• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Akrobatyczny show w hołdzie Szekspirowi. O spektaklu "Sen nocy letniej"

Łukasz Rudziński
24 kwietnia 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 

Zobacz niesamowite ewolucje, wykonywane podczas spektaklu "Sen nocy letniej" przez artystów Teatru Ocelot.


Z okazji 451. rocznicy urodzin Williama Szekspira, publiczność zgromadzona w Gdańskim Teatrze Szekspirowskim zobaczyła akrobatyczny spektakl Teatru Ocelot - "Sen nocy letniej". Dopracowana w najdrobniejszych szczegółach i zachwycająca techniką artystów produkcja dolnośląskiego teatru okazała się niezwykle efektownym prezentem urodzinowym dla widzów i godnym hołdem dla mistrza ze Stratfordu.



W spektaklach akrobatycznych opowiadana historia często służy tylko za pretekst do popisywania się sprawnością, zręcznością i umiejętnościami artystów. W "Śnie nocy letniej" Teatru Ocelot jest inaczej. Choć słowa padają tylko raz, pod sam koniec przedstawienia, z ust 13-letniego artysty grającego w tym spektaklu Puka, całe przedstawienie bardzo wiernie oddaje komedię Williama Szekspira. Zatańczono i odegrano ją dzięki umiejętnościom tanecznym, aktorskim i pantomimicznym całego, kilkudziesięcioosobowego zespołu artystycznego.

"Sen nocy letniej" Teatru Ocelot zachwycał precyzją wykonania układów akrobatycznych, wśród których wiele było niezwykle efektownych i niebezpiecznych elementów wyrzucanych. "Sen nocy letniej" Teatru Ocelot zachwycał precyzją wykonania układów akrobatycznych, wśród których wiele było niezwykle efektownych i niebezpiecznych elementów wyrzucanych.
Autorka scenariusza i reżyserka spektaklu Beata Zając bardzo rozsądnie przenosi akcent z losów Hermii, Lizandra, Demetriusza i Heleny na magiczny świat elfów. To świetna przestrzeń do popisów z pogranicza jawy i snu. I faktycznie, w wielu momentach spektaklu można szeroko otworzyć oczy, bo trudno uwierzyć, że to, co widzimy, dzieje się naprawdę. Dzięki elfom poznajemy większość akrobatycznych ewolucji - od piruetów, salt i podnoszeń wykonywanych zarówno na scenie jak i niezwykle efektownych i niebezpiecznych "wyrzucanych" w powietrze (handvoltige), przez ewolucje na trapezie, zawieszonej pionowo linie lub szarfach.

Zaskakuje olbrzymia rozpiętość wiekowa artystów Teatru Ocelot. Na scenie tym razem umieszczonej w Gdańskim Teatrze Szekspirowskim centralnie, podziwialiśmy kilku-, kilkunasto- i kilkudziesięcioletnich artystów, z epizodem parady królewskiej pary Tezeusza i Hipolity, w rolach których wystąpili założyciel Teatru Ocelot, wieloletni solista Cirque du Soleil Bogdan Zając oraz dyrektor artystyczna grupy i reżyserka Beata Zając. Udział kilku- i kilkunastoletnich akrobatów i gimnastyczek możliwy był dzięki pracy Fundacji Wspierania Kultury Ruchu Ocelot, gdzie młodzi zdolni ludzie kształceni są przez twórców Teatru Ocelot na przyszłych artystów-akrobatów. Co ważne, również najmłodsi artyści Ocelota dobrze przygotowani są do występów nie tylko technicznie, ale też aktorsko i pantomimicznie.

Oprócz umiejętności akrobatycznych i przygotowania gimnastycznego artyści Teatru Ocelot zaskakują dopracowaną grą aktorską i pantomimą. Oprócz umiejętności akrobatycznych i przygotowania gimnastycznego artyści Teatru Ocelot zaskakują dopracowaną grą aktorską i pantomimą.
Ciekawie wybrzmiewa pełna napięć historia królewskiej pary elfów: Oberona (przypominającego fizjonomią skrzyżowanie ateńskiego herosa i Shreka, niemal stale obecnego na scenie "mistrza ceremonii") oraz Tytanii (specjalistki od ewolucji na szarfach). Z humorem potraktowano wątek nieposłuszeństwa Tytanii wobec męża, która "za karę", pod wpływem czarów, zakochuje się w Ośle i właśnie "figle" tej dwójki skłaniają zdegustowanego nimi Oberona do zaprzestania dalszych psot i przywrócenia porządku. W przypadku zakochanych par: Hermia-Lizander i Helena-Demetriusz słowa komedii Szekspira z powodzeniem zastępują elementy taneczno-pantomimiczne. Typowo pantomimiczny i komediowy charakter mają także próby wystawienia spektaklu przez rzemieślników, torpedowane przez złośliwego Puka. Nim Oberon zdecyduje, że czas zabawy się skończył i warto przywrócić w ateńskim lesie ład i porządek, obejrzymy zachwycające koncepcją i wykonaniem popisy akrobatyczne.

Największe wrażenie robią dwa występy rozsławione przez uczestników "Mam talent!", w którym zresztą przez lata podziwiać można było wielu artystów Teatru Ocelot. Zachwycają niezwykłe "syrenie" akrobacje w półkolistym akwarium (dlatego część widzów na swoich miejscach zastała peleryny przeciwdeszczowe) oraz wspaniały popis akrobatyczny, oparty na zmyśle równowagi i przeciwwagi dwóch ciał, "przeczący" prawom grawitacji (którego choreografię doskonale pamiętają sympatycy pierwszej edycji "Mam talent!", gdzie wykonywali go artyści Melkart Ball).

W spektaklu wzięli udział także kilku- i kilkunastoletni akrobaci - stypendyści Fundacji Wspierania Kultury Ruchu Ocelot, wykonujący także bardzo zaawansowane technicznie elementy. W spektaklu wzięli udział także kilku- i kilkunastoletni akrobaci - stypendyści Fundacji Wspierania Kultury Ruchu Ocelot, wykonujący także bardzo zaawansowane technicznie elementy.
Artyści Ocelota do perfekcji opanowali każdy element występu, świetnie budują dramaturgię spektaklu i - co szokuje choćby w przypadku ekstremalnie niebezpiecznych ewolucji wykonywanych w powietrzu przez wyrzucanie z kilkucentymetrowej belki, na której później lądują akrobaci, tzw. russian bar - nie używają żadnych zabezpieczeń. Asekuracja przy elementach wykonywanych w powietrzu ograniczona jest tylko do najbardziej ryzykownych i trudnych technicznie elementów wyrzucanych. Wątpliwości budzi to zwłaszcza podczas występów dzieci, które wykonując niekiedy skomplikowane ewolucje kilka metrów nad ziemią (akrobacje na trapezie, szarfach i linach), pozostawione są same sobie.

"Sen nocy letniej" to jednak piękny, niezwykle efektowny i trudny technicznie spektakl, w którym warstwa teatralna nie została zredukowana do luźnego ciągu skojarzeń i "wypełniacza" między kolejnymi popisami. Udało się wyczarować prawdziwą magię teatralnego show w stylu najlepszych spektakli "nowego cyrku", z dobrą dramaturgią i zgrabnie, momentami błyskotliwie, a przy tym bez słów opowiedzianą historią. Dzięki temu obchody 451. Urodzin Williama Szekspira, organizowanych tradycyjnie już przez Gdański Teatr Szekspirowski, należały do jednych z najbardziej udanych.

Miejsca

Opinie (40) 1 zablokowana

  • Było bosko!

    Kto nie był, ten wiele stracił, co za niezapomniany wieczór!

    • 17 1

  • Jak zwykle najwięcej słów krytyki pada od tych którzy nie widzieli - oni wiedzą najlepiej

    • 14 2

  • Sen

    Byłem. Widziałem. Sukces bezdyskusyjny. Szkoda, że rzadko można tak śnić.

    • 12 1

  • Opinia do filmu

    Zobacz film "Sen nocy letniej" na urodziny Szekspira

    451

    Byłem, widziałem, kawałek tortu zjadłem.
    Fantastyczny spektakl, nieziemska muzyka i to wszystko złożone w idealną całość. Półtorej godziny minęło jak z bicza trzasnął. Rewelacja!!!
    GTS Tak trzymać.

    • 16 2

  • Opinia do filmu

    Zobacz film "Sen nocy letniej" na urodziny Szekspira

    a nie za dużo tam nagosci? (1)

    Sen snem ale nie zawsze sie sni o polnagich panach i paniach w majtkach odslaniajacych wiele...

    • 0 7

    • Opinia do filmu

      Zobacz film "Sen nocy letniej" na urodziny Szekspira

      a no

      Mogli dać piękne stroje zwiewne a'la elfy itp.

      • 0 0

  • Brawo!!!!!!!!!!!!!!!!! (1)

    Ja uważam ze p. Limon nie do końca miał świadomość co wpuścił do swojej świątyni. Pan redaktor Rudziński może zajmie się opisywaniem np. wydarzeń w dziedzinie technologi czajników, a wydarzenia kulturalne komentuje w rubryce poniżej, tu każdy ma prawo, a nie w dziale kultury Trójmiasta pl. Szlachetna rocznica uczczona amatorskim kiczem. Dzieci zawsze się wybronią, bo są dziećmi, brawa dla nich, kochajmy je. Ale nie budujmy sukcesu na ich pracy. Nie tu i nie z tej okazji. Można by pisać i pisać, gdzie dramaturgia, gdzie ten Szekspir, ach nie che mi się..... i po co? .

    • 0 11

    • szkoda ze wypowiada sie ten kto spektaklu nie widział

      Dzieci to ozdobnik... 20 dorosłych aktorów, artystów pantomimy o niezwykłych umiejętnościach, jakich w tym kraju nie zobaczysz (bo grają na scenach całego świata) i w końcu pokazują coś wyjątkowego w tym zapyziałym kraju... i co słychać wypowiedzi ignoranta, idioty i bohatera szekspirowskiego dramatu d*pKA we własnej osobie...

      • 1 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Kiedy powstało Akwarium Gdyńskie?

 

Najczęściej czytane