- 1 Co robić w długi weekend w mieście? (40 opinii)
- 2 Tysiące osób odwiedziło Twierdzę Wisłoujście (70 opinii)
- 3 Maj miesiącem festiwali (7 opinii)
- 4 Orzechowski: Szukam dziur w rzeczywistości (15 opinii)
- 5 Wystawa trójmiejskiej malarki w Wenecji (69 opinii)
- 6 Komiksy, polityka i SF. Lektury na wiosnę (19 opinii)
Ars ante portas znów nadaje
15 marca br. w foyer Polskiej Filharmonii Bałtyckiej odbył się wernisaż wystawy z cyklu "Ars ante portas", pierwszej w tym roku, a zarazem pierwszej po świąteczno-karnawałowej przerwie. Autorką wystawy jest znakomita gdańska malarka, Grażyna Kunicka.
Tytułem wyjaśnienia: miejsce tych wystaw, czyli Filharmonia Bałtycka, to efekt tego, że grupa 23 trójmiejskich malarzy wspólnie i bezinteresownie namalowała obraz pt. "Fantazje na temat bram i portali Gdańska" i w 2007 r. podarowała go właśnie Filharmonii. Odsłonięcia obrazu dokonali: pani Danuta Wałęsowa i syn Prezydenta Lecha Wałęsy - Jarosław. Filharmonia umieściła obraz na ścianie w foyer na I piętrze, a przylegającą do niej inną ścianę, w rewanżu, przekazała do "wystawowego użytku" ofiarodawcom obrazu.
Ponieważ ta wystawowa ściana przylega do ściany z obrazem, więc wszystkie prezentowane na niej wystawy, niezależnie od własnych tytułów tworzą cykl zatytułowany "Ars ante portas", co po polsku znaczy "Sztuka u bram". Malarze stworzony przez siebie obraz zadedykowali "Dla miasta Gdańska i jego mieszkańców", a materiały, potrzebne do jego namalowania, sfinansował Urząd Miejski w Gdańsku. Prezydent Gdańska, Paweł Adamowicz, jest honorowym patronem wszystkich wystaw z ww. cyklu.
Utworzona spontanicznie, o płynnym składzie, grupa trójmiejskich malarzy zrealizowała dotąd już 6 projektów "pro publico bono" (i w planie ma dalsze realizacje), a wszystkie te projekty zawsze dedykuje "Dla miasta Gdańska i jego mieszkańców". Organizatorem grupy, pomysłodawcą poszczególnych projektów i koordynatorem ich realizacji jest zawsze Maria Borkowska-Flisek.
Grażyna Kunicka jest absolwentką gdańskiej Państwowej Wyższej Szkoły Sztuk Plastycznych (obecnie Akademii Sztuk Pięknych) Wydziału Malarstwa i Grafiki (pracownia prof. Kiejstuta Bereźnickiego). Dyplom obroniła w roku 1987. Uprawia malarstwo, ceramikę i ilustracje książkowe. Brała udział w licznych wystawach zbiorowych w kraju i za granicą. W swoim dorobku ma też liczne wystawy indywidualne, zarówno w kraju jak i za granicą: wystawiała m.in. w Finlandii, Holandii i na Litwie. Była stypendystką Ministerstwa Kultury i Sztuki oraz Wydziału Kultury Miasta Gdańska. Brała udział w większości projektów "Dla miasta Gdańska ...", a wśród nich - była współautorką projektu kalendarza PIEC GDAŃSKI na rok 2010. Prowadzi Warsztaty Ceramiczne (GAK - DWOREK ARTURA) oraz Warsztaty z Malarstwa i Rysunku. Pracowała z młodzieżą niepełnosprawną, realizuje z młodzieżą artystyczne projekty unijne.
Do jej dorobku należy również zaliczyć m.in. projekt zagospodarowania piwnic w Domu Uphagena, współudział w rekonstrukcji namalowań sieni w Sądzie Apelacyjnym w Gdańsku, projekty kolorystyki korytarzy i renowacja malarska portali w Sądzie Okręgowym w Gdańsku, projekty scenariuszy i realizacja wystaw czasowych i stałych w muzeach Gdańska, Sopotu, Grudziądza i inne.
Na otwartej w Filharmonii w 15 marca 2011 wystawie autorka pokazała kilkanaście olejnych obrazów. Zarówno treść obrazów jak i ich kolorystyka są dla tej autorki bardzo charakterystyczne - abstrakcyjne w formie i "rozbuchane" w kolorystyce. Jednakże w tych wielu, przedstawionych na obrazach, abstrakcyjnych detalach i szczególikach, tu i ówdzie daje się wypatrzeć jakieś konkretne kształty. Wszystkie te drobne abstrakcyjne i kształty i formy "toną" w morzu niezwykle intensywnych barw, co niewątpliwie "ładuje" widza bardzo pozytywną energią. Przynajmniej ja to tak odebrałam. Zresztą goście wernisażu odnieśli podobne wrażenia: wszyscy pozostali pod urokiem fantazji autorki, tej feerii barw i ich intensywności. Warto więc wybrać się do Filharmonii (wystawa będzie czynna do 5.04.2011) po to, by "za jednym biletem" do tego przybytku muz nasycić swoją duszę i muzyką i obrazem.
Miejsca
Wydarzenia
Opinie (3)
-
2011-03-21 23:12
Witam
Każde dobre artystyczne przedsięwzięcie jest miłe dla oka i warte zaangażowania. I tak jest z omawianymi tutaj. Miałem okazję śledzić cykl wystaw gdańskich, trójmiejskich artystów w ramach działań pro publico bono. Zacne i pomysłowe. Ciekawa przygoda. Przydałoby się jednako, coś udoskonalić. Skoro wszystko od artystów pro publico bono, farbki i materiał od miasta, to jednak beneficjenci tych przedsięwzięć, władze miasta, miasto mają jednak zbyt tanim kosztem oryginalne materiały na promocję miasta, np.ubiegłoroczny kalendarz, piec w sali Ratusza, obrazy itp. Miły byłby zatem szerszy gest wdzięczności dla artystów, aby zajęli się sztuką a bufet wernisażowy ktoś mógłby zapewnić... jak dotąd artyści sami organizują catering na otwarcia owych wystaw. A co z kosztami dowozu, odwozu prac do Filharmonii? Wieszania prac na wysokich ścianach własnymi siłami... Jakiś skromny datek na pokrycie dodatkowych kosztów z pewnością oddałby honory Patronowi akcji.
Chyba, że sprawy uległy rozwojowi i jest lub będzie lepiej... Oby nie przychodziło mi nadal skojarzenie jak dotąd do głowy - Sztuka u bram miasta
- czas wpuścić ją do wnętrza miasta, nie trzymać u bram.- 2 0
-
2011-03-22 12:17
gdansk nie jest miastem
na razie to twor przestepczy ze swoimi pisarzami jako rzecznikami wstyd i zenada naduzywac tak swojego stanowiska
- 0 0
-
2011-03-23 01:18
Na zdjęciu rownież Pani Maria wielce zasłużona dla sztuki Trójmiasta
Pozdrawiamy gorąco
Z.A- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.