• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Apokalipsa według Dürera. Wystawa w Muzeum Narodowym w Gdańsku

Aleksandra Lamek
17 sierpnia 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
  • Wszystkie detale na rycinach Dürera można podziwiać dzięki specjalnej lupie.
  • Mistrzostwo wykonania sprawiło, że drzeworyty Dürera wyznaczyły nową drogę dla grafiki książkowej.
  • Te czarno-białe kompozycje są nie tylko wyjątkowo sugestywnymi ilustracjami do najbardziej tajemniczego z biblijnych tekstów. To także bardzo ważna artystyczna wypowiedź na temat kondycji współczesnego Dürerowi świata - wypowiedź, w której realizm miesza się z mrocznymi tworami wyobraźni.

Drzeworyty Albrechta Durera fascynują nie tylko sugestywnymi, mrocznymi wizjami końca świata, ale przede wszystkim niebywałą precyzją ich wykonania. Cykl 15 rycin ilustrujących Apokalipsę św. Jana można oglądać w Muzeum Narodowym w Gdańsku do końca października.



Prace Albrechta Dürera to jedne z najciekawszych i najbardziej cennych eksponatów w kolekcji Muzeum Narodowego w Gdańsku. Zapisane w testamencie bogatego kupca, Jakoba Kabruna, jako hojny dar dla miasta Gdańska, w trakcie II wojny światowej zostały zrabowane i wywiezione z Polski. Na szczęście część z nich udało się odzyskać i chociaż te niezwykłe dzieła wymagają szczególnej troski - zarówno pod względem przechowywania, jak i udostępniania dla publiczności - co jakiś czas można je obejrzeć w salach gdańskiego muzeum.

Teraz jest najlepsza ku temu okazja: zbiór drzeworytów Dürera od niedawna prezentowany jest w Oddziale Sztuki Dawnej przy ul. Toruńskiej. Na wystawie zobaczymy 15 rycin ilustrujących Apokalipsę św. Jana i 8 rycin z serii obrazujących Mękę Pańską (tzw. Dużą Pasję).

Pochodzące z 1498 roku prace to swoista artystyczna odpowiedź na szerzące się w ówczesnym świecie przepowiednie o końcu świata, który miał nastąpić w 1500 roku. Rzeczywistość przełomu XV i XVI wieku nie nastrajała optymistycznie: konflikty religijne, krytyka feudalnego porządku, liczne zarazy - to wszystko sprawiało, że ludzie coraz wyraźniej poddawali się histerii związanej z nadchodzącym końcem wieku. Te niewesołe realia były pożywką dla wyobraźni Dürera, który w swoich pracach ukazywał, co może już wkrótce czekać grzeszną ludzkość.

Te czarno-białe kompozycje są nie tylko wyjątkowo sugestywnymi ilustracjami do najbardziej tajemniczego z biblijnych tekstów. To także bardzo ważna artystyczna wypowiedź na temat kondycji współczesnego Dürerowi świata - wypowiedź, w której realizm miesza się z mrocznymi tworami wyobraźni. Ale tym, na co warto przede wszystkim zwrócić uwagę, oglądając te prace, jest niesamowita techniczna precyzja wykonania. Zróżnicowanie konturu, mnóstwo giętkich, cienkich linii dających wrażenie światłocienia, postaci uwiecznione w emocjonalnych pozach - efekty plastyczne, jakie osiągnął Dürer, były absolutną nowością. Na gdańskiej wystawie przyjrzymy się im bardzo dokładnie dzięki specjalnej lupie, z którą można podejść do każdej z rycin.

Mistrzostwo wykonania sprawiło, że drzeworyty Dürera wyznaczyły nową drogę dla grafiki książkowej. Ryciny stały się samodzielną wypowiedzią artystyczną i w znacznym stopniu uniezależniły ją od warstwy tekstowej, a dzięki zastosowaniu popularnej formy przekazu, jaką był wówczas drzeworyt, artyście udało się dotrzeć do szerokiego kręgu odbiorców i na nowo zainspirować ich do poznawania Biblii.

Wystawę można oglądać do 2 października. Bilety kosztują 10 i 6 zł.

Wydarzenia

Albrecht Dürer (1471-1528). Apocalypsis cum figuris - najwybitniejszy cykl graficzny Europy (2 opinie)

(2 opinie)
10 zł
wystawa

Miejsca

Opinie (13)

  • Na tą wystawę warto iść. (2)

    i ja pójdę.

    • 22 4

    • a to po co

      chcesz wiedzieć jak wygląda apokalipsa? zajrzyj do kieszeni.

      • 2 1

    • a nawet na tę

      • 1 0

  • (2)

    fajna mamuśka na zdjęciu :P

    • 7 7

    • HEHE

      masz na myśli na drugim zdjęciu?

      • 2 2

    • pasztet

      z gęsi

      • 1 3

  • (1)

    Chłopcu te okropieństwa jak widać pasują. Nie pęka.....

    • 9 1

    • on myśli, że to tak na niby

      bo nie głodny, to nie zabija

      • 1 0

  • nie ma o czym pisac, czy nie ma o czym śpiewać

    znowu apokalipsa i zagłada na sprzedaż? darujcie ludziom ten sz@js

    • 4 14

  • porównajmy do tych arcydzieł po"twory" dzisiejszych utrzymanków budżetu zwanych "artystami"

    • 2 3

  • Muzeum Chały i Sztuki Niedrogiej (2)

    narodowe w gdansku ma jedna z najslabszych kolekcji w kraju, bez zadnego porownania z tym co mozna zobaczyc za granica. Kunsthaus w Zurychu, musee d'orsay w paryzu, dom picasso w barcelonie, kolekcje na insel w berlinie, londyn... a wszedzie chagall, matisse, delacroix. kandinsky, warhol, amiet. a w gdansku jeden sąd ostateczny w towarzystwie 15 ton rzygicznie nudnych plocien bezimiennych mistrzow flamandzkich, malujacych owoce w koszu i wiesniakow jedzacych ser. jesli ktos w tym muzeum byl wiecej niz raz, to chyba tylko zeby skorzystac z kibla.

    • 6 23

    • a idź ty parobku

      • 2 3

    • taka prawda właśnie

      Muzeum w Gdańsku podczas wojny utraciło 70 % swoich zbiorów. Po wojnie też dwa wybitne obrazy zdjęto ze ścian i przepadły. To co obecnie w nim się znajduje to niewielka część świetnej kolekcji sztuki europejskiej jaką zgromadzono od 1872 roku. Kiedy muzeum przeszło w ręce Polaków skończył się jakikolwiek rozwój. Ta nędza trwa do dzisiaj. Nie można porównywać tej instytucji, ani żadnej innej polskiej o charakterze muzealnym do europejskich placówek. Tutaj nigdy nie dbano o takie miejsca co dowodzi, że wbrew politycznej poprawności, jesteśmy narodem buraków.

      • 3 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Największą inicjatywą budowlaną w historii polskiego muzealnictwa morskiego jest...?

 

Najczęściej czytane