- 1 Dobra robota! Młodzi aktorzy błysnęli (14 opinii)
- 2 Szukają małego aktora do kultowej roli (11 opinii)
- 3 Na tę imprezę niektórzy czekają cały rok (21 opinii)
- 4 Co czytać w wolnej chwili? (20 opinii)
- 5 Ogromne zainteresowanie wernisażem (15 opinii)
- 6 Wszyscy sprzedają akcje? On kupuje (25 opinii)
Artyści ożywiają gdyńską dzielnicę portową
Kolejne ściany budynków i stacji SKM w Gdyni pokrywają się barwnymi malowidłami. To dzieła artystów działających w ramach festiwalu malarstwa ulicznego Traffic Design, którego celem jest nie tylko upiększyć gdyńskie ulice, ale również zwrócić uwagę urzędników i mieszkańców na zapomniane przestrzenie.
Aby malować w ramach Traffic Design po spraye i pędzle sięgnęło kilkunastu street-artowców z całej Polski. Tematyki prac organizatorzy nie narzucali - najważniejsza była zgodność kolorystyczna z otoczeniem i umiejętne wykorzystanie zastanej przestrzeni.
Pierwsze efekty można już oglądać na ulicach Gdyni. W tunelach przy peronach SKM na Grabówku i w Orłowie powstały abstrakcyjne malowidła, przedstawiające zagonionych w codziennym pędzie podróżnych. Na ścianie szczytowej kamienicy przy ul. Żeromskiego najbardziej znany trójmiejski street-artowiec Mariusz "m-city" Waras stworzył obraz inspirowany wypływającymi niegdyś z gdyńskiego portu transatlantykami.
Kwartał w portowym śródmieściu Gdyni, wyznaczony przez ulice: Portową, św. Piotra, św. Wojciecha i Żeromskiego to serce festiwalu. W bliskim sąsiedztwie powstaje tutaj aż dziewięć prac na ścianach zapomnianych, starych kamienic robotniczych.
- Bardzo byśmy chcieli wymalować tutaj nie tylko ściany kamienic, ale wszystkie te budki, garaże, przybudówki na podwórkach - tłumaczy Wielebski. - Na takich podwórkach architektura rozwijała się bardzo chaotycznie, w nieprzemyślany sposób. Wierzymy, że murale są w stanie nadać temu otoczeniu architektoniczny sens.
Artyści pracujący na Traffic Design nie ograniczają się jedynie do malowania. W ramach prac przygotowawczych przeprowadzono również drobne działania rewitalizacyjne portowego kwartału - gdzieniegdzie połatano tynki, uprzątnięto podwórka. Stowarzyszenie Traffic Design ma również pomysły na działania rewitalizacyjne poprzez sztukę na szerszą skalę. Rozmowy z urzędnikami trwają.
Malowanie prac na Traffic Design potrwa do 10 sierpnia. Tego samego dnia, w Blues Clubie odbędzie się finisaż festiwalu, gdzie będzie można zobaczyć dokumentacje fotograficzną wszystkich zrealizowanych murali.
Zobacz, jak powstają malowidła Traffic Design na ulicach Gdyni.
Wydarzenia
Miejsca
Opinie (70) 1 zablokowana
-
2012-08-02 19:48
bazgroly rodza bazgroly
- 0 4
-
2012-08-02 20:07
Jacyndol (1)
Wielkie gratulacje Jacku moj!!!
Ucaluj Mariusza!- 3 0
-
2012-08-03 15:57
z tym całowaniem
to Jacku tylko ostrożnie, tak po bratersku ;)
- 0 0
-
2012-08-02 21:18
artysta za dwa 300
- 0 1
-
2012-08-03 11:10
Super (1)
Zazdrościłem wielkich murali powstających w Gdańsku, bardzo mi się podobały a przecież Gdynia też ma blokowiska i zaniedbane dzielnice więc taki pomysł jest fantastyczny. To JEST sztuka, czy się komuś podoba czy nie :)
- 1 2
-
2012-08-03 11:17
Gdańskim prowokatorom mówimy stanowcze NIE!
Gdynianie NICZEGO nie zazdroszczą Gdańskowi. To jest zupełnie inne miasto- nowoczesne, (już nie)czyste, słoneczne i jeszcze przyjazne.
Dzięki takim akcjom stanie się brudne i zatęchłe. Stanie sie polskim Belfastem.- 1 1
-
2012-08-03 15:59
Artyści ożywiają, a radio G-k denerwuje
Dla Pp. Pracowników tegoż niektóre sprawy regionu są li tylko materiałem do cykli audycji. Tak było z "Katastrofami morskimi", których tropem ostatnio powędrowała p. Red. A. Rębas. Otóż mnie jako słuchacza nie interesuje, jaki jest jej osobisty stosunek do tematu i kto jej ew. zginął na morzu. Ja jestem słuchaczem, a więc osobą, dla której kręci się cyrk, nazywany rozgłośnią radiową - dodajmy osobą siedzącą w katastrofach chyba dłużej, niż ta pani ma przyjemność chadzać po tym padołku i NIE ŻYCZĘ SOBIE traktowania mnie i moich informacji jako niepotrzebnego natręctwa. Pomiędzy "Titanikiem" a "A. Dorią" wydarzyło się naprawdę sporo katastrof tragiczniejszych od utraty "włocha" w roku mojego urodzenia; na moich informacjach można spoko polegać - no, chyba że ktoś nie chce, lub uważa, że sam pozjadał wszystkie rozumy, a to nieładnie.
- 0 0
-
2012-08-06 22:47
Jestem rozczarowana i oburzona
Dziwię się, że władze naszego miasta zezwoliły na takie psucie estetyki miasta. Te "malunki" nie dodają miastu uroku, wręcz przeciwnie stwarzają atmosferę slumsów. Ciekawe jak te malowidła będą wyglądać za 2 - 3 lata.
gdynianka- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.