• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Teatr Miejski w Gdyni przejdzie gruntowny remont

Łukasz Rudziński
6 czerwca 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Charakterystyczne, niewygodne czerwone krzesła i stare NRD-owskie lampy oglądać można w Teatrze Miejskim tylko do 7 czerwca. Gdy artyści przeniosą się na Scenę Letnią, do teatru wkroczy ekipa budowlana. Charakterystyczne, niewygodne czerwone krzesła i stare NRD-owskie lampy oglądać można w Teatrze Miejskim tylko do 7 czerwca. Gdy artyści przeniosą się na Scenę Letnią, do teatru wkroczy ekipa budowlana.

Seria remontów i modernizacji dużych trójmiejskich scen omijała dotąd zaniedbany gmach Teatru Miejskiego w Gdyni. Władze Gdyni i ministerstwo kultury i dziedzictwa narodowego wyłożyły jednak przeszło milion złotych, by warunki w Teatrze Miejskim się poprawiły. W czasie wakacji gdyńska scena dramatyczna przejdzie gruntowny remont.



O tym, że warunki w Teatrze Miejskim im. Witolda Gombrowicza w Gdyni dalekie były od komfortowych, wie każdy widz, który pojawił się w Teatrze Miejskim. Niewygodne, wyrobione i skrzypiące fotele na widowni Dużej Sceny czy brak klimatyzacji, szczególnie uciążliwy we foyer teatru podczas prezentowanych tam przedstawień, na szczęście odchodzą w zapomnienie. Włodarze Gdyni zdecydowali się doinwestować zaniedbany dotąd gmach teatru.

- Od trzech lat zabiegałem o środki na przeprowadzenie prac remontowych w teatrze. Tłumaczyliśmy, że warunki, w jakich przyjmujemy widzów, urągają godności instytucji, jaką jest Teatr Miejski. Były one może mniej uciążliwe, gdy frekwencja w teatrze była znikoma. Jednak konsekwentnie pracowaliśmy na to, by widzowie zechcieli do nas przychodzić. Średnia frekwencja w tym sezonie waha się między 90 a 95 procent. Tak licznej publiczności po prostu musimy zapewnić odpowiednie warunki do odbioru wydarzeń artystycznych - tłumaczy Krzysztof Babicki, dyrektor Teatru Miejskiego w Gdyni.

Udało się. Środki na najpilniejsze prace modernizacyjne wyłożyło miasto. Przeznaczono 600 tys. zł na klimatyzację w teatrze oraz przeszło 200 tys. zł na remont sceny i widowni. Ponadto 250 tys. zł przyznało ministerstwo kultury i dziedzictwa narodowego na modernizację widowni i dużej sceny teatru. W sumie więc na remont Miejskiego przeznaczono 1 mln 50 tys. zł.

- Zastanawialiśmy się czy zająć się tą paskudną elewacją zewnętrzną, czy też wszystkie środki przeznaczyć na prace wewnątrz teatru. Z doświadczenia wiem jednak, że ważniejszy jest komfort widza niż wygląd teatru. Remont obejmie praktycznie cały teatr. Zaczniemy od klimatyzacji, której instalacja oznacza poważne ingerencje na widowni Dużej Sceny, sali prób, foyer, w garderobach i pokojach biurowych. Musimy też wymienić scenę. Była ona już tak nierówna, że z widowni można było odnieść wrażenie, iż sanie naszej Królowej Śniegu lada chwila się wywrócą. Drżeliśmy też o kółka wózka inwalidzkiego posła weneckiego Lodovica z "Otella". Wymieniamy całą podłogę sceny - kontynuuje dyrektor Teatru Miejskiego.

Zmianie nie ulegnie ekstrawagancka kolorowa elewacja zewnętrzna budynku, bo podjęto decyzję, że ważniejsza jest jest poprawa funkcjonalności teatru niż jego wygląd zewnętrzny. Zmianie nie ulegnie ekstrawagancka kolorowa elewacja zewnętrzna budynku, bo podjęto decyzję, że ważniejsza jest jest poprawa funkcjonalności teatru niż jego wygląd zewnętrzny.
Przy okazji uda się stworzyć niewielką zapadnię, co zwiększy możliwości Dużej Sceny Miejskiego.

- Pamiętałem, że gdy przychodziłem do Teatru Miejskiego w dzieciństwie, była tu zapadnia. Zapytałem o to naszego architekta, który przyznał, że faktycznie przed laty mieliśmy kanał sceny, ale został on wylany betonem. Można go usunąć i odzyskać ten kanał na proscenium, więc stosunkowo niewielkim kosztem uzyskamy zapadnię - cieszy się Krzysztof Babicki.

Aktorzy będą grać na nowej scenie, zaś widzowie oglądać ich poczynania z zupełnie nowej widowni. Przede wszystkim wymienione zostaną stare, niewygodne fotele.

- Chcemy mieć takie fotele, by raz w sezonie można było zdjąć obicie i po prostu je wyprać. Zlikwidujemy też wreszcie te stare NRD-owskie lampki w kształcie kul. To relikt przeszłości - dziś nigdzie nie można już takich dostać. Zerwiemy też wykładzinę. Marzy mi się, by udało nam się także wyrównać widownię, na której teraz są progi, o które potykają się nasi widzowie - mówi dyrektor Babicki.

Prace nad klimatyzacją w całym budynku, wymiana desek scenicznych i remont widowni wraz jej z oświetleniem rozpoczynają się 8 czerwca i mają potrwać niemal do końca września. Aktorzy na czas remontu przeniosą się do nieodległego Młodzieżowego Domu Kultury przy ul. gen. Józefa Bema 33 zobacz na mapie Gdyni, które zimą organizuje popularne miejskie lodowisko. Tam zespół Teatru Miejskiego będzie się przygotowywać do jubileuszowej premiery "Piosenka jest dobra na wszystko" w reż. Rafała Kowala z okazji 20-lecia Sceny Letniej w Orłowie oraz do "Amadeusza" Petera Shaffera w reż. Jacka Bały, który zainauguruje działalność teatru po remoncie.

- Aktorzy wrócą z urlopów do 17 września. Liczymy, że jeszcze tydzień spędzą w MDK Gdynia, zaś pod koniec września będą mogli wrócić do teatru. Trzeba jednak pamiętać, że to budynek z czasów II wojny światowej, którego oryginalne plany się nie zachowały. Nie wiemy czy coś nas nie zaskoczy, bo tak gruntownego remontu tego budynku nikt tu nigdy nie przeprowadzał, a sam gmach jest bardzo tajemniczy i zaskakiwał nas już nie raz. Jeśli jednak wszystko pójdzie po naszej myśli, to pod koniec września będziemy mieli do dyspozycji budynek dużo bardziej przyjazny artystom, pracownikom teatru oraz naszym widzom - kończy Krzysztof Babicki.

Miejsca

Opinie (46) 1 zablokowana

  • Remont.

    Nareszcie.

    • 26 6

  • Elewacja faktycznie jest paskudna. (2)

    Mimo to już chyba się każdy przyzwyczaił. W sumie mam dylemat, czy wolałbym by ją wyremontowali. Ale chyba byłoby fajnie.

    • 31 4

    • sama elewacja wg mnie akurat jest OK, bo jest oryginalna i pasuje do Teatru. Nie wyobrażam sobie, aby zrobili ją "na smutno".
      Natomiast remont w środku jest jak najbardziej potrzebny.

      • 14 3

    • mały wstyd

      Wszystko jest paskudne, oprócz lokalizacji.. Zburzyć i wybudować od nowa. Chyba będzie taniej.

      • 4 4

  • Dobrze, że dyrektor zauważył, że elewacja teatru jest "paskudna". Od lat dostrzegają to też gdynianie. Jednak ta paskudność przez lata znajdowała uznanie poprzednich dyrektorów czy władz miasta, które de facto władają teatrem. Jeżeli nie teraz to może w niedalekiej przyszłości ta paskuda zniknie z frontonu teatru. Koszta takiej zmiany nie muszą być wcale wielkie. Nie wypada, by takie bazgroły nadal szpeciły budynek instytucji kultury położony przecież niemal w sąsiedztwie urzędu miasta.

    • 22 4

  • A po co dwa teatry w Gdyni? (4)

    Jeden nie wystarczy? Marnują nasze pieniądze na każdym kroku!

    • 10 63

    • Bardzo ci współczuję.....

      • 17 2

    • nie czytasz uważnie (1)

      "Średnia frekwencja w tym sezonie waha się między 90 a 95 procent." To naprawdę sukces, mało takich teatrów gdzie osiąga sie taki wynik ? Moze by tak Marszałek Woj. i Wojewoda dorzucili, a nie wydawali pieniądze na słomiane inwestycje :))

      • 12 5

      • Marszałek i Wojewoda nie są życzliwi Gdyni

        • 12 1

    • Wypowiedź na poziomie Horały, który w Teatrze był ostatnio z klasą w Podstawówce. Żenada.

      • 14 1

  • A mnie się elewacja podoba!!

    Nie chce aby ją zmieniali.

    • 18 17

  • Super!!!

    • 11 2

  • Gdyńska kultura rozproszona.

    Widać to jak po wielkich planach i prognozach "główną rolę gra otoczenie i sytuacja polityczna". Choć ciągłe wydarzenia wzbogacają wizerunek naszego miasta i tworzą dla wszystkich dostępną płaszczyznę kultury i debaty publicznej. I to za sprawą znaczących wydarzeń imprezowych i kulturalnych. Widzimy jak miasto wyraźnie wzbogaca, a nawet zmienia swój wizerunek. Mimo, ze odłożono na jakiś czas budowę Nowego Teatru Miejskiego, Wideoteki i Galerii Sztuki z powodu roszczeń właścicielskich i nieprzychylności wojewody.

    No cóż do tej pory, a właściwie '89 roku Gdynia kojarzyła się nam głównie z portem, żeglugą, kupiectwem, a wcześniej była symbolem cywilizacyjnym II Rzeczpospolitej. Aktualnie dzięki mądrej polityce Władz staje się także miejscem ogólnokrajowych wydarzeń kulturalnych, a także w wybranych dyscyplinach sportowych, aw tym wysokiej pozycji rekreacji głównie sportu dla wszystkich.
    Powstała w miejsce zlikwidowanego Domu Kultury Portowej, niewielka Hala widowiskowa, wybudowano InfoBox, zmodernizowano TM a obok powstaje Filmówka z zapleczem w postaci Kulturalnego Miejsca Publicznego z muszlą oraz większą dostępnością ludzi starszych i niepełnosprawnych na Niedzielne Letnie Koncerty na Kamiennej Górze. Do najbardziej ważących należą Nagroda Literacka, Festiwal Filmowy, Spotkania Jazzowe. Cuda-wianki, kwartalnik literacko-artystyczny "Bliza", który, nawiązując do tradycji Pomorza i Kaszub, Gazeta Gdyńska.

    Czekamy na modernizacje i zmianę Konsulatu Skandynawskiego na placówkę kultury z nowym zapleczem, aby tzw. "zwykli" obywatele mieli więcej okazji do edukacji i sztuki i zabrania głosu w sprawach samorządowych, ideowych, w tym wypadku także dotyczących wydarzeń nowych a już historycznych, które ich bezpośrednio dotyczyły. Dopóki są obecni potomkowie budowniczych przedwojennej Gdyni, a także ci, którzy ją budowali po wojnie. Stąd w dyskusjach pojawiły się wspomnienia, porównania, a nawet osobiste refleksje i - co ważne - pewien żal, że się o nich już mało pamięta, dlatego b.ważnymi placówkami są: Muzea - MW, Miejskie, Emigracji, Motoryzacji...

    Remont Miejskiego - to za dużo powiedziane jest to tylko mały zabieg odnowienia i niezbędnej modernizacji , choć obawiam się czy te 1,050 wystarczy. Niemniej to bardzo cieszy, bo są to naprawdę pilne niezbędne potrzeby.

    • 11 4

  • Cieszy mnie remont.

    Na pewno odwiedzę teatr żeby zobaczyć jak to wygląda po remoncie, choć i przed nim odwiedzałam.
    Fotele na widowni sceny dużej były jeszcze znośne, szczególnie w porównaniu z tymi obrzydliwymi, twardymi dostawianymi krzesełkami, które ustawiali dla przedstawień odbywających się w pomieszczeniu przed sceną dużą.
    Zastanowiłabym się także, czy zostawić bar w tej formie, bo kojarzył mi się raczej z pubem, a nie instytucją kulturalną.
    Zmiana elewacji to poniekąd odważna decyzja. Aktualna jest bardzo charakterystyczna, o ile jej następczyni nie będzie po prostu piękna, to zaraz znajdą się tłumy, które stwierdzą, że "poprzednio było lepiej". Szczególnie ci, którzy ten teatr oglądali tylko z zewnątrz.

    No i ta zapadnia. Bardzo chętnie zobaczę ją w akcji.

    • 8 2

  • Co z remontem artystycznym? (2)

    Prawdziwy remont przydałby się w programie artystycznym i repertuarze. Komercyjne, lekkie, niewymagające spektakle to norma w ostatnich latach. Gombrowicz jest też tylko w nazwie teatru. Niestety pewnie niewiele da się zrobić. Gdy Pan Ingmar Villqist robił interesujące spektakle bilety nie sprzedawały się tak dobrze, a o sprzedaż w obecnych czasach chodzi najbardziej. Za czasów Pana Jacka Bunscha również było ambitniej i bardziej pomysłowo. W TM chyba już nigdy nie da się zobaczyć spektakli na podstawie dzieł chociażby: Strindberga, Mrożka, Witkacego, Becketta, Hamsuna, Ibsena. Za to spektakli lekkich, zabawnych i z przymrużeniem oka z pewnością nie zabraknie. Patrząc na komentarze to widać, że ludzie zadowoleni z remontu budynku, sprzedaż biletów będzie, zatem w normie.

    • 27 1

    • Przebranie paskudy w nowe szaty, nie zmieni jej brzydoty. To nie estetyka budynku zniechęca do odwiedzania TM w Gdyni, a komercja i sztampa repertuarowa.

      • 8 3

    • RIVIERA

      rąb..nij się Pan w łeb. Chcesz ciężkich sztuk? A kto z małego miasteczka będzie na to chodził? Chcesz, żeby Aktorzy zarabiali 900 netto miesięcznie? Trzeba wsadzić aspiracje do kieszeni, Gdynia to zaścianek

      • 0 1

  • Elewacja (3)

    Elewacja jest tworem p*ździpąka niedoszłego "artysty" Sochackiego sponsorowanego przez byłą panią dyrektor, widok przedstawia skacowanego neurotyka, do piekła z nią..

    • 14 7

    • Niestety ma Pan rację. ... (1)

      Ma Pan rację chociaż nie wszyscy o tym już teraz pamiętają ale tak było co chciał Sochacki to miał i tak naprawdę to on wykończył ten teatr i przez niego zaczęły się kontrole . Nie tylko jedna Pani dyrektor szalała na jego punkcie ale ta druga tez był ich guru co powiedział Robert było cool, trendy i najważniejsze. Nie wiem czy ktoś jeszcze pamięta jak ten idioa natlukl szyb na plaży na swoim performensie a ludzie przesiewali piasek sitkami aby nie byli szumu ze strony miasta i urzędu morskiego. .... tak tak miłość jest ślepa ale w końcu idzie nowe.

      • 6 0

      • Skoro tak szaleją to może ma wiele zalet....

        • 1 1

    • Nie wiem, kim był twórca elewacji, ale 'p***zipąctwo' wchodzi od dziś do mojego słownika.

      • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Z jakiego języka pochodzi drugi człon nazwy teatru tańca - Teatr Amareya?

 

Najczęściej czytane