• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Tu faszyzm wisi w powietrzu - rozmowa z Waldemarem Śmigasiewiczem

Łukasz Rudziński
2 lipca 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Reżyser gdyńskiego "Procesu" Waldemar Śmigasiewicz Reżyser gdyńskiego "Procesu" Waldemar Śmigasiewicz

O tegorocznej premierze Sceny Letniej Teatru Miejskiego w Orłowie, "Procesie" Franza Kafki rozmawiamy z reżyserem przedstawienia, Waldemarem Śmigasiewiczem.



Swoim spektaklem w 1996 roku zainaugurował pan działalność Sceny Letniej w Orłowie, jedynej wtedy takiej sceny w kraju. Jakie emocje towarzyszyły wtedy tworzeniu zupełnie nowej formuły spektakli?

Myślę, że w Gdyni jest zespół ludzi, którzy potrafi "przestroić się" na inny rodzaj aktorstwa. Pamiętam, że wtedy dużo się bawiliśmy - to była komedia Goldoniego ["Awantura w Chioggi" - przep. red.] - teatr zabawy, teatr życia, chociaż posiadał też pewne elementy "kafkowskie". Były "wielkie" tematy - życie, miłość, śmierć, kłótnie, nieustanne awantury. Zespół Teatru Miejskiego - zaryzykuję takie stwierdzenie - jako jedyny w Polsce świetnie czuje taką przestrzeń i umie znaleźć się w teatralnej sytuacji bezpośredniej konfrontacji z przyrodą.

Czym dla Pana jest "Proces" Kafki? Co w tym uniwersalnym dramacie jednostki jest najistotniejsze?

Dla mnie to historia o człowieku rzuconym w społeczeństwo. Wcale nie potrzeba żadnego führera - w tym tekście prawdziwy faszyzm wisi w powietrzu. Może ostro to ujmuję, ale chodzi o stosunek do życia, do ideologii, do zwalczania swojego strachu. "Proces" jest moim zdaniem o lęku przed światem, o braku wyciągniętej ręki w moją stronę, o tym, że jestem skazany na samotne życie. Widz powinien mieć poczucie tego, że widzi coś, co jest walką o zachowanie status quo człowieka - próbą udowodnienia, że życie ma jakiś sens i cel. Pomimo trudności trzeba żyć i spełniać się jako człowiek. Taką walkę prowadzi każdy z nas.

Gdyńska premiera nie jest pana pierwszym spotkaniem z "Procesem" Franza Kafki. W listopadzie ubiegłego roku już realizował go pan w krakowskim Teatrze Bagatela. Czym różni się ten spektakl od poprzedniego?

W Krakowie reżyserowałem w oparciu o przekład Brunona Schulza, a tak naprawdę przyjaciółki Schulza, Józefy Szczelińskiej. Ta adaptacja wydaje mi się teraz bardzo archaiczna, pochodzi z 1936 roku. Realizowany teraz przeze mnie Kafka powinien być bardziej współczesny i dzięki temu bliższy ludziom. Opowiadamy "Proces" językiem nietypowym, ponieważ wszystko się zaczyna trochę pół-żartem, pół-serio, jednak ma bardzo poważny wydźwięk - to, co zdarza się nam przypadkowo, jest sumą konieczności.

Wybór egzystencjalnej prozy Franza Kafki na spektakl wakacyjny może zaskakiwać. Dlaczego zdecydował się pan na taki właśnie utwór?

"Proces" to powieść alegoryczno-metaforyczna, sąd nie jest żadnym sądem. Wydaje mi się, że to taki rodzaj refleksji dotyczącej życia i tego, jak wypadki losu mogą zepchnąć nas w bezbrzeżną otchłań. Każde wielkie dzieło, jeśli rozłoży się je na czynniki pierwsze, jest rozpięte wśród ludzi. Chcę sobie tego Kafkę wyjaśnić w planie ogólnoludzkim. Ludzie, którzy otaczają Józefa K. to takie społeczeństwo, które nie posiada żadnych relacji między sobą, ale wyznacza bieg życia Józefa K.

To już piąty spektakl, który robi pan na Scenie Letniej w Orłowie. Bardzo późno przenosicie spektakl z teatru w przestrzeń otwartą. W pewnym sensie pod koniec prób zaczyna pan wszystko od początku... Jak pracuje się nad taką nietypową produkcją?

Trzeba przede wszystkim uwzględnić samo miejsce, które nastręcza wiele kłopotów, ale też jest bardzo wdzięczne, bo za każdym razem wzbogaca literaturę o nowy kontekst. Należy stworzyć osie, zarzewia dla samych scen i ich sensów, a później to wszystko przenieść na plażę. Teatr żyje ze znaczeń - nie z tego co jest, tylko z tego, co to znaczy. Na piachu aktorzy chodzą ciężej i wolniej, przebywają większe odległości, jest morze na które patrzą, które stanowi istotny punkt odniesienia - to wszystko należy ująć w topografię znaczeń. Zwykle jest tak, że aktorzy mają trzy miesiące na pracę, a ja mam na zrobienie przedstawienia trzy próby, bo właśnie podczas prób generalnych wszystko musi się złożyć w całość.

Miejsca

Spektakle

Opinie (10) 1 zablokowana

  • Szkoda że autor nie podał o której będzie ów spektakl :/ (1)

    • 0 0

    • terminy

      http://kultura.trojmiasto.pl/spektakl.php?id=1017

      • 0 0

  • Jaki faszyzm?

    mnożą się z każdym dniem tropiciele faszyzmu pod każdym kamieniem... to prostu powieść o problemach psychicznych wyalienowanej jednostki. Nie mówiąc o tym że szanowny reżyser miesza pojęcia bo faszyzm a narodowy socjalizm to dwa jednak różne zjawiska (trudno nazwać Mussoliniego zbrodniarzem)

    O nazizmie to najlepiej pisał akurat Klemperer.

    • 4 0

  • Faszyzm i jego apoteozowanie to ciągle w TV! Co za debil zezwala na oficjalne

    propagowanie tych treści na kanale 4FUN TV?To ma być humor?!Usunąć CZYM prędzej!!!

    • 1 1

  • Reżyser nie wie co mówi,

    a co dopiero wyjdzie na scenie z tego jego faszyzmu, strach pomyśleć. Faszyzm wisi nad Sceną Letnią i nad gdyńskim teatrem od roku.

    • 0 0

  • (2)

    a bo komunizm to nie jest zagrożenie?
    istota wyrazu w 'procesie' kafki może także odnosi się do tego zagrożenia? może tak powinniśmy odczytywać myśl twórcy z dzisiejszej perspektywy, świadomi przeszłości...
    z drugiej strony, faszyzm, czy komunizm - jedno źródło. socjalizm

    • 1 0

    • (1)

      a pierwszym socjalistą był Chrystus, tak więc wiadomo o co chodzi...

      • 0 1

      • tak oczywiście, bo do Galilei socjalizm przynieśli żydowscy emigranci z Niemiec... a działo się to dwa tysiące lat temu. cóż, Marks i Engels są wieczni.
        a łyżka na to: "niemożliwe"

        • 0 0

  • Widziałem próbę generalną i spektakl będzie ok, ale żadnego tematu społeczeństwa tam nie ma, o faszyzmie nie wspominając.

    • 0 0

  • A myślałem, że Jarmark

    Po tytule artykułu od razu pomyslałem, że chodzi o Jarmark Dominikański :D

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Jednym z najstarszych zabytków Gdyni jest Domek Abrahama. Gdzie się znajduje?

 

Najczęściej czytane