• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Takich koncertów już nie ma. Preisner i przyjaciele w Filharmonii

Borys Kossakowski
19 stycznia 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
Od lewej: Maciej Balcar, Beata Rybotycka, Edyta Krzemień i Zbigniew Preisner. Od lewej: Maciej Balcar, Beata Rybotycka, Edyta Krzemień i Zbigniew Preisner.

Takich koncertów już nie ma. Ale jest Zbigniew Preisner, który sięga w zaskakujący sposób po tradycję Piwnicy pod Baranami. I wskrzesza jej ducha, doprowadzając publikę do łez wzruszenia. We wtorek jego kompozycje wykonano w Filharmonii Bałtyckiej.



Myślałem, że ten świat nie istnieje. Świat Piwnicy pod Baranami, Piotra Skrzyneckiego, Marka Grechuty - myślałem, że świat należy do przeszłości. Zbigniew Preisner udowodnił, że nie. A w zasadzie to jego muzyka, która zakorzeniona w tamtej krakowskiej tradycji nadal przyciąga rzesze ludzie.

W Filharmonii Bałtyckiej o podniosły nastrój postarały się przede wszystkim dwie wokalistki, które błyszczały jasnym światłem. To Beata Rybotycka oraz Edyta Krzemień. Głos Rybotyckiej był bardziej liryczny i ciepły, za to Krzemień potrafiła zaśpiewać tak, że pękało serce.

Publiczność miała okazję do wzruszeń. Publiczność miała okazję do wzruszeń.
Wśród muzyków prym wiedli Dominik Wania - fantastyczny pianista jazzowy, o którym już wkrótce będzie bardzo głośno (bo głośno już jest) oraz gitarzysta Jacek Królik, który często prowadził swą grą cały zespół.

Była w tym koncercie zaduma, melancholia, refleksyjność, której dawno, bardzo dawno nie widziałem. Myślałem, że takich koncertów już nie ma. Że nikogo nie obchodzą takie "sentymentalne bzdety".

I bynajmniej nie jest to "odgrzewanie" kotletów. Zbigniew Preisner był przejęty, wręcz stremowany. Z założonymi rękami chodził od mikrofonu do mikrofonu, jakby nie mogąc się zdecydować, do którego przemawiać. To, co mówił, zresztą nie było wesołe. Wspominał czarne czasy komunizmu, dziwiąc się, że udało się je przeżyć. Wspominał stan wojenny, podczas którego był o włos od emigracji do Australii śladem Jacka Kaczmarskiego.

Zbigniew Preisner kąśliwie komentował obecną władzę. Zbigniew Preisner kąśliwie komentował obecną władzę.
Ale mówił też o czasach współczesnych. O tym, jak przerażająco aktualna okazała się "Kolęda w drodze" do słów Ewy Lipskiej, napisana na kilka miesięcy przed exodusem uchodźców z Syrii. O tym, że święta potrafią być bardzo smutne - bo puste miejsce przy stole przypomina nam o tych, którzy odeszli. A te zajęte - przypominają o tych, z którymi nie potrafimy się porozumieć.

Preisner często w zapowiedziach zahaczał o tematy polityczne, kąśliwie komentując posunięcia obecnej władzy. Było o "gorszym sorcie Polaków", było o tym, że "idzie nowe". Na koniec zaś kompozytor pożegnał widzów "do zobaczenia w lepszym świecie".

Beata Rybotycka na scenie. Beata Rybotycka na scenie.
Ale myśmy zapamiętali najnowszą kolędę, ukończoną zaledwie trzy tygodnie temu, a zagraną na bis przez duet Wania-Preisner, do których na koniec dołączyli się pozostali wokaliści: Rybotycka, Krzemień i Maciej Balcar. Preisner zaśpiewał ją niemal w całości sam, a publika oniemiała wzruszona, jakby to śpiewał Nick Cave albo Leonard Cohen.

Miejsca

Wydarzenia

Zobacz także

Opinie (18) 4 zablokowane

  • (1)

    Mistrzu, dziękuję za cudowny, refleksyjny, wzruszający koncert

    • 30 6

    • Kompozytor doskonały ,realista polityczny zerowy. Artyści bardzo rzadko żyją w realnym świecie ,dlatego nie potrafią prawidłowo oceniać to co się dookoła dzieje, najczęściej posiłkuję się obiegowymi opiniami środowiska

      • 4 2

  • kolędy piekne ...

    Pani Edyta jak zwykle w formie,
    tylko główny reżyser ma jakieś kompleksy związane z polityką, zupełnie niepotrzebnie - Polacy zadecydowali, bo tak uznali za słuszne. To chyba się nazywa demokracja.

    • 33 32

  • wzruszenie

    Koncert był piekny, poruszający a Pan Preisner jak zwykle zachwycil..

    • 19 4

  • Czy tak ciężko rozgraniczyć muzykę od polityki? Nic złego się nie dzieje, a artystom starej daty jakby coś poprzestawiało się w głowie. Epatowanie stanem wojennym w obecnej sytuacji to grube nadużycie.

    • 28 28

  • informacja po koncercie (1)

    jest wyjątkowo potrzebna;(

    • 6 6

    • a wczoraj to co? cały wywiad z Preisnerem!

      http://kultura.trojmiasto.pl/Zbigniew-Preisner-Zyjemy-na-beczce-prochu-n98071.html

      A wcześniej Planuj tydzień, informacje na stronie głównej od dawna wisiała... wstyd, że ludzie narzekają, a sami są sobie winni!

      • 3 1

  • Koncert koncertem (1)

    ale poziom artykułu - opisy rodem z faktu... brrr, odechciewa się wchodzić na trojmiasto.pl

    • 13 5

    • Bardzo fajnie napisany tekst!

      • 0 1

  • Śmieszą mnie artyści ,którzy w nastroju sentymentalnym "wdeptują w politykę" (3)

    I ten nostalgiczny, piwniczny sosik . Nie żyje już dawno Piotr Skrzynecki , wspaniały żongler radości życia ,który potrafił jednym powiedzonkiem czy piosenką rozśmieszyć pół Polski. Ci będą jęczeć i wspominać komunę, tak jakbyśmy wciąż żyli w ojczyźnie Kolędy Nocki. Zagrajcie w filharmonii Mozarta kretyni.............tam jest życie.

    • 22 22

    • Ulało ci się (2)

      Sam sobie zagraj jak ci źle

      • 6 3

      • ci się ulało

        nie hejtuj gimbusie

        • 2 2

      • Gość wydał pieniądze i był na koncercie więc ma prawo ocenić swój odbiór.Sam se zagraj.

        • 1 2

  • Byłem widziałem słuchałem

    a nadzieja niech wstąpi w Nas.....Mistrzu więcej optymizmu jeszcze nie czas umierać.Jeszcze w Polsce nie jest tak źle.Komentarze polityczne Pana Preisnera trochę niepotrzebne no ale cóż wolność wypowiedzi.Koncert i klimat piękny.

    • 27 8

  • coś nie tak (1)

    Kompozytor doskonały ,komentator polityczny zerowy.Wielu artystów zyje w swoim ,nierealnym świecie i nie zawsze potrafi prawidłowo ocenić to co się wokół nich dzieje. Niech Pan Preisner promuje więc swoja wspaniała muzykę ,a politycznych komentarzy niech nie wygłasza ,bo w tym jest ,niestety słabiutki ,żeby nie powiedzieć śmieszny.

    • 11 7

    • Bardzo sobie cenię muzykę pana Preisnera ale

      jest to po prostu nie na miejscu wygłaszanie opinii politycznych, z którymi część widowni nie musi się zgadzać.

      • 5 2

  • Panie Preisner, skomponuj pan hymn KODowi - promocja murowana!

    • 4 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pobożni i cnotliwi. Dawni gdańszczanie w zwierciadle sztuki (1 opinia)

(1 opinia)
20 zł
spotkanie, wystawa, warsztaty

Kultura ludowa Pomorza Gdańskiego

wystawa

Wystawa "Kajko, Kokosz i inni"

wystawa

Sprawdź się

Sprawdź się

Tradycyjnie w Gdańsku Oliwie podziwiać możemy w okresie świątecznym wyjątkową szopkę. Z czego jest ona wykonana?

 

Najczęściej czytane