• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Absurdalna Spółdzielnia Literacka. I filmowa

Jakub Knera
12 lutego 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 
Ekipa filmowa podczas kręcenia jednego z odcinków, tym razem kulinarnego. Ekipa filmowa podczas kręcenia jednego z odcinków, tym razem kulinarnego.

Cykl programów o podróżach, wywiady z "wyjątkowymi" artystami, "Rozmowy po zmierzchu" czy typowe telewizyjne programy rozrywkowe jak chociażby Telegra - to tylko cześć ramówki internetowej telewizji Józef K., powstającej pod szyldem Spółdzielni Literackiej - sopockiego klubu, którego otwarcie planowane jest na przyszły miesiąc.



Wywiad ze "słynnym" muzykiem Ivo Morisonowiczem, programy informacyjne tworzone w przeróżnych przestrzeniach Sopotu, prześmiewcza wersja telegry, kontrole policyjne, w których punkty karne można wymieniać na nagrody na stacjach benzynowych, czy parodie programów kulinarnych. Te i inne filmy można zobaczyć na witrynie internetowej Spółdzielni Literackiej - nowego klubu, który niebawem zostanie otwarty w Sopocie. Ponad czterdzieści filmów cechuje przede wszystkim poczucie humoru, groteska i przerysowanie programów czy postaci pojawiających się w mediach.

- Chodziło nam po głowie, żeby stworzyć coś na kształt telewizji internetowej - opowiada Daniel Krokosz, jeden z autorów. - Chcieliśmy znaleźć niszę i stworzyć medium za pomocą którego możemy mówić w nienachalny sposób o tym, co nas dotyczy i interesuje. Chcemy się przy tym dobrze bawić, ale także przekazywać pewne treści - wyjaśnia.

- W Dzienniku Filmowym staramy się nie mówić wprost, bo zakładamy, że ewentualny odbiorca naszej twórczości będzie w stanie odczytać to, co robimy - opowiada Jakobe Mansztajn, który zajmuje się nagrywaniem i montażem wszystkich filmów. - To taka próba komentowania rzeczywistości - wiele rzeczy nas śmieszy: telewizja jako taka, programy publicystyczne, pewne postawy lansowane w mediach. Za pomocą groteski czy absurdu chcemy się z tego pośmiać i przy okazji przemycić nasz osobisty stosunek wobec pewnych spraw.

W projekt zaangażowanych jest sześć osób, a obrazy powstają w zaskakującym tempie - od końca grudnia, kiedy istnieje portal, na stronie umieszczany jest jeden film dziennie.

- Poszczególne programy posiadają zarys idei, jednak w większości całą treść opierają na improwizacji i rozwijają się w zależności od inwencji osób, które biorą w nich udział - wyjaśnia Mansztajn. - Powstają w kawiarni Józef K, pomieszczeniach przyszłej Spółdzielni Literackiej czy nawet na mieście, jak dzieje się to w przypadku Wiadomości - wyjaśnia.

Spółdzielnia literacka to kolejne medium stworzone przez środowisko obracające się wokół Józefa K. i czasopisma "Korespondencja z ojcem". Dziś Spółdzielnia istnieje jedynie wirtualnie, jednak kiedy przy ul. Króla Jana Kazimierza 2 zobacz na mapie Sopotu w Sopocie powstanie klub pod tą nazwą, dziać będzie się tam jeszcze więcej.

- To będzie swego rodzaju zbrojne ramię Józefa K. - wyjaśnia Mansztajn. - O wiele większa przestrzeń z parkietem, sceną, miejscem do potańczenia i kuchnią. Będą się tam odbywały wydarzenia kulturalne, koncerty, przedstawienia czy wykłady z filozofii, psychologii, socjologii i antropologii - wylicza.

Na początek planowane są spotkania z ukraińskimi pisarzami - Jurijem IzdrykiemHaliną Kruk. Ze słowiańską twórczością Spółdzielnia jest powiązana przez wydawnictwo SSL (Słowiańska Spółdzielnia Literacka), które będzie specjalizować się w wydawaniu literatury z tego kręgu kulturowego.

- Chcemy stworzyć przestrzeń do mówienia o rzeczach ważnych, ale w sposób przystępny, sympatyczny i nienadęty. Brzydzimy się patosem i mentorstwem, co zresztą widać w programach na naszej stronie - wyjaśnia Krokosz.

Miejsca

Opinie (9)

  • śmiechu warte po prostó (1)

    • 2 6

    • Dobre!!

      Potwierdzam, jest sie z czego posmiac. Dobre!!

      • 4 0

  • pamparam

    wiadomo, spółdzielnia to dopiero będzie uuuuuuuuuu!

    • 8 0

  • No w końcu !! :)

    Ileż można było czekać na takie miejsce w Trójmieście !!
    Ponownie gratuluję twórcom pomysłu i czekam na otwarcie :D

    • 6 2

  • Koledzy? (1)

    Ciekawe ze najpierw redakcyjny kolega Knery napisał o tym na swoim blogu

    http://strzelamkulture.pl/2009/02/06/polecam/

    • 0 0

    • Po prostu mamy zbliżone gusta ;)

      • 0 1

  • A co w tym złego? Może pisać na blogu o czym mu się chce. A blog Pułkownika ze Spółdzielni jest genialny :)

    • 2 1

  • swietny pomysl

    jestem zaskoczony, ze jeszcze cos jest w stnie mnie zaskoczyc. pozdrawiam

    • 4 1

  • Ale syf!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    ale syf, dziwaki mają swoją nową mete....i tak im to padnie

    • 0 6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Jak Muzeum Historyczne Miasta Gdańska nazywało się do 2000 roku?

 

Najczęściej czytane