Anna Jakubowska fotografuje od 2005 roku. Od tego czasu brała udział w prawie dwustu międzynarodowych oraz ogólnopolskich wystawach pokonkursowych, zdobyła kilkadziesiąt nagród, medali i wyróżnień.
Podobne wydarzenia
sobota, godz. 12:00
Gdańsk,
Muzeum Bursztynu
bilety 35 zł
ulgowy 25 zł
ulgowy 25 zł
3 - 30 sierpnia 2024, godz. 10:00 - 18:00
Gdańsk,
Oliwski Ratusz Kultury
Wstęp wolny
Wystawiała też swoje prace na 40 wystawach zbiorowych przede wszystkim z Gdańskim Towarzystwem Fotograficznym, którego jestem członkiem od 2010 r. W ciągu ostatnich 9 lat zrealizowała 14 wystaw indywidualnych prezentowanych na 38 ekspozycjach w Rzymie, Gdańsku, Bydgoszczy, Toruniu, Iławie, Elblągu, Bytowie i Jastrzębiu Zdroju. Trzykrotnie w latach 2012, 2014, 2016 otrzymała stypendia twórcze Województwa Pomorskiego. Kilkadziesiąt jej prac znajduje się w kolekcjach prywatnych i muzealnych w kraju i za granicą.
W 2012 roku wraz z mężem Krzysztofem w ramach cyklu sesji naukowo - artystycznych Nadbałtyckiego Centrum Kultury w Gdańsku poświęconym nekropoliom Pomorza zrealizowała najpierw wystawę a następnie album POMORSKIE CMENTARZE. W czasie pracy nad tymi projektami narodził się pomysł na nową wystawę RDZA, którą w lapidarny sposób opisał Krzysztof Niedałtowski we wstępie do katalogu w 2014 r.:
Zdawałoby się, że nie ma nic ciekawego w kolejnych, niemal identycznych, często seryjnie powielanych przedstawieniach Skazańca z Nazaretu. A jednak wrażliwe oko Autorki wyszukało takie konteksty, transformacje i perspektywy, które dostarczają nam nie tylko emocji, ale są też lekcją wielowarstwowej symboliki, swoistym podręcznikiem teologii wcielenia.
W 2012 roku wraz z mężem Krzysztofem w ramach cyklu sesji naukowo - artystycznych Nadbałtyckiego Centrum Kultury w Gdańsku poświęconym nekropoliom Pomorza zrealizowała najpierw wystawę a następnie album POMORSKIE CMENTARZE. W czasie pracy nad tymi projektami narodził się pomysł na nową wystawę RDZA, którą w lapidarny sposób opisał Krzysztof Niedałtowski we wstępie do katalogu w 2014 r.:
Zdawałoby się, że nie ma nic ciekawego w kolejnych, niemal identycznych, często seryjnie powielanych przedstawieniach Skazańca z Nazaretu. A jednak wrażliwe oko Autorki wyszukało takie konteksty, transformacje i perspektywy, które dostarczają nam nie tylko emocji, ale są też lekcją wielowarstwowej symboliki, swoistym podręcznikiem teologii wcielenia.