- 1 Znamy laureatów nagród teatralnych (2 opinie)
- 2 Ryciny powróciły do Muzeum Narodowego (15 opinii)
- 3 Dzień Teatru z przymrużeniem oka (4 opinie)
- 4 Tłumy na spotkaniu z autorem "Sopotów" (22 opinie)
- 5 Grzyb i brak prądu. Znany budynek się sypie (242 opinie)
- 6 "Oscarowy" wieczór z muzyką fimową (7 opinii)
A gdyby tak poszerzyć muzyczne horyzonty?
Dziś, chcąc posłuchać muzyki, nie musimy ograniczać się wyłącznie do tego, co prezentują stacje radiowe czy co posiadamy w naszej płytotece. Internet daje nam dostęp do niemal nieograniczonych zasobów! Dlaczego zatem w kwestii wyboru pozostajemy tak mało elastyczni i słuchamy głównie tego, co dobrze znamy? Przecież przez to na własne życzenie pozbawiamy się możliwości poszerzania muzycznych horyzontów!
Znakomitą okazją do wspomnień był niedawny koncert "Zadzwońcie po milicję", podczas którego gwiazdy polskiego rocka zagrały swoje przeboje, w większości z lat 80. Nagrywając wideorelację, wspominaliśmy z uczestnikami imprezy te niezwykłe czasy, kiedy o muzykę trzeba było stoczyć prawdziwą walkę, a po zwycięskiej batalii można było z dumą napawać się zwycięstwem.
Ta konieczność walki o dźwięki sprawiała, że muzykę darzyliśmy większym szacunkiem. Traktowaliśmy ją podmiotowo, a nie przedmiotowo, jak dziś. Odtwarzanie zdobytej "pod stołem" płyty było rodzinno-towarzyskim świętem. Każdy dźwięk był wyczekiwany, teksty niosły przesłanie, dodawały otuchy czy pomagały zwalczyć frustrację.
Wydawane na płytach słuchowiska dla dzieci były prawdziwymi dziełami sztuki - wiele z nich mam w domu do dziś. Podobnie zresztą jak fonograficzne skarby, które w ten czy inny sposób udało mi się upolować - radzieckie wydanie koncertowej płyty Black Sabbath, kasetę MC Hammera czy opery Pagliacci oraz Cavaleria Rusticana z boską Marią Callas z Teatro alla Scala, wydane na analogach.
Tak się grało w PRL-u! Gwiazdy rocka wystąpiły w Gdynia Arenie
Zobacz, co o muzyce sprzed lat opowiadają uczestnicy koncertu "Zadzwońcie po milicję"
Nie przykładamy też dużej wagi do tego, czego słuchamy, zdając się na to, co podsuwają nam portale streamingowe. A te nasze upodobania znają tak dobrze, że niemal zawsze zaserwują coś mało absorbującego, co przypadnie nam do gustu, bo nie będzie wymagało od nas wysiłku intelektualnego czy zaangażowania. Wygodne to i bezpieczne, czyż nie?
A gdyby tak wyjść poza swoją strefę komfortu i nieco poszerzyć muzyczne horyzonty? Poświęcić kilkanaście minut dziennie na wysłuchanie, a nie jedynie słuchanie muzyki? Skoro mamy dostęp do niemal nieograniczonych zasobów dźwiękowych, dlaczego mielibyśmy z tego nie korzystać? Może uda nam się znaleźć coś, co pokochamy od pierwszego słyszenia. Nie mam na myśli zaniżania lotów i namawiania melomana do słuchania "twórczości" pewnych znanych sióstr - na początek dobry rock czy metal symfoniczny w zupełności wystarczy. Zawsze można też podpytać znajomych, czego słuchają i spróbować sprawdzonego "towaru" - mnie w ten sposób koledzy z pracy przekonali do hip hopu.
Nie odsuwajmy też od siebie muzyki klasycznej, która - wbrew pozorom - nie jest ani tak niedostępna, ani anachroniczna, jak mogłoby się wydawać. Co więcej, reklamy są nią tak naszpikowane, że choć niejednokrotnie nie zdajemy sobie z tego sprawy, jesteśmy z nią osłuchani nie gorzej niż niejeden bywalec filharmonii. Weźmy za przykład taki Walc nr 2 z Suity jazzowej nr 2 Dymitra Szostakowicza, "O fortuna" z kantaty "Carmina Burana", finał IX Symfonii Ludwiga van Beethovena z "Odą do radości" czy "Cztery pory roku" Antonia Vivaldiego - no przecież znamy to i lubimy, a to jedynie skromny zarys tego, co na przestrzeni wieków stworzyli kompozytorzy. Dlaczego nie dać szansy pozostałym ich dziełom?
Dla tych, którzy mają ochotę odpowiedzieć na mój apel i poszerzyć muzyczne horyzonty, przygotowaliśmy niespodzianki płytowe. Część z nich - jak krążek "Time to time" Macieja Zakrzewskiego - to wydania premierowe, a więc zawierające muzykę "najświeższą". W naszych zestawach znajdą się również nagrania dokonane m.in. przez Orkiestrę Polskiej Filharmonii Bałtyckiej, a także krążki trójmiejskich artystów tworzących muzykę o bardzo szerokim zakresie stylistycznym - od interpretacji piosenek Grzegorza Turnaua, po ciężkie brzmienia. Prawdziwy muzyczny tygiel. Ktoś podejmie wyzwanie?
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (25) 1 zablokowana
-
2019-12-19 15:14
tylko dobry łomot
ma być głośno i z basem. i bez pokrzykiwań
i bez lamentów darcia japy i melancholi.- 5 10
-
2019-12-19 15:17
Lubię każdą dobrą o czystym brzmieniu muzykę
- 8 1
-
2019-12-19 15:44
(4)
Cóż, jeśli ktoś panią przekonał do hip- hopu, to współczuję indolencji umysłowej tego kogoś, jak i szanownej pani redaktor.
- 9 12
-
2019-12-19 15:57
Czemu?
Czy nibilitowanie jednego gatunku kosztem innych jest takie zacne?
Sam preferuję ciężkie brzmienia, czy to że złotych lat 70 i 80ych czy współczesnych ale nie wzgardę porządnym kawałkiem hip-hopu, rapu czy ostatnim czasy dubstepu.
Słowo klucz: porządnym a nie szmelcem udającym muzykę.- 5 1
-
2019-12-19 17:58
dżentelmeni o rzeczach oczywistych nie dyskutują
- 2 2
-
2019-12-19 20:00
Skoro hip-hop to Indolencję umysłowa,
to dlaczego tyle miejsca w swoim pisarstwie poświęcił mu filozof Richard Shusterman? Przecież teksty hip-hopowe b. często traktują o ważnych sprawach związanych z polityką i życiem społecznym. I są o wiele bardziej inteligentne niż d**ilne arie z oper o trywialnych fabułach.
- 5 2
-
2019-12-19 20:33
Posłuchaj sobie Łony
- 3 2
-
2019-12-19 15:48
(1)
Dzisiaj to nie dość, że sami słuchają to jeszcze innych zmuszają. w autobusach, pociagach pelno oszolomow w sluchawkach ktorzy sluchaja na caly regulator
- 13 2
-
2019-12-19 17:59
to zwykły brak wychowania i obycia
- 7 1
-
2019-12-19 15:56
No i ok (2)
Jak ktoś szuka nowych doznań w muzyce to niech szuka ma do tego prawo, ale proszę nie mówić co kto ma słuchać ,ja na przykład poszerzam horyzont muzyczny o coraz bardziej starsze zespoły. Lubię muzykę ktorą ludzie tworzyli na instrumentach, a nie komputerach.
- 11 0
-
2019-12-19 17:17
a ja prosze Pana lubie dzwiek analogowego modemu (1)
laczacego sie z siecia telefoniczna
- 5 0
-
2019-12-19 18:01
"zniszczyłaś harmonię"
-"to my mamy harmonię?"
-" Dlaczego!? Dlaczego!? Dlaczego!?"- 2 0
-
2019-12-19 18:01
Hatebreed, Sick of it all, Agnostic Front, Minor Threat, Raised Fist to jest prawdziwa muzyka, a nie jakieś pitu pitu dla lalusiów.
- 2 8
-
2019-12-19 18:09
Też bym posłuchał "XIX Symfonii Ludwiga van Beethovena"
Tylko kto ją teraz napisze????
- 1 0
-
2019-12-19 18:33
Bardzo słuszna sprawa i artykuł.
Co do konkursu, koniec końców IP zostanie powiązane z e-mailem, więc bez ceregieli wszyscy uczestnicy mogą być zidentyfikowani, miejcie nadzieję, że GDPR traktują poważnie w firmie Trójmiasto.pl.
- 3 2
-
2019-12-19 19:31
Dziś słowo muzyka mocno zmieniło swoje znaczenie.
Tak samo jak słowo artysta, które często jest nadużywane. Kiedyś trzeba było mieć prawdziwy talent aby zostać artystą i móc zostać zapamiętanym. Dziś elektronika, komputery etc i mamy już artystę i przebój.
- 7 2
-
2019-12-19 20:43
To ja może coś polecę (3)
Christian Loffler
Bonobo
Hania Rani
Warpaint
Moderat
Foals
Young Fathers
Purity Ring
Does It Offend You, Yeah?
Noon / Mikołaj Bugajak
Caribou
Daughter
Ben Frost
Little Dragon
Black Rebel Motorcycle Club
Max Cooper
GusGus
Rival Consoles
Tom Vek
Tame Impala
Nuage
Tomasz Mreńca
Beirut
All We Are
Zamilska
We Draw A
Janelle Monae
Johann Johannsson
Still Corners
Łona
Khruangbin
:)- 11 3
-
2019-12-20 09:39
Dzięki!
Część znam, a resztę chętnie poznam, bo widzę, że zacne zestawienie :)
P.S. nie rozumiem minusów. Nie każdemu musi się to podobać. Doceńmy, że ktoś poświęcił swój czas na podzielenie się swoimi muzycznymi fascynacjami.- 5 0
-
2019-12-21 09:24
Bardzo ciekawa lista.
- 0 0
-
2019-12-24 09:56
Dzięki
Dobre propozycje, znam około 90% z listy a z resztą się zapoznam. Pozdro
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.