• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
Aktualnie brak w repertuarze trójmiejskich teatrów

Andronikus-Synekdocha - spektakl gościnny

spektakl dramatyczny teatr tańca
kasy:
58 351-01-01
czas trwania:
1h 15 min.
w ramach wydarzenia:
26. Międzynarodowy Festiwal Szekspirowski w Gdańsku
Teatr Pieśń Kozła, Polska
Andronikus-Synekdocha
reż. Grzegorz Bral
KONKURS O ZŁOTEGO YORICKA


Spektakl inspirowany dramatem Szekspira Tytus Andronikus. Oryginalny tekst oraz muzyka dotykają dylematów moralnych oraz zjawiska skrajnego okrucieństwa, które rodzi się z chęci zemsty. Spektakl to bolesna refleksja nad naturą zranienia w człowieku, uniwersalne zagadnieniami pokazane są na scenie poprzez indywidualne przeżycia i refleksje bohaterów. Tym spektaklem Teatr Pieśń Kozła próbuje zrozumieć, gdzie leży początek zła w człowieku. Bada rany, z których rodzą się zemsta i przemoc.

Teatr Pieśń Kozła kontynuuje tym dramatem proces wiwisekcji człowieka, który najczęściej staje się ofiarą swoich emocjonalnych reakcji. Impulsywne reakcje zaczynają promieniować na najbliższe otoczenie człowieka, by zataczać coraz większe kręgi, a w efekcie objąć swym wpływem całe narody, ich politykę oraz religie. Uciekając od retoryki i osądów, teatr posługuje się językiem metafor zarówno werbalnych, jak i zawartych w gestach i ruchu.

Po doświadczeniach ostatnich badań teatralnych (Antygona, Wojownik, Apokryfy) Teatr Pieśń Kozła znalazł nowy język teatru, który łączy wielowarstwową ekspresję artystyczną, wyrażoną wewnątrz intertekstualnego dialogu z klasyką piśmiennictwa kulturowego. Poprzez taką formę próbuje spojrzeć na dramaty ludzkie z perspektywy ludzkich działań.

Spektakl w finale konkursu o nagrodę Złotego Yoricka
Łukasz Drewniak (selekcjoner), uzasadnienie:

Grzegorz Bral nie chce opuszczać terytorium Szekspira - po Learze, Makbecie, Hamlecie, Burzy tym razem wchodzimy w najokrutniejszą z jego opowieści. W Tytusa Andronikusa. Tak straszną, że właściwie pieśń i taniec są tu nie na miejscu. Więc zespół wykonawczy ma już zmienione proporcje i zadania. Alicja Bral napisała kolejną wariację na podstawie tragedii szekspirowskiej, a Grzegorz Bral zmienił je w sceniczne oratorium. Przy czym termin oratorium należy rozumieć wbrew jego tradycyjnemu znaczeniu - tym razem nie chodzi o wielką formę muzyczną, pozbawioną akcji scenicznej, tylko o spektakl oparty na mówieniu, opowiadaniu, inkrustowany tylko czasem pieśniami, wykonywany z towarzyszeniem tylko jednego instrumentu. Z klasycznego oratorium przeszła do przedstawienia Brala funkcja narratora, jednoosobowego chóru, który po prostu relacjonuje wypadki, jakie nastąpiły po powrocie armii Andronikusa ze zwycięskiej wojny nad Gotami. Wszyscy aktorzy są ubrani na czarno, grają w ciasnej przestrzeni, w ciemności, w której błyszczą tylko ich twarze i dłonie, bardzo rzadko półnagie ciała. Tytułowa "synekdocha" z Andronikusa jest oczywiście próbą wytłumaczenia jednego zjawiska przez drugie, teatralna metonimia starożytnego Rzymu jest lustrem podstawionym współczesności. Czemu jesteśmy tak okrutni, czemu walka polityczna jest tak bezwzględna, czemu cierpią niewinni? Bral nie odpowiada na te pytania wprost, bo od wieków nie ma na nie jasnych lub niebanalnych odpowiedzi. Bada za to mechanizm narodzin przemocy i zemsty w słowie, słucha jak o nich mówimy, jak je wypowiadamy, szuka źródeł okrucieństwa człowieka w języku. Wygasza wszystko, co niepotrzebne, na scenie nie ma świata, Rzym Szekspira właściwie nie pulsuje w pieśniach i monologach, na pierwszym planie jest tylko człowiek, głowa człowieka jako wylęgarnia myśli i czynów, fabryka zła. Jak w teatrze antycznym nie pokazuje się tu scen okrutnych, scen drastycznych, zamiast tego są emocje i relacje, krzyk i empatia aktora. Aktorzy Teatru Pieśń Kozła zmagają się z tą krwawą historią bo muszą, nie chcą, by została zapomniana. Trzeba policzyć każdą kroplę krwi, zapamiętać każde przekroczenie, spróbować zbliżyć się do ofiar i katów, sprawdzić kiedy zamieniają się miejscami. Spektakl powstał jesienią 2021 roku. Ale dziś po Buczy i Borodziance, po hekatombie Marioupola zyskał nową aktualność: Szekspirowski Tytus - synkedocha wojny, tego co było przed 24 lutego i tego, co będzie, jak już wojna się skończy. Bo wojna się skończy, ale nie skończy się spirala przemocy i zemsty, przeniesionej na inny poziom. Szekspir przed tym ostrzegał, teraz teatr bada charakter tego ostrzeżenia, sprawdza, jak rzeczywistość przylega do renesansowego opisu jej mechanizmu. Wojna zmieniła to przedstawienie - nie w jego formie, tylko w emocjach, jakie rodzą się w aktorach i widzach. Współczesność oczyszcza i tak minimalną formę spektaklu Brala do samego rdzenia.

TWÓRCY:
Reżyser: Grzegorz Bral
Scenariusz i teksty piosenek: Alicja Bral
Muzyka: Maciej Rychły
Przygotowanie chóru: Paweł Jan Frasz

OBSADA:
Angelika Wójcik
Mikołaj Bońkowski
Przemek Wasilkowski
Andrzej Pieczyński
Damian Aleksander
Monika Mikołajczak
Olena Yeremenko
Paweł Jan Frasz
Michał J Bajor
Igor Kowalik
Alicja Bral
Urszula Milewska
Romana Filipowska

Opinie

Pod patronatem

Nadchodzące premiery