• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

1989: imponujący musical o Solidarności

Łukasz Rudziński
20 listopada 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (102)
Nietypowy musical historyczny "1989" ma szansę stać się teatralnym wydarzeniem sezonu. Spektakl ukazuje losy Solidarności w sposób atrakcyjny dla młodych ludzi. Nietypowy musical historyczny "1989" ma szansę stać się teatralnym wydarzeniem sezonu. Spektakl ukazuje losy Solidarności w sposób atrakcyjny dla młodych ludzi.

Wspólnymi siłami Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego oraz Teatru im. Juliusza Słowackiego w Krakowie stworzono musical, który miał bardzo wysoko ustawioną poprzeczkę - powiedzieć coś młodym ludziom o Solidarności i tym wycinku historii, na który zazwyczaj nie starcza już w szkole czasu w taki sposób, aby ich zaciekawić. Trudno wyobrazić sobie lepszy sposób niż ten, z jakiego skorzystano w rapowanym musicalu "1989". To znakomite, pouczające przedstawienie, pamiętających tamte czasy może wzruszyć, a młodszych zainteresować najnowszą historią.



Kiedy w Trójmieście grają musical "1989"


Spektakl ten od samego początku obarczony był dużym ryzykiem, nie tylko artystycznym. Przecież za produkcję musicalową brał się teatr-producent bez własnego zespołu artystycznego, wraz z teatrem dramatycznym, który wprawdzie pod dyrekcją Krzysztofa Głuchowskiego znajduje się w świetnej kondycji artystycznej (czego dowód mieliśmy niedawno podczas prezentacji w GTS kontrowersyjnych "Dziadów" w reż. Mai Kleczewskiej), ale niebędący teatrem muzycznym.

Przywódców solidarności oglądamy zarówno w czasie gdy jednoczą się w walce z reżimem komunistycznym, jak i wtedy, gdy odpowiadają za swoje wybory, siedząc w więzieniach czy ośrodkach internowania. Przywódców solidarności oglądamy zarówno w czasie gdy jednoczą się w walce z reżimem komunistycznym, jak i wtedy, gdy odpowiadają za swoje wybory, siedząc w więzieniach czy ośrodkach internowania.
Ponadto, jak wiemy, fakty historyczne interpretowane bywają różnie, więc tak skomplikowaną materię, jaką są losy Solidarności i jej przywódców, łatwo byłoby zawłaszczyć na własne potrzeby. Wreszcie libretto musicalu oparto o najważniejsze fakty z czasu istnienia Solidarności, obejmujące strajki 1980, porozumienia sierpniowe, stan wojenny, prześladowania, areszty i więzienia członków NSZZ "Solidarność", internowanie Wałęsy i solidarnościowych przywódczyń, a także odebranie Pokojowej Nagrody Nobla przez Danutę Wałęsę, rozmowy w Magdalence między komunistycznymi władzami a liderami NSZZ "Solidarność", Okrągły Stół, wreszcie pierwsze częściowo wolne wybory parlamentarne 1989 roku. Dużo tego jak na jeden spektakl.

Autorzy scenariusza (Mariusz Napiórkowski - pomysłodawca spektaklu, a także Katarzyna Szyngiera - reżyserka i Mirosław Wlekły - pisarz, reporter) jako przeciwwagę dla wydarzeń "wielkiej" historii traktują prywatne życie bohaterów Solidarności, naznaczone wyrzeczeniami i osobistymi dramatami. Żona Władysława Frasyniuka, Krystyna kilkakrotnie targnęła się na swoje życie, Danuta Wałęsa ósemkę dzieci przez większość czasu wychowywała samotnie, Henryka Krzywonos po nalocie SB-ków została pobita do nieprzytomności i poroniła, a żona jednego z przywódców ruchu przetrzymywana była w kolejnych ośrodkach odosobnienia i tak podupadła na zdrowiu, że zmarła, osierocając ich dziecko.

Jednym z najważniejszych bohaterów musicalu jest Lech Wałęsa (w tej roli Rafał Szumera), na zdjęciu podczas słynnej telewizyjnej debaty z Alfredem Miodowiczem. Jednym z najważniejszych bohaterów musicalu jest Lech Wałęsa (w tej roli Rafał Szumera), na zdjęciu podczas słynnej telewizyjnej debaty z Alfredem Miodowiczem.
Rodziny były rozdzielane, dzieci nie miały pojęcia, co się dzieje z rodzicami, żony były straszone śmiercią mężów, przesłuchiwanym grożono w najohydniejszy sposób, sugerując m.in. gwałty na ich najbliższych. To rzeczywistość stanowiąca ważny kontekst dla wyborów bohaterów Solidarności, będących pod nieustanną presją reżimu, stale ryzykujących zdrowie i życie własne oraz najbliższych. Kontakt z rodziną w czasach telefonów stacjonarnych to był luksus, dozowany osadzonym przez komunistów bardzo oszczędnie. Niektórzy, jak Władysław Frasyniuk, sami z niego rezygnowali (o czym jest piosenka "Odcięcie" na początku drugiego aktu). Nie każdy sobie z tym radził, o czym także opowiada musical "1989".

Musical GTS i Teatru im. J. Słowackiego w Krakowie inspirowany jest strukturą musicalu "Hamilton" o jednym z ojców założycieli Stanów Zjednoczonych Alexandrze Hamiltonie. Podobnie jak tam, także w "1989" muzyką, która dominuje w musicalu, jest hip hop i rap, z elementami popu i soulu (za muzykę musicalu odpowiedzialny jest Andrzej "Webber" Mikosz). Aktorzy Teatru im. J. Słowackiego w Krakowie dobrze sobie radzą w rytmicznych, melorecytowanych frazach i znakomicie wypadają (wsparci profesjonalnymi tancerzami) w sekwencjach tanecznych szeroko pojętego street dance'u ze szczególnym uwzględnieniem hip hopu (choreografia Barbary Olech). Dzięki temu spektakl ma młodzieżową energię, na poziomie ruchu i słowa jest komunikatywny dla nastolatków.

Bardzo silnie zaakcentowano rolę kobiet, także tych, które nigdy nie były na pierwszej linii frontu walki z komunizmem, ale zajmowały się domem i dziećmi liderów Solidarności - od lewej Grażyna "Gaja" Kuroń (Magdalena Osińska), Krystyna Frasyniuk (Katarzyna Zawiślak-Dolny) i Danuta Wałęsa (Karolina Kazoń). Bardzo silnie zaakcentowano rolę kobiet, także tych, które nigdy nie były na pierwszej linii frontu walki z komunizmem, ale zajmowały się domem i dziećmi liderów Solidarności - od lewej Grażyna "Gaja" Kuroń (Magdalena Osińska), Krystyna Frasyniuk (Katarzyna Zawiślak-Dolny) i Danuta Wałęsa (Karolina Kazoń).
To oczywiście, wraz z regułami musicalu, oznacza liczne uproszczenia i ekspozycję bohaterów niemal do roli współczesnych idoli. By uatrakcyjnić przekaz, pojawiają się nawiązania do świata popkultury (m.in. zima z "Gry o tron" czy Aleksander Kwaśniewski upozowany na Matę z reklamy McDonalds'a w piosence "Olo Game Changer").

Wprawdzie Lech Wałęsa w wykonaniu Rafała Szumery bardziej przypomina Bohuna a ekranizacji "Ogniem i mieczem" Jerzego Hoffmana niż samego Lecha, a Władysław Frasyniuk grany przez Mateusza Bieryta ma w sobie coś z Franka Sinatry, jednak każdy z liderów Solidarności czymś się wyróżnia. Ich kreacje są wyraziste, ale nie przejaskrawione. Nie ma tu solistów - jest dobrze skrojona na potrzeby musicalu kreacja zbiorowa.

Jedną z dowcipniejszych scen jest podróż do Magdalenki na spotkanie z dygnitarzami KC PZPR. Na zdjęciu: Lech Wałęsa (na dachu), Władysław Frasyniuk (za kierownicą, Mateusz Bieryt) i Jacek Kuroń (z tyłu, Marcin Czarnik). Jedną z dowcipniejszych scen jest podróż do Magdalenki na spotkanie z dygnitarzami KC PZPR. Na zdjęciu: Lech Wałęsa (na dachu), Władysław Frasyniuk (za kierownicą, Mateusz Bieryt) i Jacek Kuroń (z tyłu, Marcin Czarnik).
Katarzyna Szyngiera silnie akcentuje również żeńskie bohaterki, także te, które nie stały w pierwszym szeregu, a wychowywały dzieci, słały paczki do osadzonych w więzieniach mężów - Danuty Wałęsy (Karolina Kazoń), Grażyny "Gai" Kuroń (Magdalena Osińska) czy Krystyny Frasyniuk (Katarzyna Zawiślak-Dolny).

One tak samo jak Anna Walentynowicz (Małgosia Majerska), Henryka Krzywonos (Dominika Feiglewicz) czy Alina Pienkowska (Karolina Kamińska) stają się tutaj siłaczkami, kobietami, które na swoich barkach podtrzymują świat, by mężczyźni mogli zawalczyć o nowy porządek i zwalczyć komunizm. Świetnie dano temu wyraz w utworze "Danuta odbiera Nobla".

Forma musicalowa pozwala zabezpieczyć się przed największym zagrożeniem spektaklu historycznego - patosem. Temu służą m.in. znakomite songi Generała Jaruzelskiego (Rafał Dziwisz) wyśpiewywane ukochanej ojczyźnie. Wałęsa, Frasyniuk i Kuroń bujają się miarowo w małym fiacie w takt piosenki "Magdalenka" podczas podróży na spotkanie z dygnitarzami KC PZPR, bohaterowie historycznie w spektaklu klną tak, jak klęli w rzeczywistości.

Discopolowa piosenka "Wesele" zobrazowana jest archiwalnym nagraniem zakrapianych wódką obrad, zarejestrowanych przez SB z filmu dokumentalnego "Taśmy z Magdalenki" w reż. Cezarego Gmyza, wideo w rzeczywistości przekazał TVP Czesław Kiszczak (również bohater musicalu, w tej roli Dominik Stroka).

Musical ma wiele młodzieżowej energii dzięki hip hopowi i rapowi oraz tańcom ulicznym, wykonywanym przez większość zespołu aktorskiego. Musical ma wiele młodzieżowej energii dzięki hip hopowi i rapowi oraz tańcom ulicznym, wykonywanym przez większość zespołu aktorskiego.
Warto dodać, że rytm przedstawienia uzależniony jest od umieszczonego na scenie czteroosobowego bandu pod kierownictwem Wojciecha Długosza - żywa, energetyczna muzyka, w połączeniu z podobnymi sekwencjami tanecznymi i ciekawą treścią, przesądzają o sukcesie tego oryginalnego "musicalu historycznego". Wprawdzie niemal cała młodsza część obsady aktorskiej ma wyraźne problemy z dykcją, co pomimo mikroportów słychać bardzo wyraźnie, to "1989" odważnie zapowiadany na drukach zaproszeń jako "teatralne wydarzenie sezonu" ma duże szanse faktycznie stać się takim wydarzeniem.

Recenzja musicalu "Rodzina Addamsów"



Podczas premierowego spektaklu - w obecności trójki jego bohaterów: Danuty Wałęsy, Henryki KrzywonosBogdana Borusewicza - publiczność reagowała bardzo żywiołowo, także na nieliczne, ale obecne w musicalu przytyki do obecnych władz. Na koniec środowisko obecnych na widowni członków "Solidarności" zaintonowało "zwyciężymy", które po chwili skandowała publiczność wraz z aktorami. Takim szczególnym wyrazem solidarności zakończyła się premiera spektaklu, który z pewnością wzbudzi uwagę całego środowiska teatralnego i publiczności, nie tylko w Gdańsku i Krakowie, gdzie spektakl grany będzie repertuarowo.

Spektakl

9.1
90 ocen

1989

musical

Miejsca

Spektakle

  • 1989 29 kwietnia 2024 godz. 19:00

Opinie (102) 7 zablokowanych

  • (1)

    czegos istotnego brakuje w scenografii, bez tego to kicz

    • 6 7

    • Kuponu lotto czy logo SB?

      • 17 1

  • Bolek zmienił ruskiego pana na niemieckiego.

    "Zorganizowanie Europy powierzyć Niemcom." Tak wypowiada się właśnie w Meksyku. Pieniądze które zainwestowali w totalną opozycje i tzw "wolne media" muszą się zwrócić.

    • 32 22

  • nie ma już zadnej solidarnośći, i jako związku i jako poczucia wspólnoty

    • 24 7

  • Podniosle (sz)czyny w nadmiarze wazeliny.

    • 23 10

  • Solidarność

    w czasie strajków w stoczniach . pracownicy o różnych poglądach,
    od lewicowych do prawicowych wspólnie działali. Dziś niestety
    ta niby solidarność nie ma żadnych
    porównań z Solidarnością z lat
    osiemdziesiątych. Dziś niestety
    ten związek jest sterowany przez ludzi pisu i nie ma nic wspólnego
    ze związkiem zawodowym.

    • 31 9

  • (1)

    "Superprodukcja" J. Machulskiego z 2002 r. Cytuje "Myslisz, że oni tu przyjechali robić musical o Wałęsie?". To co wtedy było tak absurdalne, że pasowało jako komediowy żart dziś stało się "ciałem"...

    • 18 1

    • Oni myślą, że są tacy europejscy i nowocześni...

      W 2002r roku bylo jakoś normalniej. Teraz lewactwo ogłupia europejskie społeczeństwo, potwierdzi to każdy kto żył wtedy i dziś. Albo może tam zawsze panowała taka głupota tylko dopiero teraz przenika tak intensywnie do Polski? Możliwe...

      • 1 0

  • KrzywyNos na widowni

    propaganda polityczna jednej strony

    • 24 9

  • ile Festyniara dała z miejskiej kasy na propagandę żenady?

    • 25 14

  • czy to o prawdziwej Solidarności czy o śpiochu spod maminej kołderki? (2)

    • 13 13

    • lepiej być z mamą niż kapować na przyjaciół

      • 9 4

    • Lepiej było spać, niż donosić na kolegów.

      • 10 3

  • (3)

    A ja polecam imponującą książkę o Trójmieście wdowy po jednym z najważniejszych ludzi tutejszego układu...Nikodem Skotarczak Nikoś Ruletka życia. 3miasto jak w soczewce ;)

    • 22 10

    • (2)

      Czytałem, dobra jest, a jaki ogrom zdjęć. Bliskie towrzystwo Nikosia jak na tacy. Prawa ręka Kura, Pepsi, Józef P., jak dla mnie między wierszami Krauze, Olech i ks Jankowski ksywa w książce Prałacik oraz jeden z warszawskich biznesmenów i dużo więcej.

      • 11 2

      • (1)

        Kto wie czy ten Nikoś nie zrobił więcej dla Solidarności niż Bolek? Na pewno zrobił bardzo dużo dla Lechii za co dostał tytuł zasłużonego dla Gdańska, i polskiej branży ubezpieczeniowej vide Hestia z Kurą a także pomógł wielu ludziom. O i odzyskiwał a raczej jego ludzie w tym kura a on sprzedawał, mienie od Niemiec takie reparacje. Natomast Bolek? Teraz bredzi, że Niemcy powinni przewodzić Europie

        • 6 0

        • Przy niektórych politykach Nikoś jest aniołkiem albo weźmy porównajmy takiego Jaruzelskiego. Wiadomo, że Wałęsa też idealny nie był.

          • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Na podstawie jakiej książki nakręcono film, w którym w głównych rolach wystąpili Magdalena Cielecka i Paweł Deląg?

 

Najczęściej czytane