• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport
Aktualnie brak w repertuarze trójmiejskich teatrów

Amatorki - online (25 opinii)

spektakl dramatyczny
kasy:
58 301-13-28, 551-50-40
wystawia:
Malarnia
czas trwania:
1 godz. 30 min. (bez przerw)
data premiery:
24 listopada 2012
7.1
86 ocen

Uwaga! spektakl zawiera kontrowersyjne treści lub/i słowa niecenzuralne

Młoda reżyserka Ewelina Marciniak wspólnie ze swoim dramaturgiem Michałem Buszewiczem podbijają ostatnio polski teatr. "Amatorki" to kolejny z sukcesów, bo z czwórka aktorów zaufała odważnej koncepcji spektaklu i bardzo fizycznie, na pełnych obrotach gra od początku do końca spektaklu. Jedna z ciekawszych propozycji Teatru Wybrzeże ostatnich lat.
Elfriede Jelinek
Amatorki - online

Paula i Brigitte podążają zupełnie różnymi drogami, ale cały czas zdawać by się mogło, że ich życie wygląda bardzo podobnie. Erich i Heinz podążają tą samą drogą, ale zdawać by się mogło, że ich życie w zupełnie różny sposób naznaczy Paulę i Brigitte. Postacie, które muszą tu o coś walczyć to Paula i Brigitte. Osoby, które już wszystko mają, to Erich i Heinz. I to oni rozdzielają nagrody.

Jelinek pokazuje w "Amatorkach" świat, który choć opowiadany językiem pełnym emocji, opiera się przede wszystkim na kalkulacji, rywalizacji i planach. Językiem biznesowej transakcji opowiada realizację pragnień życiowych. Z pełną świadomością tego, że pierwszy milion trzeba ukraść, a bankructwo jest efektem błędnego ulokowania kapitału.

Ewelina Marciniak o spektaklu: "AMATORKI to dla mnie rodzaj pejzażu. Świat: miejsce gdzie wschodzi i zachodzi słońce. Promienie wrzynają się w spocone fabryką plecy szwaczki. Natura: miejsce gdzie wchodzi drwal i ścina drzewo. Wielkie bale zostawiają na jego rękach wielkie odciski. Krajobraz: malowniczy system składający się z form rzeźby i wód, roślinności i gleb, skał i atmosfery między nią a nim. Krajobraz, jak klasyczna relacja oznacza harmonię wszystkich elementów. W przypadku przyrody czas upiększa, w przypadku ludzi może być różnie. Człowiek stanie się piękniejszy, jeśli będzie trenowany w sposób klasyczny. Jelinek pokazuje nam piękne kobiety, które myślą w swojej prostocie, że taki właśnie jest świat: miejsce gdzie wschodzi i zachodzi słońce, i gdzie złe traktowanie nie może się zdarzyć."

Adaptacja i dramaturgia: Michał Buszewicz
Reżyseria: Ewelina Marciniak
Scenografia: Marta Stoces
Muzyka: Zofia Wądołowska-Więcek
Choreografia: Dominika Knapik

Obsada:
Dorota Androsz (Brigitte), Piotr Biedroń (Heinz), Małgorzata Brajner (Matka), Katarzyna Dałek (Paula), Piotr Domalewski (Erich), Krzysztof Matuszewski (Ojciec).

-----
Elfriede Jelinek (ur. 1946 ) - austriacka pisarka. Do jej najważniejszych dzieł zalicza się m.in. AMATORKI, ŻĄDZĘ oraz kontrowersyjną powieść PIANISTKA. Ta ostatnia przysporzyła pisarce rozgłosu, ale także oskarżeń o uprawianie literackiej pornografii. Na jej podstawie napisano scenariusz do filmu w reżyserii Michaela Haneke. W 2004 roku artystka została uhonorowana literacką Nagrodą Nobla. Ostatnio punkt ciężkości w jej pisarstwie przenosi się z prozy do dramatu. Akademia Szwedzka podkreśla, że w sztukach teatralnych Jelinek "sukcesywnie porzuca tradycyjne dialogi dla swego rodzaju polifonicznych monologów, które nie służą określaniu ról, lecz umożliwiają równoczesne słuchanie głosów z różnych poziomów psychiki i historii".

Ewelina Marciniak (ur. 1984) - reżyserka. Studentka V roku reżyserii krakowskiej PWST, absolwentka dramatologii i europeistyki UJ. Wyreżyserowała m.in. ZBRODNIĘ Michała Buszewicza, za którą otrzymała nagrodę XVII Ogólnopolskiego Konkursu na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej oraz NOWE WYZWOLENIE Stanisława Ignacego Witkiewicza za które zdobyła główną nagrodę II Koszalińskich Konfrontacji Młodych m-teatr. Marciniak jest również laureatką Talentu Trójki w kategorii Teatr.

Michał Buszewicz
(ur. 1986) - dramatopisarz, dramaturg, student specjalizacji dramaturgicznej na Wydziale Reżyserii Dramatu krakowskiej PWST i absolwent specjalizacji dramatologicznej Wiedzy o Teatrze UJ. Jest autorem tekstów: ZBRODNIA realizowanego w Teatrze Polskim w Bielsku-Białej, PROCES BERENTYZACJI, który został zaprezentowany w formie spektaklu w ramach XII Dni Dramaturgii w Teatrze im. J. Szaniawskiego w Wałbrzychu, BOHATERKI, oraz MISJA (WOJNY OD KTÓRYCH UCIEKŁEM), który znalazł się w półfinale tegorocznej Gdyńskiej Nagrody Dramaturgicznej. Współpracuje jako dramaturg z Eweliną Marciniak, z którą zrealizował oprócz powyższych również NOWE WYZWOLENIE Stanisława Ignacego Witkiewicza w Teatrze Polskim w Bielsku-Białej, KOBIETĘ Z PRZESZŁOŚCI Rolanda Schimmelpfenniga w Bałtyckim Teatrze Dramatycznym im. J. Słowackiego w Koszalinie oraz czytanie performatywne MOCARZA Stanisława Brzozowskiego w ramach projektu BRZOZOWSKI - WSTĘP WOLNY w Instytucie Teatralnym.

Marta Stoces (ur. 1985) - multidyscyplinarna artystka wizualna (scenografia, kostiumy, multimedia, grafika, vj-ing), a także organizatorka eventów muzycznych i artystycznych, akcji performerskich oraz wydarzeń klubowych. Absolwentka ASP we Wrocławiu na wydziale Architektury Wnętrz oraz stypendystka londyńskich uczelni Central St.Martin's College of Art. & Design (MA Desing for Performance, prof.Pete Brooks) i London College of Fashion (BA Costume Design, prof.Donatella Barbieri). Obecnie współpracuje z Eweliną Marciniak i Michałem Buszewiczem jako autorka oprawy wizualnej spektakli (ZBRODNIA, Teatr Polski w Bielsku-Białej; KOBIETA Z PRZESZŁOŚCI, Bałtycki Teatr Dramatyczny w Koszalinie). Wcześniej pracowała z Radkiem Rychlikiem przy SAMOTNOŚCI PÓL BAWEŁNIANYCH w Teatrze im. S. Żeromskiego w Kielcach (prezentacja na festiwalu Boska Komedia w Krakowie), ŁYSKU Z POKŁADU IDY w Teatrze im. J. Szaniawskiego w Wałbrzychu (zwycięzca festiwalu Interpretacje w Katowicach) i MADAME BOVARY w Teatrze Dramatycznym w Warszawie jako twórca strony wizualnej, oraz współtwórca konceptu przedstawień. Pracowała także nad oprawą wizualną projektu PRZYPISY DO POWSTANIA w reżyserii Katarzyny Szyngiery.

Przeczytaj także

Opinie (25) 3 zablokowane

  • (opinia sprzed 11 lat)

    Jak dla mnie szkoda czasu a przede wszystkim kaski...

    • 5 24

  • Opinia została zablokowana przez moderatora

  • Pomijając marketing (opinia sprzed 11 lat)

    Dno, szkoda kasy, nie polecam

    • 11 16

  • zaskakujaco dobry spektakl (opinia sprzed 11 lat)

    Nie mam najlepszego zdania o teatrze Wybrzeże ale tym razem zostałem mile zaskoczony.

    • 9 7

  • (opinia sprzed 11 lat)

    Spektakl rozpoczęty z opóźnieniem, chłopiec z obsługi twierdzący, że godzina spektaklu to godzina PRZYJŚCIA a nie WEJŚCIA (o godzinie rozpoczęcia w ogóle nie wspomniał) - chyba na niektórych koncertach, a nie w teatrze!! Żenada.

    Obsłudze teatru polecam wyprowadzać widzów pod zdecydowanym wpływem alkoholu, ponieważ alkoholowy smród, komentarze oraz pokrzykiwania w stronę aktorów psują spektakl innym widzom, a i dla aktorów raczej nie jest to komfortowe. Dziwne, że nikt nie jest w stanie na to zareagować.

    Co do samego spektaklu - godna wyróżnienia praca ciałem, wykonana z poświęceniem. Momentami naprawdę znakomita choreografia i dopasowana muzyka. Bardzo dobry początek. Dynamika nie do końca przyjazna w odbiorze - są i za szybkie, i zbyt przeciągnięte momenty. Zdecydowanie odradzam pierwszy rząd - różne namacalne efekty i aktorzy podchodzący zbyt blisko publiczności (z pierwszych rzędów, a szczególnie z miejsc nieco oddalonych od środka, pewnie w ogóle nie można im się przyjrzeć).

    Rozbieranki psują widowisko (uwaga nie tylko w stronę tego spektaklu). Jeżeli odbiorca nie rozumie przekazu patrząc na zad okryty bielizną, to raczej nie zrozumie go również patrząc na zad bielizny pozbawiony, zabieg jest więc wątpliwie zasadny. Do publicznego oglądania nagich zadów i frontów służą kluby nocne i inne przybytki, których nie brakuje (brakuje miejsc, w których można się przed tym schronić). Od narodowego teatru dramatycznego oczekuję czegoś innego, posługiwania się środkami ponad golizną i fajerwerkami. Oczywiście to osobista opinia, być może niektórzy mają uciechę z obowiązkowego obnażenia w większości wystawień, choć obserwując i podsłuchując reakcje widowni, można raczej powątpiewać w słuszność tego kierunku.

    • 36 19

  • po raz pierwszy od dawna wyszedłem z tetaru zadowolony (opinia sprzed 11 lat)

    Nie jestem wielkim teatromanem, teatr odwiedzam może 3-4 razy w roku. Od wielu lat nie widziałem w Trójmieście żadnego naprawdę ciekawego spektaklu, może z wyjątkiem tych, które przyjeżdżały do nas z wizytą, np. w ramach festiwalu szekspirowskiego czy Fety. Jednak Amatorki naprawdę mi się spodobały: temat, choć trudny, to zrozumiały dla każdego, inscenizacja (niemal) wolna od artystycznego bełkotu, środki sceniczne dobrane z umiarem, nagość - w przypadku takiego tematu - w normie (jedynie ostatnie rozebranie zbędne), wszyscy aktorzy godni uwagi. Aż szkoda, że tak udana sztuka pokazywana jest na małej sali w Malarni.

    • 16 5

  • po premierze (opinia sprzed 11 lat)

    Świetny, poruszający, ciekawy artystycznie, dający do myślenia spektakl. Gorąco polecam!

    • 18 11

  • Chcecie dowiedzieć się więcej ? (opinia sprzed 11 lat)

    To proste! Wystarczy wpisać w wyszukiwarce hasło : AMATORKI
    I wiesz więcej.

    • 18 2

  • Ciekawe co uda się przenieść na deski teatru z tego filozoficzno - sensualnego wywodu :) (opinia sprzed 11 lat)

    j.w

    • 12 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Pod patronatem

Nadchodzące premiery