• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"W głębi serca każdy chciał być Indianą Jones". Rozmowa z nową dyrektor Muzeum Archeologicznego

Łukasz Rudziński
5 marca 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 

Z początkiem stycznia nowym dyrektorem Muzeum Archeologicznego została Ewa Trawicka, z którą rozmawiamy o objętej przez nią placówce, o zmianie wystawy stałej i pomysłach, które w najbliższych czasie realizować będzie muzeum.



Od stycznia 2015 roku dyrektorem Muzeum Archeologicznego jest Ewa Trawicka. Od stycznia 2015 roku dyrektorem Muzeum Archeologicznego jest Ewa Trawicka.
Łukasz Rudziński: Kim jest nowa dyrektor Muzeum Archeologicznego?

Ewa Trawicka: Z Muzeum współpracuję od 2001 roku. Zaczynałam od opracowań zabytków, badań gdańskich, realizowałam różne wystawy czasowe. Później na fali zainteresowań kulturą materialną Gdańska zostałam kierownikiem nowego oddziału Muzeum Archeologicznego - Centrum Edukacji Archeologicznej "Błękitny Lew". Byłam tam współautorem wystaw i kierowałam tym oddziałem przez kilka lat. Jestem też autorem scenariusza wystawy stałej w Piwnicy Romańskiej. Można powiedzieć, że jest to kariera od pucybuta do dyrektora. (śmiech)

Jakie plany macie na najbliższe miesiące?

Staramy się teraz dużo pracy poświęcić podstawowym działaniom muzealnym - przygotowywaniu wystaw, odczytów, są w planach imprezy plenerowe. Już rozpoczęliśmy cykl "Zabytek miesiąca" - to miniwystawy w siedzibie głównej przy ul. Mariackiej. Mamy cykl wykładów realizowanych w oddziale Grodzisko w Sopocie. Jesteśmy po kolejnej edycji Akademii Małego Archeologa w oddziale "Błękitny Baranek", gdzie w tym roku rekordowo dużo, bo przeszło 600 osób uczestniczyło w naszych zajęciach edukacyjnych. Poza tym właśnie otwieramy wystawę czasową "Osada łowców fok z epoki kamienia nad Zatoką Gdańską" w głównej siedzibie, która będzie prezentowana do końca czerwca.

Prawdę mówiąc wystawa stała w Muzeum Archeologicznym sama w sobie jest już chyba reliktem przeszłości... Planujecie to zmienić?

To dla mnie absolutny priorytet. W swojej czteroletniej kadencji chcę wymienić stałe ekspozycje. Nie wiemy jeszcze dokładnie w jakim zakresie się to odbędzie, bo to zależy od funduszy. Od nowego roku obowiązują nowe przepisy bezpieczeństwa związane z prezentowaniem zabytków w muzeach i obecna ekspozycja stała nie spełnia nowych norm, więc i tak musimy dokonać zmian. Intensywnie pracujemy nad nową koncepcją wystawy stałej. Scenariusz nowej wystawy stałej zakłada, że poświęcona będzie w całości pradziejom Pomorza i najwcześniejszej historii Gdańska. Będziemy chcieli pójść w tym kierunku według trzech wodzących elementów. Głównym trzonem będą zabytki, ale chcemy iść też w kierunku rekonstrukcyjnej scenografii: będzie można wejść do wnętrza chaty, przejść przez szałas neolityczny czy przez kurhan z epoki brązu. I to wszystko uzupełnimy multimediami, ale tak, by nie były elementem, który pierwszy się rzuca w oczy. Z pewnością przygotujemy również filmy na wystawę stałą. Pytanie czy zdecydujemy się na animację jak w Piwnicy Romańskiej, czy na 3D, a może przygotować fabularyzowane historie nakręcone dzięki grupom rekonstrukcyjnym? Takie decyzje jeszcze nie zapadły. Gdy koncepcja będzie gotowa, będziemy się starać o środki na ten cel, a po ich uzyskaniu od razu przystąpimy do realizacji. Mam cichą nadzieję, że nową wystawę stałą otworzymy w przyszłym roku.

W Sudanie wciąż trwają prace wykopaliskowe przy udziale archeologów z Gdańska. Meldunki z Afryki i fotografie obejrzeć można na facebookowym profilu muzeum. W Sudanie wciąż trwają prace wykopaliskowe przy udziale archeologów z Gdańska. Meldunki z Afryki i fotografie obejrzeć można na facebookowym profilu muzeum.
Od kilku lat mówiło się o budowie jednostki muzeum "Piotr z Gdańska". Co z tym pomysłem?

Realizacja projektu została odłożona, bo powstawały kolejne oddziały i cały nasz wysiłek finansowy i organizacyjny szedł w tamtym kierunku. Nie zrezygnuję z tego pomysłu, ale teraz priorytetem będzie reorganizacja wystawy stałej, więc "Piotr z Gdańska" będzie musiał jeszcze trochę poczekać.

A co z sopockim Grodziskiem? Przecież to miejsce powinno tętnić życiem w sezonie letnim, a znajduje się na uboczu muzealnego życia Sopotu.

Podjęliśmy już działania, by tę sytuację zmienić. Podpisaliśmy umowę o współpracy z Urzędem Miasta Sopotu, współpracujemy z działami promocji i edukacji. Podjęliśmy cykl wykładów i stworzyliśmy bardzo bogaty program różnych wydarzeń, odczytów, spotkań weekendowych. Będą festyny z udziałem grup rekonstrukcyjnych, będą koncerty. Wierzę, że zarówno mieszkańcy, jak i turyści nie będą mieli wątpliwości, że coś się na terenie Grodziska dzieje i że warto się tam wybrać.

Nie jest tajemnicą, że Muzeum Archeologiczne ma jedną z najstarszych stron internetowych ze wszystkich instytucji kultury w Trójmieście, a przecież to ważne źródło komunikacji ze zwiedzającymi. Można tu liczyć na jakieś zmiany?

Rozpoczęliśmy pracę nad nową stroną. Wyłoniliśmy wykonawcę i zbieramy na nią materiały. Myślę, że pod koniec kwietnia zaprosimy zwiedzających na nowoczesną, dwujęzyczną stronę internetową, z odniesieniem do social mediów i prawdopodobnie też z wersją dla niewidomych i niedowidzących. Aktywnie udzielamy się również w social mediach. Wszystkie nasze jednostki mają już profile na facebooku. Komunikacja z widzem dzięki temu bardzo się już usprawniła. Nasza frekwencja w porównaniu do lat poprzednich też już wzrosła. Pamiętamy, że żadna jednostka kultury nie może istnieć bez porozumienia z widzem. Jesteśmy dla zwiedzających a nie dla samych siebie i nie po to by tkwić między zakurzonymi regałami z zabytkami. Gdzieś tam w głębi serca każdy chciał kiedyś zostać Indianą Jones. Zainteresowanie pracą archeologów i zabytkami jest spore, tylko trzeba umieć to atrakcyjnie przedstawić.

Podczas Nocy Muzeów co roku w siedzibie głównej przy ul. Mariackiej ustawia się tłum chętnych do obejrzenia muzeum. Być może już podczas przyszłorocznej Nocy Muzeów zwiedzający obejrzą nową wystawę stałą. Podczas Nocy Muzeów co roku w siedzibie głównej przy ul. Mariackiej ustawia się tłum chętnych do obejrzenia muzeum. Być może już podczas przyszłorocznej Nocy Muzeów zwiedzający obejrzą nową wystawę stałą.
Jakie wystawy zobaczymy w muzeum w najbliższym czasie?

Poza wspomnianymi "Osadami fok pomorskich...", które wernisaż mają 5 marca, w wakacje chcemy zaprezentować wystawę któregoś polskich muzeów archeologicznych. Ostateczne decyzje w tym względzie jeszcze nie zapadły. Jesienią przygotujemy kolejną wystawę czasową z naszych zbiorów. Tym razem będzie to wystawa poświęcona epoce wpływów rzymskich i zaprezentujemy na niej nasze gockie zabytki. Rozpoczynamy też już pracę nad dużą, bardzo nowoczesną wystawą czasową, prezentującą obuwie historyczne, której otwarcie planujemy na wiosnę przyszłego roku. Obejmie ona 800 lat historii obuwia w Gdańsku, a warto zauważyć, że mamy najpiękniejszą kolekcję butów w Polsce i jedną z największych takich kolekcji w Europie. Mam założenie, by przygotowywać w głównej siedzibie przy ulicy Mariackiej cztery wystawy w roku, jednak w  pierwszym roku mojej dyrekcji przygotujemy trzy wystawy.

W najbliższe wakacje chcemy też zorganizować duży festyn archeologiczny pod hasłem "Na średniowiecznym jarmarku", by pokazać podczas Jarmarku św. Dominika jak w średniowieczu wyglądały takie jarmarki. Będą rozstawione średniowieczne kramy, będzie można kupić średniowieczne buty czy biżuterię. Trochę ożywi nam się dzięki temu plac na ul. Rycerskiej. Chcemy przy okazji przypomnieć historię tego miejsca - o tym, co tam było, opowiedzieć o samym średniowiecznym grodzie, o zamku, który tam później powstał. Mam wrażenie, że wielu gdańszczan nie do końca wie, że w Gdańsku był zamek za czasów krzyżackich, a jeśli wiedzą, to nie do końca orientują się gdzie on był. To jest dobry moment, by przypomnieć nieco zapomnianą kartę historii Gdańska.

Powoli zbliża się Noc Muzeów, kiedy Muzeum Archeologiczne przeżywa prawdziwe oblężenie. Czy przygotujecie coś specjalnego z tej okazji?

W siedzibie głównej odbędzie się impreza pod hasłem "Wikingowie i ich życie" - będzie specjalna część ekspozycji przygotowana na tę okoliczność, będzie muzyka dawna, będą grupy rekonstrukcyjne. Chcemy włączyć do Nocy Muzeów Piwnicę Romańską, bo zainteresowanie nią jest duże. Zdradzę też, że zrobimy kino plenerowe, gdzie prezentować będziemy filmy, które można zobaczyć na naszej wystawie oraz filmy, które nakręciliśmy w trakcie badań archeologicznych. To jedyny moment, gdy materiały z naszych badań będzie mogła zobaczyć szersza publiczność. Będzie więc okazja by zobaczyć w jakich warunkach pracujemy i jak wyglądają nasze spektakularne odkrycia. Obecnie w Gdańsku praktycznie nie prowadzimy badań, ale ciągle mamy swoich archeologów w Sudanie. Dysponujemy taką ilością zabytków, że trudno nam określić ich skalę, bo wartość tych znalezisk przestaje nas zadziwiać, gdy dochodzą nowe. Będziemy chcieli prezentować wyniki naszych badań, w których uczestniczyliśmy w przeszłości. Planujemy też serię wydawnictw.

Główna siedziba muzeum zlokalizowana jest na końcu ulicy Mariackiej, gdzie w sezonie letnim spaceruje mnóstwo turystów, którzy do muzeum zaglądają raczej rzadko...

Mam wrażenie, że wejście do muzeum po schodach ludzi onieśmiela. Często widzę, że zwiedzający stają na schodach, ale nie decydują się wejść do środka. W sezonie dużo lepiej oznaczymy wejście, by wysłać sygnał, że czekamy na zwiedzających i nie ma się czego bać. Z drugiej strony kreując kulturę sami musimy być kulturalni, więc nie stosujemy szpecących banerów i reklamy wielkoformatowej na zewnątrz. Mamy dużo do zrobienia.

Wydarzenia

Osada łowców fok z epoki kamienia nad Zatoką Pucką

8 zł
wystawa

Miejsca

Opinie (20) 4 zablokowane

  • Też chciałem studiować archeologię ale zostało to wybite mi z głowy. (3)

    Dzięki temu odbębniłem studia, których nie cierpiałem a teraz wykonuję pracę, której również nie cierpię. Jako rodzic postaram się nie zrobić podobnej krzywdy swojemu dziecku. Trzeba iść za głosem serca a jakieś pieniądze zawsze się znajda. Inaczej będziemy zawodowo nieszczęśliwi.

    • 36 1

    • też odbębniłam studia, których nie chciałam robić. miałam jednak możliwość po ich zakończeniu podjąć kolejne, już związane z zainteresowaniami. kierunek równie mało pracogenny jak archeologia, ale jak się człowiek bardzo stara i wie, czego chce, to dopnie swego. no i pracuję w wymarzonym zawodzie.
      zresztą czasem warto dać popełnić dziecku "błąd", może gdybyś poszedł na tę archeo to byś z czasem uznał, że to jednak nie dla Ciebie i to poczucie straconej szansy nie nękałoby Cię dzisiaj.

      • 6 1

    • Większość dzisiejszych archeologów to biznesmeni zostawiajacy ideały w szatni. (1)

      Archeologią rządzą względy finansowe.... trza szybko kopać co inwestor goni i zarobić jeszcze na życie. Chociaż pozostało jeszcze trochę idealistów, np. w takim gdańskim muzeum.

      • 4 2

      • Idealiści w muzeum? Przecież to właśnie MAG było pionierem badań miejskich koparką.

        • 2 1

  • Ja chciałem być Conanem Barbarzyńcą! (1)

    • 13 4

    • Dobrze, że nie Onanem (a do tego jeszcze "Barbarzyńcą" - a fe! ;)

      • 4 8

  • Też mi wybili z głowy archeologię. (4)

    Do dziś żałuję ale przynajmniej okoliczności i czas pozwoliły mi zająć się nią amatorsko.

    Ps. A uczciwi archeolodzy klepią biedę, przez chore prawo oraz lobby skostniałych PRL-owskich betonów.

    • 5 1

    • amatorsko (3)

      ty sie nie zajmujesz amatorsko archeo, tylko biegasz z wykrywka i wyciagasz cos czasami z gleby, nie mylmy pojec.

      • 2 1

      • Amatorsko (2)

        Znaczy bez profitów, za własne pieniądze w wolnym czasie oraz charytatywnie.
        W rzeczywistości jesteście bardzo radzi z otrzymywanych prezentów oraz cennych informacji lecz publicznie w komentarzach stara śpiewka :)

        • 0 0

        • bardzo amatorsko (1)

          w sensie ze zglaszasz sie na wykopy i bez placy robisz na lopacie? czy w wolnym czasie jezdzisz na powierzchniowki, za swoje placac za benzyne? bo jesli tylko biegasz z wykrywka, to zadna w tym archeologia.
          nie wrzucaj mnie do worka z 'nimi', bo to akurat pudlo :)

          • 2 0

          • Do worka pierwszy wrzuciłeś mnie ty

            Zakładając ze jestem detektorystą przekopującym "cmentarze" ;)
            Lecz ja z pod wody wieści niosę.

            • 1 0

  • To typowe, że ta kobieta nie rozumie nawet tego co mówi!

    Ona nawet nie wie kim był Indiana!!! Już nie wspominając, że był facetem nie kobietą!! Nikt z was nawet nie chciał by być taki jak on. Poza tym zginęła by w 1 minucie filmu :)

    • 3 20

  • A co to Indiana?

    • 1 5

  • Indianą Jonesem jak już.

    • 5 0

  • A kim chciał być Indiana Jones? (1)

    Jednym z nas?

    • 0 0

    • Taki Jarosław Kaczyński, tylko wyższy...

      • 0 0

  • Taa... a panie Larą Croft.

    • 3 0

  • W muzeum należy przywrócić filcowe papucie!

    Nie wiem dlaczemu je zniesiono?

    • 2 0

  • Foka budowniczym osad

    Osady fok pomorskich - hehe, to dobre.

    • 3 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Piotr Jaworski, czyli Tuse, słynie z fotorealistycznych portretów. W Trójmieście znane są jego liczne prace, m.in. portrety upamiętniające sławy, takie jak:

 

Najczęściej czytane