• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Artysta płodny, ale już nie głodny

Aleksandra Lamek
6 listopada 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Nie tylko dobry warsztat malarski, ale też umiejętności, pozwalające na przygotowanie własnego biznesu - tak ASP chce pomóc studentom zaistnieć na rynku pracy. Nie tylko dobry warsztat malarski, ale też umiejętności, pozwalające na przygotowanie własnego biznesu - tak ASP chce pomóc studentom zaistnieć na rynku pracy.

Co trzeba zrobić, żeby zorganizować wernisaż, jak kontaktować się z mediami i czy na sztuce można w ogóle zarobić? Tego dowiedzą się studenci na zajęciach z animacji kultury, nowej specjalności, którą od października można studiować na gdańskiej ASP.



Sztuka i marketing: czy te pojęcia się nie wykluczają?

Stereotyp artysty jako człowieka wprawdzie uzdolnionego, ale nieporadnego, bujającego z głową w chmurach i wiecznie zabiedzonego, już wkrótce może lec w gruzach. Uczelnie artystyczne, dostosowując się do zasad rządzących wolnym rynkiem, pragną obecnie kształcić nie tylko świetnych rzemieślników, ale też sprytnych marketingowców. Również na gdańskiej ASP ruszył od października bieżącego roku kierunek, który ma pomóc studentom w odnalezieniu się w kapitalistycznej rzeczywistości i wypromowaniu swojego talentu.

- Zauważyliśmy, że jest zapotrzebowanie na tego typu specjalność - wyjaśnia prof. dr hab. Tomasz Szkudlarek, pomysłodawca wprowadzenia animacji kultury na gdańskiej ASP. - W tej chwili młodzi ludzie, którzy zgłaszają się na ASP, już w momencie rekrutacji decydują się, czy interesują ich studia artystyczne, np. z zakresu rzeźby lub malarstwa czy raczej zdobywanie umiejętności użytkowych, jak projektowanie czy edukacja artystyczna. W przyszłości będziemy dążyć do tego, by student malarstwa mógł też zdobyć np. uprawnienia nauczycielskie lub zostać animatorem kultury.

Czego będą mogli nauczyć się studenci, którzy wybiorą specjalność animacja kultury? - Już na pierwszych zajęciach stworzyliśmy wspólnie listę najbardziej interesujących ich zagadnień - opowiada Marta Szadowiak, która na ASP wykłada metody animacji kultury i koncepcje edukacji artystycznej. - Jedną z pierwszych spraw, jakie wymienili, była kwestia finansowania projektów artystycznych ze środków Unii Europejskiej. Pojawiły się też pytania o to, jak kontaktować się z mediami i jak przygotowywać materiały prasowe. Wszystkie te kwestie będziemy omawiać na zajęciach i podczas spotkań z menadżerami, dziennikarzami i animatorami kultury.

Reklama dźwignią handlu - do tego hasła przekonują się studenci ASP.



Praca zaliczeniowa będzie polegać na opracowaniu projektu, który będzie mógł zostać w przyszłości zrealizowany - może to być wystawa, festiwal czy działalność gospodarcza. Większość studentów ma mnóstwo pomysłów na to, jak wykorzystać swój talent artystyczny do stworzenia własnego biznesu. Zazwyczaj nie wiedzą po prostu, jak się za to zabrać. - Jedna ze studentek chce zorganizować festiwal muzyczny na Kaszubach z wykorzystaniem sztuk wizualnych, inna - świetlicę środowiskową - mówi Marta Szadowiak. - Okazuje się, że student uczelni artystycznej nie musi być oderwanym od rzeczywistości marzycielem. Celem prowadzonych przeze mnie zajęć jest przekazanie studentom narzędzi pomocnych w realizacji ich zamierzeń twórczych, taki jak organizacja wystaw czy warsztatów artystycznych.

Czy zajęcia z animacji kultury pomogą studentom odnaleźć się na rynku pracy? To całkiem możliwe, bo kreatywność połączona z odpowiednim wykształceniem i doświadczeniem daje zwykle dobre efekty. Nawet jeśli nie wszyscy absolwenci ASP będą w przyszłości Wilhelmami Sasnalami.

Wśród wykładowców są także mgr Ewa Okroy, mgr Elżbieta Okroy, mgr Dorota Jaworska-Matys, mgr Hubert Bilewicz, mgr Monika Zawadzka, mgr Wojsław Brydak, mgr Wojciech Kobus, dr Zbigniew Mańkowski, dr Grażyna Kręczkowska, prof. Anna Bem-Borucka, prof. Andrzej Śramkiewicz.

Opinie (13) 1 zablokowana

  • 2 ziomow z asp

    siedzimy wlasnie w pracy a nie na zajeciach (gdzie powinnismy byc) i jest nam dobrze nie psujcie tego :)

    • 3 1

  • Fajna incjatywa

    Dobrze, że są takie zajęcia, artysta też musi być bliżej rzeczywiści i realnego świata.

    • 9 0

  • No chłopaki i dziewczyny, nikt w was nie uwierzy, póki sami tego nie zrobicie ;-)

    • 7 0

  • rychlo w czas, jak mawial mój dziadek (1)

    absolwent 2000

    • 6 0

    • lepiej pozno niz wcale

      • 1 1

  • to nie trzeba takich inicjatyw .... (1)

    wystarczające będzie jak na samym początku studiów i na końcu powie sie wyraźnie RÓBCIE COŚ CO LUDZIE BĘDĄ CHCIELI POWIESIĆ NA SWOJEJ ŚCIANIE LUB USTWAWIC W OGRODZIE , oni - odbiorcy sztuki będą zadowoleni i wy będziecie zadowoleni . to co można znalezdzc w galeriach sztuki to jakieś bohomazy (najlepiej wyglądają jak sie je powiesi płótnem do ściany ) lub instalacje nadajace sie na wysypisko smieci do ktorych autorzy dorabiaja jakies dyrdymaly , a krytycy doszukuja sie .......... doszukuja sie ............. doszukuja sie sztuki ktorej tam niema

    • 5 6

    • ustawić w ogrodzie to sobie możesz krasnala nowobogacki mądralo

      • 1 0

  • lichy spikierka

    zalatwla wszystkich i wszystko

    • 0 0

  • ASP POZNAN DOMAGA SIE TEZ TAKICH ZAJEC! (2)

    mamy sto pomysłów na minute ale jestesmy niezbyt rozgarnięci życiowo,
    Jesli ktos ma prace lub sprzedaje swoje rzeczy to w 99% załatwiają mu to wpływowi rodzice itp.szukam pracy od 5 miesięcy i nic.we wtorek ide na rozmowę do akademii wellness w centrum handlowym.ileż tak można?chce pracować w zawodzie,po to studiuje przecież.fundacja równy start na uczelni?
    wysyłam dziesiątki maili dziennie.bez odpowiedzi.jestem zmęczona.dajcie wszystkim rowne szanse.potrzeba konkretów i wsparcia.

    • 1 3

    • Ale kto ma Ci coś dać? (1)

      Może chcesz, żeby Ci coś dać z moich podatków?
      Weź się w garść i skończ z postawą roszczeniową. Pomyśl co robisz nie tak, albo jak otworzyć własny interes. Skończcie z tym "niechktoścośzrobizmem" :/
      Jeżeli Twoje studia nie dają Ci umiejętności potrzebnych na rynku pracy, to znaczy, że źle wybrałaś studia. Studiuj coś, co da Ci umiejętności, które inni uznają za przydatne. Nie twierdzę, że sztuka nie jest potrzebna, ale najwyraźniej zapotrzebowanie na artystów jest obecnie zaspokojone. Sam kupiłem ostatnio obraz. Ale nie możesz wymagać, żeby ktoś Ci dał pracę tylko dlatego, że "chcesz pracować w zawodzie, bo po to studiowałaś".

      • 2 3

      • Ale ona odnosi swoją wypowiedź do uczelni, nie do podatników. Prawda jest taka, że większość tych starych pryków z tytułami boi się, że wygryzie ich ktoś młody, więc nie kwapią się aby dawać wskazówki które pozwoliłyby wejść w zawód. Nie bez powodu jest tak wielu wybitnych naukowców itp. polskiego pochodzenia którzy karierę robią dopiero za granicą...

        • 1 0

  • ciekawe

    ciekawe ze taki kierunek jest na 3 roku mielismy zajecia z marketingu jakies
    (na asp)
    nie wiem kiedy gdzie i z kim anirazu nie bylem (bo bylem w pracy jak wiele moich kolezanek i kolegow)
    a zaliczenie jest :D

    • 1 0

  • wolnosc w kulturze

    moze mozliwosci ale praca dla rodziny i znajomych stara spiewka

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Rzeźba mężczyzny z koszem pełnym ryb na głowie (można je – w wersji z brązu lub terakotowej – znaleźć w kilku sopockich lokalizacjach) to:

 

Najczęściej czytane