• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
Aktualnie brak w repertuarze trójmiejskich teatrów

Aria dla Algernona - spektakl gościnny

spektakl dramatyczny
kasy:
58 557-42-47
wystawia:
Plama
czas trwania:
1 godz. 30 min.
Aria dla Algernona
monodram Tomasza Boruszczaka

Bohaterem monodramu jest Charlie Gordon, młody człowiek upośledzony umysłowo, który zostaje poddany eksperymentowi naukowemu. W jego efekcie Charlie doznaje nagłego wzrostu potencjału intelektualnego. Ale "cud" nie twa długo. Po pewnym czasie następuje regres. Równie gwałtowny (...)

Miłośnicy fantastyki domyślają się zapewne, że kanwą scenariusza jest książka D.Keyes'a "Kwiaty dla Algernona". Po niebywałym sukcesie opowiadania o tym samym tytule, D. Keyes postanowił poszerzyć je do rozmiarów powieści, która w ciągu pięćdziesięciu lat doczekała się w USA 130 wznowień i wielu realizacji teatralnych i filmowych.

Bohaterem powieści napisanej w formie dziennika, jest upośledzony umysłowo Charles Gordon. Ten młody człowiek pracujący w fabryce i uczęszczający do wieczorowej szkoły dla dorosłych, zostaje poddany eksperymentowi "reperacji" inteligencji, w wyniku której następuje gwałtowny wzrost jego potencjału intelektualnego. Charlie zaczyna bardzo dużo i szybko czytać, błyskawicznie uczy się języków obcych, rozwiązuje poważne problemy matematyczne, prowadzi badania naukowe. Staje się geniuszem. Podobnemu eksperymentowi zostaje poddana laboratoryjna myszka o imieniu Algernon, prawdziwy duchowy przyjaciel Charliego. Obaj wznoszą się na wyżyny inteligencji, osiągając niewyobrażalne możliwości. Jednak cud nie trwa długo i po szybkim wzroście następuje równie gwałtowna regresja. Algernon zaczyna gubić się w doskonale wcześniej znanym labiryncie, ma napady agresji, postępuje amnezja i spadek motoryki. Charlie z rozpaczą zdaje sobie sprawę z faktu, że i jego czeka podobny los.

Tomasz Boruszczak nie GRAŁ Charliego Gordona, on nim BYŁ. Dogłębne zrozumienie psychiki, empatia i wielki talent sceniczny aktora pozwoliły mu na całkowite utożsamienie się z bohaterem. Z zapartym tchem widzowie obserwowali intelektualną przemianę Charliego z niedorozwiniętego analfabety w geniusza, która jednak nie szła w parze z przemianą emocjonalną. Boruszczak doskonale przekazał wewnętrzną rozterkę Charliego, zmagającego się z demonami dzieciństwa, osamotnionego w swoim prokursorskim eksperymencie, do głębi nieszczęśliwego w momencie odrzucenia przez otoczenie. Wczuwając się w rolę, aktor rewelacyjnie oddał uczucia bohatera, płacząc wraz z nim, kochając wraz z nim, nienawidząc i cierpiąc. Kiedy nadchodzi nieuniknione i Charlie z powrotem staje się dziecięco naiwnym, nierozgarniętym analfabetą, wzruszenie i żal widzów było nieomal namacalne.
Ciekawym pomysłem reżysera spektaklu był podział na sceny, oddające budowę książki - dziennika. Każdą ze scen kończył fragment arii "Nessun dorma" z opery "Turandot" G. Pucciniego, która klimatem i nastrojem znakomicie wpisywała się w treść spektaklu. Kiedy utalentowany wokalnie Tomasz Boruszczak brawurowo wykonywał końcowy, pożegnalny fragment arii, nasunęła mi się się refleksja: Czy można bezkarnie ingerować w ludzką psychikę, czy można "programować" inteligencję sztucznie inicjując jej wzrost? Odpowiedź na te pytania znajdziecie Państwo podczas oglądania "Arii dla Algernona".

Bohaterem monodramu jest Charlie Gordon, młody człowiek upośledzony umysłowo, który zostaje poddany eksperymentowi naukowemu. W jego efekcie Charlie doznaje nagłego wzrostu potencjału intelektualnego. Ale "cud" nie twa długo. Po pewnym czasie następuje regres. Równie gwałtowny. Tytułowy Algernon, to mysz doświadczalna poddana podobnemu zabiegowi. Algernon, początkowo niedościgniony partner Charliego w różnych testach i wyścigach, w końcu staje się jego najlepszym i jedynym przyjacielem.

Opowiadając historię Charliego, D. Keyes pokazuje problemy ludzi upośledzonych, odmiennych. Ta dramatyczna i wzruszająca opowieść w wyjątkowy sposób uczy tolerancji i wrażliwości. To także głębokie studium psychologiczne, a jednocześnie moralitet. Ta historia jest uniwersalna, nieprzemijająco aktualna, tak jak pytanie: na ile i czy w ogóle mamy prawo "programować" ludzkie umysły?

Książka Daniela Keyesa "Kwiaty dla Algernona" na przestrzeni 50-ciu lat doczekała się, od pierwszego wydania, około 130. wznowień, oraz kilku adaptacji filmowych i wielu realizacji teatralnych.

Istotnym elementem "Arii dla Algernona" jest muzyka. Aria Kalafa z opery Pucciniego "Turandot" staje się swoistym lightmotivem przedstawienia. Fragmenty utworu towarzyszą głównemu bohaterowi w kolejnych scenach monodramu czyli kolejnych etapach jego życia. W przedstawieniu pojawia się też inna muzyka. Jakie znaczenie symboliczne, ale też i bezpośrednie, mają fragmenty utworów "Sonne" i "Benzin" zespołu Rammstein, widzowie oceniają sami.


Scenariusz i reżyseria: Andrzej Czerny
Opracowanie muzyczne: Adam Zajdel
Opracowanie multimedialne: Tomasz Lasota
Produkcja: Śródmiejskie Forum Kultury, Łódź

Wykonanie: Tomasz Boruszczak

Monodram "Aria dla Algernona" został uhonorowany I Nagrodą na Pierwszym Łódzkim Festiwalu Monodramu "Mono w Manu" w Teatrze Małym w Manufakturze w grudniu 2010 r.

Opinie

Pod patronatem

Nadchodzące premiery