• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

To już koniec? Pożegnalny wernisaż Monumental Art za nami

Alicja Olkowska
9 lipca 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
  • Pogoda i frekwencja dopisały.
  • Mural Kamila Kuzko przy ul. Skarżyńskiego 12d.
  • Zadowoleni spacerowicze.
  • Mural przy ul. Pilotów 20d.

Ponad sto osób wzięło udział w historycznym, bo ostatnim wernisażu festiwalu Monumental Art. W ciągu 19 lat Zaspa wzbogaciła się o 58 murali, które stworzyli artyści z całego świata. Podczas ostatniej edycji powstały cztery wielkoformatowe prace, a hasłem przewodnim było "Oczekiwanie".



Murale na Zaspie to największa i najstarsza tego typu galeria w Polsce. Przez 19 lat powstało 58 dzieł, które namalowali muraliści z kilkunastu krajów. Co ważne, organizatorzy już w 2009 roku ustalili, że festiwal potrwa tylko do 2016 roku.

Do tegorocznej edycji zaproszono twórców z Argentyny i Polski, a każdy z nich inaczej podszedł do tematu. Trudno ocenić, czy narzucony motyw oczekiwania jest widoczny na pierwszy rzut oka, być może gdzieś nawet umknął, co nie zmienia faktu, że każda praca niesie ważne przesłanie i jest komentarzem do tego, co nas otacza.

- Cieszę się, że przyszliście w tak fantastycznym gronie, o to nam chodziło, żeby sztuka wychodziła do ludzi - powitał uczestników wernisażu Piotr Szwabe, wieloletni kurator festiwalu.
Jako pierwszy zaprezentował się Kamil Kuzko, który jak wyznał, jest mocno związany z Trójmiastem i w przeszłości wielokrotnie tu bywał. Podczas tworzenia muralu przy ul. Skarżyńskiego 12d zobacz na mapie Gdańska inspirował się techniką sgraffita (polega na nakładaniu kolejnych kolorowych warstw tynku i zeskrobywaniu fragmentów warstw wierzchnich w czasie, kiedy jeszcze nie zdążyły zaschnąć - przyp. red.) oraz witrażem.

- Na co dzień zajmuję się malarstwem ściennym i w wielu miejscach miałem okazję malować, ale w tym roku udało się na Zaspie i bardzo się z tego cieszę. To dla mnie ważne miejsce - powiedział. - Skoncentrowałem się na elementach konstrukcyjnych i formalnych, ale moja praca nie ma formy abstrakcyjnej, co widać choćby na przykładzie SKM-ki.
Następnie wernisażowy pochód ruszył przy dźwiękach muzyki na żywo w kierunku kolejnej wielkoformatowej pracy przy ul. Pilotów 20d zobacz na mapie Gdańska. To tam, działający wspólnie Dariusz Milczarek, Jan Podgórski, Tomasz Prymon i Artur Prymon związani z ASP w Krakowie, stworzyli mural, który idealnie odzwierciedla współczesne czasy i modę m.in. na selfie.

- Widzimy postać, która w symboliczny sposób multiplikuje swój wizerunek, powiela go. Mamy z tym w zasadzie do czynienia codziennie, gdy np. robimy sobie zdjęcia i umieszczamy je w internecie. Moim zdaniem oczekujemy potwierdzenia, że "oto jestem", istnieję - tłumaczył wizję Dariusz Milczarek.
  • Nowy mural (po prawej) przy ul. Pilotów 17a. Motywem przewodnim były flagi.
  • Mural przy ul. Pilotów 14f.
  • Wernisaż zakończył się piknikiem i potańcówką.
Trzeci mural przy ul. Pilotów 14f zobacz na mapie Gdańska wykonał Argentyńczyk David Petroni. Jego praca przede wszystkim przyciąga bogactwem kolorów i kalejdoskopową formą. Niestety teraz częściowo zasłaniają ją liście stojącego obok drzewa, przez co trudno zobaczyć mural w pełnej krasie. Przy okazji artysta zaskoczył uczestników wernisażu opowieścią o swojej pracy i jej ścisłym związku z historią Gdańska.

- Mural przedstawia figurę geometryczną, która jest drzewem. W środku znajduje się bursztyn, który ma funkcję ochronną. Natomiast głównym przesłaniem jest historia Gdańska - cofam się do czasów, kiedy miasto musiało się bronić, było wielokrotnie niszczone, a potem na nowo budowane - uzasadniał.
Ostatni mural to dzieło Jorge Pomara, także Argentyńczyka. Wielkoformatowe dzieło przy ul. Pilotów 17a zobacz na mapie Gdańska zdominowały mapy państw. Skąd taki wybór?

- Od dwóch lat zajmuję się badaniami nad flagami. Te na muralu mają dwa elementy wspólne: każda z nich oznacza zwycięstwo i zawiera motyw słońca, a łącznie tworzą wielką słoneczną drabinę.
Po spacerze uczestnicy wzięli udział w pikniku i potańcówce przy dźwiękach muzyki z lat 70., 80. i 90. tuż pod Klubem Plama GAK, a przygrywał im Zespół Cieśni i Tańca. Pogoda dopisała, więc na trawniku wygodnie rozłożyło się kilkadziesiąt osób.

Czy zakończony festiwal będzie miał ciąg dalszy lub nową formułę? Organizatorzy na razie nie chcieli tego zdradzić, ale nie wykluczają kontynuacji w przyszłości. Jak powiedziała koordynatorka Monumental Art, Barbara Sroka z Instytutu Kultury Miejskiej, "nie żegnamy się, mówimy do zobaczenia". Póki co wszystkie prace można oglądać przez całe lato także w towarzystwie Lokalnych Przewodników i Przewodniczek. Spacery odbywają się kilka razy w tygodniu, a szczegółowy program można sprawdzić tutajtutaj.

Argentyńscy muraliści w trakcie pracy na wysokościach:

Wydarzenia

Monumental Art (80 opinii)

(80 opinii)
festiwal sztuki

Miejsca

Wydarzenia

Zobacz także

Opinie (16)

  • Widac ze lud niczym sie nie interesuje skoro przybylo tylko 100 osob. (5)

    gdyby oglosic ze bedzie piwo i kielbaski za darmo to by pol osiedla sie '' zlazlo ''.Taki lud dla ktorego sztuka to sztuka miesa na talerzu.

    • 9 12

    • A co niby ciekawego jest w tych ściennych (2)

      bazgrołach?

      • 5 12

      • potwierdzasz tylko teze iz lud jest pusty (1)

        to tak jakbys powiedzial '' a co niby ciekawego jest w ksiazkach ? '' . O tobie tez mozna powiedziec iz jestes nic niewartym bazgrołem ktory sie ot urodzil aby kopac rowy . Tak wiec powodzenia tylko choc łopate kup dobra.!

        • 10 4

        • A czego oczekujesz?

          Że każdy będzie się interesował sztuką. Może taki przedmiot w szkołach wprowadzić. Nie interesuje mnie wasz świat. Dla mnie to bohomazy i mam pełne prawo tak uważać. Nie uważam wcale że to co widać na muralach jest złe, ale nie muszę się tym interesować a ty tego oczekujesz. A teraz weź farbki i przelej na papier swoje przygnębienie. p***rawiam

          • 7 4

    • Chyba twojego

      osiedla

      • 0 0

    • Akurat źle trafiłeś, widać że Cię tam nie było

      Były lepsze rzeczy niż piwo i kiełbaski.
      Była bardzo dobra pieczeń na gorąco, naleśniki nadziewane różnymi farszami, sałaty, owoce; winogrona, jabłka,wina, kawa,herbata. No i grał bardzo dobry zespól:)

      • 0 0

  • (2)

    Wstyd, że tylko na jednym muralu jest wielki Polak Pan Prezydent Lech Wałęsa!

    • 2 15

    • Na czterech....

      • 0 1

    • wstyd, że w ogóle jest...

      • 2 1

  • Było super (1)

    mieszkam na Zaspie i świetnie się z rodziną bawiliśmy, a dzieciakom najbardziej podobał się kolorowy bursztynek

    • 16 2

    • Byłam, ale nie wiem co to kolorowy bursztynek?

      • 0 0

  • kolorowo

    Osob było więcej niż sto, od licealistów, do emerytów. A sztuka ma rożne formy wyrazu. Zawsze jest coś do przemyślenia , refleksji. Zaspa jest kolorowa i słyszeli o tym na świecie . Moim zdaniem ładnie tu i ja trzymam kciuki by udało się kontynuować.

    • 18 2

  • Ostatni? (3)

    Monumental Arts odbył się po raz ostatni? A czemuż? Można by rozwinąć tę kwestię?

    • 5 1

    • nie możena, trzeci czy piąty artykuł o MA i bez rozwinięcia

      z myśleniem jesteśmy w dziennikarskim odbycie

      • 0 1

    • Moja koncepcja...

      ...jest taka, że "skończyły" się bloki, na których można by malować. Aczkolwiek zamalowałbym jeszcze kilka starych i kiepskich murali.

      • 0 2

    • Jest w tekście :)

      Organizatorzy od samego początku festiwalu założyli, że zakończą go w 2016 roku. Pozdrowienia!

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Ile metrów liczy zabytkowy piec kaflowy w Dworze Artusa?

 

Najczęściej czytane