko. Dobrze że tych genderów niet------------------zenada

    • 1 8

  • Dajecie psom to co boskie :/ (1) (opinia sprzed 10 lat)

    Kochajcie siebie nawzajem i dzieci kochajcie a nie psy plugawe co nawet kupę potrafią zjeść (po co? nie wiem). A Polacy psy pokochali na potęgę a z podwórek toaletę dla nich zrobili. Głupiutki dzisiaj ten człowiek. Może jak się wasze psy z jedzeniem kup rozkręcą to i na podwórkach będzie porządek

    • 2 25

    • to fakt, że czasem pies kupę zje... (opinia sprzed 10 lat)

      i jeszcze po odbytach sie wącha jeden z drugim...

      • 0 2

  • nie!!! (2) (opinia sprzed 10 lat)

    I wy uważacie się za znawców kultury i sztuki !!! Spektakl z kukiełką psa---!!!!
    --sorry ale wolę kino tam przynajmniej nie muszę oglądac np:przygody kołka w płocie :)

    • 1 18

    • to nie kukiełka.. :) (opinia sprzed 10 lat)

      jw.

      • 2 0

    • Teatr Miniatura (opinia sprzed 10 lat)

      Mówi Ci to coś?

      • 3 1

  • przynajmniej jakaś pozytywna historia wreszcie... (opinia sprzed 10 lat)

    • 3 1

  • Nareszcie (opinia sprzed 11 lat)

    Wreszcie jakieś dobre przedstawienie- po latach nieudanych spektakli. Podobało się całej naszej rodzinie. Jednak czas trwania -godzina z piętnastominutową przerwą w środku- w odniesieniu do cen biletów wypada niekorzystnie...

    • 7 5

  • Kawał dobrego tetatru! (opinia sprzed 11 lat)

    Wspaniałe przedstawienie i bardzo dobry pomysł.Gratuluję!

    • 19 3

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pod patronatem

Nadchodzące premiery