Koniec roku zapowiada się wyjątkowo bogato pod względem wrażeń artystycznych przygotowanych przez trójmiejskie galerie. W najbliższym tygodniu rusza kilka nowych wystaw - w przedświątecznej bieganinie warto znaleźć trochę wolnego czasu, by obejrzeć choć jedną z nich.
Na początek dobra wiadomość dla bywalców wernisaży: w najbliższy czwartek i piątek będzie kilka okazji, by napić się wina i porozmawiać na żywo z artystami. W tych dniach bowiem ruszają nowe wystawy w
Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie,
Gdańskiej Galerii Fotografii i
Gdańskiej Galerii Miejskiej.
Zobacz także: Wernisażowy savoir-vivre z przymrużeniem oka Najważniejsze wydarzenie szykuje się w tej ostatniej, a dokładnie jej drugiej filii przy ul. Powroźniczej -
czwarta edycja Gdańskiego Biennale Sztuki to konkurs, którego zadaniem jest uchwycenie najbardziej aktualnych tendencji i kierunków w sztukach wizualnych uprawianych przez rodzimych artystów. Wśród kilkudziesięciu nazwisk twórców biorących udział w Biennale, warto wymienić choćby takich artystów jak
Alicja Buławka-Fankidejska i
Dmitrij Buławka-Fankidejski (którego
praca uznana została za najlepszy dyplom ASP 2016),
Ewa Skaper,
Beata Ewa Białecka czy
Czesław Podleśny. To będzie prawdziwy przekrój przez rozmaite style, techniki i inspiracje artystyczne. Na najlepsze dzieło będą mogli zagłosować także widzowie - Nagroda Publiczności zostanie przyznana tego samego dnia, co Nagroda Główna, czyli podczas uroczystego finisażu, 12 lutego 2017.
Zobacz także: Bursztynowy design. Nowa wystawa w Muzeum Bursztynu
Kolejny piątkowy wernisaż (16.12) odbędzie się w
Gdańskiej Galerii Fotografii.
"Bliski, nie tak daleki Wschód" to podróż do miejsc, które najczęściej znamy z medialnych doniesień na temat kolejnych konfliktów i fundamentalistycznych napięć.
Fotograf Adam Styp-Rekowski pokazuje Bliski Wschód i Północną Afrykę z nieco innej perspektywy: autor snuje opowieść o zwykłych ludziach, ich codziennych czynnościach, tradycji i kulturze, nie bombardując widza dosłownym i nachalnym komentowaniem sytuacji politycznej. Zauważa ulotne, a jednak uniwersalne chwile, na przykład bliskości w rodzinie (matka i córka przygotowujące piknik w czasie Nawroz - kurdyjskiego nowego roku), dziecięcej zabawy, scen na ulicy, rzemieślników przy pracy (szewc w irackim Erbilu), ale i momenty wspólnego protestu (protestant z kairskiego placu Tahrir odpoczywający na gąsienicach czołgu). Dzięki tej różnorodności możemy te sceny odnieść do współistnienia społecznego pod każdą szerokością geograficzną.
Dzień wcześniej, w czwartek 15 grudnia, warto wybrać się do Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie na wernisaż wystawy "Procedery sztuki lat 70.". Będzie to świetna okazja, by przyjrzeć się bliżej działaniom performatywnym w polskiej sztuce końca lat 60. i następnej dekady. W ramach ekspozycji zobaczymy przede wszystkim bogatą dokumentację fotograficzną i filmową, a także archiwalne opisy i komentarze, które pozwalają na lepsze zrozumienie działań artystów, wówczas pozostających poza oficjalnym obiegiem sztuki, a dziś zaliczanych do klasyków neoawanagrdy. Zaprezentowane zostaną prace m.in. Józefa Robakowskiego, Andrzeja Dłużniewskiego, Ewy Partum, Krzysztofa Wodiczki oraz Natalii LL.
Zobacz także: Starzy, ale nowi władcy. Poznaj wyjątkowy poczet królów Polski Będąc w Sopocie można też zajrzeć do
Sopockiego Domu Aukcyjnego, gdzie do 17 grudnia trwa
wystawa The Krasnals, czyli słynnych szyderców i prowokatorów polskiego rynku sztuki. Rozgłos zyskali w 2008 roku, wysyłając do domu aukcyjnego Christie's obraz "Untitled (Group of Monkeys with White Bananas)", który, ze względu na podobieństwo do prac Wilhelma Sasnala, został wyceniony na 70 tysięcy funtów. Gdy zauważono pomyłkę, wycenę natychmiast unieważniono, ale cel został osiągnięty - The Krasnals zdołali zwrócić na siebie uwagę mediów całego świata.
Ich prace w bezkompromisowy sposób komentują to, co dzieje się na polskim i światowym rynku sztuki, gdzie bez schlebiania gustom kupujących i zawierania odpowiednich znajomości nie ma szans na sukces. I tutaj dobra wiadomość dla tych, którzy cenią humor i ironię The Krasnals: w SDA ich prace można nie tylko obejrzeć, ale i kupić - ceny zaczynają się już od 650 zł.
Warto też wspomnieć o wystawie w
Gdańskiej Galerii Miejskiej, zatytułowanej
"Druga skóra". Zobaczymy tutaj dokonania artystek młodego pokolenia z Gdańska, Krakowa i Katowic, a wspólnym mianownikiem jest opowieść o podwójności, światach alternatywnych, relacji z naturą i szukaniu poczucia bezpieczeństwa. Szczególnie ciekawie prezentuje się instalacja - tunel Natalii Bażowskiej, który można spróbować przejść. Jak twierdzą organizatorzy, prace tej artystki oparte są na "momentach przejścia, chwilach, gdy zrzucamy poprzednią skórę, jednak jeszcze nie przeszliśmy na tę drugą stronę". Wzrok przyciągają również niepokojące obrazy Agaty Kus, przedstawiające sceny z życia codziennego w lekko schizofrenicznym klimacie.
Dla tych, którzy lubią współczesną sztukę w wykonaniu młodych i zdolnych, będzie to bardzo ciekawa propozycja.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy
